DILLIAN WHYTE GOTOWY ZASTĄPIĆ ORTIZA W WALCE Z WILDEREM

Dillian Whyte (21-1, 16 KO) jest gotowy zastąpić Luisa Ortiza (27-0, 23 KO) i zmierzyć się 4 listopada na Brooklynie z mistrzem świata WBC w wadze ciężkiej Deontayem Wilderem (38-0, 37 KO).

Ortiz został przyłapany na stosowaniu dopingu i do jego walki z Wilderem prawdopodobnie nie dojdzie. Jeśli zostanie oficjalnie odwołana, obóz Amerykanina będzie musiał się rozejrzeć za nowym rywalem. Na ochotnika zgłasza się Whyte.

- Zabiegam o ten pojedynek już od jakiegoś czasu. To niedługo, już za cztery tygodnie, ale trenowałem, a poza tym zawsze jestem gotowy do walki. Sądzę, że jest to do wygrania. Zgodę się walczyć, jeśli uzgodnimy odpowiednie warunki - mówi Anglik.

- Wilder to tchórz. Chciał walczyć z Ortizem, bo Ortiz jest stary i od dawna był nieaktywny. Tylko dlatego chciał się z nim spotkać. Nie chce boksować z nikim, kto jest młody i kto wyjdzie do ringu po zwycięstwo - dodaje.

Whyte ma wrócić na ring 28 października na gali Joshua-Pulew na stadionie narodowym w Cardiff. Wciąż nie wie jednak, kto będzie jego rywalem. Jak stwierdził, walki z nim odmówili Charles Martin, Lucas Browne, Jarrell Miller i inni pięściarze z czołowej piętnastki wagi ciężkiej.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: KalarCz
Data: 29-09-2017 19:38:11 
jeśli odwołają Ortiza to może i wzięli by Diliana, ewentualnie Millera lub uwaga Adama Kownackiego, który stoczył korespondencyjny pojedynek ze Szpilką i teoretycznie wydaje się najsłabszy z tej trójki więc by Wilderowi i jego "ostrożnemu" obozowi pasował, ewentualnie Mansour, Braezele ? chociaż znając ich ostatnie ruchy to wyciągną kogoś nieznanego i będą wmawiać jaki to groźny pretendent, w sumie to jestem bardzo ciekawy jak wypadł by Adam, większych szans nie widzę bo jest za mały i ma za mały zasięg na Wildera
 Autor komentarza: Ghostbuster
Data: 29-09-2017 19:41:51 
Whyte byłby niebezpieczny. Nie wierzę, żeby obóz Wildera zgodził się na takiego rywala.
 Autor komentarza: Okularniczek
Data: 29-09-2017 19:48:06 
Zgadzam się Dilan Whyte jest zbyt groźny a nawet jeśli się zgodzą to i tak wpadnie na dopingu, team Wildera, Vada i WBA już tego dopilnują :)
 Autor komentarza: showtime123
Data: 29-09-2017 19:52:04 
Team Wildera, Vada i WBC*
 Autor komentarza: Okularniczek
Data: 29-09-2017 19:53:25 
dzzieki za poprawkę :)
 Autor komentarza: Okularniczek
Data: 29-09-2017 19:53:32 
dzzieki za poprawkę :)
 Autor komentarza: teanshin
Data: 29-09-2017 19:55:08 
Whyte to dureń aby utrzymać swoją 6 bachorów żąda kasy jak by był Mayweatherem a tak na prawdę z nikim nie wygrał i na walkę nie zasługuje
 Autor komentarza: showtime123
Data: 29-09-2017 19:55:31 
Jeszcze 1 poprawka
team wildera* jego nazwisko trzeba pisać małą literą.
 Autor komentarza: boxing
Data: 29-09-2017 20:04:17 
Myślę, że spokojnie z Dillian Whyte by sobie Wilder poradził. Poza tym może w tej grze chodzi o to by postawić na walkę Joshua - Wilder w USA
 Autor komentarza: arpxp
Data: 29-09-2017 20:04:29 
Wilder nie chciał do Whyte'a wyjść za bodaj 3 bańki, więc wątpię.
 Autor komentarza: AdRem
Data: 29-09-2017 20:06:52 
@Okularniczek, dobrze prawisz. Podejrzanie to wyglada. Jakos przecietniacy ktorych bral na dopingu nie wpadali ale za kazdym razem gdy na radar brany jest zawodnik ktory wg kibicow i ekspertow stanowic bedzie duze wyzwanie to okazuje sie ze sie szprycuje. Ja na miejscu Whyte bym sie tam za bardzo nie pchal bo skonczy sie zawieszeniem ;)
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 29-09-2017 20:07:37 
Sprawa niedoszłej walki Whyte vs Wilder to dla mnie dopiero zagadka. Facet dostawał znacznie więcej za walkę z Dillianem niż za swoje ostatnie pojedynki a stawiał jakieś zaporowe żądania wszystko zaprzepaszczając (Deontay). O tyle nie mogę tego pojąć że wydaje mi się że akurat Dilliana to Wilder powinien pokonać. Może nie miałby jakoś wyjątkowo łatwo (bo chyba o żadnej jego obronie tak powiedzieć nie można do tej pory) ale raczej obyłoby się bez sensacji.
Dziwne to było posunięcie. Bo w to że Wilder jest aż tak słaby że obawiali by się Dilliana to mi się nie chce wierzyć.
 Autor komentarza: adambw
Data: 29-09-2017 20:23:57 
To juz kolejny zawodnik ktory wpada na dopingu do walki zWilderem,cos sa podejrzane te testy w USA zwlaszcza w tej wadze....
 Autor komentarza: masta
Data: 29-09-2017 20:26:13 
Whyte'a też kiedyś złapali na dopingu ...
 Autor komentarza: MLJ
Data: 29-09-2017 20:46:44 
Kyotaro Fujimoto już się rozgrzewa..
 Autor komentarza: zeitgeist
Data: 29-09-2017 21:30:00 
Whyte jest za cienki ,Wilder szuka wyzwan ,napewno bedzie ktos z wysokiej polki ,Zimnoch, Adamek stawiam na kogos takiego
 Autor komentarza: reckik
Data: 29-09-2017 21:55:19 
Kownacki do boju!
 Autor komentarza: Clevland
Data: 29-09-2017 22:05:44 
Izu Ugonoh albo Kownacki

Gdyby Zimnoch wygrał to już by leciał do USA w miejsce Ortiza jako rewanż za amatorkę...
 Autor komentarza: WalterAlfa
Data: 29-09-2017 22:11:47 
"lepszy rydz niż nic" tak bym to skomentował. Whyte to fizol z charakterem zawsze da dobrą walke ale pewnego poziomu nie przeskoczy. Rywal znacznie słabszy niż Ortiz niemniej z tych sensownych.
 Autor komentarza: samurai
Data: 30-09-2017 00:11:29 
No nie wiem co o tych wszystkich wpadkach dopingowych niedoszlych rywali Wildera myslec. Co ktos lepszy, wpadka(wylaczajac Wawrzyka z tych lepszych).Czy ktos zdrowo myslacy zapisuje sie do Clean Boxing Program, majac swiadomosc ze w kazdej chwili moze byc kontrol,majac walke o mistrzostwo i realne szanse na wygrana ordynarnie sie szprycuje? Povietkin dwie wpadki teraz Ortiz. Rece opadaja i nie wiem czy sie smiac czy plakac. A moze ten caly program to nie walka z dopingiem tylko z niewygodnymi oponentami! Smierdzi na kilometry. W c.... z tym wszystkim.
 Autor komentarza: tolek78
Data: 30-09-2017 05:01:42 
Autor komentarza: samuraiData: 30-09-2017 00:11:29
No nie wiem co o tych wszystkich wpadkach dopingowych niedoszlych rywali Wildera myslec. Co ktos lepszy, wpadka(wylaczajac Wawrzyka z tych lepszych).Czy ktos zdrowo myslacy zapisuje sie do Clean Boxing Program, majac swiadomosc ze w kazdej chwili moze byc kontrol,majac walke o mistrzostwo i realne szanse na wygrana ordynarnie sie szprycuje? Povietkin dwie wpadki teraz Ortiz. Rece opadaja i nie wiem czy sie smiac czy plakac. A moze ten caly program to nie walka z dopingiem tylko z niewygodnymi oponentami! Smierdzi na kilometry. W c.... z tym wszystkim.


Sto procent racji !!!Wielu fanów boksu ma podobne zdanie na ten cyrk co tu się wyprawia.
 Autor komentarza: RSC2
Data: 30-09-2017 05:56:41 
A czy Ortiza złapano na dopingu po raz pierwszy?

Czy on cały czas jest i był czysty a wrobiono go tylko przed walką z Wilderem?

Otóż.

A jak wiadomo na recydywę ma się szczególne baczenie.

Dziwne jest jedynie to ,ze tam prawie wszyscy biorą.
A łapią na dopingu tylko tych którzy im "pasują"
 Autor komentarza: januzs
Data: 30-09-2017 06:28:23 
Co do Whyte to jest on słabszy od Washingtona, Moliny, Duhaupasa, Stiverna, Arreoli , jedynym jego osiągnięciem było naruszenie AJ oraz epicki bój, na skraju nokautu z wypalonym wariatem Chisorą. To już lepiej lets go champa
brać, będzie wesoło.
 Autor komentarza: LennoxLewisLion
Data: 30-09-2017 09:00:19 
Niech bierze tego Whyte jak tak chce, przecież jak pokona rodaka AJ to se większą fame zrobi na wyspach, ja nie wiem co on taki niechętny do Whyte?
 Autor komentarza: Turuu7
Data: 30-09-2017 10:02:32 
To jest jakas parodia, widzialem tu juz komentarze ze niema co sie cieszyc bo pewnie zaraz bedzie jakas afera i zlapia Ortiza na dopingu...ale sobie myslalem nie no juz ile mozna telewizja juz zaczela sie buntowac ze nie beda pokazywac tego kabaretu Wildera 'miszcz i dobrowolne obrony' , kibice zreszta tez i ze wkoncu musi zawalczyc z kims dobrym ale jednak sie przeliczylem. VADA WBC i team Wildera juz przegina przegieta palke. Niedlugo nazwa tego pasa powinna byc Wilder Boxing Champion i tylko on bedzie sobie wybieral z kim chce walczyc a z w pol pustej sali gimnastycznej przeniosa sie na jego prywatny ogrodek. Po walce kurczak z grila i piwko dla pokonanego pretendtenta.
 Autor komentarza: Paulyester
Data: 30-09-2017 10:44:56 
Tak, tak...Wawrzyka też się Wilder przestraszył. Wszak niósł on ze sobą wysokie prawdopodobieństwo porażki (najpewniej przed czasem). Skończmy z tym pieprzeniem, gdyby celem Wildera było pozbycie się przeciwników nieprawdziwymi wynikami testów, to każdy pięściarz zamówiłby badania na własną rękę w innej komisji i w razie wpadki wyciągnął negatywne wyniki badań jako dowód swojej niewinności. Analogicznie w razie przyjęcia zanieczyszczonych supli etc. wycofałby się z walki przed złapaniem na kontroli. Jakoś nikt na to nie wpadł? A może po prostu stary Ortiz nie jest w stanie bez koksu osiągnąć optymalnej formy?
 Autor komentarza: Ghostbuster
Data: 30-09-2017 13:37:16 
Paulester

Chyba masz słabą pamięć, bo alternatywne testy próbki B były robione u Powietkina, gdy wykryto u niego rzekomo ostarynę prze walką ze Stivernem. Te badania były przeprowadzane na zlecenie Riabińskiego w Lozannie w Szwajcarii, który obawiał się, że Powietkin może zostać ponownie wrobiony w doping. Alternatywne badania nie wykryły u Powietkina środków zakazanych, ale czy coś to pomogło Rosjaninowi? Ci co nie lubią Powietkina i tak znajdą na to wytłumaczenie, więc tego typu rozwiązania jakie zaproponowałeś są gówno warte, a poza tym takie badania na własną rękę bardzo dużo kosztują i nie każdego na to stać.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.