MARIUSZ GRABOWSKI PODSUMOWUJE ROK 2017

Tytuł mistrzyni świata WBO wagi super piórkowej w wersji tymczasowej Ewy Brodnickiej oraz pasy młodzieżowego mistrza świata WBO i wagi półciężkiej Roberta Parzęczewskiego - to najważniejsze sukcesy bokserów grupy Mariusza Grabowskiego w 2017 roku. Wraz z Andrzejem Gmitrukiem i Mateuszem Borkiem szef Tymex Boxing Promotion zorganizował pięć gal.

- Na największy plus za ostatnie dwanaście miesięcy zasłużyli Robert Parzęczewski i Ewa Brodnicka. Oboje zdobyli pasy mistrzowskie, ważne dla przyszłości ich karier, ale też bardzo mocno wyróżniali się pod kątem marketingowym. Widać, że mają spore grono swoich kibiców, którzy chcą ich oglądać - mówi Grabowski.

Częstochowianin po zwycięstwie z Zurą Mekereszwilim zdobył pas WBO Youth, a potem pokonał Tomasa Adamka i wywalczył tytuł Międzynarodowego Mistrza Rzeczypospolitej. W minionym roku stoczył cztery zwycięskie walki.

- Robert skończył 24 lata i nie będzie już boksować o młodzieżowy pas WBO, ale my celujemy w pasy seniorskie. Oprócz niego i Ewy, w najlepszej trójce naszego teamu znalazłby się Adam Balski. Także wygrał wszystkie cztery pojedynki, chociaż w ostatnim z Demetriusem Banksem doznał kontuzji i czeka go dłuższa przerwa - mówi szef Tymex Boxing Promotion.

Brodnicka i Sasza Sidorenko, czyli dwie panie w drużynie Grabowskiego, wygrały po dwie walki w 2017 roku, który był dla nich najlepszy i - oby - przełomowy w zawodowym boksie. Ewa pokonała Irmę Balijagic Adler i zdobył pas WBO interim w wadze super piórkowej. Sasza wygrała z Isabelle Pare i została mistrzynią Europy wagi lekkiej.

- Z pewnością pozytywnie mnie zaskoczył Michał Żeromiński, pomimo przegranej z Łukaszem Wierzbicki. Po raz kolejny Michał pokazał charakter - kontynuował promotor. Jeśli chodzi o rozczarowania poprzedniego roku, zwrócił uwagę na Marcina Siwego. Bokser wagi ciężkiej stoczył jedną zwycięską walkę, choć możliwości miał więcej. - Tak naprawdę musi się zastanowić nad tym, co chce robić w życiu. Co do pozostałych osób, raczej boksowali na swoim poziomie.

Grabowski od dłuższego czasu współpracuje z Andrzejem Gmitrukiem (AG Promotion), a od niedawna z Mateuszem Borkiem (MG Promotion). - Owocem wysiłków naszych zespołów były dwie gale w Częstochowie oraz po jednej w Dzierżoniowie, Ełku i Łomiankach. Wielkim sukcesem sportowo-organizacyjnym okazała się ostatnia gala w Częstochowie, z udziałem byłego mistrza świata dwóch kategorii Tomasza Adamka. To było jedno z najlepszych widowisk sportowych w naszym kraju w ostatnich latach. A już wkrótce kolejne wyzwania - dodał szef Tymexu.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: khorne
Data: 03-01-2018 08:11:51 
"Widać, że mają spore grono swoich kibiców, którzy chcą ich oglądać" - że się tak spytam niegrzecznie - jakie grono kibiców ma Brodnicka? Z tego co wiem, to jak wychodzi do ringu to częściej słychać gwizdy (jak np. na PBN) niż wielki aplauz..
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.