HUCK NIE SKŁADA BRONI

- Nie szukam żadnych wymówek. On po prostu okazał się ode mnie lepszy - mówi Marco Huck (40-4-1, 27 KO), który w sobotni wieczór przegrał wyraźnie na punkty z Mairisem Briedisem (22-0, 18 KO) w walce o wakujący tytuł mistrza świata federacji WBC kategorii cruiser.

- Nie ukrywam, że zależało nam na nokaucie, lecz Marco to twardy i silny zawodnik - stwierdził Łotysz.

- Być może presja jaka była na mnie narzucana okazała się zbyt duża - zastanawia się Huck, któremu po tym występie kończył się kontrakt z telewizją RTL. Dotąd to on rozdawał karty, jednak teraz wszystko się zmieni i nawet jeśli podpisze nową umowę, to już na znacznie gorszych warunkach.

Co ciekawe Briedis nie był zainteresowany pasem IBO i zagarnął tylko tytuł w wersji WBC. Nie zapłacił za usankcjonowanie walki o pas IBO i być może wkrótce to trofeum wróci do Niemca. Bo ten nie zamierza odchodzić.

- Jestem prawdziwym wojownikiem i porażka tego nie zmieni. Jeszcze odzyskam tytuł mistrza świata. Na sportową emeryturę jestem jeszcze zbyt młody - przekonuje Huck.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Maniek1986
Data: 03-04-2017 18:21:49 
Nie jest ani stary ani rozbity, fakt ze walczy jak kutafon ale to jego jakis atut. To ta tzw bokserska slaba noc, chyba
 Autor komentarza: pavlus
Data: 03-04-2017 18:26:16 
Cienki bolek już z niego, ale jeszcze większośc średniaków mógłby pokonać.
 Autor komentarza: gerlach
Data: 03-04-2017 20:23:09 
Mlody jest, ale gdzies zatracil swoj ogien. Glowa prawdopodobnie rozbil jego styl.
 Autor komentarza: Maniek1986
Data: 03-04-2017 20:40:04 
no rozbi, tyle że Brieis wielkiej krzywdy mu nie zrobił.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.