DeGALE NIE WIE, CO DALEJ, DECYZJA W NOWYM ROKU

Po szokującej porażce i utracie tytułu IBF w wadze super średniej James DeGale (23-2-1, 14 KO) zamierza się poważnie zastanowić nad swoją bokserską przyszłością.

31-letni Anglik przegrał w sobotę na punkty z Calebem Truax (29-3-2, 18 KO). Co dalej, zamierza zdecydować już w nowym roku. Podkreślił, że jeśli dalej będzie boksować, to prawdopodobnie już ze zmienionym sztabem szkoleniowym.

- Jestem jeszcze świeżo po walce, nie będę więc na razie podejmować żadnych decyzji, wykorzystam świąteczny okres do refleksji. Powiedzieć, że jestem zdruzgotany, to nie powiedzieć nic. To nie był James DeGale, do którego przywykliście, muszę przeanalizować, co poszło nie tak. Nie powinienem był przegrać z kimś takim jak Truax. Doceniam to, że przyleciał do Wielkiej Brytanii i dał najlepszy występ w karierze, ale wiem, że jestem o kilka lig wyżej od niego. Z jakiegoś powodu nie mogłem jednak tego pokazać, nie wiem, co się stało - oznajmił.

DeGale był w tej walce stawiany w roli faworyta nawet w stosunku 100/1. W kontrakcie nie było prawdopodobnie klauzuli rewanżu.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: MLJ
Data: 11-12-2017 14:49:01 
Technicznie dwie klasy wyżej i nie zrobić z tego użytku. Zresztą od jakiegoś czasu kompletnie nie widzę postępów tego pięściarza.
 Autor komentarza: Ghostbuster
Data: 11-12-2017 16:49:23 
Żenujący występ Jamesa DeGale. Ja uważam, że ten zawodnik ma ogromne umiejętności, większe niż np. Chris Eubank Jr, ale to co zaprezentował w walce z Truaxem nie nadaje się do komentowania. Czy DeGale cierpi na jakąś chorobę psychiczną np. jakiś autyzm czy dysfunkcję typu Zespół Aspergera, bo on czasem gada od rzeczy i ma duże problemy z dopasowywaniem się w ringu do swojego przeciwnika. To dla mnie nie jest normalne, żeby tak wszechstronny zawodnik nie wiedział jak walczyć z przeciwnikiem o klasę słabszym, dużo bardziej ograniczonym technicznie.

Poza tym wydawało mi się, że promotorem DeGala był Eddie Hearn, a teraz James występował na Box Nation, więc nie wiem kiedy przeszedł do Franka Warrena, ale nawet mina Warrena, gdy był pytany o występ DeGala mówiła wiele - frustracja, gniew, zniechęcenie. Frank ostatnio coś nie ma szczęścia do swoich pięściarzy.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.