JOSHUA ODWIEDZIŁ GYM FLOYDA. 'JEGO REKORDY SĄ PO TO, BY JE BIĆ'

Anthony Joshua (19-0, 19 KO) zrobił sobie przerwę w treningach i zawitał do gymu Floyda Mayweathera Jr (49-0, 26 KO) w Las Vegas.

- Po raz pierwszy byłem tutaj z kuzynem, kiedy miałem jakieś 18 lat. Vegas nie było wtedy takie samo, byliśmy za młodzi. Przylecieliśmy tutaj z amatorskim klubem bokserskim na walki w klubie nieopodal. Musieliśmy wykorzystać okazję i wpaść także do gymu Mayweathera - powiedział zunifikowany mistrz wagi ciężkiej.

Jeden z zawodników znajdujących się na sali treningowej rzucił nawet mistrzowi wyzwanie. Marcellus Williams chciał posparować z AJ-em, ale ten wyjaśnił, że jest teraz na wakacjach. Nie wykluczył jednak, że zaprosi Williamsa na sparingi przed swoją kolejną walką.

Anglik podkreślił przy okazji, jak wielkie znaczenie ma dla bokserskiego świata właściciel tego gymu.

- On bardzo wysoko zawiesił wszystkim poprzeczkę. Rekordy są jednak po to, by je bić, więc nowe pokolenie będzie osiągać jeszcze więcej. To będzie niesamowite, co będzie się teraz dziać w boksie - stwierdził.

Mayweather przygotowuje się obecnie do zaplanowanej na 26 sierpnia potyczki z Conorem McGregorem. Joshua czeka natomiast czeka na decyzję Władimira Kliczki (64-5, 53 KO), który wciąż nie postanowił, czy będzie kontynuować bokserską karierę. Jeżeli będzie, prawdopodobnie w listopadzie w Las Vegas spróbuje się zrewanżować Brytyjczykowi za kwietniową porażkę.

Nie wiadomo, czy Joshua miał okazję spotkać się w Las Vegas z samym Mayweatherem. Panowie w każdym razie się znają - w maju Amerykanin stawił się w Wielkiej Brytanii, gdzie wspólnie z AJ-em brał udział w imprezie promocyjnej. "Money" Floyd zapraszał wtedy Joshuę do swojego gymu i mówił, że "trzeba popracować nad jego obroną".