KOWALIOW: CZY JESTEM RASISTĄ? GŁUPIE PYTANIE

Siergiej Kowaliow (30-1-1, 26 KO) zdecydowanie zaprzecza opiniom, jakoby był rasistą, co zarzuca mu m.in. jego najbliższy rywal Andre Ward (31-0, 15 KO).

Pytany wprost, czy ma uprzedzenia do osób o innym kolorze skóry, "Krusher" odpowiada: - To głupie pytanie. Oni po prostu prowadzą grę psychologiczną, próbują mnie zdekoncentrować. Chcę go ukarać za to wszystko, co wygaduje. Jest jak klaun, urządza cyrk dla kibiców.

Jako dowód, że rasistą nie jest, 34-latek wskazuje swoich dwóch czarnoskórych trenerów, Johna Davida Jacksona i Dona Turnera, z którymi pracuje na co dzień. Podkreśla, że obu darzy dużym respektem, czego nie może powiedzieć o Wardzie i jego otoczeniu.

- Nie szanuję jego zespołu, bo to banda niegrzecznych skur***ynów. Nikt nie chce z nimi pracować - oznajmił.

Dodał, że komentarze rywala tylko go motywują, by jak najwięcej dać z siebie w ringu.

- Pascal robił to samo. To klauni. Ward jest złym człowiekiem - powiedział.

Walka Ward-Kowaliow o trzy z czterech najważniejszych pasów w wadze półciężkiej odbędzie się w nocy z soboty na niedzielę w Las Vegas. Transmisja od 2:00 w Polsacie Sport.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: paxoxxx
Data: 14-06-2017 11:38:50 
Chciałbym,żeby wygrał Koval,ale wydaje mi się ,że jak Rusek będzie za wszelką cenę dążył do nokautu to szanse Warda zdecydowanie wzrosną. Można nie lubić Andre za styl, ale nie oszukujmy się jest to mistrz w neutralizowaniu atutów przeciwnika. Na pewno łatwiej mu będzie walczyć bo wie jaki Kovaliow jest-zna go już wie jak walczy i jak się zachowuje w ringo a to już jakaś bezcenna wiedza. Na mój gust walka 50/50. Oby było obiektywne sędziowanie. Trzymam kciuki za Ruska ale w tej walce może być wszystko.
 Autor komentarza: Dixell
Data: 14-06-2017 14:51:51 
Rusek znowu wypyka mulata, ale rasistowski USrael wydyma kacapa na punkty.
 Autor komentarza: RK2
Data: 14-06-2017 20:44:28 
wyjątkowa wypowiedź boksera z absolutnej czołówki - mam coraz większy szacunek do tego człowieka, bo daje bardzo jasny przekaz, nazywa po imieniu czyny przeciwnika, wprost ujawnia swoje (niepopularne) zdania, ośmiesza to, co rzeczywiście śmieszne - nie spodziewałem się po Kovalu takiego poziomu "jasności widzenia" spraw - chapeau bas.

co do samej walki nr 2 - wygrał pierwszą, wygra też i drugą - nie ma innej możliwości.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.