IBF RÓWNIEŻ CHCE STWORZYĆ PROGRAM ANTYDOPINGOWY

International Boxing Federation chce pójść w ślady WBC i WBA i stworzyć program wyrywkowych badań antydopingowych.

W testach dwóch wspomnianych federacji muszą brać udział wszyscy zawodnicy sklasyfikowani w czołowej piętnastce rankingu. IBF chce obrać podobną drogę.

- Obecnie nasze zasady wymagają badań tylko przy okazji walki. Sądzę jednak, że pójdziemy w stronę testów przeprowadzanych także poza zawodami, aby się upewnić, że warunki są dla wszystkich równe. Jeśli ktoś w sposób nieuczciwy zdobył przewagę, może to być niebezpieczne dla obu bokserów - mówi Daryl Peoples, prezydent IBF.

- Gdyby ktoś mnie o to zapytał 10 lat temu, powiedziałbym, że w boksie nie ma problemu dopingu. Teraz prawda wychodzi na jaw. Sportowcy niszczą swój organizm w celu osiągnięcia krótkotrwałych korzyści. Chcemy, aby wszyscy bokserzy zrozumieli, że doping jedynie im szkodzi - dodaje.

Po wprowadzeniu systemu testów przez federację WBC niedozwolone substancje wykryto m.in. u Aleksandra Powietkina i Luisa Ortiza.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Horus1983
Data: 05-02-2018 13:28:44 
Nie o boksie tylko o tym jak to działa.Badać można do woli zawsze i wszędzie.Chodzi o to czy doping zawodnika wyjdzie po za laboratorium:)

Dziennikarze niemieckiej telewizji ARD, we współpracy z brytyjskim "The Sunday Times", szwajcarskim "Republik" oraz szwedzką telewizją SVT, zdobyli dostęp do bazy próbek, pobieranych od biegaczy narciarskich w trakcie odbywających się w XXI wieku mistrzostw świata i igrzysk olimpijskich. Według ich ustaleń, niemal połowa medalistów z tego okresu odnosiła sukcesy, wspomagając się w niedozwolony sposób.
Jak informują eksperci, istnieje tylko jeden procent szans, że anormalne wyniki próbek są spowodowane inną przyczyną, niż doping. Łącznie aż 48% medali podczas mistrzowskich imprez wręczonych więc najprawdopodobniej zostało dopingowym oszustom. - U bardzo dużej liczby medalistów wykryto nieprawidłowości, co sugeruje, że doping w świecie biegów jest bardzo powszechny - ocenił były współpracownik FIS, Amerykanin James Stray-Gunderson.
Co więcej, na listach startowych do igrzysk olimpijskich w Pjongczangu znalazło się ponad pięćdziesiąt zawodników i zawodniczek, których próbki znacząco odbiegały od normy. Jak informuje ARD, liczba anomalii była "wyróżniająca" w przypadku Rosyjskich sportowców, ale wiele nieprawidłowości pojawiło się też w przypadku biegaczy z Norwegii, Niemiec, Szwecji i Austrii.
 Autor komentarza: puncher48
Data: 05-02-2018 14:10:35 
Moda na programy antydopingowe, to powoli zaczyna być prawie jak "Moda na sukces"

Oby było to skuteczne przynajmniej jak w UFC.
 Autor komentarza: Maniek1986
Data: 05-02-2018 22:23:45 
jak taki jak wbc to moga sobie darowac
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.