STEVENSON Z ALVAREZEM DOPIERO W STYCZNIU 2018

Odkładana od dawna potyczka Adonisa Stevensona (29-1, 24 KO) z Eleiderem Alvarezem (23-0, 11 KO) znów zostanie przesunięta nieznacznie w czasie.

Kolumbijczyk boksujący w Kanadzie u tego samego promotora co "Superman" pozostaje oficjalnym pretendentem do tronu WBC wagi półciężkiej od blisko dwóch lat. Jednak przynależność do tej samej grupy sprawiła, że musi czekać na swoją szansę dłużej niż czekaliby inni. Ostatnim obowiązkowym challengerem, jakiego pokonał Stevenson, był Tony Bellew w... 2013 roku! Od tego momentu bronił tytułu sześć razy, za każdym razem w obronie dobrowolnej. Teraz władze World Boxing Council twardo zażądały starcia z Alvarezem.

Wstępnie walkę uzgodniono na 16 listopada. Wszystko miała pokazać stacja Showtime, lecz pojawił się konflikt interesów, gdy HBO zakontraktowało na ten sam dzień inną gwiazdę kanadyjskiego boksu - Davida Lemieux. Dlatego też Yvon Michel z grupy GYM poprosił Showtime o przesunięcie pojedynku Stevensona z Alvarezem na styczeń 2018 roku.

- Niedorzeczne byłoby, gdybyśmy stworzyli dwie takie gale w tym samym dniu i ścigali się niepotrzebnie. Dlatego szukamy styczniowej daty - skomentował promotor obu pięściarzy, mistrza oraz pretendenta.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 17-10-2017 07:49:08 
Stevenson to świetny zawodnik ale z Alvarezem to czeka go trudna przeprawa..Jest faworytem ale nie będzie to spacerek..
 Autor komentarza: TRM
Data: 17-10-2017 11:11:02 
sprawa jest prosta. Alvarez długo był obowiązkowym ale miał tego samego promotora co mistrz Stevenson. Michel nie chciał doprowadzić do tej walki, ale wreszcie musiał. co by nie było to pas zostanie u niego w grupie.
 Autor komentarza: Okularniczek
Data: 17-10-2017 18:13:47 
Fanfara pewnie jeszcze po cichu liczy na rewanż za dwie przegrane
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.