BELLEW: MÓGŁBYM ZNOWU ZNOKAUTOWAĆ HAYE'A

Co prawda Tony Bellew (29-2-1, 19 KO) wciąż nie podjął decyzji w sprawie swojej sportowej przyszłości, jednak "Bomber" deklaruje, że jeżeli pozostanie w boksie, to interesują go wyłącznie największe potyczki. A taką z pewnością byłaby rewanżowa walka z Davidem Haye (28-3, 26 KO).

Przypomnijmy, że Bellew nieoczekiwanie pokonał w ostatnią sobotę przez poddanie w 11 rundzie "Hayemakera", choć David od szóstej rundy boksował z zerwanym ścięgnem achillesa. Pięściarz z Liverpoolu nie widzi przeszkód w tym, aby dać byłem czempionowi wagi ciężkiej rewanż, ale uważa, że wynik drugiego starcia byłby taki sam.

- Haye wciąż jest genialnym zawodnikiem. Ciągle jest bardzo szybki i silny. Czy chciałbym znowu z nim zawalczyć? Tak, i z pewnością znowu bym go pokonał. Sądzę, że za drugim razem mógłbym zrobić to jeszcze szybciej, bo tym razem on okazywałby mi w ringu więcej szacunku. A na to zawsze potrzeba czasu - obwieścił Bellew.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: wojtyla85
Data: 09-03-2017 22:59:20 
Skonczony kretyn...
 Autor komentarza: xywz
Data: 09-03-2017 23:23:49 
zaczyna sie trash talk
 Autor komentarza: PanJanekTygrys
Data: 09-03-2017 23:55:56 
Jak to "Znowu znokautowac"?
Przeciez Haye nie zostal znokautowany tylko poddany przez naroznik.
 Autor komentarza: Maniek1986
Data: 10-03-2017 00:39:54 
Autor komentarza: xywz
Data: 09-03-2017 23:23:49
zaczyna sie trash talk

chyba tak, ale teraz trzeba to zrobić inaczej. Zabawne będzie jak tym razem na spotkaniach będą podawać sobie rękę.

Nie znokautował, nie mógł tego zrobić Hayeowi przez 5 rund, bez nogi, stojącemu jak kołek przy linach i nie mogącym zrobić nic poza liczeniem na silną kontrę. Bił jak w bęben i nic. Wg mnie Davcio bez kontuzji mogąc walczyć normalne do końca w końcu by go ustrzelił.
 Autor komentarza: Maniek1986
Data: 10-03-2017 00:40:28 
nie mniej jednak i tak bym to zobaczył.
 Autor komentarza: Hangag0d
Data: 10-03-2017 00:48:47 
Dobra, Panowie, co tu się burzyć, trash talk rządzi się swoimi prawami i tyle, to tak jak portale pokroju pudelka żerują na pierwotnych instynktach panienek, tak tutaj facetom zapala się lampka, że jak to tak można kurwić logikę.
 Autor komentarza: Rolan
Data: 10-03-2017 07:39:11 
Wow widzę kolejne merytoryczne komentarze. Polecam maść na ból dupy. Może pomoże.
 Autor komentarza: KnockinOnHeavensDoor
Data: 10-03-2017 08:20:24 
@Rolan



A co, uzywales ze polecasz?



 Autor komentarza: psychox
Data: 10-03-2017 08:37:41 
Prawda jest taka, ze gdyby nie my kibice nie byloby zadnego Haye'a ani Bellew... nie byloby popytu to by nie bylo ich rozbuchanych ego. Czy to aktorstwo? A kogo to obchodzi, Na koniec dnia Janusze i tak widza tylko efekt koncowy, produkt jaki swiadomie albo i nieswiadomie tworza.
 Autor komentarza: Rolan
Data: 10-03-2017 09:09:31 
Rolan
Twój nic nie wnoszący komentarz najlepiej świadczy o tym że ta maść by ci się przydała.
 Autor komentarza: Rolan
Data: 10-03-2017 09:23:30 
he he sam się zaorałem. Miało być do KnockinOnHeavensDoor.
 Autor komentarza: Mgrinz
Data: 10-03-2017 09:47:30 
Haye wciaz w pierwszych 6 rundach mial za szybkie nogi zeby Bellew byl w stanie cokolwiek mu zrobic dlatego przegrywal z kretesem. W rewanzu zakladajac ze Haye odzyska pelna sprawnosc nog, Bellew nie ma zadnych szans. On z kulawym Haye'm toczyl wyrownana wojne na smierc i zycie, Haye z nogami go po prostu robi do zera lub przez KO
 Autor komentarza: Mgrinz
Data: 10-03-2017 09:50:57 
Oho juz na forum pojawiaja sie trolle jak @Rolan ktory niedawno powatpiewal ze byla kontuzja i uznal, ze po prostu Bellew skonczyl Haye'a bo byl lepszy :)
nie ma to jak seby z onetu zarejestruja sie na orgu
 Autor komentarza: PanJanekTygrys
Data: 10-03-2017 10:51:45 
Pamietam jak moj trener mowil:
"Najwazniejsza w boksie jest glowa-zeby myslec w ringu, pozniej NOGI- zeby oszukac przeciwnika,schodzic itd, a rece to tylko dodatek."

A Haye walczyl na jednej nodze, to jak mial wygrac. W boksie nogi sa wazniejsze od rąk.
 Autor komentarza: wszawypomiot
Data: 10-03-2017 11:55:21 
Haye przegrał zasłużenie. Jeżeli miał kontuzję to powinien dostosować sposób walki do kontuzji. Właściwie w pewnym sensie dostosował. Poszedł na całość i się przeliczył. Zaryzykował i jak to w życiu bywa przeszarżował w czym wydatnie pomógł mu oczywiście jego przeciwnik. Tak więc nie ma o czym dyskutować. Bellew zrobił swoją robotę i wygrał zasłużenie. Pamiętam ile było płaczu po walce Solis Kliczko. Ilu ekspertów z orga udowadniało co by Solis zrobił gdyby nie kontuzja. I co. Nie ma Solisa. Nie ma Haye. Bellew wygrał bo był lepszy. A kontuzja, sraczka czy co tam jeszcze to problem Haye.
 Autor komentarza: samurai
Data: 10-03-2017 13:34:02 
Autor komentarza: wszawypomiot
Nickname masz adekwatny do poziomu inteligencji. Milego dnie.
 Autor komentarza: wszawypomiot
Data: 10-03-2017 15:49:24 
Nick wszawypomiot kojarzy się raczej z czymś paskudnym niż mało inteligentnym. Moje posty są rzeczowe i inteligentne. Są jak gwiazdy na bezkresnym niebie głupoty jaką prezentuje bardzo wielu użytkowników tego portalu.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.