WHYTE: NAWET MAMA WILDERA NIE MA JEGO AUTOGRAFU

Dillian Whyte (21-1, 16 KO) docenia osiągnięcia Deontaya Wildera (38-0, 37 KO), ale podkreśla, że dla wielu kibiców Amerykanin wciąż, mimo że jest mistrzem WBC w wadze ciężkiej, pozostaje anonimową postacią.

- Wilder jest do bani. Nawet jego mama nie ma w swoim domu jego autografu. To dobry zawodnik, silny, ale jest nieznany. Gdyby zapytać dziesięciu dowolnych ludzi na ulicy, kim jest Deontay Wilder, nikt by nie wiedział - stwierdził Anglik, który w sobotę w Cardiff skrzyżuje rękawice z Robertem Heleniusem (25-1, 16 KO).

Wilder wróci na ring tydzień później. Czwartego listopada na Brooklynie zmierzy się z Bermane'em Stiverne'em (25-2-1, 21 KO), któremu w 2015 roku odebrał tytuł WBC.

- Powinien go łatwo pokonać, raz już to zrobił. Stiverne nie walczył od dwóch lat, ma 38 lat. Ale z drugiej strony mówimy tutaj o Wilderze, gościu, który nie ma twardej szczęki. Stiverne może wygrać, jeśli go trafi - skomentował Whyte.

Anglik już od dłuższego czasu zabiega o potyczkę z Wilderem. Amerykanin stwierdził, że zgodzi się z nim walczyć, jeśli dostanie gwarancję, że w kolejnym pojedynku zmierzy się z Anthonym Joshuą (19-0, 19 KO), zunifikowanym mistrzem IBF i WBA.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: MickeyBreslau
Data: 27-10-2017 12:58:13 
no to mużin dojebal teraz,pewnie tylko inne muziny z jego teamu klaskaja mu :D boksuj ty lepiej nie godoj
 Autor komentarza: Sajgonski
Data: 27-10-2017 13:03:09 
Czy większość uważa tak jak ja, że Whyte to kloc bez umiejętności?
 Autor komentarza: MickeyBreslau
Data: 27-10-2017 13:07:18 
jak ktos bez umiejetnosci moze byc w top15 hw?
 Autor komentarza: Sajgonski
Data: 27-10-2017 13:21:58 
@up

Tak jak Charles Martin mógł zostać mistrzem.
 Autor komentarza: holy
Data: 27-10-2017 13:56:02 
Sajgonski

Zgadzam się z tobą w zupełności.
 Autor komentarza: Okularniczek
Data: 27-10-2017 15:48:28 
Umiejętności jakieś ma, z tego co wiem od lat trenował chyba kiCZksing, potem przeszedł na boks.
Bez umiejętności to jest przeciętny pyskaty małolat pod bramą albo jakiś gościu pracujący w biurze, a i tacy niekiedy potrafią się nieźle napierdalać.
Co do umiejętności Whytea to wirtuozem nie jest i ogólna siła mu na pewno pomaga plasując go na wyższe miejsca rankingów ale te minimum rzemiosła bokserskiego ma, żeby to go plasowało np w pierwszej 20tce boxreca, a jest tam ponad 1000 pięściarzy wagi ciężkiej.
Tak więc jeśli Whyte nie ma umiejętności, to co ma powiedzieć zawodowy bokser z 1100 czy 1200 miejsca ?
 Autor komentarza: RSC2
Data: 27-10-2017 15:59:55 
Whyte ma rację.

Wiilder jest w USA postacią anonimową i nie rozpoznawalną.
 Autor komentarza: Ramirez82
Data: 27-10-2017 16:25:53 
Whyte kloc bez umiejętności? To twardy bijok, niby niewiele, ale taki jest Chisora, był Arreola i w zupełności wystarczyło im to, żeby znaleźć się w czołówce HW i dawać dobre walki.
 Autor komentarza: Sajgonski
Data: 27-10-2017 23:18:41 
@up

Tak, to bijok. Do tego jeszcze słaby technicznie, wyprowadzający pchane ciosy. Nie podoba mi się boks tego faceta ani trochę. W mojej ocenie wymienieni przez Ciebie byli jednak o półkę wyżej.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.