CHARR-OQUENDO: PRZETARG DLA OBOZU AMERYKANINA

Manuel Charr (31-4, 17 KO) będzie zmuszony na wyjeździe przystąpić do pierwszej obrony tytułu mistrza świata WBA Regular w wadze ciężkiej. Wszystko dlatego, że dzisiejszy przetarg na organizację jego pojedynku z Fresem Oquendo (37-8, 24 KO) wygrała grupa promująca Amerykanina.

Zwycięska oferta wyniosła 600 tysięcy dolarów i okazała się być sporo wyższa od tej, którą zaproponował obóz obrońcy tytułu (101 tysięcy dolarów). Według wstępnych ustaleń do pojedynku Charr-Oquendo dojdzie 4 maja w Chicago.

- Oczywiście, chcieliśmy zorganizować tę walkę w Niemczech, ale z przyjemnością wybierzemy się do Chicago. Stać nas było na to, by złożyć ofertę opiewającą na milion, dwa miliony, a nawet dziesięć milionów dolarów, ale szczerze mówiąc nie spodziewaliśmy się, że ktokolwiek z ekipy Oquendo w ogóle przystąpi do przetargu. WBA zadecydowało, że nie było minimalnej kwoty, którą trzeba było położyć na stole, zatem chcieliśmy zorganizować tę walkę jak najtaniej. Cóż, zawsze istnieje ryzyko, że przetarg zostanie przegrany. Tak czy owak planowaliśmy w końcu zorganizować Manuelowi walkę w Stanach. Teraz nie będziemy musieli za to płacić, zatem jesteśmy zadowoleni z tego, co się wydarzyło - powiedział promotor Charra,  Bernd Trendelkamp.

Przypomnijmy, że Manuel Charr tytuł WBA Regular wywalczył pod koniec listopada ubiegłego roku, pokonując na punkty Aleksandra Ustinowa. Fres Oquendo trzy i pół roku temu przegrał w dziwnych okolicznościach na punkty z Rusłanem Czagajewem, jednak z uwagi na okoliczności, które towarzyszyły tej walce, sąd zadecydował, że do momentu przystąpienia do walki o pas należy mu się pozycja obowiązkowego pretendenta.