WHYTE: WIDZIAŁEM, JAK WILDER ZOSTAŁ ZNOKAUTOWANY NA SPARINGU

Dillian Whyte (22-1, 16 KO) wyjawił, że był świadkiem, jak mistrz WBC w wadze ciężkiej Deontay Wilder (39-0, 38 KO) został znokautowany podczas jednego ze sparingów.

- Widziałem jego sparingi, widziałem, jak został znokautowany, ale nie dzielę się zakulisowymi historiami. Sparing to sparing. Marvin Hagler często padał na sparingach, na deskach lądował też podczas sparingów Mike Tyson - stwierdził angielski pięściarz.

Wilder zmierzy się w nocy z soboty na niedzielę na Brooklynie z Luisem Ortizem (28-0, 24 KO). Whyte podkreśla, że Ortiz ma duże szanse, bo "Wilder nie potrafi przyjąć ciosu", ale jednocześnie zaznacza, że z Kubańczykiem są dwa duże problemy.

- Mało był aktywny w ostatnich trzech latach, podczas gdy Wilder walczył bardzo często. Może nie boksował z najlepszymi, ale byli to dobrze rywale z niezłymi bilansami. Drugi problem jest taki, że Ortiz ma z tysiąc lat. Posiada bardzo wysokie umiejętności i mocny cios, ale myślę, że ten brak aktywności go pogrąży - oznajmił.

Mistrz WBC ma nadzieję, że w razie wygranej z Ortizem zaboksuje z Anthonym Joshuą (20-0, 20 KO), ale jest też możliwość, że jego rywalem będzie właśnie Whyte - o ile 29-letni Anglik wygra 24 marca z Lucasem Browne'em (25-0, 22 KO).

- Rozmawiałem w ubiegłym tygodniu z [szefem sportu w telewizji Showtime] Stephenem Espinozą, mówiliśmy o AJ-u i wadze ciężkiej. Mają duży apetyt, by zrobić walkę Wildera ze zwycięzcą pojedynku Whyte-Browne, jeśli nie uda się doprowadzić do starcia z AJ-em - oznajmił Eddie Hearn, promotor Joshuy i Whyte'a.