SZEF SHOWTIME CZEKA NA DEBIUT JOSHUY W USA, CHCE WALKI Z WILDEREM

Do tej pory to rywale przyjeżdżali na teren Anthony'ego Joshuy (19-0, 19 KO), ale prędzej czy później Anglik z pewnością opuści swoje podwórko i zadebiutuje w USA. I być może od razu zmierzy się w pojedynku unifikacyjnym z Deontayem Wilderem (38-0, 37 KO).

- W rozmowach z [promotorem] Eddie'em Hearnem i samym Anthonym zgodziliśmy się, że walka w Ameryce to priorytet. Po ostatniej walce Joshua będzie trochę odpoczywać. Zobaczymy, czy dojdzie do rewanżu z Kliczką, pewne jest w każdym razie, że w ciągu kilku walk powinien się pokazać w USA - mówi Stephen Espinoza, szef działu sportowego w telewizji Showtime.

To właśnie ta stacja zawarła przed rokiem wieloletni kontrakt z Joshuą na pokazywanie jego występów w Stanach Zjednoczonych. Umowa już procentuje, bo sobotnia walka z Władimirem Kliczką przyniosła rekordową oglądalność.

Na Showtime występuje też wspomniany Wilder, mistrz świata WBC. W weekend Amerykanin był w Londynie, gdzie nie mógł się nadziwić atmosferze, jaką podczas pojedynku Joshua-Kliczko stworzyło na Wembley 90 tys. kibiców.

- Z amerykańskiej perspektywy najbardziej pożądaną walką jest starcie Joshua-Wilder, do której, mamy nadzieję, uda się doprowadzić w przyszłym roku. Jestem pewien, że obaj chcą boksować, ale pytanie brzmi: kiedy najlepiej to zrobić? Jako marketingowiec chciałbym, aby Anthony stoczył najpierw kilka walk w USA i dał się poznać tutejszym kibicom. Ale to dwaj młodzi, silni zawodnicy, którzy znajdują się w szczytowej formie. Można zakładać, że w końcu się zmierzą, dlaczego więc nie zrobić tej walki od razu? - zastanawia się Espinoza.

Po największym w karierze zwycięstwie i zunifikowaniu pasów IBF i WBA Joshua ma toczyć od teraz dwie walki rocznie. Na ring wróci prawdopodobnie jesienią, być może w październiku.

Data powrotu Wildera nie jest na razie znana. Rywalem Amerykanina powinien być Bermane Stiverne (25-2-1, 21 KO), obowiązkowy pretendent WBC, ale "Brązowy Bombardier" nie ukrywa, że ta walka w ogóle go nie interesuje.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: KapralWiaderny
Data: 02-05-2017 13:45:31 
"Rywalem Amerykanina powinien być Bermane Stiverne (25-2-1, 21 KO), obowiązkowy pretendent WBC"

Ta federacja niegdyś najbardziej prestiżowa coraz bardziej schodzi na psy.
 Autor komentarza: Knot
Data: 02-05-2017 16:06:11 
Zgadzam się WBC to teraz dno...
 Autor komentarza: CELko
Data: 02-05-2017 16:49:22 
Debiut z Arturem Szpilką, polski gladiator pokazałby Dżoszuli co to jest gitowski boks i wybił mu sterydy anaboliczno androgenne z główy.

Artur jest już wściekły długim oczekiwaniem na walke z dobrym rywalem.
 Autor komentarza: MONTE
Data: 02-05-2017 17:04:40 
Tak mi teraz przyszło do głowy. Załóżmy, że Joshua jedzie do USA do Wildera. Tam oczywiście rządzi WBC i ich sposób na wykrywanie dopingu nawet w formie molekularnej. Naturalnie znajdują jakieś śladowe ilości u AJa co osłabi jego wiarygodność, zaś Wilder będzie miał wymówkę aby uniknąć walki.

Tak se gdybam tylko
 Autor komentarza: klopotynajmana
Data: 02-05-2017 17:13:03 
ciekawe czy w ogóle AJ chciałby tam jechać mając na uwadze to, że co 2 rywal Wildera wpada na dopingu. Zresztą nie ma co dywagować, DW teraz obowiązek ze Stiverne, a potem z 5 dobrowolnych, może jakiś rewanż z Moliną, czy inny Charr.
 Autor komentarza: klopotynajmana
Data: 02-05-2017 17:19:56 
qtfa i o zawsze groźnym Bellew zapomniałem
 Autor komentarza: teanshin
Data: 02-05-2017 17:37:48 
Jaszuła nigdzie nigdy nie pojedzie, to będzie taki Michalczewski wagi ciężkiej. Michalczewski bał sie że przegra za granicą bez klosza ochronnego a ten będzie się bał że wykryją u niego koks. Założę się że jego kartą przetargową będzie, "Ja mam 2 pasy ty 1 więc przejeżdżasz do mnie" dlatego to będzie walka ala May vs Pac czy Canelo vs GGG. Przekrzykiwanie się przez lata w mediach i zero konkretów.
 Autor komentarza: zeitgeist
Data: 02-05-2017 17:58:21 
nie widze powodu aby ,AJ jechal do USA ,no chyba ze ma takie kaprycho ,bo UK ma wszystko co trzeba .
Nib by sie nie stalo gdyby to Wilder wybral sie do UK ,zreszta watpie ze Amerykanin wyjdzie do AJ ,biorac pod uwage jakosc rywali ,no i ten doping po Amerykanach mozna sie wszystkiego spodziewac.
 Autor komentarza: szansepromotions
Data: 02-05-2017 18:21:47 
Michalczewski wagi ciężkiej ? bez porażki do 48 walki? czołówka na rozkładzie? świetna wydolnośc i technika? życzę mu tego
 Autor komentarza: Cooperek
Data: 02-05-2017 18:54:40 
Kaktus mi na dłoni wyrośnie jeśli Wilder nie będzie się od tej walki migał. Oczywiście na "fejsikach"
mordę będzie darł, ale nic ponadto. Pewnie pierwszym wykrętem będzie żądanie żeby to Antoni powinien jechać do niego a nie odwrotnie, bo to Amerykanin jest najzajebistszym z najzajebistszych. A Joshua powinien momentalnie się na to zgodzić, i Wilder by się zdziwił :D
Robo Wład wyeliminowany, teraz czekam na znokautowanego pozera z Alabamy.
 Autor komentarza: Vitalij71
Data: 02-05-2017 19:17:07 
W życiu bumobij nie pojedzie do Anglii tak jak mówił Cooperek będzie krzyczał wrzeszczał że chce walczyć a do Anglii nie przyjedzie

to Joshua rozdaje karty on ma 2 pasy ,Wilder niech obija dobrowolnych leszczy tpo jest wstyd ze taki koleś nosi prestiżowy pas który nosił kiedyś tacy mistrzowie jak Mahumad Ali , tyson ,Lennox Lewis czy Vitalij Kliczko
 Autor komentarza: PanJanekTygrys
Data: 02-05-2017 19:33:20 
Bum przyjedzie do Angli na walke z Bellew, ale nie z Joshua.
Zgadza sie ze Joshua powinien pojechac za ocean, ale wiekszosc walk powinien toczyc w UK.

I juz jest plan co do walki z bumem? Tzn ten cienias musi dalej obijac kelnerow zeby nie przegral.
Co do podzialu kasy to 90% Joshua / 10% Wilder ,bo on nawet kurnika nie jest w stanie zapelnic a co dopiero stadion.
 Autor komentarza: Shaker
Data: 02-05-2017 23:01:38 
Panowie, ja myślę, że promotorzy zrobią "Thrilla to na grilla" :P i wybiorą jakieś fajne, przebojowe miejsce np. Dubaj lub nie dłubaj i bumobij dostanie gonga, że hej ! ;P
 Autor komentarza: CELko
Data: 03-05-2017 00:35:03 
Bumobijca to jest Dżoszuła.


Wilder pokonał gita i Stiverna oraz Arreole a Dżoszuł? nawet testów antydopingowych nie przejdzie
 Autor komentarza: matd
Data: 03-05-2017 03:21:51 
@CELko

Wez ty sie lecz zalosny trollu..Bo cie czytac juz nie idzie..Az na wymioty zbiera..Boli co sukces AJ'a? Ma bolec trolla!
 Autor komentarza: Miro
Data: 03-05-2017 12:40:38 
CELko

Tylko dlatego ich nie pokonał, ponieważ z nimi nie walczył. A Ty uważasz, że Joshua po tym co demonstruje w swoich walkach miałby jakieś kłopoty z Arturem , Arreolą czy Sivernem ? Moim zdaniem usypia ich szybciej niż tego dokonał Wilder.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.