FELIX VERDEJO WRÓCI WE WRZEŚNIU NA GALI RAMIREZ-HART

Utalentowany Portorykańczyk Felix Verdejo (23-0, 15 KO) wróci na ring 22 września w Tuscon w Arizonie, gdzie zmierzy się z Antonio Lozadą (37-2, 31 KO).

Verdejo miał walczyć o pas WBO w wadze lekkiej z Terrym Flanaganem (33-0, 13 KO), ale Anglik wycofał się z powodu kontuzji. Jako że nie będzie mógł boksować przynajmniej do grudnia, pretendent stoczy pojedynek dla podtrzymania aktywności.

W tym tygodniu Portorykańczyk ma się stawić w Big Bear w Kalifornii, gdzie będzie szlifować formę pod okiem słynnego Abela Sancheza, trenera najlepiej znanego ze współpracy ze zunifikowanym mistrzem wagi średniej Giennadijem Gołowkinem (37-0, 33 KO).

24-letni Verdejo jest kreowany w ojczyźnie na następcę Felixa Trinidada i Miguela Cotto, ale w ostatnich pojedynkach boksował poniżej oczekiwań, dlatego zrodziło się wiele pytań, czy rzeczywiście pójdzie w ślady wielkich rodaków.

Najbliższy rywal "Dynamitu" ma 27 lat i jest klasyfikowany na sto siedemnastym miejscu w wadze lekkiej przez portal BoxRec. Pięć ostatnich walk wygrał, lecz boksował w nich z przeciętnymi rywalami. Wszystkie dotychczasowe pojedynki stoczył w Meksyku.

Głównym wydarzeniem wrześniowej gali w Tuscon będzie starcie mistrza WBO w wadze super średniej Gilberto Ramireza (35-0, 24 KO) z Jesse'em Hartem (22-0, 18 KO). Podczas zawodów do kolejnej obrony tytułu podejdzie też Oscar Valdez (22-0, 19 KO), mistrz WBO w wadze piórkowej. Jego oponentem będzie Genesis Servania (29-0, 12 KO).

Poza tym kibicom zaprezentuje się popularny Irlandczyk Michael Conlan (3-0, 3 KO), brązowy medalista olimpijski z Londynu i olimpijczyk z Rio de Janeiro. Rywal 25-latka nie jest jeszcze znany.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.