BELLEW: USYK JEST LEPSZYM BOKSEREM, ALE JAK GO TRAFIĘ, TO PADNIE

Tony Bellew (29-2-1, 19 KO) potwierdził, że jeśli wszystko ułoży się po jego myśli i pokona Davida Haye'a (28-3, 26 KO), to będzie chciał się zmierzyć ze zwycięzcą turnieju World Boxing Super Series w wadze junior ciężkiej.

- Zawsze chciałem zunifikować tytuły w kategorii junior ciężkiej. Ostatnim człowiekiem, któremu to się udało, był Evander Holyfield. Do pewnego stopnia zrobił to Haye w walkach z Mormeckiem i Maccarinellim - stwierdził pięściarz z Liverpoolu.

W planowanym na 11 maja finale WBSS rękawice skrzyżują Aleksander Usyk (14-0, 11 KO) i Murat Gasijew (26-0, 19 KO). Bellew sądzi, że górą będzie Ukrainiec.

- Usyk będzie miał wszystkie pasy, o ile pokona Gasijewa, a czeka go trudna walka. Jak to zrobi, to będę największym dostępnym dla niego nazwiskiem. Jest lepszym bokserem niż ja, ale myślę, że mógłbym go znokautować, bo często się odsłania. Na pewno mnie wyboksuje, będę w dupie, ale jeśli zdobędę się na jeszcze jeden zryw i trafię go lewym sierpowym, to poleci na deski - powiedział.

Zanim dojdzie do finału WBSS, Bellew zmierzy się na ringu w Londynie z Haye'em. Walka odbędzie się 5 maja.