WŁADIMIR KLICZKO: ZA REWANŻ Z JOSHUĄ MOGŁEM ZAROBIĆ 20 MILIONÓW

Władimir Kliczko (64-5, 53 KO) długo zastanawiał się, czy podejść do rewanżu z Anthonym Joshuą (19-0, 19 KO). Od początku powtarzał jednak, że pieniądze nie mają tu żadnego znaczenia, bo przez dekadę panowania w królewskiej kategorii zarobił ich tak wiele, że do końca życia już nic nie musi robić. Ostatecznie postanowił zawiesić rękawice na kołku.

Ukrainiec miał wstępnie spotkać się po raz drugi z Anglikiem za oceanem. Ale pomimo ogromnej wypłaty, nie zdecydował się na ten rewanż. A ile było do zgarnięcia?

- Tak naprawdę miałem tysiące powodów, żeby wziąć ten rewanż, lecz z drugiej strony wiele innych, by odejść na emeryturę. Zrozumiałem w końcu, że nie mam już takiej motywacji sportowej i ambicji, jaką miałem wcześniej. Za rewanż mogłem zarobić dwadzieścia milionów dolarów, ale nawet ta suma nie była dla mnie motywacją i nie zmieniła mojej decyzji. Gdybym pozostał w boksie tylko dla pieniędzy, tak naprawdę oszukiwałbym już wtedy sam siebie - przyznał Kliczko.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 14-08-2017 00:17:44 
Umówmy się i piszę to jako fan Władka i braci ogólnie że nie o ambicje czy jej brak w tym momencie chodziło ;D
Co prawda Wład wpompował chyba wszystko co ma w pierwszą potyczkę włączając w to nawet zmianę spodenek ale brak rewanżu to po prostu kwestia przekalkulowania za i przeciw. Facet zdawał sobie sprawę z ryzyka i tego że może równie dobrze jak wyjść lepiej wyjść dużo gorzej. Stwierdził że nie warto próbować. Dodatkowo gra toczyła się już o 3 porażkę z rzędu.
Nie ma to tamto. Trzeba oddać Władimirowi że rzeczywiście miał obsesję na punkcie powrotu na szczyt. Cała walka z AJ, samo podjęcie się takiego wyzwania w takim wieku i efekt o tym świadczy. Nie AJ jednak miał tą całą złość poczuć a Fury. Złożyło się jednak inaczej a wielka szkoda.

Zebrać w sobie ambicje Wład by zebrał bo pewnie nie jeden wieczór spędził ględząc po piwku z bliskimi o tym co by było gdyby zaryzykował i ruszył jeszcze mocniej po 5 rundzie (był naprawdę blisko zostania nr 1 znowu). Pytanie co by było jeśliby nie wyszło. I to przesądziło tak naprawdę sprawę. Poza tym pojawiły się głosy że i wcale tak pięknych warunków Władkowi nie proponowali. Nie wiem jak to było ale łącząc wszystkie fakty można po prostu dojść do wniosku że Wład stwierdził że nie warto ryzykować.

Z jednej strony to dobrze z drugiej człowiek powtórkę takiego boju obejrzałbym z wielką chęcią. Jedyne czego mocno żałuję to to że Wład odejdzie z 2 porażkami z rzędu. W moim odczuciu powinien odejść zwycięstwem i to w miarę możliwości najcenniejszym. Kit z AJ ale postarać się skusić Wildera czy Parkera mogli spróbować. A jeśli nie było takiej opcji to chociaż pożegnać się jakąś ciekawszą walką wygraną z fanami. Opcji było by wiele ale jak widać na to rzeczywiście ambicji Wład nie miał. /Tak czy inaczej szacunek! Kawał historii i wielki zawodnik
 Autor komentarza: beniaminGT
Data: 14-08-2017 00:24:48 
Koksomir nie miał innej opcji. Parker, Wilder czy ktokolwiek inny czekają tylko na wypłatę od Joshuy. Albo rewanż, albo jakiś ogórek, albo emerytura.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 14-08-2017 00:31:45 
Opcje to miał tyle że nie był nimi zainteresowany. W sumie to dziwić nikogo nie powinno. Facet ma swój wiek, ma rodzinę i ma kupę forsy. Ponadto ma całą masę możliwości bycia w centrum uwagi po zakończeniu kariery i nie ryzykowaniu zdrowia przyjmując kolejne bomby na głowę.
Nie zmienia to faktu że mógł się zmusić do zorganizowania choćby pożegnalnej walki z jakimś Brownem czy Arreolą a nawet lepiej Chisorą z którym miał na pieńku. Może jestem "sentymentalny" ale takiej klasy pięściarz moim zdaniem powinien skończyć z wygraną w rubryce a jest wielu bokserów z którymi mógłby dać takową potyczkę nawet fajną dla oka robiąc ukłon w stronę kibiców.
Ale widać myślał inaczej.
 Autor komentarza: NATHAN
Data: 14-08-2017 00:59:57 
Ja byłem przekonany, że jednak wyjdzie do rewanżu.
Szanse jednak miałby mniejsze niż w pierwszym starciu, może sobie to wszystko po prostu przekalkulował.
Faktycznie szkoda, że odszedł dwiema porażkami z rzędu, ale tak naprawdę to poniekąd Fury "wepchnął Kliczkę na AJ, tracąc samemu pasy i uciekając przed rewanżem.
Myślę że Kliczko z taką formą mentalną i fizyczną w rewanżu ubiłby Furego.
A tak to niestety zamiast rewanżu, "musiał" się zmierzyć z największym niszczycielem w HW.
Dla mnie to była najlepsza walka Władka w całej jego karierze, mimo że przegrana.
Pokazał w niej, że jaj, odwagi i determinacji odmówić mu nie można.
I jak któryś z polskich dziennikarzy napisał : "Kliczko tą walką odniósł najcenniejsze zwycięstwo : PAMIĘĆ... "
 Autor komentarza: beniaminGT
Data: 14-08-2017 01:29:09 
BlackDog,

jesteś zbyt formalny. Przegrał, ale dał świetną walkę, było o włos od spektakularnego zwycięstwa, a nawet samo zatrzymanie było kontrowersyjne. Czyli nie jest to zły sposób, by zakończyć karierę. Przekazał pałeczkę i leci na emeryturę.
Obicie jakiegoś Chisory nie wiem czemu miałoby służyć. To tak jakby jeden łobuz przegrał z drugim po dobrej walce, a potem - by zachować twarz - stwierdził, że musi pobić kujona z pierwszej ławki. Pierwsza walka była wielka i znakomita. Mógłby z tego zrezygnować jedynie, gdyby była szansa na walkę z Bumobijem o WBC, którego chyba nigdy nie miał. A jak dobrze wiemy, koszykarz na taką walkę by nie przystał. Wzięcie jakiejkolwiek innej walki byłoby przejawem tchórzostwa i lepsza emerytura.
 Autor komentarza: rozowyAdolf
Data: 14-08-2017 04:01:37 
Mial Wlad tysiace powodow zeby nie brac rewanzu. Jest facet ustawiony finansowo, w histori boksu zapisal sie czarno na bialym a o jego przyszle zycie na swieczniku sie nie obawiam. Jakos nie widze go jak za 10 lat jezdzi po swiecie jak Tyson reklamujac niszowego energy drinka czy zasiadajac u Wojewodzkiego w studiu. Powod do wziecia rewanzu byl tylko jeden-sportowy!!! Najzwyczajniejsza na siwcie sportowa zlosc, chec rewanzu. Wybral jednak emeryture. W ostatniej walce poslal AJ na dechy. Chmmm, moglo byc w rewanzu ciekawie. To spelniony facet majacy do kogo zyc oraz potrafiacy inwestowac zarobione pieniadze. Jedna mysl ciagle wraca mi uporczywie do glowy. Tyson Fury. Kliczko tak samo jak Floyd po zakonczeniu kariery nie bedzie za dwa lata wygladal jak zapasiony knur Hatton. Nie opuszcza mnie mysl ze przekalkulowal ze w rewanzu musi kopac sie z koniem co jest bardzo ryzykowne wiec wybral emeryture. Jesli Fury dojdzie do siebie za .... nie wiem, jakis czas. Rok moze dwa lata Wlad bedzie nadal w stanie stanac z nim do ringu. Gdzies tam tkwi zadra. W obliczu AJ to byl business w kwesti TF jest cos do udowodnienia.
 Autor komentarza: BOXER
Data: 14-08-2017 12:04:31 
Poczekajmy,zobaczymy .Nie raz już było że wracali .
Myślę ze Wład dał w walce 110% z siebie w tym wieku i nie dałby już więcej więc nie miał
wyboru jak tylko się wycofać .Może być to świetna zagrywka do ominięcia Antka i po jakimś
pół roku stwierdzeniu że jadnak wraca na ostatnią walke .Nie wiem jak kontrakty z RTL ale
z tego co mówił to miał jeszcze na 3 walki więc może się dogadał że ominie Antka i uderzy
w inny pas po stwierdzeniu ze ma głód do boksu i nie chce kończyć kariery porażką .
Zobaczymy...
 Autor komentarza: NATHAN
Data: 14-08-2017 12:26:21 
Ale te kontrakty z RTL to chyba nie zmuszały go do żadnych walk, tak sądzę przynajmniej.
To chyba było bardziej na zasadzie, że jeśli walczy to obowiązuje go ten kontrakt, jeśli odchodzi, kontrakt automatycznie wygasa.
 Autor komentarza: adambw
Data: 14-08-2017 20:29:35 
TAK Z DZIESIEC LAT TEMU TO WITALI BY POMSCIL BRATA....
 Autor komentarza: Vitalij71
Data: 14-08-2017 20:57:36 
Może dobrze że zakończył karierę Włądmir bo co ma osiągnąć , druga sprawa to taka że chyba raczej nie wróci Bracia zawsze byli konkretni i dotrzymywali słowa w tym wszystko szkoda że kończy Karierę 2 porażkami i nie zawalczył z w takiej formie jak z Joshuąz z Furym myśle żeby znokutował pyskatego i ten o tym dobrze wiedział dla tego nie doszło do tej walki.

za Oglodnleiśmy walkę którą będziemy wspominać na lata 5 i 6 runda przejdą do Historii
Wladimir jak Vitalij przejdą do historii jako wielcy Mistrzowie
 Autor komentarza: MONTE
Data: 14-08-2017 21:00:35 
Vlad miał w kontrakcie klauzulę rewanżu. Gdyby sam ja złamał to kto wie czy sam Hearn nie wniósłby sprawy do sądu. Dlatego Vlad nie stoczył żadnej walki na zakończenie kariery, proste. Nie lubiłem gościa ale trzeba powiedzieć, że miał klasę. Po cholerę mu taka walka, grono jego fanów by się nie zmniejszyło, zaś hejterów też by nie ubyło.

Kontrakt z RTLem zaczął się bodajże od Puleva. Czyli potem był Jennings, Fury no i AJ. Brakowało mu jednej walki tylko, że w przypadku starcia z AJem RTL nie zarobiło zbyt wiele. Więc można powiedzieć, że faktycznie zabrakło mu dwóch walk. No i to nie było tak jak w przypadku Floyda, który musiał kontrakt wypełnić. Po prostu chodziło o wyłączność dla tej stacji.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.