HAYE DOCENIŁ BELLEW, ALE Z MISTRZAMI WAGI CIĘŻKIEJ GO NIE WIDZI

David Haye (28-3, 26 KO) co prawda nabrał szacunku do Tony'ego Bellew (29-2-1, 19 KO), ale nie daje mu większych szans na podbój królewskiej kategorii. Promujący bombardiera z Liverpoolu Eddie Hearn poważnie rozważa ściągnięcie do Wielkiej Brytanii mistrza WBC - Deontaya Wildera (38-0, 37 KO), bądź championa WBO - Josepha Parkera (22-0, 18 KO).

Tydzień temu panujący mistrz World Boxing Council dywizji cruiser zastopował "Hayemakera" w jedenastej rundzie, mając go wcześniej w szóstej liczonego. I choć zarzekał się przed pojedynkiem, że to jednorazowy wypad, to po wszystkim tak uwierzył w swoją siłę, że teraz czeka na konfrontację z jednym z mistrzów wszechwag.

- Przed walką nie miałem zbyt wiele respektu dla Bellew jako zawodnika, ale po naszym spotkaniu nabrałem go. Mimo wszystko nie wierzę, żeby on był w stanie pokonać jednego z mistrzów wagi ciężkiej. Być może walka z Parkerem bądź Wilderem to dobry wybór, ale od strony finansowej. Nie daję mu natomiast szans na wygraną - uważa Haye, który wciąż ma nadzieję, że po rehabilitacji uda się mu doprowadzić do rewanżu z Tonym.

- W wywiadach przed naszym starciem Bellew zapowiadał, że gdy już mnie pokona, da mi okazję do rewanżu. Mam więc nadzieję, że dotrzyma słowa, bo ja bardzo chcę tego rewanżu.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: KapralWiaderny
Data: 11-03-2017 23:03:26 
Haye za stary i zbyt schorowany na podbój HW.
Bellew brakuje z kolei talentu, ot solidny zawodnik.
 Autor komentarza: mirage
Data: 11-03-2017 23:13:33 
Co za debil z tego Hayea !!! Najpierw ogłaszał się samozwańczo najlepszym zawodnikiem w wadze ciężkiej ,że pokona każdego kto stanie mu na drodze! Dostał baty od średniaka wagi cruser i śmie twierdzić ,że Bellew jest bez szans. Gdzie tu logika ? Ciosy Belllew zrobiły jednak z głową Heja swoje !
 Autor komentarza: klopotynajmana
Data: 11-03-2017 23:19:16 
wiesz, to tak jak złota era. Foreman bije Fraziera, Frazier Alego, a Ali Foremana. a tutaj Dżoszuła pokonuje Bellew, który pokonał Heya, a Haye nokautuje Dżoszułę, walka walce nie równa aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaajajajajjjjjjjjjjjjjjj
 Autor komentarza: ekspertkris
Data: 11-03-2017 23:38:33 
Bellew znokautowal Haye walczac od drugiej rundy ze zlamana reka...Mowi sie tyle o achillesie Haye a nic nie mowi sie o zlamanej rece Bellew!!!
 Autor komentarza: StewRoid
Data: 11-03-2017 23:51:58 
no bo nikt nie widział objawów złamanej ręki u Bellew.
Natomiast fatalna dyspozycja Haye była aż nadto widoczna. Gość człapał gorzej od Stiverna, od pierwszej rundy dziwnie stawiając tą cholerną stopę
 Autor komentarza: Ghostbuster
Data: 11-03-2017 23:53:32 
Jestem w stanie przyznać rację Davidowi. Bellew wygrał z Davidem Haye, ale powiedzmy sobie uczciwie, że Haye zawalczył słabo, nie wyczuwał dystansu, źle pracował na nogach. Bellew nie ma takiego stylu walki aby rywalizować z naturalnymi ciężkimi. Tonemu brakuje dynamiki i odpowiedniej techniki, by walczyć z wielkoludami. Oczywiście w walce z takimi pięściarzami jak Parker czy Wilder dałbym jakieś szanse Tonemu, bo to rywale, którzy jeszcze popełniają dużo błędów, ale na pewno Bellew nie byłby z nimi faworytem.
 Autor komentarza: klopotynajmana
Data: 12-03-2017 00:00:54 
Bellew powinien teraz zawalczyć z Wilderem/Parkerem za dobrą kasę i emerytura bo takiej okazji już raczej nie będzie. chyba że faktycznie zaczeka na Heya ale czy to znowu się tak dobrze sprzeda. Z Hayem prawdopodobnie dostanie oklep tak jak z Wilderem czy Parkerem. No właśnie, prawdopodobnie bo Haye trochę wrak się zrobił co było pięknie tuszowane.
 Autor komentarza: Storm
Data: 12-03-2017 03:12:01 
Słońca w UK nie ma to i odpi...la co poniektórym dość ostro.
 Autor komentarza: astarte
Data: 12-03-2017 04:45:05 
sadzilem, ze haye wygra i uwazalem, ze ta wygrana nadal nie wskaze nam poziomu w HW na jakim sie david znajduje. bo co by ta wygrana powiedziala? ze wygral z bellew ktorego kazdy skazywal na pozarcie? to miala byc egzekucja. tymczasem haye wyszedl wyraznie kontuzjowany, specjalnie obejrzalem jego wszystkie walki po powrocie - i tutaj mam dwie opcje.

1. jego praca nog (po powrocie) jest tragiczna, duzo wolniejsza, zero balansu ciala - zero w porownaniu do cudow jakie wyczynial wczesniej. z giergjaiem jeszcze cos potanczyl, ale tez niespecjalnie.
2. kontuzja wyrazna, odwiedzal tego super lekarza przed walka, byly juz spekulacje, ze cos z nim nie tak.

fakty: wyszedl z kontuzja, ktora od 1 rundy byla widoczna, a od 6 wrecz tragiczna. to nie jest ten sam david ktory walczyl z kliczko lub chisora. to zupelnie inny zawodnik, duzo gorszy. masa ciala oraz wiek kompletnie mu nie sluza. IMHO jesli david chce walczyc w HW powinien zbic te kilogramy i wyskakiwac z waga cruiser, mialby duzo wieksze szanse niz bedac "ciezkim" ktory czlapie jak zolw.
 Autor komentarza: Vitalij71
Data: 12-03-2017 10:53:41 
JA Powiem tak
Może jak nawet a raczej na pewno Bellew wygrał min przez kontuzję Nogi Heya to pokazał jaja charakter i twardą szczękę a że wcześniej by skazywany na ko nawet w 2 czy 3 cie rundzie to bardzo pozytywnie zaskoczył a Hey mimo że walczył z kontuzją i pokazał jakimś tam charakter za to plus ale to że poddali go w 11 rundzie spowodowało głębszą i poważną kontuzję.
Hey Nie ta dynamika , nie te nogi, za duża waga + że niedługo 37 lat kontuzję barku teraz Achillesa
tego Heya z lat 2009-2012 już nie będzie.
z solidnymi zawodnikami jak Takam, Andy Ruiz już miaby problem a już z czołówką jak Parker bijący wiatrakami Wilder nie mówiać o Ortize , Povietkine Joshule , Władzie ,zdrowy psychicznie i fizycznie Furym przegrał by na pewno całkiem możliwe że przed czasem
z jednym Hye co mówi można się zgodzić choć to powszechnie wiadomo że Bellew nie będzie faworytem z Parkerem i Wilderem i nawet jakby przegrał to na pewno by się postawi, pokazał przysłowiowe jaja i charakter
 Autor komentarza: MONTE
Data: 12-03-2017 20:54:45 
Dla Heya sytuacja niewesoła Wszyscy widzieli, że jest starszy i niewiele już może i chyba ona sam też to wie. W dodatku ta porażka to spadek w rankingu,czyli szansa na dopchanie się np do walki z AJ spada niemal do zera... Bellew może aż nie musi dać mu rewanż (obstaję, że spróbuje jeszcze raz zawalczyć o lepszą wypłatę, potem emerytura bądź powrót do cruiser) no i powrót po takiej kontuzji to szmat czasu.
A co do wypowiedzi to zwykłe oczywistości.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.