ARUM: NIE BĘDZIE W TYM ROKU WALKI GOŁOWKIN-CANELO

Czołowy amerykański promotor Bob Arum wątpi, abyśmy zobaczyli w tym roku wyczekiwany od lat pojedynek Giennadija Gołowkina (36-0, 33 KO0 z Saulem Alvarezem (48-1-1, 34 KO).

- Nie sądzę, aby grupa Golden Boy dopuściła do tej walki. "GGG" byłby moim zdaniem zdecydowanym faworytem starcia z "Canelo", a on jest jedyną atrakcję tej grupy. Uważam, że nie podejmą tak dużego ryzyka, widać, że są temu niechętni. No i "Canelo" zawsze może przegrać z Chavezem, a wtedy walka z Gołowkinem nie będzie już wchodzić w grę. Tak czy siak nie widzę pojedynku Gołowkin-Canelo w tym roku - powiedział szef Top Rank.

Wspomniany Julio Cesar Chavez Jr (50-2-1, 32 KO) zmierzy się z Alvarezem 6 maja w Las Vegas.

- W przeciwieństwie do wielu ludzi uważam, że Chavez ma duże umiejętności. Problemem jest jego nastawienie. Jeśli podejdzie do sprawy poważnie i będzie słuchać trenera, to będzie miał szanse na zwycięstwo - skomentował Arum, który przez wiele lat był promotorem starszego z Meksykanów.

Gołowkin wróci na ring 18 marca, kiedy zmierzy się w Nowym Jorku z Danielem Jacobsem (32-1, 29 KO). Do walki z "Canelo" miałoby dojść we wrześniu.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: KnockinOnHeavensDoor
Data: 08-03-2017 15:37:49 




Nie bedzie, bo rudy (po raz dziesiaty) spierdoli. Wszystko co mial juz oddal, teraz tylko moze uciekac.



 Autor komentarza: teanshin
Data: 08-03-2017 16:48:50 
W przyszłym też nie bo GGG jeszcze jest za młody, poczekamy jeszcze z 5-6 lat.
 Autor komentarza: sekundant
Data: 08-03-2017 17:37:56 
Ta walka, o ile w ogóle się kiedykolwiek odbędzie, będzie miała miejsce wtedy gdy jej wartość marketingowa będzie największa. Niestety prawdopodobnie wartość sportowa będzie już bliska zeru. Podobnie jak w Mayweather-Pacquiao.
 Autor komentarza: gerlach
Data: 08-03-2017 19:55:20 
Jedyna nadzieja, ze Chavez ustrzeli Cykanelo. Inaczej kolejnych 50 walk Cykanelo bedzie pral frajerow, a nawet jesli ktos go pokona, to sedziowiny przekraca jak nalezy
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.