GASIJEW: MYŚLAŁEM, ŻE DORTICOS SIĘ ZMĘCZY PO SZEŚCIU RUNDACH

Murat Gasijew (26-0, 19 KO) przyznał, że długo wchodził w walkę z Yunierem Dorticosem (22-1, 21 KO), gdyż sądził, że Kubańczyk opadnie z sił i będzie mógł przejąć inicjatywę w drugiej połowie walki.

- Mówiąc szczerze, myślałem, że się zmęczy po sześciu rundach, ale nie było tego widać. Był bardzo dobrze przygotowany fizycznie i psychicznie - powiedział.

Pięściarze zmierzyli się tydzień temu na ringu w Soczi. Po pierwszych czterech rundach Dorticos miał sporą przewagę na kartach punktowych. W kolejnych czterech walka się jednak wyrównała, a ostatnie starcia należały już do Gasijewa, który w końcu znokautował przeciwnika w dwunastej odsłonie.

- Nie wiedziałem, kto prowadził na punkty, nie pytałem o to trenera. W każdej rundzie dawałem z siebie wszystko, wiedziałem jednak, że w ostatniej trzeba będzie zaryzykować, aby nikt, ani rywal, ani sędziowie, nie mógł w jakiś sposób wpłynąć na rezultat - oznajmił Rosjanin.

24-latek, który miał już na koncie pas IBF w wadze junior ciężkiej, zdobył w tym pojedynku tytuł WBA. Po walce miała miejsce piękna scena, kiedy w szatni oddał pas Dorticosowi.

- Prawda jest taka, że ten pas należy do niego. Dla niego został zrobiony. Ja zostałem mistrzem, ale tytuł zostawiłem jemu. Zrobią mi kopię - stwierdził.

Gasijew odpoczywa w tej chwili po trudach pojedynku w Soczi, ale niebawem rozpocznie przygotowania do kolejnej potyczki - finału World Boxing Super Series, w którym jego rywalem będzie Aleksander Usyk (14-0, 11 KO). Walka ma się odbyć 11 maja w Arabii Saudyjskiej.

- [Po walce z Dorticosem] na ringu w Soczi spotkałem się z Usykiem po raz pierwszy. Życzyliśmy sobie powodzenia. Nie mogę o nim jeszcze nic powiedzieć jako o człowieku, ale jeśli chodzi o boksera... Cóż, wszystko wiecie: to mistrz olimpijski, nie ma żadnej zawodowej porażki, jest świetnym pięściarzem, jednym z najlepszych w naszej wadze - mówi Rosjanin.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Maniek1986
Data: 10-02-2018 14:27:36 
mam nadzieje ze wygra przez ko, a z drugiej strony to straszne bo wtedy glowka bedzie pretendentem do murata a jest mniejszy i niestety slabszy pod kazdym wzgledem i straci bardzo duzo zdrowia bo jest wojownikiem
 Autor komentarza: Kilisonel
Data: 10-02-2018 15:12:17 
Nie jest słabszy pod każdym względem, pracę nóg ma lepszszą, cała reszta słabsza oczywiście
 Autor komentarza: puncher48
Data: 10-02-2018 15:13:20 
Nie wygra, Usyk go roztańczy, a ostatecznie wytańczy przechylając szalę na swoją korzyść,

niemniej nawet porażka nie przekreśla starcia Głowackiego z Gasijewem, co niestety(i tu się zgodzę)

oznaczałoby wojnę, która nasz pięściarz by raczej przegrał.
 Autor komentarza: maro1988
Data: 10-02-2018 18:23:47 
No i sie zmeczył po 6 rundach to w czym problem jak by sie nie zmeczył i bił takie ciosy jak na poczatku walki to tak kolorowo by nie było .
 Autor komentarza: Tomszczon
Data: 10-02-2018 20:04:00 
Jeżeli Murat trafi(w co mocno wierzę) Usyk będzie w opałach.
 Autor komentarza: wiegro9923
Data: 10-02-2018 20:46:13 
Usyk ustrzeli po prostu rus to myśliwy
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.