ARTUR SZPILKA: ILE MOŻNA CZEKAĆ NA WALKĘ?

- Jestem już zdenerwowany całą sytuacją, bo strasznie brakuje mi boksowania - nie ukrywa Artur Szpilka (20-2, 15 KO), który rwie się do powrotu na ring, a wciąż nie zna żadnych konkretów.

"Szpila" był przymierzany do Dominika Breazeale'a, lecz ostatecznie zastąpił go Izu Ugonoh. I poległ po dobrej walce. Później do Artura był przymierzany Adam Kownacki, ale raczej nic z tego nie wyjdzie. Teraz mówi się z kolei sporo o wyczekiwanym starciu z Krzysztofem Zimnochem (21-1-1, 14 KO).

- Ile można czekać na kolejną walką? Od dawna jestem zdrowy, a pojedynku jak nie było, tak nie ma. Wiem jednak w jakim miejscu kariery jestem i czego chcę. Moim celem jest wywalczenie dla Polski tytułu mistrza świata w wadze ciężkiej. Najpierw jednak powrót w kwietniu, a potem mam nadzieję – w lipcu lub sierpniu – starcie z Breazeale'em - kontynuował w rozmowie z Rafałem Mandesem.

Pretendent do pasa World Boxing Council sprzed czternastu miesięcy nie wyklucza konfrontacji z Zimnochem, o ile oczywiście zostaną spełnione jego warunki finansowe.

- Nie mam z tym problemu, dogadajmy się w kwestiach finansowych i możemy walczyć pod koniec tego roku. Nie ma dla mnie różnicy, czy w ringu będzie Zimnoch, czy ktoś inny - dodał Szpilka.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Hangag0d
Data: 07-03-2017 14:36:28 
Rdzewieje nam ajtuj.
 Autor komentarza: kabanos
Data: 07-03-2017 14:38:32 
A ile czasu można sobie wkręcać że będzie się mistrzem i żądać za swoje przeciętne umiejętności ogromnej kasy? Odp sobie Arturku na to pytanie i póżniej pisz te swoje wypociny
 Autor komentarza: MONTE
Data: 07-03-2017 14:52:01 
A może dostał cynk n/t White-Zimnoch ?
 Autor komentarza: CELko
Data: 07-03-2017 14:53:26 
Dawaj Joshue na cytryne
 Autor komentarza: VitaliQuitschko
Data: 07-03-2017 14:54:47 
Szpilka jest już skończony.
 Autor komentarza: Granat
Data: 07-03-2017 15:18:52 
Wątpię by Brezil po ostatniej wygranej chciał walki z gitem, bo to dla niego krok wstecz: przeciwnik słabszy od Izu. Szpilkę stać co najwyżej na walki z szeroką czołówką, z przeciwnikami takimi jak Chisora, Whyte, Dupas, Molina itp. Niech się lepiej nie pcha do walk z najlepszymi jak AJ, już nokaut Wildera wyglądał bardzo groźnie. Szpilce brak nie tylko umiejętności ale i inteligencji ringowej. Wciąż nie rozumiem dlaczego on opuszcza ręce i chwali się tą niby gibkością, przy tak szklanej szczęce.
 Autor komentarza: CELko
Data: 07-03-2017 15:23:21 
Hahha przeciwnik słabszy od Izu? Szpilka takiego Izugabuba kończy w dwie rundy. Jest znacznie szybszy, bardziej inteligentny no i co najważniejsze ma mocniejszy cios polskiego pierdolniecia.
Afro Polak nie dorasta do pięt Arturowi.
 Autor komentarza: CELko
Data: 07-03-2017 15:25:20 
Szklanke to ma Afro Polak który pada od ciosu bez skrętu Dominika Brezela. To jest dramat aby z taką szczęką rusząc do HW. On już w cruiser miał problemy z szczęką o czym mówili jego sparingpartnerzy. W ciężkiej Izugabe może sobie obijać otyłych grubasków W Australii i to tyle.
 Autor komentarza: wojtyla85
Data: 07-03-2017 15:27:08 
Problem to finanse. Gwiazdeczka za "drobne" nie zawalczy. Rywal musi też być odpowiedni bo będzie płacz i zgrzytanie zębami. Zresztą ten wirtuoz i samozwańczy champ to w każdej walce z przyzwoitym rywalem balansuje na ostrzu noża.
 Autor komentarza: kabanos
Data: 07-03-2017 15:27:11 
CELko weż sobie zwal konia przy swoim ulubionym patolku ale przestań pisać te pierdoły bo to śmieszne nie jest, a wręcz żałosne...
 Autor komentarza: kabanos
Data: 07-03-2017 15:28:42 
wojtyla85 dokładnie przecież szpilcia to mega champ i za drobne nie będzie walczył:)
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 07-03-2017 17:30:05 
Poczeka sobie trochę jak nie zejdzie z wymaganiami finansowymi. Jak przestanie chodzić z głową w chmurach może zacznie walczyć.
 Autor komentarza: tyler
Data: 07-03-2017 17:58:06 
Łysy i pierdzioch już trzęsą ass'ami bo nikt na nich nie zwraca uwagi. Artur miał walczyć i walczyć, a tu ni uja o nim słychu. O Zimnym robi się głośno, o reszcie gada się (Klitchko ,Haye, Tyson, Joshua, Wilder),a o nim się nie mówi w hw. Zaraz troglodyta wyjedzie z ryjem w necie, by sobie coś wykrzyczeć.
 Autor komentarza: adambw
Data: 07-03-2017 18:46:31 
nikt nie chce walczyc z gitem....mistrz swiata recedensow...ponoc w zakladzie karnym w alabamie organizuja walki mistrzowskie...kasa sie konczy a walki nie ma.do babki maliny na bramke...
 Autor komentarza: bebetoe30
Data: 07-03-2017 19:09:08 
CELko najarałeś się ?? Izu rozniósłby szpilę w max 2 rundy... Jest szybszy, silniejszy i ma cios nokautujący.
 Autor komentarza: CELko
Data: 07-03-2017 19:59:08 
Kabanos homoseksualny dewiancie nie interesują mnie twoje fantazje.
Zachwycaj się dalej mięsniami afro Polaka, geju.

Izu ma zerową szybkość, Brazel to wolny pięsciarz i był szybszy od Ugubabe
 Autor komentarza: Miro
Data: 07-03-2017 21:11:20 
Szpila potrafi irytować. Czy On racjonalnie nie potrafi postrzegać swojej pozycji w HW , swoich umiejętności pięściarskich na tle najlepszych w HW i czołówki HW ? A jeśli nie potrafi to czy ktoś z jego otoczenia z jego teamu nie ma odwagi powiedzieć Szpilce w jakim ON jest miejscu i co sobą reprezentuje ? No bo to jest strasznie infantylne gdy Szpilka postrzega siebie jako pięściarza, który jest w stanie nawiązać walkę z czołówką i zagrozić jej. No bo tak można odczytywać tą pewność siebie Artura z jego wypowiedzi i deklaracji. Dobrze, że jest odważny , zdeterminowany , nie boi się w sumie żadnego pięściarza z HW , ale za tym muszą też iść umiejętności ,siła fizyczna, nokautujący cios , żeby zrealizować swoje marzenie o mistrzostwie świata w HW. Co do wymagań finansowych Szpilki. Wymagania to może stawiać ktoś kto coś osiągnął wymiernego w boksie i ma wysoką ugruntowaną pozycję.Szpilce brakuje pokory. Ile On chciałby wyrwać kasy za walkę z Zimnochem ?. A kto to jest Zimnoch w HW ? Oni obydwaj chcieliby zarobić majątek za walkę, bo byłaby medialna, ale nie oszukujmy się przecież walczyłoby z sobą dwóch TYLKO średniej klasy zawodników a nie gigantów HW. Szpila może się irytować, że tak długo nie walczy. Nie dziwię się Arturowi , bo On chce zarabiać kasę i konfrontować się w ringu z dobrymi i najlepszymi pięściarzami. Nie wiem czy taki długi rozbrat z ringiem to nie jest celowa zagrywka promotorów, żeby ochłodzić gorącą głowę Artura, ostudzić jego wygórowane żądania finansowe krótko mówiąc, żeby spokorniał. Ale z drugiej strony jak nie walczy to nie zarabia dla siebie i dla promotorów tak więc do końca sam już nie wiem co jest grane wokół Artura Szpilki.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.