TONY BELLEW: FURY? CZEMU NIE! TRENER RADZI, ŻEBYM SKOŃCZYŁ

- Teraz tylko duża walka sprawi, że zejdę z łóżka i znów zawalczę - mówi Tony Bellew (29-2-1, 19 KO), który najpierw sprawił niespodziankę odprawiając Ilungę Makabu - jeszcze w kategorii cruiser, a niedawno zastopował Davida Haye'a, co było jeszcze większą sensacją. Kto więc mógłby teraz zaspokoić ambicje bombardiera z Liverpoolu?

- Muszę na pewno przedyskutować to wszystko z rodziną. Sam jeszcze nie wiem tak naprawdę, jaką podejmę decyzję. Potrzebuję trochę czasu aby to wszystko na spokojnie przemyśleć. Na przykład mój trener Dave Coldwell namawia mnie, bym odwiesił rękawice na kołku. On uważa, że osiągnąłem już wszystko co mogłem osiągnąć i powinienem odejść w najlepszym do tego momencie. A lepszego momentu już chyba nie będzie - twierdzi Bellew. Zapytany jednak o ewentualne starcie z Tysonem Furym (25-0, 18 KO) bez zawahania odpowiada. - Jasne, chętnie bym się z nim zmierzył. Dlaczego nie?

- Nic nikomu nie jestem winny, jedynie poza dzieciakami, które przysłałem na ten świat. Tylko wobec nich mam jakiekolwiek zobowiązania. Do zeszłego tygodnia Haye był najbardziej unikanym zawodnikiem. Tylko ja i Shannon Briggs zabiegaliśmy o spotkanie z nim w ringu. Nawet panujący mistrzowie świata nie wymieniali jego nazwiska. Nie wiem co teraz, ale niech mnie znów inni lekceważą. Ja wiem, że mogę zostać mistrzem wagi ciężkiej - dodał.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: januzs
Data: 09-03-2017 08:59:53 
sen Rockyego trwa w najlepsze
 Autor komentarza: PanJanekTygrys
Data: 09-03-2017 10:39:39 
Dobry zart.
Haye to cruiser i walczyl z kontuzja, a Furry to olbrzym, wiekszy niz wszyscy ciezcy.
Bellew chyba za duzo ciosow przyjal of Haye.
 Autor komentarza: Clevland
Data: 09-03-2017 11:11:01 
Bellew zakłada że skoro Haye nie zrobił mu kzywdy (nieważne że Haye był kulawy) to on ma wytrzymałą głowę.
Do tego Tysona posadził Cunningham to co on nie może?

Z drugiej strony wie że wyjście do Wildera to ryzyko ciężkiego k.o. a zdrowia nie wrócą żadne pieniądze.
 Autor komentarza: Granitechin
Data: 09-03-2017 12:11:30 
Bellew to dmuchany Cruiser i nie mógł skończyć kulawego Haye'a a ze zdrowym przegrywał. Bez szans z Wilderem, Kliczko, Aj z Furym mógłby wygrać na pkt gdyby Tyson wyszedł ważąc 130-140 kg.
 Autor komentarza: kabanos
Data: 09-03-2017 15:07:46 
Tony przed walką z hejem mówił że jak wygra to da mu rewanż bo na olbrzymów jest za mały .Widać sam nie wierzył że może wygrać i teraz mu odjebało
 Autor komentarza: President
Data: 09-03-2017 15:14:28 
"Trener radzi abym skonczyl" No tak radzi bo wie ze przeslizgnal sie na gownie i wie doskonale ze pierwszy lepszy ciezki z czolowki i Bellew jest polamany na amen.
 Autor komentarza: PanJanekTygrys
Data: 09-03-2017 15:18:23 
Claveland

Właśnie odwrotnie
- Z Bumem ma większe szanse, różnica wagi prawie żadna.
A z Furrym będzie wyglądał jak zawodnik polciezkiej
 Autor komentarza: CELko
Data: 09-03-2017 16:58:51 
Fury leżał z Pajkicem wiec cios Bellewa może go zranić.
 Autor komentarza: MONTE
Data: 09-03-2017 17:16:03 
Jeżeli Bellew zamierza brać walki ze "ułomnymi" ciężkimi typu Fury to umocni swoją pozycję obijacza kalek:) W sumie nie winiłbym go, pieniądze są ważne, ale to byłby piękny przykład tego dokąd zaszedł dzisiaj jest ten sport.
 Autor komentarza: PanJanekTygrys
Data: 09-03-2017 20:36:41 
up

Ten "ułomny ciezki" Wygral z Kliczko I to w Niemczech na trampolinie.
 Autor komentarza: MONTE
Data: 09-03-2017 20:59:17 
PanJanekTygrys

Miałem na myśli obecną formę Fury a ta jest bardzo bardzo kiepska. Mogę do tego dopisać np. Solisa który miał potencjał być całkiem przyzwoitym ciężkim.

Myślałem, że wyraziłem się jasno
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.