RÓŻAŃSKI ZAKOŃCZYŁ KARIERĘ SOSNOWSKIEGO

Łukasz Różański (7-0, 6 KO) nie dość, że odniósł dzisiejszego wieczoru najważniejszą zawodową wiktorię, to jeszcze prawdopodobnie zakończył karierę byłego mistrza Europy Alberta Sosnowskiego (49-9-2, 30 KO). Wszystko trwało zaledwie dwie minuty.

Różański od pierwszych sekund pojedynku rzucił się do nieco chaotycznych i szaleńczych ataków, na które "Dragon" kompletnie nie potrafił znaleźć odpowiedzi. Kwestią czasu było zatem to, który z potężnych ciosów Łukasza zakończy walkę. Już w drugiej minucie pojedynku Różański trafił jednym z szerokich uderzeń sierpowych, rzucając Sosnowskiego na deski. Sędzia policzył do dziesięciu, a Albert pozostał na macie.

Tuż po walce były pretendent do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej zadeklarował, że był to jego ostatni występ. I oby tak było, bo po prostu szkoda zdrowia.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: BOXER
Data: 09-09-2017 23:28:07 
Dramat .Albert wyglądał z wywalonym językiem jak byk przebity mieczem przez torreadora.
 Autor komentarza: CELko
Data: 09-09-2017 23:29:43 
Nie zdążyłem zobaczyć bo oglądam walke Usyk vs Huck w której Usyk już w drugiej rundzie przełamuje Hucka...
 Autor komentarza: Grande
Data: 09-09-2017 23:30:17 
Nie wiem czy kasa, czy jakaś głupia duma, jednak już od dobrych kilku walk wyraźnie było widać, że gościu ma problemy neurologiczne. Jeden mocny cios i zaczyna się trząść. Nigdy nie był wybitnym zawodnikiem, zawsze mnóstwo zbierał, ale nie potrafił w odpowiednim momencie zejść ze sceny.
 Autor komentarza: teanshin
Data: 09-09-2017 23:31:56 
Jego reakcja organizmu po tym KO mówi wszystko, następny wstrząs może zakończyć nie tylko karierę...
 Autor komentarza: Shaker
Data: 09-09-2017 23:56:11 
Tego całego Różańskiego nie znam, mam nadzieję, że gdzieś w Polsce go trafię... nie zdąży wystawić tego swojego zjebanego języka jak ostatni wieśniak... Co do Albercika, ja tam Go szanuję, z Kliczką coś tam próbował, może tak wyglądało, ale jednak... Szanuję Go za to, że kiedyś stanął w obronnie jakiejś laski podczas złodziejstwa i zlał doliniarza, jak było na prawdę, NIE WIEM ! ale jeśli to prawda to szacunek... Co do tego ciecia co go pokonał, jak dojdzie do rekordu Sosenki to też szacun, jak na razie kelnera pobić może każdy...
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 10-09-2017 01:07:42 
Masakra. Albert musi sobie odpowiedzieć czy mając takie nazwisko warto tak ryzykować. Wyglądało to bardzo ale to bardzo źle. Miałem wrażenie że facetowi stało się coś bardzo złego. Już pierwsze mocniejsze trafienia sprawiły że Albert się posypał i odpłynął.

I gość trochę jednak za lajtowo to wszystko traktuje. Takie KO i kolejne powroty to jest jednak kompromitacja szczególnie gdy całe środowisko od lat trąbi o problemach. Nie rozumiem dlaczego nie wykorzysta swojej wiedzy, nazwiska czy nawet wyglądu by zarabiać godziwy grosz. Może przyzwyczaił się do życia w zbyt dobrych warunkach i nie chce za kilka tysięcy miesięcznie pracować ale jednak lepiej w tą stronę niż wyciągać kasę za sprzedawanie resztek zdrowia i godności.
 Autor komentarza: CELko
Data: 10-09-2017 01:10:18 
Shaker to kiedy rewanz z Brazelem?
 Autor komentarza: KnockinOnHeavensDoor
Data: 10-09-2017 01:11:41 



"nie dość, że odniósł dzisiejszego wieczoru najważniejszą zawodową wiktorię, to jeszcze prawdopodobnie zakończył karierę byłego mistrza Europy"


"Prawdopodobnie" - to jest tam jeszcze jakis element niepewnosci? Jeszcze jeden nokaut i Albert bedzie potrzebowal kogos do opieki calodobowej....



 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.