RYWAL WŁODARCZYKA NIE WIDZI SENSU W REWANŻU Z LEBIEDIEWEM
Murat Gasijew (24-0, 17 KO) skupia się już na walce z Krzysztofem Włodarczykiem (53-3-1, 37 KO) i nie zaprząta sobie głowy ewentualnym rewanżem z Denisem Lebiediewem (30-2, 22 KO).
23-letni Rosjanin pokonał swojego starszego rodaka w grudniu ubiegłego roku, odbierając mu pas IBF w wadze junior ciężkiej. Długo się mówiło, że pięściarze spotkają się ponownie, a w stawce znajdzie się tym razem także należący do Lebiediewa tytuł WBA, lecz Gasijew ma inne plany.
- Po co w ogóle rozmawiać o przeszłości. To już minęło. Teraz czekają mnie walki z najlepszymi w wadze junior ciężkiej, a Denisa nie ma w tym gronie. Mój sztab nie widzi sensu w rewanżu. Sam Denis wybrał inną drogę - oznajmił Gasijew.
Lebiediew nie przyjął propozycji startu w turnieju World Boxing Super Series, w którego ćwierćfinale rywalem Gasijewa będzie Włodarczyk. Walka pomiędzy Rosjaninem a Polakiem ma się odbyć na przełomie września i października. Rosjanin rozpoczął już obóz przygotowawczy w Kalifornii, gdzie trenuje pod okiem szkoleniowca Giennadija Gołowkina.
Zwycięzca turnieju WBSS wzbogaci się o kilka milionów dolarów. Otrzyma też trofeum im. Muhammada Alego.
