LARRY HOLMES: JOSHUA ZNOKAUTOWAŁBY MIKE'A TYSONA

Słynny Larry Holmes, jeden z najbardziej utytułowanych pięściarzy w historii wagi ciężkiej, twierdzi, że Anthony Joshua (19-0, 19 KO) znokautowałby Mike'a Tysona, nawet gdyby "Żelazny" był młody i w szczytowej formie.

- Znokautowałby tego Tysona z najlepszych lat. Mike obniżał pozycję, a potem wyprowadzał ciosy sierpowe. Joshua po prostu trafiłby go prawym prostym w tę jego cholerną szczękę, a Mike po czymś takim już by się nie podniósł. Tyson nigdy nie walczył z jakimś dużym talentem, który próbował coś osiągnąć w boksie. Niczego mu nie odbieram, w końcu skopał mi tyłek. Nie walczyłem wtedy jednak przez dwa lata, odszedłem z boksu. Przez te dwa lata nie robiłem nic poza śpiewaniem i podróżowaniem - oznajmił niespełna 68-letni dzisiaj Holmes.

"Zabójca z Easton" walczył z Tysonem w 1988 roku. Przegrał przez techniczny nokaut w czwartej rundzie, co już do końca kariery pozostało jego jedyną porażką przed czasem.

Holmes 20 razy obronił mistrzostwo świata wagi ciężkiej. W całej historii pięściarstwa więcej udanych obron miało tylko dwóch zawodników - Joe Louis (25) i Władimir Kliczko (22). Zdaniem Holmesa Joshua może kiedyś dołączyć do tego elitarnego grona.

- Niektórzy mają naturalny talent, a to wystarczy. Joshua nie potrzebował stu amatorskich walk. Ten gość robi rzeczy, których normalni ludzie po prostu nie są w stanie robić. Może być mistrzem tak długo, jak tylko będzie chciał - stwierdził.

Anglik, mistrz IBF i WBA, wróci na ring już w najbliższą sobotę, kiedy na stadionie narodowym w Cardiff skrzyżuje rękawice z Carlosem Takamem (35-3-1, 27 KO).

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: poszukiwacz
Data: 25-10-2017 14:07:07 
Stare żale i urazy do Tysona. Idąc jego tokiem rozumowania nie powinien tak przeceniać Joshuy, bo tez pokonał mistrza, który wrócił po dłuższej przerwie, na 100 % pastprime i jeszcze po porażce i o mało Joshua z nim nie przegrał.
 Autor komentarza: Olaf
Data: 25-10-2017 14:14:37 
A John Sullivan pokonałby Holmesa. A Jack Dempsey pokonałby Kłyczkę. A ten, a tamten... szkoda czasu na takie gadania.
 Autor komentarza: Cooperek
Data: 25-10-2017 14:14:57 
Nie ma sensu takie gdybanie. Zresztą jak się pyta dziadków ze starych czasów to często opowiadają farmazony. Równie dobrze można by go zapytać "Czy Joshua dałby radę Ironmanowi" i też by odpowiedział.
 Autor komentarza: MickeyBreslau
Data: 25-10-2017 14:42:00 
A Andrzej Golota w najlepszej formie bije Witalija i Wladymira Klitschko prime,Andrew jest w top 3 bialych hw ever.
 Autor komentarza: krzysiek34
Data: 25-10-2017 14:48:57 
MickeyBreslau
Powiem nawet więcej. Gdyby Gołota miał lepszą psychikę , mocniejszy cios ,odporność na ciosy tego gościa co pierwszy znokautował Lewisa,lepsze ciosy sierpowe , nie usztywniał się tak bardzo w pierwszych rundach i umiał lepiej wykańczać naruszonych rywali to byłby najlepszy biały ever.
 Autor komentarza: GROiLLORT
Data: 25-10-2017 15:00:35 
Holmes to był genialny zawodnik, ale jednocześnie jest to jeden z byłych mistrzów najbardziej gadających od rzeczy.

Kiedyś rzucił coś w stylu: "jestem najlepszy w historii, bo jako jedyny znokautowałem Alego". Poza tym miał kupę szczęścia i mądrze dobierał rywali. Te walki z Nortonem, Witherspoonem, czy przede wszystkim Carlem Williamsem...

No i jeszcze poważne kłopoty z Shaversem, Weaverem czy nawet Snipesem.
 Autor komentarza: bolos
Data: 25-10-2017 15:11:09 
Jak Joshue zamroczył Whyte, to co dopiero Tyson z najlepszych lat by z nim zrobił.
 Autor komentarza: NISZCZYCIEL
Data: 25-10-2017 15:33:12 
Taki gadanie ,a gdyby Józek z pod żabki nie pił to by był mistrzem wcb,O ile ja pamiętam takich zawodników był taki z Słupska Mołdoch albo ze Starogardu Gdańskiego znany kibica boksu Łukasz Rusiewicz i tez można mówić ze Rusiewicz lepiej prowadzony został po0konał by Cuna lub Mrcilenego gdy ci mieli pasy co tak naprawdę nie było by niemożliwe gdy Łukasz był młody i formie.Pozdrawiam
 Autor komentarza: NISZCZYCIEL
Data: 25-10-2017 15:34:40 
Dodam ze Rusiewicz zawsze był bardz dbry w amatrce tez budził resekt i wszedł zawsze d przod chodz bił nasadami.
 Autor komentarza: showtime123
Data: 25-10-2017 16:07:03 
Mike Tyson ciężko by znokautował AJ w przeciągu trzech rund.
 Autor komentarza: RSC2
Data: 25-10-2017 16:19:32 
A czy Lucek Trela pokonałby nigeryjczyka?
 Autor komentarza: hayabooza
Data: 25-10-2017 16:28:40 
Hahahaha co tu sie dzieje widzę piękne ratio 3-0 w newsach "Kto znokautował/by kogo?"
 Autor komentarza: liscthc
Data: 25-10-2017 16:36:40 
Wróżenie z fusów...
Równie dobrze można rozkminiać czy Chuck Norris załatwiłby Bruce Lee a Van Dame Bolo Yenga,a może wszystkich zamiótł by Tong Po...
 Autor komentarza: BOXER
Data: 25-10-2017 17:13:36 
Tyson nigdy nie walczył z jakimś dużym talentem, który próbował coś osiągnąć w boksie.
OJ,Lary ? No coś ty ?
 Autor komentarza: teanshin
Data: 25-10-2017 17:47:09 
Tyle lat minęło a tu wciąż ból dupy
 Autor komentarza: puncher48
Data: 25-10-2017 17:50:40 
Nostradamus szkoda, że wirtualnych walk, zmierzyć się zawsze mogą, nic przecież nie stoi na przeszkodzie,

tylko że na konsoli grając Fight Night.
 Autor komentarza: AdRem
Data: 25-10-2017 19:02:04 
@teanshin - w punkt. WYdaje mi sie ze inaczej tych "dywagacji" nie da sie wytlumaczyc.
 Autor komentarza: Maniek1986
Data: 25-10-2017 22:13:38 
Aj moze i znokautowal by i Muhammada Ali
ale nie znokautuje wiec po co te farmazony? Mike nigdy nie wszedl w swoj Prime
 Autor komentarza: lubieznyzenon
Data: 25-10-2017 23:19:35 
Jak spytają o to Joshuę, to pewnie powie: "nie sądzę, w takiej walce równie dobrze Tyson mógłby znokautować i mnie, nigdy nie walczyłem z tak szybkim zawodnikiem". Dlatego właśnie jest gościem z klasą.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.