BĘDZIE REWANŻ SZPILKI Z WILDEREM? 'DEPCZĘ MU PO PIĘTACH'

Artur Szpilka (20-2, 15 KO) jest tak pewny wygranej nad Adamem Kownackim (15-0, 12 KO), że powoli myśli już o rewanżu z mistrzem WBC w wadze ciężkiej Deontayem Wilderem (38-0, 37 KO).

"Szpila" przegrał z potężnie bijącym Amerykaninem w dziewiątej rundzie pojedynku, który odbył się 16 stycznia 2016 roku na Brooklynie.

- Chcę pokazać całemu światu, że moja porażka z Wilderem to był wypadek przy pracy. Złamałem wtedy rękę. Depczę Wilderowi po piętach, chcę rewanżu. Kownacki to dla mnie tylko kolejny przystanek - oznajmił.

KOWNACKI: SZPILKA SZUKAŁ WYMÓWEK >>>

Dodał, że cios, którym powalił go "Brązowy Bombardier", to typowy lucky punch.

- Tak było, uwierzcie mi. Jasne, trafił mnie dobrym ciosem i znokautował. Muszę teraz wrócić. zobaczymy, co się wydarzy, gdy spotkamy się ponownie - stwierdził.

Najpierw jednak walka z Kownackim. Ta odbędzie się już 15 lipca w Uniondale w Nowym Jorku.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Callisto
Data: 01-07-2017 11:23:33 
Drodzy fani Artura prosze Was o pomoc w nietypowej sprawie, otoz taki chlopak gdy zapytalem go standardowo 'co sie tak patrzy i czy ma jakis problem' odpowiedzial mi ze 'po to ma oczy' co mnie zelzilo i zastanawiam sie teraz jak owemu chlopakowi dac nauczke i go zaplodnic badz w inny sposob zrobic mu dziecko. Prosze o fachowe porady osoby siedzace w temacie i z gory cieplo dziekuje. Pa.
 Autor komentarza: Destruktor
Data: 01-07-2017 11:25:17 
Nie wiem, czy to jest bardziej zabawne, czy smutne. Oj, Szpilboy...
 Autor komentarza: Faraon
Data: 01-07-2017 11:28:18 
Ha ha ha ha
No nie ten to ma nawalone w tej łabędziej szyji.
 Autor komentarza: bolos
Data: 01-07-2017 11:30:06 
To nie był żaden lucky punch, widać że Wilder przygotowywał się do zadania tego ciosu.
 Autor komentarza: maniekmds
Data: 01-07-2017 11:34:10 
Nie on na prawde ma jakis uraz po tym "lucky panchu" od Wildera;)
 Autor komentarza: Mario1977
Data: 01-07-2017 11:39:36 
Ajtujku Ty lepiej załatw sobie jakiś pampers niezły, już na walkę z Kownackim, bo nie wiadomo jak to będzie z trzymaniem moczu po pierwszej bombce od Adasia.
 Autor komentarza: BOXER
Data: 01-07-2017 11:42:30 
Chyba nawet tam nie było ciosu .Popchnął Szpile .
Niech Szpila obejrzy walke jeszcze raz hehe .
 Autor komentarza: eliminator
Data: 01-07-2017 11:50:52 
pierdolicie az sie nie dobrze robi. Chłopak ma ambicje, jest rodakiem wiec go kurwa wspierajcie albo sie ciagnijcie tepe skur***ysyny
 Autor komentarza: Callisto
Data: 01-07-2017 11:57:52 
@eliminator

Podazajac ta sama bezbledna logika powinno sie rowniez wspierac takiego powiedzmy Trynkiewicza bo jakby nie patrzec to rowniez jest rodakiem a i ambicji (choc chorej) nie mozna mu odmowic.

Co do fragmentu odnosnie ciagniecia sie tepego to prosze tego typu wskazowki podsunac wlasnej starej.

Pozdrawiam cieplutko. Bez odbioru.
 Autor komentarza: un4given
Data: 01-07-2017 12:15:52 
"Chyba nawet tam nie było ciosu .Popchnął Szpile ."

Dokładniej to było tak że Wilder haka mu podstawił podobnie jak niejaki David Salzburger...lol...
 Autor komentarza: WalterAlfa
Data: 01-07-2017 12:19:41 
No to byłoby nawet ciekawe... Tyle że koniec byłby taki sam tylko szybciej.
No ale to i tak bajki bo nikt mu tej walki nie da.
 Autor komentarza: KnockinOnHeavensDoor
Data: 01-07-2017 12:26:49 




Szpilka ma racje bo do momentu przyjecia tego ciosu wygrywal walke na punkty.
Dla wyjasnienia co niektorym ktorzy twierdza ze Wilder "przygotowywal ten cios" - w jezyku angielskim okreslenie "lucky punch" odnosi sie glownie NIE do ciosu ktory byl zadany przypadkiem ALE do ciosu ktory zostal PRZYJETY przypadkiem. I tak bylo. Szpilka zagapil sie w obronie, odslonil i zaplacil cene. Gdyby nie ten blad, mialby spore sznse wygrac walke na punkty (przy zalozeniu uczciwego sedziowania).



 Autor komentarza: sjerg
Data: 01-07-2017 12:35:39 
Przecież WIlder wygrywał na punkty do momentu obsikania ringu
 Autor komentarza: KnockinOnHeavensDoor
Data: 01-07-2017 12:45:10 




Nie wygrywal. Szpilka nieznacznie prowadzil (oczywiscie nie na kartach sedziowskich ale nie mowimy tu o "interpretacji" sedziow tylko o rzeczywistym przebiegu pojedynku).



 Autor komentarza: tomekck91
Data: 01-07-2017 12:49:02 
Nie da się tego pozera lubić. No kur** nie da.
 Autor komentarza: sirktrepske
Data: 01-07-2017 12:49:59 
Artur juz nie gadaj o tej rece bo Wilder ze zlamany reka rozwalil Arreole..
 Autor komentarza: skud
Data: 01-07-2017 12:58:15 
Szpila w tej walce za malo razy trafial,czysto.Na kartach pkt. przegrywal.Wszytkoa zalezalo od ostatnich rund.Artur wiedzial ze musi zaryzykowac zeby wygrac ostatnie rundy.Szanse na rewanz sa znikome,gdyz po ciezkim KO nie otrzymuje sie takiej propozycji.
 Autor komentarza: astarte
Data: 01-07-2017 13:47:30 
ogladalem walke na zywo, kibicujac arturowi. o ile pierwsze rundy ocenilbym jako "rowne" co przy sprzyjajacej punktacji mogloby isc na korzysc gita, o tyle z kazda kolejna widzialem przewage wildera ktory a swoim stylu spokojnie rozpracowywal szpilke. przegrywal na punkty i tyle, jedynie stronnicze sedziowanie mogloby dac mu wygrana.

wildera nie obchodza za bardzo sedziowie ringowi.

KO bylo sprezentowane po drugiej, takiej samej akcji artura w krotkim odstepie czasowym. lucky punch? tak mozna nazwac kazde uderzenie po ktorym rywal pada nieprzytomny.

problem w tym, ze w kazdej walce wildera pada taki "lucky punch". washingtona namierzyl w 6 (?) rundzie, artura troche pozniej. prawde mowiac, sadze, ze washington znokautowalby szpilke.
 Autor komentarza: tyler
Data: 01-07-2017 14:02:09 
Ot tak sobie rewanż nie spadnie jak ostatnio. Trzeba będzie trochę zasłużyć i wtedy może będzie szansa po raz kolejny dla Szpilki stanąć do walki o tytuł.
Jak wygra z Kownackim spektakularnie, to będzie to zauważone, a gdy będą się dusić cały dystans w miarę równą walką to lipa z przyszłością i marzeniami o szczycie. W przypadku przegranej to powrót do Polski i krzyki pod hotelem Zimnocha i prowokacja do walki.
 Autor komentarza: mike1979
Data: 01-07-2017 14:02:46 
Wcześniej tylko podejrzewałem, ale teraz jestem pewien - Szpila ma już objawy choroby typowej dla bokserów, którzy za dużo dostali w łeb. "Depczę mu po piętach" to kolejny po "lucky punch" dowód, że koleś ma coś z dynią nie tak. Szpila jest za mały, za słaby i za głupi by zostać mistrzem świata w królewskiej kategorii. Oczywiście inne zdanie ma pewnie forumowy Shannon vel Szaza no ale robił za dziewczynę szpili w pierdlu więc trudno o obiektywizm:)
Frajera szpilkę nokautuje nie tylko Wilder ale nawet nasz Izu Ugonoh, mam nadzieję że dojdzie do tej walki...
 Autor komentarza: Maniek1986
Data: 01-07-2017 14:13:51 
Wygrywal runda lub dwiema ale oczywiste ze nikt nie oddal by mu pasa zabierajac amerykanskiemu mistrzowi. Probowal podjac ryzyko i sie nadzial, byl juz wolniejszy i zmeczony i wilder zdarzyl skontrowac, ew nie wiem czy deontay ma tak wysokie ringowe iq ale widac bylo po przyruchach szpilki na co sie mierzy. Ale fakt jest jeden, chcial podjac ryzyko i wygrac a nie dokicac do 12 rundy i sie lansowac ze 12 rund wytrzymal. Ale tego nie umiecie docenic
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 01-07-2017 14:54:26 
Ten rewanż wcale taki do końca bez sensu nie jest..Szpilka radził sobie całkiem dobrze do momentu kiedy był prąd i był w ruchu..Póżniej trochę siadł, troche się zdekoncentrował i był koniec..Ja sądzę że Szpilman mógłby podejść do rewanżu ale nie teraz..Polak powinien nabrać doświadczenia w walkach z dobrymi rywalami ale nie z topem..Moim zdaniem nie jest gotowy na czołówkę i może nigdy nie będzie..Niech bierze na celownik Brazeale, tego grubego Ruiza, mlodszego Furego..Jak da radę nie spróbuję z Povietkinem i wtedy atakować scisły top..Albo się uda albo nie ale cv bokserskie jakieś tam będzie..Bo póki co to dwóch dobrych rywali i dwie porażki..
 Autor komentarza: sekundant
Data: 01-07-2017 15:46:03 
Łabędzia szyja powtarzał w tej walce ten sam zwód i jego głowa po akcji pojawiała się w tym samym miejscu. Wilder to zauważył i go skontrował. Tam nie było odrobiny przypadku.
 Autor komentarza: Clevland
Data: 01-07-2017 15:55:22 
Szpilka nie powinien dostać tej walki- w rankingu był zbyt nisko.
Różnicę klas pokazał ciężki nokaut.
Co z tego że dobrze mu szło... skoro zbierał lewy i prawy.
Ten cios po którym odskoczyła mu głowa prawie o 60stopni mógł wpłynąć na jego szybkość.

Akcja w trakcie której został trafiony była:
-powtarzana wcześniej,
-musiałby barkiem zasłonić brodę ale i tak tam była luka.

Za mały arsenał aby przeżyć w kolejnej walce.
Szkoda zdrowia.
 Autor komentarza: eliminator
Data: 01-07-2017 19:07:07 
callisto" co ty psem jestes ze bez odbioru? odnosnie mojej starej , huj ci w pysk za to zjebanie sie cieciu.
 Autor komentarza: Callisto
Data: 01-07-2017 20:32:46 
@eliminatorData

Tia a stara wie ze cpiesz synku.
 Autor komentarza: jozef
Data: 01-07-2017 20:58:20 
Do tej pory Szpilka był dla mnie neutralny. Ale po tym jak wciąż powtarza, że to był lucky punch, gdzie Bawełna przez całą walkę polował na to uderzenie i w końcu upolował, oraz po tym jak powiedział, że jest przekonany, że wygrałby z Mike Tysonem jest dla mnie po prostu śmiesznym człowieczkiem.
 Autor komentarza: jozef
Data: 01-07-2017 21:04:36 
KnockinOnHeavensDoor

Ale głupoty pierdolisz. Prowadził na punkty bo ciągle spierdalał i co jakiś czas machał swoimi słabymi jak na HW rączkami. Przecież Wilder w duchu śmiał śmiał się z tych "uderzeń". I tak, dla każdego kto choć odrobinę zna się na boksie, widać, że czarny przez całą walkę polował właśnie na ten prawy.
 Autor komentarza: astarte
Data: 01-07-2017 21:51:42 
JAK MOZNA deptac mistrzowi po pietach kiedy sie pauzuje ostatnie 1.5 roku. no litosci.
 Autor komentarza: wyso
Data: 02-07-2017 11:30:04 
Kownacki trochę racji ma z tym że Szpilka nie walczył z dobrymi pięściarzami a jak już dochodziło do takiej walki to pływał z Jennigsem, przy Wilderze skakał asz wreszcie dostał bombe. Wszystko przemawia za Szpilką, ale Kownacki może przebić ten balonik Wasilewskiego....
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.