SZPILKA: KOWNACKI MÓWIŁ BRZYDKIE RZECZY, WIĘC MUSZĘ SKOPAĆ MU DUPĘ

Kiedy Artur Szpilka (20-2, 15 KO) wyjdzie do ringu i stanie naprzeciw Adama Kownackiego (15-0, 12 KO), będzie to dla niego powrót po półtorarocznej przerwie i ciężkim nokaucie z rąk Deontaya Wildera. Teraz będzie chciał z przytupem wznowić swoją karierę, a ewentualna wygrana nad niepokonanym rodakiem byłaby pierwszym krokiem w drodze powrotnej do czołówki wagi ciężkiej.

Dziesięciorundowy pojedynek odbędzie się w hali Nassau Veterans Memorial Coliseum na Long Island w Nowym Jorku i będzie częścią rozpiski gali Figueroa Jr vs Guerrero. Starcie naszych "ciężkich" zostanie ujęte w przekazie telewizyjnym.

- Rywalizowałem jak równy z równym z Wilderem, ale jakieś dwa tygodnie przed walką nabawiłem się podczas treningu kontuzji lewej ręki i do końca obozu miałem już z nią problemy. Nie mogłem nawet normalnie sparować. W piątej rundzie walki z Wilderem chciałem uderzyć na korpus, lecz nie trafiłem tak jak trzeba i złamałem rękę. Do końca było mi ciężko uderzać tą lewą ręką - wspomina pięściarz z Wieliczki, który poległ wtedy z mistrzem świata federacji WBC w dziewiątej odsłonie.

- Po tym wszystkim przeszedłem operację i miałem aż pół roku przerwy. To był dla mnie naprawdę trudny okres, teraz jednak już wszystko jest w porządku, a treningi przebiegają znakomicie. Czuję się gotów, by pokazać światu i udowodnić, że porażka z Wilderem była tylko wypadkiem przy pracy. Zmieniłem specjalistę od przygotowania fizycznego, a pierwszym trenerem pozostaje Ronnie Shields. Po tak długiej przerwie czuję straszny głód boksu, a zarazem podekscytowanie swoim powrotem - kontynuował "Szpila".

- Nie obchodzi mnie Kownacki ani to, z kim sparuje. Można przecież sparować z Wilderem czy Kliczką, ale gdy już w końcu go trafię, on to poczuje i będzie ranny. Sparingi to coś zupełnie innego niż realna walka, nie obchodzą mnie więc historie o jego sparingach. Jestem nie tylko mańkutem, ale jeszcze mam do tego bardzo niewygodny styl boksowania. Każdy kto miał ze mną do czynienia przyznaje potem, iż trudno się ze mną boksuje. Kownacki natomiast idzie na rywala bardzo otwarty i łatwy do trafienia. Wiem doskonale co mam robić w tym pojedynku - mówi jak zwykle pewny siebie Artur.

- Nasza rywalizacja będzie sporą atrakcją dla polskich kibiców. Moi rodacy lubią boks, choć niektórzy z moich kibiców pytają mnie z pretensjami, dlaczego walczę z kimś takim jak Adam. Ludzie w Polsce oczekują ode mnie potyczek z dużo lepszymi pięściarzami niż Kownacki. Wielu również twierdzi, że to będzie dla mnie łatwa robota, lecz staram się nie słuchać innych i mam do Kownackiego sporo szacunku. On chce pokazać wszystkim, że jest przyszłością wagi ciężkiej. Ale nie wydaje mi się, żeby tak naprawdę było. Będę przygotowany na naprawdę trudną przeprawę. Kownacki mówi trochę niemiłych rzeczy na mój temat, więc teraz muszę skopać mu dupę. Proste. Zobaczycie mnie w jeszcze lepszej formie, niż byłem w walce z Wilderem. Mój styl polega na stałym przemieszczaniu się po ringu, lecz przez kontuzję tej lewej ręki musiałem więcej iść naprzód i atakować Wildera, szukając nokautu. Innej szansy nie miałem. Przeszkadzała mi ta kontuzja. Tym razem obyło się bez żadnych urazów i miałem dużo czasu na przygotowania. Będę też około trzy kilogramy lżejszy niż byłem w walce z Wilderem. Uwierzcie mi, nie mogę się już doczekać nie tylko powrotu, ale również ukarania Kownackiego za wszystko co powiedział. Nie wydaje mi się, żeby nasz pojedynek rzeczywiście potrwał dziesięć rund, choć nie będę też obiecywał nokautu. Wiem natomiast, że na pewno zwyciężę, a Kownackiemu ciężko będzie dotrwać do końca - dodał Szpilka.

Artur wierzy, że szybko odbuduje swoją pozycję i wróci na salony królewskiej kategorii.

- Jestem bardzo dobrym pięściarzem, ale dajcie mi najpierw stoczyć ten pojedynek, potem jeszcze jeden z kimś lepszym, a potem zobaczycie sami, jak należałoby mnie umiejscowić w rankingu wagi ciężkiej. Gdyby nie boks zapewne siedziałbym w więzieniu. Boks mnie uratował i dziś jestem od niego uzależniony. Boks jest dla mnie jak narkotyk - zakończył Szpilka.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: CELko
Data: 22-06-2017 15:38:18 
Gita nie można obrażać, Kownacki dostanie na cytryne.
 Autor komentarza: Mike555
Data: 22-06-2017 15:47:22 
Żebyś się nie zdziwił i mam nadzieję, że ci Kownacki wybije boks z głowy.
 Autor komentarza: Dominator303
Data: 22-06-2017 15:52:42 
Szpilka go ośmieszy,,róznica klas tych dwóch zawodników jest potężna.Kownacki to dobry skromny chłopak ale niestety zapasiony jak prosiak,jak pokazał brzuch w osadzie sniezka odrazu przypomniał mi się Fury i 30 kg nadwagi.80 do 20 dla Szpilki.
 Autor komentarza: jimmyF
Data: 22-06-2017 15:53:28 
W sumie czemu tej walki nie PBN7? Nakręciłoby im PPV idealnie
 Autor komentarza: maltanowo
Data: 22-06-2017 16:04:26 
Zapomniał wół jak cielęciem był.
Artur, takiego mitomana sparingowego jak ty, to ze świeczką szukać. Jeśli chodzi o obrażanie przeciwników to kiedyś nawet tego ci było mało i temu i tamtemu z bańki pacłeś, tak że...
Normalnie zawsze ci kibicuje ale w walce z Kownackim moja sympatia jest po jego stronie, pewnie i kupon będzie na KO na Tobie.

A tak na koniec, to ta zbyt elokwentna na Szpilkę. On to powiedział czy niby napisał ?
 Autor komentarza: maltanowo
Data: 22-06-2017 16:05:11 
.. to ta wypowiedź... przepraszam
 Autor komentarza: BOXER
Data: 22-06-2017 16:17:41 
Skopie mu dupe to Pierdzioszek swoim Karate .Wejdzie do szatni i adzia !!! aaadziaaa!!!!!
 Autor komentarza: Granat
Data: 22-06-2017 16:44:53 
Obecnie łysy patol ma szansę na zwycięstwo z takimi piesciarzami jak Kownacki który niestety jest póki co piesciarzem o klasę słabszym. Z Top 10 HW Szpilka dostaje gonga przed czasem.
 Autor komentarza: teanshin
Data: 22-06-2017 17:32:47 
Ja bym Kownackiego nie lekceważył, jak będzie mu zależało to napsuje Szpilce krwi, mam przeczucie że Szpilka wyląduje znów na dupie, ale powinien Szpilka to ogarnąć. Kownacki zakończy walkę z jeszcze większym brzuchem bo Szpilka go zaciąży.
 Autor komentarza: KWAZIMODO
Data: 22-06-2017 17:35:01 
Czuję się gotów, by pokazać światu i udowodnić, że porażka z Wilderem była tylko wypadkiem przy pracy.
Szpilman dalej buja w obłokach. Gdy Kownacki go naruszy to go rozszarpie jak zwierze. Trzymam kciuki za Adasia nalezy mu się w końcu walka z tym balonem Szpilką. Kmita zrobi duże oczy jak ten nie pasujący do Polsatu Grubasek napierdoli Szpilmana . Baby Face musi to wygrać.
 Autor komentarza: Norbert
Data: 22-06-2017 17:46:35 
A ja chciałbym żeby Kownacki wygrał tę walkę !
 Autor komentarza: MLJ
Data: 22-06-2017 18:23:41 
Autor komentarza: NorbertData
A ja chciałbym żeby Kownacki wygrał tę walkę !

Myślę że 90 % ludzi by chciało..
 Autor komentarza: deeceWzp
Data: 22-06-2017 19:27:25 
MLJ

A ja wole żeby wygrał Artur bo będą lepsze pojedynki.
 Autor komentarza: championn
Data: 22-06-2017 20:02:04 
Adam ciśniesz z tą parówą. Po nokaucie od Wildera byl potulny jak bity pies, czas znowu zamknac mu morde!
 Autor komentarza: kaktus83
Data: 22-06-2017 21:08:02 
Nie wiem skąd tyle jadu na szminkę tutaj. Gość jest całkiem sympatyczny, wypowiada się całkiem sensownie, ostro trenuje, nie jest zapasiony, stara się nie walczyć z bumami, nie jest co prawda gladiatorem ale dobrze rusza się w ringu. Przegrał z bawełną, ale walkę dobrze się oglądało do czasu KO, IMHO lepiej niż każda inną bumobijca. Ale polaczkom z forum ciągle coś nie pasuje, bo szpilka hoduje psy, czy ma brzydką pierdzioszkę. Nikt wam nie dogodzi.
 Autor komentarza: maltanowo
Data: 22-06-2017 21:53:36 
kaktus83
Ponieważ większość czytających czy komentujących nie zaczęła śledzić jego kariery od walki z Wilderem.
 Autor komentarza: Grzywa
Data: 23-06-2017 02:31:25 
Pamietam jak Szpilka jechal podbijac Ameryke I jak go niedobry pracownik bankowy pobil, smutny to byl wido iz taki kozak a tak mu odeszla ochota do walki I to z polprofesjonalista, Jannigs gdy walczyl ze Szpilka byl na pelnym etacie w banku w maintenance I wzial jedynie kilka dni wolnego, chyba tydzien. Szpilki ocenic nie potrafie gdyz to ze dosc malo wylapuje nie robi z niego wielkiego boksera, on naprawde nie walczyl z liczacymi sie rywalami. Tak tak, wiem ze walczyl z dwoma z czolowki ale z oboma zaliczyl ko zas z Adamkiem wygral bo spierniczal po calym ringu nie dopuszczajac do zadnych wymian. Adam jest bardziej przewidywalny niz Szpilka, to nie kulturystyka I wyglad nie ma znaczenia, wazne ze Kownacki narzuca duze tempo I je wytrzymuje, czy wytrzyma jego starszy rodak, ja watpie. Walka bedzie ciekawa, Szpilka bedzie uciekal I pojedynczymi ciosami probowal ukrasc rundy, mysle iz Adam jest zbyt mlody I do tego na tyle inteligentny by Arturka dopadac w naroznikach a tam, no coz, Szpila z mocnej szczeki nigdy nie slynal. Zaden z nich nie ma dobrego rekordu, jedynie Adamek na rekordzie Szpilki to liczace sie kiedys nazwisko, ale Adamek z walki ze Szpila to nie byl Adamek z walki z Arreola, poza Goralem z kazdym kto cos znaczy Szpila zaliczal ko zas Kownacki pokonal glodnego bylego olimpijczyka I tyle rekordu. Mysle iz to Adam zostanie zwyciesca, Szpila (bity) uda ze ze wzgdledu na kontuzej nie moze kontynuowac I go poddadza.
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 23-06-2017 08:10:40 
Szpilka tej walki przegrać nie może..Ogromna presja będzię ciążyła własnie na nim..Adam nawet jeśli przegra na punkty bo w KO nie wierzę to kibiców nie straci..Każdy powie że a to nadwaga a to bokser na pół etatu ..Jak wygra to na pewno poszybuje w górę..Szpilka jak przegra to chyba nikt już nie będzię chciał słuchać o planach podbojów wagi ciężkiej w USA..Zostanie testerem dla młodych zdolnych..
Szpilka dla mnie jest tu faworytem..Jest szybszy, lotny na nogach i to powinno zadecydować o wygranej na punkty..Sama walka będzię dobra bo Adam ma charakter i na pewno będzie wywierał presje..Dwóch rodaków, nie wiem nawet komu kibicować..Szpilka jak przegra to koniec kariery, Adam jak wygra pewnie mistrzowska szansa..
 Autor komentarza: wyso
Data: 23-06-2017 10:33:38 
Kownacki to prawdziwy naturalny ciężki nie atleta więc powodzenia dla Szpilki jak dostanie na łeb jak od mollo to nie wstanie;)
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.