ZA OSIEM DNI WRACA CHARLES MARTIN

Po wielu perypetiach wraca w końcu Charles Martin (23-1-1, 21 KO) - jeden z najbardziej niespodziewanych i najdziwniejszych mistrzów świata wagi ciężkiej.

Amerykanin zdobył wakujący pas organizacji IBF po tym, jak Tyson Fury odmówił walki z Wiaczesławem Głazkowem. Z Ukraińcem spotkał się właśnie Martin i... zwyciężył go na skutek kontuzji kolana rywala. Okazał się jednak wyjątkowo krótko panującym championem, bo niespełna trzy miesiące później został zdemolowany przed Anthony'ego Joshuę.

Potem kalifornijski mańkut kompletnie się pogubił. Wstawiał do sieci filmy, będąc "w stanie nieważkości". Został też postrzelony w sprzeczce na ulicy. Wygadywał bzdury i chyba niektórzy zwątpili już w jego powrót. Ostatecznie wystąpi w przyszły wtorek - 25 kwietnia, podczas gali w Fitzgerald's Casino & Hotel w Tunice w stanie Mississippi.

Jego występ nie zostanie ujęty w przekazie telewizyjnym. Martin stoczy pojedynek na dystansie dziesięciu rund. Z kim? Podpisu na kontrakcie jeszcze nie ma, lecz prawdopodobnie naprzeciw niego stanie Byron Polley (30-20-1, 13 KO), którego swego czasu zastopował Grzegorz Kiełsa.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Krusher
Data: 17-04-2017 23:28:22 
śmiem twierdzić, że jeden z najsłabszych mistrzów w historii, być może przekonana mnie, że jest inaczej...
 Autor komentarza: Champion20
Data: 17-04-2017 23:36:29 
Krusher - może popatrz na to z innej strony, wygrał tytuł przypadkiem ale odrazu dostał kogoś takiego jak Joshua no i efekt końcowy znamy. Kto wie gdyby sobie wziął do obrony na początek takiego szpilkę albo obitego Briggsa a po kilku takich walkach dostał ten oklep od Joshuy to jego obraz w oczach kibiców byłby trochę inny. Poprostu za szybko dostał kogoś takiego jak Joshua
 Autor komentarza: CELko
Data: 17-04-2017 23:41:24 
Był zjarany i za mało czasu w UK, w rewanżu jak użyje swoje koronnego ciosu to połamie nogi Dżoszule.
Glazkov juz sie przekonal co to sila z getta, mimo, że blokował to nogi ogromnej siły ciosu Charlesa Martina zwyczajnie nie mogly wytrzymac.
 Autor komentarza: gerlach
Data: 17-04-2017 23:44:13 
Mistrz - kuriozum. Prezent od IBF, ktore notabene sie osmieszylo wystawiajac walke Glazkov - Martin o pas, ale byc moze z gory mieli zamysl z Hearnem, ze Hearn wepcha Joshue na Martina i IBF bedzie mialo w szybkim czasie bardziej dochodowego mistrza.
 Autor komentarza: gerlach
Data: 17-04-2017 23:47:29 
A ogolnie jest to epoka bezkrolewia. Mamy mistrzow typu AJ, Parker, Wilder. Zaden z nich nie powinien dzierzyc zadnego pasa na ten moment, a nawet tak holubiony Antek pas zdarl z kompletnego leszcza Martina czyli mowiac wprost no name'a.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 18-04-2017 00:13:01 
IBF się ośmieszyło? Raczej podjęło słuszną decyzję szczególnie patrząc na to z perspektywy czasu. Fury nie spełnił się w roli mistrza a więc i nic na nim pozostałe federacje nie zarobiły. IBF może postąpiła stanowczo ale sam Fury o ile dobrze pamiętam twierdził że nie interesują go walki z takimi jak Głazkov.

Co do Charlesa to facet przy pierwszej lepszej okazji postanowił spieniężyć swoją zdobycz. Nie zmienia to faktu że ludzie się nim dość mocno zachwycili (nie wiem do końca dlaczego ale podejrzewam że dużą rolę odegrało tu zwycięstwo "tłustego", i nieszablonowego Fury'ego nad przypakowanym robotem Kliczką) i nawet AJ skreślali z nim co poniektórzy...
Jego realne możliwości? Moim zdaniem to mógłby być pięściarz na solidną "4". Jest duży, silny i potrafi sensownie przyłożyć. W dodatku jest mańkutem co dla niektórych stanowi problem. Jest tylko jeden problem. Zdaje się że o ile możliwości na bycie jakąś tam czołówką może i Martin by miał o tyle głowa i motywacja to poziom zero. Facet pewnie będzie teraz wychodził z fatalną formą byleby dorobić bo pewnie połowę jak nie większość kasy z walki z AJ już przepuścił. Z takim trybem rzeczywiście jego obraz może zbliżyć się do tego jaki mu nadała większość po walce z AJ.
 Autor komentarza: astarte
Data: 18-04-2017 00:33:36 
@ gerlach - ja wiele cpalem w zyciu, ale jak gadasz, ze AJ / WILDER / PARKER to nie mistrzowie.. to moge polecic ci fajne placowki. zejdziesz na ziemie. mozna sobie teoretyzowac, ze chudy i nieprzecpany fury cos ugra, ortiz jesli oszuka wiek, haye gdyby mial forme sprzed 4 lat. cos tam jeszcze.

martina to by breazeale pokonal. glazkov powinien walczyc w cruiser.
 Autor komentarza: teanshin
Data: 18-04-2017 06:53:37 
Ten chłopak zapewne ma problemy natury psychicznej i skończy ja Ibeabuchi w pudle, żeby chociaż w połowie dorównywał mu talentem.
 Autor komentarza: TheKudiq
Data: 18-04-2017 15:10:47 
Cholera wie co potrafi.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.