POWIETKIN WRACA DO RANKINGÓW

Aleksander Powietkin (32-1, 23 KO) wraca powoli w łaski światowych organizacji. Jego sobotnią potyczkę z Andriejem Rudenką usankcjonowały organizacje WBA i WBO, a w opublikowanym wczoraj zestawieniu IBF również powróciło nazwisko Rosjanina.

"Sasza" pewnie wypunktował Rudenkę, zdobywając międzynarodowe pasy organizacji WBO i WBA wagi ciężkiej. Federacja International Boxing Federation umieściła go na trzynastym miejscu w swoim rankingu. Dwa oczka wyżej widnieje nazwisko Mariusza Wacha (33-2, 17 KO), którego Powietkin swego czasu pokonał przed czasem.

Przypomnijmy, że Powietkin został zawieszony bo złapaniu go na rzekomym dopingu na godziny przed niedoszłą ostatecznie walką z Bermane'em Stiverne'em.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Squirt
Data: 06-07-2017 14:44:52 
Za czasów walki z kliczką takiego nabitego przedramienia nie miał.
Povietkin wersja 2.0 po odżywkach z Czarnobyla nadal jest w tej chwili groźny...
 Autor komentarza: deeceWzp
Data: 06-07-2017 15:10:25 
Ostatnio nie wyglądał tak okazale
 Autor komentarza: Tyrion1989
Data: 06-07-2017 15:13:40 
Nie lubie steryda ale fakt że może jeszcze namieszać w czołówce,oczywiście z takim Wilderem,AJ czy Kliczko lub ortizem nie ma najmniejszych szans ale szanse jako taką może dostać
 Autor komentarza: Vitalij71
Data: 06-07-2017 21:20:20 
Povietkin to nigdy nie był i nie będzie poziom Kliczków , w ostatniej walce jakiś zerdzewiały był nie zachwycił ale to dobry fighter szczególnie w półdystansie może dostanie szans e mistrzowską
 Autor komentarza: Ghostbuster
Data: 06-07-2017 23:11:52 
Jak czytam niektóre komentarze to podnosi mi się ciśnienie. Powietkin nie wypadł dla niektórych zbyt imponująco, bo obowiązują w boksie pewne zasady, które każdy fan boksu powinien znać, a mianowicie styl robi walkę i walczy się na tyle, na ile pozwala przeciwnik. Andriej Rudenko jest solidnym pięściarzem, który dobrze pracuje na nogach, jest skoordynowany, twardy, wie kiedy wchodzić do półdystansu, a kiedy z niego wychodzić, zna rosyjską szkołę boksu. Rudenko przed walką z Powietkinem przegrał tylko dwa razy i to na punkty z Lucasem Brownem i z Hughim Fury. To o czymś świadczy. Dla mnie zarówno Hughie Fury jak i Lucas Browne to pięściarze, których można umieścić w TOP 10 wagi ciężkiej. Skoro tak łatwo pokonać Powietkina to dlaczego nikt z czołówki nie śpieszył się do walki z nim. Teraz gdy Rosjanin jest już w podeszłym wieku jak na boks to pewnie lista chętnych do walki z nim zacznie zapełniać się, bo to cenne nazwisko.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.