REWANŻ CZY EMERYTURA? DECYZJA KLICZKI NAJPÓŹNIEJ W CZERWCU

Po ciężkim boju na Wembley Władimir Kliczko (64-5, 53 KO) odpoczywa z żoną i córką na Florydzie. W ciągu kilku tygodni Ukrainiec podejmie decyzję, czy stoczy rewanż z Anthonym Joshuą (19-0, 19 KO), czy przejdzie na emeryturę.

- Jak zapewne przypuszczacie, po walce Władimir był w szatni załamany. Teraz czuje się już lepiej, niebawem podejmie decyzję odnośnie przyszłości, najpóźniej nastąpi to na początku czerwca. Może wybierze rewanż, a może emeryturę. Decyzja należy do niego - oświadczył Bernd Boente, menedżer 41-letniego pięściarza.

Impresario byłego mistrza wagi ciężkiej dodał, że Kliczko doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że "wygrałby, gdyby zadał o dwa czy trzy ciosy więcej w szóstej lub nawet siódmej rundzie". Ponieważ miał AJ-a na deskach i był tak blisko zwycięstwa, niewykluczone, że postanowi zmierzyć się z Brytyjczykiem ponownie.

- Rozmawia o tym ze swoim bratem, ze mną, z trenerem. Nie jest przecież tak, że nie miałby w rewanżu szans. Było zaskakujące, że w piątej rundzie wstał z desek, tak jak zaskakujące było, że w szóstej dźwignął się z nich Joshua. Gdy opuszczaliśmy stadion, wiedzieliśmy, że to była jedna z najlepszych walk w historii wagi ciężkiej. Przypominała mi trylogię Bowe-Holyfield. Oni stoczyli trzy walki, więc czemu nie? - mówi Boente o potencjalnym rewanżu.

Po dramatycznym pojedynku Joshua zastopował Kliczkę w jedenastej rundzie. W obecności 90 tys. kibiców zgromadzonych na Wembley Anglik zunifikował tym samym pasy IBF i WBA Super. Zdobył też mniej znaczący tytuł IBO. Kolejną walkę ma stoczyć jesienią.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: kabanos
Data: 10-05-2017 14:07:10 
W rewanżu ma mniejsze szanse niż w 1 starciu więc powinien sobie odpuścić. Jak chce wracać to niech weżmie Parkera pożniej obrona z Briggsem i jeszcze jedna walka i koniec kontraktu z rtl i może odchodzić na emeryturę:)
 Autor komentarza: arpxp
Data: 10-05-2017 14:11:07 
Wład musiałby walczyć z Joshuą tak jak przed pierwszą swoją porażką, czyli na wariata. Niestety mając prawie 42 lata na karku jest to nierealne, on swojego stylu już nie zmieni. Niech weźmie kogoś z topu (bo Parker będzie wolał dostać wpierdol od AJ'a za większy hajs) i odejdzie na zasłużoną emeryturę.
 Autor komentarza: pyra90
Data: 10-05-2017 14:11:32 
Kliczko najlepsze lata ma juz za sobą ale i tak szacun za ostatnią walke.
 Autor komentarza: Polakos
Data: 10-05-2017 14:21:44 
Niech kończy. Nie mam specjalnie ochoty oglądać tego nudziarza w akcji.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 10-05-2017 14:22:39 
Czemu nie chcą czegoś prostszego!? Wład mógłby poustawiać jeszcze pozostałych w szeregu. Ja bym przepłacił Parkera i odebrał mu pas WBO. Ale Władek może nie być zainteresowany graniem drugich skrzypiec. Tyle lat rządził że gdy młodsze lwy go przegoniły chce wrócić do tego samego albo wcale. Łatwo z boku być doradcą.
Na walkę z Joshuą Władek wytoczył wszystko co miał do zaoferowania. Nawet taki banał jak nowy strój. On naprawdę miał obsesję by to wygrać i było to doskonale widać. Był naprawdę cholernie blisko a nie wyszło. Ciężki ma teraz facet orzech do zgryzienia. Znaleźć w sobie jeszcze taką energię kumulowaną przez tyle czasu gdy i tak o włos ale jednak okazało się to zbyt mało? Wład wyglądał po walce na naprawdę zawiedzionego. On był pewny wygrany. Mi zostanie w głowie owacja stadionu podczas jego wywiadu i jego mina i wręcz niedowierzanie że to wypuścił.

Rewanż? Problem jest taki że AJ to jednak AJ. W drugiej walce będzie jeszcze ciężej bo facet może wyciągnąć pewne wnioski natomiast Wład może mieć już w świadomości kończące ciosy. Nie żebym odmawiał mu szans bo tylko solidny kretyn po 1 walce mógłby odmówić mu ich całkowicie w takim starciu ale jednak 3 porażki z rzędu to licha perspektywa nawet jeśli na koncie będzie 50 albo i więcej milionów.
Wiem że ciągle powtarza się o uciekającym Kliczce czasie ale ja bym chyba zmienił kierunek a o AJ ewentualnie pomyślał w niedalekiej przyszłości. Jak widać "ojciec czas" aż tak bardzo Włada nie osłabił. Na rewanż zawsze będzie hype bo I starcie im to zapewniło. Po jakiejś wygranej mógłby mieć trzeźwiejszy umysł i łatwiejszą decyzję do podjęcia ale mogę się mylić. A Hearn raczej by nie uciekał od takiego starcia. Udowodnili że AJ puszczą na każdego a kasa byłaby wielka. Niekoniecznie trzeba brać to już, natychmiast. Ale to moje zdanie.
 Autor komentarza: Kraglez
Data: 10-05-2017 14:23:58 
A niech walczy, AJ i tak z nikim lepszym teraz nie wyjdzie. Fury do tego czasu raczej się nie zdąży przygotować a pozostali będą się migać, może Ortiz by wyszedł, nie wiem.
AJ wygrał z Kliczką prawie tak łatwo jak Fury, teraz wygra jeszcze łatwiej, bo Kliczko choć coraz gorszy z walki na walkę (PulevJennings=Fury=AJ) to jednak starzeje się dość wolno.
Władek, bardzo przeceniany, choć niedoceniany na tle choćby swojego starszego brata, który jest już mega przeceniany.
Z Vitkiem to już są jaja na maxa. Brutalnie rozbity przez zdziadziałego Lewisa, rzucany w pierwszej rundzie przez Sandersa, w swoim absolutnym prime jakoś nie pokazał mocnego ciosu i w wielu walkach radził tak sobie (Hofman, Donald, zgoda Donald niewygodny dla każdego) a później powrócił po 4 latach na 10 walk z przeciwnikami, którzy ledwo nadawali by się na obrony dobrowolne dla Wildera (tylko Peter prezentował jako taki poziom, ale Peter niski powolny człapiący bez techniki do tego już trochę grubawy), ewentualnie Solis z nich był dobry i nawet dobrze sobie radził do czasu kontuzji.
 Autor komentarza: Kraglez
Data: 10-05-2017 14:30:27 
Co takiego ekscytującego było w tej walce Kliczki z AJ? Trafił w 6 rundzie, zgoda. Ale to się zdarza, AJ wstał i walczył dalej. Na luzie ;) wiadomo, że Władek nie dokończy, bo nie ma tego predyspozycji. Inna sprawa czy wgl Władek był w stanie to zrobić. Bo takie tu czytam, że jakby chciał to by skończył. Moim zdaniem nie. Jakby nawet ruszył na AJ, to by zadał kilka ciosów i by się skończyło paliwo. Nawet jakby przewrócił AJ po raz drugi to AJ by znowu wstał.
Sprawę mógł tu zakończyć tylko atakiem wiatrak z Alabamy ale do tego trzeba mieć właściwe nastawienie a w żyłach płynąć musi Rocket Fuel.
 Autor komentarza: arpxp
Data: 10-05-2017 14:34:12 
"ewentualnie Solis z nich był dobry i nawet dobrze sobie radził do czasu kontuzji."



Rzekłbym nawet, że do momentu zatrzymania walki wygrywał co najmniej czterema rundami. Witalij ma naprawdę szczęście, że tłuste serdele solisa nie udźwignęły jego grubej dupy i zwisów, bo do momentu gongu kończącego pierwszą rundę, Solis wygrywałby już co najmniej dziesięcioma rundami.
 Autor komentarza: Kraglez
Data: 10-05-2017 14:46:04 
Autor komentarza: BlackDog
... Był naprawdę cholernie blisko a nie wyszło ...
... i tak o włos ale jednak okazało się to zbyt mało...
... i jego mina i wręcz niedowierzanie że to wypuścił ...



Było tak cholernie blisko jak cholernie blisko był Gołota od pokonania Granta a później zostania mistrzem świata 2-3 federacji, jak blisko był Solis zostania absolutnym topem HW czy Szpilka wypunktowania Wildera.
Oglądałem walkę AJ-Kliczko w dniu walki, później 2x podczas majówki, w dniu walki w tej 6 rundzie nawet przez chwilę nie zwątpiłem, że AJ to spokojnie wygra, a podczas powtórek tylko się utwierdziłem, że AJ miał wszystko pod kontrolą. Po prostu jest był wyraźnie lepszy i tyle. A w rewanżu będzie jeszcze lepszy.

Jeżeli było tak cholernie blisko to dlaczego narożnik Kliczki (z boku widać lepiej) nie zdecydował : Teraz albo nigdy, ryzykuj!
?
 Autor komentarza: Krzyzak
Data: 10-05-2017 14:59:26 
Autor komentarza: arpxp
Data: 10-05-2017 14:34:12
"ewentualnie Solis z nich był dobry i nawet dobrze sobie radził do czasu kontuzji."

haha solis jebnął w pierwszej rundzie raz się trzymał za prawą raz za lewą noge , oszust zwykły. A kliczko by go ubił
 Autor komentarza: kraszuuu
Data: 10-05-2017 15:07:19 
@Kraglez
A co Ty możesz wiedzieć co się dzieje z organizmem, kiedy dostajesz czysty cios od faceta takiego jak W. Kliczko, który całe życie trenuje pięściarstwo i ma naturalnie ciężkie łapy? Wskaźnik K.O Władka nie jest przypadkowy. Facet przez lata przewraca i wykańcza rywali pojedynczymi ciosami i to również nie jest przypadkowe. Anthony padł po pojedynczej bombie mimo, że jest gladiatorem i na zawodowstwie nigdy nie leżał.

Zauważ, że Władek próbował to skończyć - przestrzelił jednak lewym sierpowym, kiedy Joshua wstał, a później bodaj swoim firmowym prawym krzyżowym. Co by było gdyby któryś z tych ciosów wlazł to nigdy się nie dowiemy. Nie trafił jednak i Antek doszedł do siebie. A wiatraków w wykonaniu młodego Kliczki nigdy nie zobaczymy, bo on w ten sposób nie walczy.

Rewanż wysoce wskazany. Joshua-Kliczko 1 to już walka historyczna. Władek wie, że tego młodziana da się skończyć. Wie, że stoczył świetną walkę. Wie, że ma szansę na powtórkę i moim zdaniem ją wykorzysta. Jemu walki z leszczami niczego nie dadzą. Nawet rewanż z Furym nie jest mu potrzebny. Rewanż z Antkiem to będzie kolejne święto boksu. Po tym co zobaczyłem w pierwszej wojnie jestem pewien, że w rewanżu Kliczko ponownie da świetny bój. Facet jest w formie, świetnie się porusza na nogach i trudno go młodemu trafić. K.O na Władku było w zasadzie konsekwencją bardzo nietypowego, zaskakującego podbródka, którego zaserwował mu AJ. Wszystkie wcześniejsze ciosy Władymir widział i naprawdę byłem pod wrażeniem jak świetnie stary lis sobie radzi. Pierwszy knockdown na Kliczce też był strasznie wymęczony przez AJ.

Wynik w rewanżu jest sprawą otwartą chociaż Joshua sporym faworytem. Rewanż to najlepsze co się może boksowi zdarzyć. Bardzo liczę, że do drugiej walki dojdzie. Toż to historia boksu piszę się na naszych oczach, a co niektórzy i tak biadolą! Nawet kolejna porażka Kliczki niewiele zmieni. On się raczej nie da zdemolować. Będzie kolejny twardy bój.
 Autor komentarza: BlacK1111
Data: 10-05-2017 15:08:56 
Ma jak najbardziej szanse ale pojedynek musiałby się odbyc jak najszybciej. Oczywiście nie wchodzi w gre roczna przerwa ale za 5-6 miesięcy max. Oboje wiedza na co ich stać.
Znów postawiłbym 50/50. Kliczko tym razem swoje dżentelmeńskie nawyki powinien wypierdolić w kosmos i raz stać się skurwielem w ringu. Bo gdyby taki był w pierwszej walce to dzisiaj pasy miałby u siebie
 Autor komentarza: matd
Data: 10-05-2017 15:13:03 
Kliczko wybierze opcje rewanzu..W koncu po cos mu ta klauzula byla :) Ja powiem szczerze,ze bym nie chcial zeby do starcia nr 2 doszlo..Rowniez nie chcialbym,zeby Kliczko w takiej formie fizycznej konczyl dwoma porazkami kariere. Optowalbym za powrotem i weryfikacja dwoch-trzech jakichs innych typkow z czolowki/szerokiej czolowki. Tak o ,na wypelnienie kontraktu i dorobek na 4 albo 6 kolejne pokolenie ;) Jezeli Kliczko jednak zdecyduje sie na rewanz - a zdecyduje sie moim zadniem na pewno - to bedzie mial duzo do stracenia i bardzo,bardzo duzo do zyskania. Do stracenia status z pierwszej walki..Ale kij - czek zrekompensuje staraty moralne. A do zyskania jedną z najwiekszych victorii w historii HW. Walka byla cudowna,ogladalem ją juz z 20 razy,ale teraz wolalbym jakis "nowy film".
 Autor komentarza: Champion20
Data: 10-05-2017 15:20:29 
Opcja rewanżu jest lepsza z kilku względów:
- kliczko znowu zarobi kokosy
- kliczko nawet jak przegra w takim stylu drugi raz to bedzie lepsze dla jego wizerunku niż 5 zwyciestw z kims pokroju wacha
- kliczko jednak ma spore szanse na zwycięstwo co pokazała pierwsza walka w 6 rundzie o mały wlos nie zlamal młodego

Jeśli przegra rewanż no to wtedy z czystym sumieniem na 100% powie "dziękuje odchodzę na emeryture" a jak nie wybierze rewanzu to bedzie go korcic ten powrot przez najblizsze kilka lat
 Autor komentarza: tyler
Data: 10-05-2017 15:21:51 
Panowie rewanż!!!
"Stary" kliczko i skreślony przez wielu, jechał równo z dużo młodszym "dominatorem" a wy nie chcecie rewanżu!?
Co da mu zbicie jakiegoś Parkera,czy tam jakiegoś innego asa. Kliczko to nie cyrk obwoźny jak Roy, Macarinelli i inne wynalazki z formaliny.
 Autor komentarza: maro1988
Data: 10-05-2017 15:23:53 
Dokladnie tyler .CZEKAM NA REWANZ !!!
 Autor komentarza: Kraglez
Data: 10-05-2017 15:24:09 
@kraszuuu, zgadzam się z wszystkim co napisałeś. Również z tym, że ten rewanż to najlepsze na co można liczyć w HW (w tej chwili). Dlatego nie wiem czy to co napisałeś to była zgodna odpowiedź czy do czego się odniosłeś, w sensie, że się nie zgadzasz.
Być może chodziło Ci o to, że Władek później próbował i był blisko poprawienia i dokończenia?
Każdy mocny cios, który dochodzi to też kwestia szczęścia. Zadaje się cios i czasami trafi, czasami nie. Jest jakieś tam prawdopodobieństwo (związane jest to oczywiście z umiejętnościami obu pięściarzy). Władek spróbował, zadał kilka ciosów ale nie weszły. Gdyby poleciał wiatrakiem z Alabamy to szansa byłaby większa, ale nie poleciał. Dlaczego zadał 2-3 ciosy (2-3 próby)? Bo na tyle go było stać. Dobry "wariat" leci w takiej sytuacji wóz albo przewóz.
 Autor komentarza: arpxp
Data: 10-05-2017 15:26:21 
Autor komentarza: KrzyzakData: 10-05-2017 14:59:26
"ewentualnie Solis z nich był dobry i nawet dobrze sobie radził do czasu kontuzji."


haha solis jebnął w pierwszej rundzie raz się trzymał za prawą raz za lewą noge , oszust zwykły. A kliczko by go ubił.
 Autor komentarza: magic19
Data: 10-05-2017 15:31:31 
Sie trzeba :) szkoda,że ale kochamy
 Autor komentarza: rondobry
Data: 10-05-2017 15:44:08 
Dobry fajt był,rewanż mile widziany.
 Autor komentarza: matd
Data: 10-05-2017 15:50:36 
Oczywiscie,jak dojdzie do tego rewanzu to bedzie to kolejne wielkie swieto boksu i jako kibic bede prze szczesliwy i emcjie na pewno nie beda mniejsze niz przed pierwsza walką. Gdzies tam w glebi czlowieka jednak ciekawi "nowe" :) Chcialbym np. zobczyc Joshue z Ortizem/Wilderem albo Klitschko vs Wilder,ale i z rewanzu bede wiecej niz zadowolony. Kiedys rewanze wielkich pojedynkow byly na porzadku dziennym,wiec niech sie i tak stanie :) Niech walcza jeszcze raz!
 Autor komentarza: kraszuuu
Data: 10-05-2017 16:12:51 
@Kraglez
Ja też tę walkę oglądałem ze 2/3 razy + powtórki kluczowych momentów. Generalnie się z Tobą zgadzam w interpretacji całokształtu i również widzę kontrolę ze strony AJ. Nie zgadzam się natomiast z Twoimi stwierdzeniami:
* "Nawet jakby przewrócił AJ po raz drugi to AJ by znowu wstał."
Moim zdaniem to nie jest tak hop. Facet wyłapał potężny cios. Był oszołomiony, bo w takim momencie mózg w nienaturalny sposób przemieszcza się w czaszce. Na taką zmianę biologiczną po prostu nie ma kozaków. Gdyby Kliczko trafił tym lewym sierpowym... Nigdy się nie dowiemy co by się stało. Moim zdaniem za bardzo bagatelizujesz ten knockdown na AJ i za bardzo wierzysz w jego nadludzką odporność. To jest tylko 10 sekund na powstanie i przyjęcie postawy bokserskiej. A był przecież zajebiście zmęczony. Walka Perez-Abdusalamow była twarda, ale tam nawet z tego co pamiętam nie było desek. Po czym zatem Rusek, który wcześniej demolował rywali, jest dziś rośliną?

* "Oglądałem walkę AJ-Kliczko w dniu walki, później 2x podczas majówki, w dniu walki w tej 6 rundzie nawet przez chwilę nie zwątpiłem, że AJ to spokojnie wygra, a podczas powtórek tylko się utwierdziłem, że AJ miał wszystko pod kontrolą."

AJ nie wygrał tego spokojnie i sam miał duuuużo szczęścia. Zgoda, ale ta kontrola AJ po zaliczonych deskach wynikała z tego, że Kliczko nie trafił w ponowieniu. AJ regenerował siły przez 3-4 rundy!

Ponadto ta walka pokazała, że gigantyczną słabością AJ jest jego genetyka i budowa ciała. Dlaczego AJ sam pływał w 5 rundzie, kiedy to Kliczko leżał na deskach? To była dopiero piąta runda. Przyspieszenia w jego wykonaniu są bardzo niebezpieczne dla jego rywala - ale równie niebezpieczne są dla niego samego. Kulturyści, strongmani nie mają w boksie szans. Mięśnie potrzebują tlenu. Jestem przekonany, że jeszcze nieraz tę słabość zobaczymy w trudniejszych walkach Joshuy. Chyba, że z miejsca jego sztab trenerski nauczy go bardziej ekonomicznego boksu (chociaż i tak już troskę o siły widać w jego stylu boksowania).

Joshua jest gladiatorem niebezpiecznym dla każdego, ale po tym co zobaczyłem w walce w Kliczką tylko kwestią czasu jest powtórka z tego co zna historia z walki Ali-Foreman. Gladiator przegra przez K.O. z mniejszym rywalem, głównie przez brak sił. Brak sił wyniknie ze straty energii, którą AJ widocznie traci, kiedy sam zadaje ciosy.

U Fury'ego tej przypadłości w ogóle nie widać. W ostatnich walkach z Chisorą i Kliczką zadawał mnóstwo ciosów i przez cały dystans wyglądał bardzo świeżo. Może i jest upasionym knurem, ale widać, że to ciało jest naturalne i zdolne do długotrwałego wysiłku w ringu. Wilder również wygląda w ringu lepiej pod względem kondycyjnym.

Nie twierdzę, że AJ jest koksiarzem. Z pewnością jest wspaniałym atletą, wspaniałym sportowcem, ale już z tyłu głowy siedzi mi myśl, że facet pomylił dyscypliny... Obym się mylił.
 Autor komentarza: Champion20
Data: 10-05-2017 16:36:27 
kraszuuu - piszesz o Furym jakbyś był w 100% że jak wróci to zaprezentuje forme z walki z Kliczko. A moim zdaniem bedzie jednak zupełnie odwrotnie, Fury nie odbuduje już formy z 2 lat bo to czego się dopuscil teraz nie daje podstaw aby myslec ze wroci silny
 Autor komentarza: NATHAN
Data: 10-05-2017 16:46:15 
Jakby ktoś jeszze nie widział, polecam xD

https://www.youtube.com/watch?v=nebYJl1B4Q8

Co do rewanżu, to jeśli Kliczko się na niego zdecyduje, to może to przegrać jeszcze szybciej, ale szans mu oczywiście nie odbieram po pierwszej walce.
Zobaczymy, na pewno ma trudną decyzję do podjęcia.
Motywacji na pewno nie braknie, ale kurde szczęki i psychiki brata sobie nie przeszczepi.
Choć przyznać trzeba, że szybko wstawał po tych bombach.
On "łatwo" pada, ale szybko dochodzi do siebie, a nie jak Joshua że przez 1-2 rundy.
 Autor komentarza: Kraglez
Data: 10-05-2017 16:53:17 
@kraszuuu, czyli w zasadzie się zgadzamy. Na pewno masz rację, że gdyby wtedy AJ trafił tym sierpowym (tak samo udanie jak chwilę wcześniej tym ciosem na knockdown) to AJ na pewno by nie wstał tak gładko w być może wcale. Ale nie trafił. Podobnie jak Tyson nie trafił podobnym ciosem LL. I teraz można spekulować co by było gdyby trafił (a tam szła bomba na urwanie głowy). Czy to znaczy, że Tyson był wtedy ultra niebezpieczny dla LL i zachowywał cały czas szansę na zwycięstwo? Zawsze jest jakaś szansa. Ale o pechu Kliczki to by można było mówić, gdyby takich ciosów wyprowadził 20 a tu były 2-3.

Co do tego co pisze o Abdusalamowie nie odniosę się. Nie znam się na tym i nie rozumiem dlaczego tak jest, że jeden po kumulacji trafia do szpitala a nawet z niego nie wychodzi a co najmniej okazuje później objawy rozbicia a inny (McCall czy Holyfield, choćby ta walka z Qawim, a później podobnych wojen miał wiele, albo La Motta po bombardowaniu od SRR, które dziś by zostało 10x przerwane za chwilę będzie miał 100 lat i oprócz nosa trudno poznać, że kiedykolwiek boksował).


Za to zgadzam się na 100% z tym.
1
"Joshua jest gladiatorem niebezpiecznym dla każdego, ale po tym co zobaczyłem w walce w Kliczką tylko kwestią czasu jest powtórka z tego co zna historia z walki Ali-Foreman. Gladiator przegra przez K.O. z mniejszym rywalem, głównie przez brak sił. Brak sił wyniknie ze straty energii, którą AJ widocznie traci, kiedy sam zadaje ciosy."
Takie coś mogłoby mu się zdarzyć nawet z Byrdem.
2
"U Fury'ego tej przypadłości w ogóle nie widać. W ostatnich walkach z Chisorą i Kliczką zadawał mnóstwo ciosów i przez cały dystans wyglądał bardzo świeżo. Może i jest upasionym knurem, ale widać, że to ciało jest naturalne i zdolne do długotrwałego wysiłku w ringu. Wilder również wygląda w ringu lepiej pod względem kondycyjnym."
Tylko teraz Furego nie można już być pewnym. Jeżeli prowadził się chociaż w połowie tak źle jak się mówi to może powrócić ale już o 10 lat starszy.
3
"ale już z tyłu głowy siedzi mi myśl, że facet pomylił dyscypliny"
Tu w sam punkt. Jak go widzę, a szczególnie teraz to dokładnie tak to widzę. Jego biceps, choćby to foto, które jest na boxrecu w profilowym, wygląda monstrualnie jak na boks. Koleś ma 27 lat, od debiutu (niecałe 4 lata), nabrał 9kg czystego mięcha (tak szybko, nawet zachowują proporcje, nie rósł Pacman). I już teraz, w wieku 27 lat stał się schyłkowym Tysonem, który polował na 1 cios i musiał oszczędzać siły.
Już 2-3 lata temu pisałem tu, że AJ jest dla mnie top1 i że wygrywa z każdym, brak doświadczenia bez znaczenia. A teraz po tych 3 latach uważam, że już nie jest top1 i uważam tak właśnie na podstawie walki z Kliczko. Teraz w drugą stronę. Doświadczenia ma więcej, ale doświadczenie to nie pomoże. Fury jest lepszy i jak wróci to dla mnie będzie faworytem 70-30. O ile Fury przez ten czas tylko jadł i umiarkowanie popijał. Jeżeli tam była naprawdę gruba koka i mocne chlanie to nie.
 Autor komentarza: kraszuuu
Data: 10-05-2017 17:19:13 
Porównanie do walki Lewis-Tyson nie do końca trafione Kraglez. Tam Lewis nawet przez sekundę nie był zagrożony. Lennox bezlitośnie wykorzystywał swoją przewagę fizyczną lokując potworne bomby z dystansu i dodatkowo odbierał siły mniejszemu rywalowi w klinczach wieszając się na nim. Mike nadal miał w tamtej walce parę w łapie i potężne uderzenie, ale to nie miało znaczenia dla przebiegu walki. Był dla Lennoxa tylko teoretycznym zagrożeniem. Kliczko z kolei miał Joshue na widelcu i wyraźnie słaniającego się na nogach.

Walkę Joshua-Kliczko porównałbym do Corrales-Castillo 1 gdzie w kluczowym momencie (runda 5,6) masz dwóch zmęczonych zawodników, którzy wyraźnie odczuwają trudy walki. W takim stanie jeden cios decyduje o zwycięstwie. Kliczko niestety nie trafił w ponowieniu i co gorsza dał Anthonemu dojść do sił. Po szalonych rundach 5 i 6 Kliczko wrócił do swojego bezpiecznego boksu opartego na punktowaniu dyszlem. W moim odczuciu wygrywał w ten sposób rundy, ale nie robił żadnej krzywdy AJ, który ładował akumulatory.

W sumie szkoda mi Kliczki, że dał się trafić tym podbródkowym, który ewidentnie go zniszczył - bardzo nietypowy, sytuacyjny cios, który świadczy pozytywnie o instynkcie AJ. Władek mimo, że leżał wcześniej na deskach to naprawdę świetnie sobie radził i mam wrażenie, że Antek nie był w stanie go niczym zaskoczyć. Pierwszy knockdown na Władku wynikał bardziej ze zdecydowania i siły AJ. Czystego ciosu tam za bardzo nie było.
 Autor komentarza: GROiLLORT
Data: 10-05-2017 18:11:40 
Autor komentarza: kraszuuuData: 10-05-2017 17:19:13
Porównanie do walki Lewis-Tyson nie do końca trafione Kraglez. Tam Lewis nawet przez sekundę nie był zagrożony. Lennox bezlitośnie wykorzystywał swoją przewagę fizyczną lokując potworne bomby z dystansu i dodatkowo odbierał siły mniejszemu rywalowi w klinczach wieszając się na nim.

xxx

No bez przesady, @kolego, Tyson (nawet ten stary i wypalony) dopóki miał siły był zagrożeniem zawsze.

Na początku walki nieźle postraszył Lennoxa.
 Autor komentarza: BOXER
Data: 10-05-2017 18:32:45 
Antek ma chyba w HW najlepszy prawy podbródkowy .
Lennox miał najlepszy prawy prosty(lekko ścinał)
Wład miał dobry lewy sierpowy co w walce z Antkiem widać było ze już nie taki szybki.
Antek chyba ćwiczył uniki przed nim bo Wład jak miał go zadać to zaczynał skakać .
 Autor komentarza: Ghostbuster
Data: 10-05-2017 18:34:31 
Ja nie skreślam Włada w ewentualnym rewanżu. Moim zdaniem jego porażka z AJ wynikała bardziej z błędów Włada niż z dobrego występu AJ. Wład dał się zaskoczyć w dwóch momentach kiedy to wpuścił Joshuę do półdystansu i nie zdążył sklinczować. Wiadomo półdystans nie jest mocną stroną Kliczki. Inna sprawa, że ja chyba jednak odradziłbym Ukraińcowi rewanż, bo boks to jednak brutalna dyscyplina, zwłaszcza w wykonaniu Joshui, który bije nieprawdopodobnie mocno. Również na miejscu Włada nie brałbym się za konfrontacje z innymi mistrzami HW, bo jednak dało się u Włada już zauważyć pewne oznaki starości w walce z AJ, tj. już nie ten refleks i nie ta koordynacja ciała co dawniej, a jeśli przyjrzeć się Josephowi Parkerowi to jest trochę niedoceniany pięściarz, który ma naprawdę bardzo szybki i mocny jab, porusza się lepiej na nogach niż AJ. Z kolei Wilder, chociaż słaby technicznie to jednak też jest niebezpieczny. Tak więc ryzyko porażki również tutaj istnieje. Trudna decyzja dla Władimira.
 Autor komentarza: beniaminGT
Data: 10-05-2017 18:48:16 
Bez jaj. Koksomir z formą z ostatniej walki bez problemu pokonuje Parkera i nokautuje buma z Alabamy. Waszyngton wygrał z koszykarzem 4 pierwsze rundy. Ten Waszyngton, którego sędziowie musieli ciągnąć za uszy w walce z Monsourem i Aguilerą. Boże, nawet Git go uczył boksu.

Ale rewanżu z Joshuą nie wygra. Miał szansę, nie wykorzystał jej. Na taką druga się nie doczeka. Surowego Joshuę, który nigdy poza 7 rundę nie wyszedł, już nie spotka. A nawet w tej walce po 10 rundach przegrywał na punkty i to zasłużenie. 4 rundy można mu dać, poruszał się kapitalnie, ale skąpił tych ciosów. Pozostaje nokaut, ale tu trzeba zaryzykować. Postawić wszystko na jedna kartę. A tego nie widzę.
 Autor komentarza: MONTE
Data: 10-05-2017 19:35:13 
Rewanż raczej się odbędzie, już za późno na wycofanie się. Już minęło dość czasu, aby ogłosić odejście, teraz Wladek pewnie jest na wywczasie, jak wróci usiądą i dograją szczegóły.
Dlatego piszą o czerwcu, żeby ostudzić atmosferę no i żeby Hearn nie kombinował z nowymi walkami. Niech walczą, wierzę, że wygra AJ, tylko niech nie kombinują z trylogiami.
 Autor komentarza: Kraglez
Data: 10-05-2017 19:42:53 
Autor komentarza: beniaminGT
Bez jaj. Koksomir z formą z ostatniej walki bez problemu pokonuje Parkera i nokautuje buma z Alabamy. Waszyngton wygrał z koszykarzem 4 pierwsze rundy. Ten Waszyngton, którego sędziowie musieli ciągnąć za uszy w walce z Monsourem i Aguilerą. Boże, nawet Git go uczył boksu.

Ale rewanżu z Joshuą nie wygra. Miał szansę, nie wykorzystał jej. Na taką druga się nie doczeka. Surowego Joshuę, który nigdy poza 7 rundę nie wyszedł, już nie spotka. A nawet w tej walce po 10 rundach przegrywał na punkty i to zasłużenie. 4 rundy można mu dać, poruszał się kapitalnie, ale skąpił tych ciosów. Pozostaje nokaut, ale tu trzeba zaryzykować. Postawić wszystko na jedna kartę. A tego nie widzę.


Parkera tak, ale co do buma z Alabamy to dla mnie sprawa otwarta.
A z tym Gitem, który uczył Wildera boksu to chyba taki żarcik. ;) Zgoda, w tej walce Wilder pokazał kilka takich myczków, że głowa boli, że taki koleś jest czempem, ale to bardziej "zasługa" Wildera niż Gita. Owszem, Wilder nie trzymał równowagi, przybierał jakieś dziwne pozycje ;) po przestrzeleniu ale walkę kontrolował w 100%.
 Autor komentarza: kozakpop
Data: 10-05-2017 19:47:41 
Natepny co nie wie kiedy powiedzieć dziekuje odchodze, mówił ze jak przegra to kończy teraz chce wracać oby nie, łeb ma poobijany jak trza
 Autor komentarza: alvaro9
Data: 10-05-2017 20:06:08 
@kraszuuu @kraglez
Panowie, wy spójrzcie jakimi ciosami Fury czy Wilder walczą przez większy czas pojedynku a po jakiej serii AJ opadł z sił. On tak pykając to też by mógł przeboksować 12 rund nawet bez zadyszki. Z tym, że nikt wcześniej takiego bombardowania nie wytrzymał, więc Anthony poszedł na dzika jak zwykle, gdy się przekonał jak to może się skończyć gdy rywal przetrwa to bombardowanie to już drugi raz tego samego błędu nie zrobi i równomierniej będzie rozkładał siły. Wilder też kiedyś na każdego szedł na wariata od pierwszej rundy, a teraz poluje tylko na pojedyncze bomby i odpala wiatraki dopiero jak wyraźnie zrani rywala. O Furym to nawet szkoda gadać, takie wielkie chłopisko a te jego pacnięcia w starciu z Wladem nim nawet nie zachwiały ani razu, a to że wygrał zawdzięcza wyłącznie beznadziejnej postawie Kliczki w tym starciu a nie jakiejś wybitnej postawie jak niektórzy uparcie twierdzą.
 Autor komentarza: Ygnac
Data: 10-05-2017 20:25:24 
@KozakPop,
Stul pysk, niedorozwoju. Kliczko nie podjął jeszcze ŻADNEJ decyzji.
Zajmij się swoim durnym łbem.
 Autor komentarza: gerlach
Data: 10-05-2017 20:28:28 
Na pewno hype bylby jeszcze wiekszy, oczekiwania nadmuchane, walka swietnie by sie sprzedala. Czy Kliczko jest bez szans? Nie, bo boksersko jest znacznie lepszy od AJ. Ale czy musi jeszcze cos udowadniac? Nie musi. Natomiast mysle, ze ambicja sportowa, aspekt finansowy (mega szmal!) przewazy i bedzie rewanz. Jak dla mnie nawet wygrana Kliczki jednak nic ogolnie nie zmieni
 Autor komentarza: tysiok
Data: 10-05-2017 22:24:10 
emerytura
 Autor komentarza: gluton
Data: 11-05-2017 00:10:11 
rewanz chętnie zobaczę. Moze być w drugą stronę.
 Autor komentarza: Miro
Data: 11-05-2017 10:22:46 
Kliczko w rewanżu ma szansę, ale pod warunkiem , że nie będzie wyczekiwał ,co zrobi Joshua, tylko w pewnym momencie pierwszy zaatakuje.Bo jednak w pierwszej ich walce to Joshua przeprowadził atak w 5 rundzie, powalił Władymira, odebrał mu sporo sił a mimo tego to Kliczko w następnej rundzie przycisnął i powalił na dechy Joshuę. W rewanżu Kliczko musi zrobić to samo tylko JAKO PIERWSZY namierzyć Anglika. Czy jest to realne ? Zobaczymy. Ale Kliczko pokazał , że jednym ciosem powala na dechy.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.