FRAMPTON I DONAIRE ZAPOWIADAJĄ ŚWIETNĄ WALKĘ

Carl Frampton (24-1, 14 KO0 podejmie u siebie w Belfaście Nonito Donaire'a (38-4, 24 KO). Zaplanowane na 21 kwietnia starcie będzie dla obu szansą powrotu do elity boksu zawodowego, bo choć w stawce nie będzie żadnego pasa, to będzie coś znacznie więcej. Sława i uznanie.

- To świetny zawodnik i naprawdę muszę być w najwyższej formie, by móc go odprawić i wygrać. Spotkam się z przyszłym członkiem Galerii Sław, facetem o niezwykłym talencie, ale potrzebuję dużych nazwisk. Donaire potrafi nie tylko znokautować, ale wręcz ułożyć przeciwnika do snu. Taki pierwiastek strachu sprawia jednak, że ja również staję się lepszym pięściarzem i boksuję na dużo wyższym poziomie. Czując zagrożenie wydobywam z siebie to co mam najlepszego - mówi Frampton, uznany bokserem roku 2016.

- W walce z takim twardzielem jak on wszystko jest możliwe. Potrzebowałem takiego wyzwania. Obaj jesteśmy wielkimi wojownikami i możecie być pewni, że damy z siebie wszystko. Już dawno nie byłem tak nakręcony i nie patrzcie na mój wiek, bo to tylko liczby - ripostuje Donaire, uznany z kolei za boksera roku 2012.

- Wiele jest na szali w tym pojedynku, zobaczymy co przyniesie przyszłość. Póki co jednak skupiam się tylko na najbliższym wyzwaniu, wszak naprzeciw mnie stanie kapitalny zawodnik - dodał bojowy Irlandczyk.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.