MATEUSZ MASTERNAK: CIESZĘ SIĘ, ŻE WALKA SIĘ PODOBAŁA KIBICOM

- Miałem go kilka razy zranionego, ale był tak szybki na nogach, że nie mogłem rozwinąć bardziej swojego ataku. Cieszę się jednak, że dałem kibicom emocjonujący pojedynek - mówił po zejściu z ringu krwawiący, za to zwycięski Mateusz Masternak (39-4, 26 KO). Były mistrz Europy miał trudną przeprawę z Ismailem Sillachem (25-4, 19 KO), lecz wygrał na kartach wszystkich sędziów.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Pismen
Data: 25-06-2017 07:06:27 
Mateusz, jako człowieka lubię Cię i szanuje. Boksersko też jestem w stanie Cię docenić za niektóre aspekty, rywalizowałeś jak równy z równym z mistrzami świata. Chwała Ci za to.
Niestety, pokazujesz tutaj zupełny brak obiektywizmu. Po pierwsze, nieprawdą jest, że dałeś kibicom emocjonujący pojedynek, ja szczerze mówiąc wynudziłem się i nadenerwowałem przez te 10 rund. A wszystko za przyczyną punktu drugiego gdzie szwankuje umiejętność oceny sytuacji, czyli przyczyny niemożliwości skończenia ukraińca przed czasem. Przyczyną nie była jego lotność na nogach, tylko twój asekurancki do bólu boks, czekanie nie wiadomo na co z zadawaniem ciosów. Nie posądzam Cię o brak odwagi, choć widoczne było, że obawiasz się kontry i to Cię wiąże. Taki masz styl i rozumiem to, niestety stoi on w opozycji do twoich deklaracji jakoby chcesz dawać kibicom emocje. Jeśli to czytasz to i tak pozdrawiam
 Autor komentarza: teanshin
Data: 25-06-2017 08:32:40 
Do póki Mateusz nie zrozumie że boks to sport w którym trzeba zrobić krzywdę swojemu przeciwnikowi do póty nie będzie odnosił sukcesów w poważnych walkach. Lubię Mastera jako człowieka ale boksersko z walki na walkę jest coraz bardziej żenujący.
 Autor komentarza: Clevland
Data: 25-06-2017 08:35:16 
Brakuje psychy Adamka.
Adamek nie kalkuluje. Wychodzi po skalp, ryzykuje głową jak trzeba.
 Autor komentarza: Dragosta
Data: 25-06-2017 09:41:55 
Masternak to normalny gość. Walka była dla niego bardzo trudna. Przeciwnik szybki i elastyczny, z dużym zasięgiem postawił wysoką barierę.Na szczęście było to w Polsce, bo w innym miejscu mogła być porażka. Walka była emocjonująca. Właśnie wtedy są emocje kiedy nie jest łatwo. Obawiam się jednak trochę przyszłości, bo mam wrażenie, że nogi Mateusza nie są zbyt szybkie. Po pewnym czasie polowanie na jeden cios też było mocno zauważalne. Brakowało kropki nad "i". Główka by to zakończył w rundzie z KO. Poprawka zamknęłaby temat.
Galę oceniam na udaną. Pod względem organizacyjnym wyglądało to bardzo dobrze. Obsada chyba też możliwie najlepsza, przynajmniej w krajowym wydaniu. I walki niezłe. Nie wiem jak Borek wpływy z ppv, ale chyba bez straty.
 Autor komentarza: arpxp
Data: 25-06-2017 09:57:35 
Dragosta

Ale master przecież jest zajebisty (prawda), więc jak możesz pisać, że się nudziłeś? Pewnie jesteś hejterem xD
 Autor komentarza: fop
Data: 25-06-2017 10:05:59 
Kontrowersji wielkich nie było.

Pojedynek wyrównany, mógł być remis, jedną rundą dla Mastera, bądź jedną dla Sillacha.

Masternak jest jednowymiarowy i to jego największy problem.

Kilka razy rzucał się do przodu z ciosami, zostawiając nogi jak amator z tyłu, ktoś dobry mógł go niemiłosiernie skontrować. Master nie obniża pozycji, ciężko mu jest szybko zbliżyć się do przeciwnika, przewidywalny półdystans, maniera specyficznego zadawania ciosów, które po dwóch rundach każdy dobry przeciwnik widzi i przestają być zaskakujące itd.

Dobry, twardy zawodnik ale mistrzem świata chyba nie zostanie.
 Autor komentarza: docarol
Data: 25-06-2017 10:12:27 
Mi również zdarza się naciągać wynik walki, kiedy punktuję przed TV, tak to jest kiedy dopinguje się rodakowi, ale zawsze jest to w granicach remisu. Zastanawia mnie jeden fakt czy Ty naprawdę byłeś przekonany, że wygrałeś czy raczej byłeś wdzięczny punktowym za stronniczość? Twój styl kompletnie nie mógł się podobać. Byłeś sztywny jak "Sztywny Pal Azji", jak Włodarczyk. Widać że w Twoich pięściach jest ciągle wielki potencjał, ale reszta ciała w tej walce nie współpracowała, a mentalnie zostałeś w szatni. Ale nie Ty zawiodłeś mnie najbardziej, tylko organizatorzy PBN którzy pozwolili na ten przekręt. Kiedyś domeną stronniczości i braku obiektywizmu były gale Wasilewskiego, teraz pałeczkę przejął Mateusz Borek.

Kto normalny w życiu codziennym organizuje w biały dzień zabawę, zaprasza do siebie gości, po to żeby ich później złupić!? No kto poza cynicznymi łajdakami bez skrupułów!?
Na tej gali przegrał sport, wygrał biznes!
 Autor komentarza: Demaskator2013
Data: 25-06-2017 11:03:45 
Zacząć muszę od zwyczajnego wyznania, że nie potrafię dzisiaj - i zapewne nigdy - zrozumieć przesłanek, a więc tego, co stanowiło punkt wyjścia rozumowania sędziów dla podjęcia decyzji, by dać Panu Mateuszowi Masternakowi zwycięstwo. Mój brak zrozumienia wynika choćby stąd, że argumentacja mówiąca, że…(tu wypowiedzi tych wszystkich „komentatorów ekspertów” przeświadczonych o jedynej słuszności głoszonych poglądów), jest przejawem subiektywizmu i idealizmu istot będących częścią zamkniętego układu władzy, korzyści polskiego „świadka” boksu, redukującego obiektywny element prawdy do ich subiektywnych, „interesownych” odczuć. O władni! Zrozumcie w końcu, że Polski kibic ma już dość odgrzewanych kotletów, które nie sprzedały się w Niemczech, a promowanie ich na siłę jest drogą do nikąd! A zachowanie, którym uraczyła nas żona w/w Pana sprawia, że mam ochotę zatkać uszy i rzec: wyglądaj, lecz się nie odzywaj. Nic mi złego owa Pani nie uczyniła, ale w życiu są także rzeczy, których znieść nie potrafię. Kto te gale reżyseruje, kto na takie zachowania pozwala. Aaa!
 Autor komentarza: deeceWzp
Data: 25-06-2017 11:17:16 
Masternak musi zmienić sztab i iść w stronę Chyckiego Gmitruk jest dobrym trenerem ale już starszym panem trzeba zmiany jak u Tomka inaczej porażka przyjdzie już niebawem jak zawalczy z prawdziwą czołówką.
 Autor komentarza: BOXER
Data: 25-06-2017 11:29:38 
Z taką sztywną postawą to może wejść do baru jako TERMINATOR i walnąć kogoś w łeb .
Chodził jak Robocop po ringu
 Autor komentarza: Krzyzak
Data: 25-06-2017 11:33:12 
Autor komentarza: Demaskator2013
Data: 25-06-2017 11:03:45

spierdalaj stąd
 Autor komentarza: narodowiec
Data: 25-06-2017 12:29:53 
Wygrał bardzo niewyraźnie, na Ukrainie pewnie by przegrał. Tym bardziej słowa jego żony brzmiały dość prymitywnie. Sama walka całkiem interesująca.
 Autor komentarza: Norbert
Data: 25-06-2017 18:31:39 
Master NIESTETY nieznacznie ale przegrał tę walkę. Bardzo Go lubię ale uczciwie to piszę.
W ringu Mati zachowuje się jak sztywniak Kołodziej.
Nie ma psychiki mistrza która decyduje w przełomowych ciężkich chwilach.
Nie ma też instynktu ,,zabójcy" który jak poczuje ,,krew" to kończy walkę.
Nie umie i boi się zaryzykować w decydujących momentach.
Jest dobrym bokserem ale nigdy nie będzie mistrzem....niestety
A"propos Panowie ! Byłem w szoku jak jego żona wtargnęła na ring , wyrwała mikrofon i narobiła wiochy na całą halę i kraj!
Mateusz nie nadąża za jej oczekiwaniami i dążeniami !
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.