MACIEJ SULĘCKI STRASZY CULCAYA: TO BĘDZIE TERROR!

- Teoretycznie, tak na papierze, to jak dotąd mój najgroźniejszy i najlepszy rywal - mówi Maciej Sulęcki (25-0, 10 KO), który w niedzielę wyruszy za ocean. Już 21 października w Newark czeka go potyczka z Jackiem Culcayem (22-2, 11 KO).

Stawka jest spora - eliminator do tronu federacji WBC wagi junior średniej. Dla "Stricza" będzie to pierwsza tak ważna walka od kiedy zrzucił kilogramy z dywizji średniej do junior średniej.

- Promotor zasugerował mi zejście do niższego limitu, sprawdziłem się i byłem zadowolony ze swojej formy. Jestem upartym facetem, który rzadko stosuje się do tego, co mi mówią, ale ta zmiana rzeczywiście sprawiła, że jestem lepszym zawodnikiem. Siła pozostała ta sama, za to jestem szybszy i celniej biję - mówi bokser związany długo z Andrzejem Gmitrukiem, obecnie rozwijający się u boku Pawła Kłaka.

- Culcay to inteligentny zawodnik, dobrze poukładany technicznie i fajnie poruszający się po ringu. Sprawił ostatnio, że choć przegrał, to Demetrius Andrade również wyglądał słabo. Nie spodziewałem się szczerze mówiąc, że Culcay wychyli nos poza Niemcy, cieszę się jednak, że zmienił zdanie. Będzie znakomitym dodatkiem do mojego bokserskiego CV. Sterroryzuję go od pierwszego gongu. Chcę walki o tytuł najszybciej jak to tylko możliwe, a starcie z takim bokserem to doskonała okazja, aby pokazać, że na taką szansę zasługuję - dodał Sulęcki.

Przypomnijmy, że w Newark zobaczymy również Krzysztofa Włodarczyka (53-3-1, 37 KO) oraz Mateusza Masternaka (39-4, 26 KO).

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: RSC2
Data: 14-10-2017 07:40:33 
To żaden test.

Powinien zawalczyć z Antonio Margarito.

Bo ścisła czołówka junior średniej jest dla niego zbyt mocna.

Na razie może "pochwalić" się tylko zwycięstwem nad Proksą.

Reszta jest nic nie znacząca i nie wiadomo na ile stać Sulęckiego.
 Autor komentarza: Clevland
Data: 14-10-2017 10:47:18 
Walka w USA z takim przeciwnikiem to ważny test.
Podoba mi się pewność siebie Sulęckiego.
Pamiętam jak jeździł na sparingi do Kesslera.

Klucz to refleks. Schodząc z wyższej kategorii do niższej zawodnik może mieć z tym problem.
Siła, siłą, ale klucz to trafiać i samemu nie zostać trafionym.
 Autor komentarza: arpxp
Data: 14-10-2017 10:54:58 
RSC2

Najcenniejszy skalp Sulęckiego to Hugo Centeno Jr, a nie Proksa, który moim zdaniem przejebałby z Centeno.
 Autor komentarza: Vitalij71
Data: 14-10-2017 11:36:20 
Clevland dobrze że jest pewny siebie ale momentami jest buńczuczny i pyskuję w jednym z wywiadu że jest najlepszy na świecie troche by sobie dał na wstrzymanie , niech najpierw pokona Culckya bo to żaden Terror nie będzie to nie będzie Spacerek dla Maćka farbowany Niemiec mimo że nie jakiś wielki jak na swoją wagę to twardziel jest nie znacznie przegrał z bardzo dobrym Andradee
 Autor komentarza: TRM
Data: 14-10-2017 11:50:17 
nie zapomijcie że wszystkie gale turnieju WBSS organizuje wujek Sauerland. a biorąc pod uwage że culcay jest zawodnikiem grupy "S" to przy wyrównanej walce punktowi z dużym prawdopodobieństwem wskażą wygraną Jacka.
 Autor komentarza: zniszcze
Data: 14-10-2017 13:49:22 
Niemiec nigdy przed czasem nie przegral
ciezka walka sie szykuje
 Autor komentarza: paxoxxx
Data: 14-10-2017 21:21:18 
Sulęcki skupiłby się na treningu a nie na pitoleniu farmazonów. Culcay jest do zrobienia ale to nie będzie wystraszony Argentyniec. Maciek jest szybki-to jego atut ale od gadania mistrzem się nie zostaje
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.