TRENER WARDA: NA JEGO MIEJSCU TEŻ BYŚCIE CHCIELI ZMIENIĆ PRACĘ

Trener Virgil Hunter nie dziwi się słowom Andre Warda (31-0, 15 KO), który mówi od jakiegoś czasu o możliwości zakończenia bokserskiej kariery.

W listopadzie ubiegłego roku Amerykanin pokonał nieznaczną decyzją sędziów Siergieja Kowaliowa (30-1-1, 26 KO) i zdobył trzy tytuły mistrzowskie w kategorii półciężkiej. Zdaniem części kibiców wygrał jednak niezasłużenie. Krytyka spadła w tej sytuacji na sędziów punktowych, ale rykoszetem oberwało się także 32-letniemu pięściarzowi z Kalifornii.

- Gdyby to was traktowali w ten sposób w pracy, to chyba też pomyślelibyście o tym, by ją zmienić, nie? - retorycznie pyta Hunter, który trenuje też m.in. Andrzeja Fonfarę.

Szkoleniowiec jest zdania, że media, w tym telewizja HBO, nie traktują jego podopiecznego sprawiedliwie. Nie będzie więc zdziwiony, jeśli Ward rzeczywiście zawiesi rękawice na kołku i skupi się np. na komentowaniu walk. Za mikrofonem pracował już m.in. dla wspomnianej amerykańskiej stacji, a ostatnio także dla brytyjskiej ITV przy okazji walki Chrisa Eubanka Jr z Renoldem Quinlanem.

- Andre ma różne opcje po boksie. Dopiero co wrócił z Anglii. Ludzie go uwielbiają, został tam bardzo dobrze potraktowany. Tutaj mówią ci, że jak jesteś czynnym pięściarzem, to nie możesz komentować. Ale jakoś mogą to robić Bernard Hopkins czy Roy Jones Jr. Co wam to mówi? - powiedział Hunter.

Zgodnie z zapisem kontraktowym Ward jest zobowiązany dać rewanż Kowaliowowi. Nie podjął jednak jeszcze decyzji, czy to zrobi.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: arpxp
Data: 22-02-2017 13:47:11 
W sensie jak go potraktowali? Przecież dali mu wygraną po kontrowersyjnym pojedynku, zarobił niemałe pieniądze i jeszcze strzelił focha, bo go traktują niesprawiedliwie xD
 Autor komentarza: KnockinOnHeavensDoor
Data: 22-02-2017 13:52:32 




Wygral po walku i jeszcze ktos osmielil sie o tym wspomniec w mediach.....Nic tylko sie rozplakac i skonczyc kariere.



 Autor komentarza: Kikas
Data: 22-02-2017 14:10:43 
Zawsze miałem wrażenie że chłop jest trochę cofnięty, ale nie wiedziałem że ma się za taką diwę.
 Autor komentarza: kabanos
Data: 22-02-2017 14:30:46 
Jebać tego płaczusia i tak wszyscy widzieli że dostał wpierdol i zwycięstwo prezencie a teraz jeszcze płacze
 Autor komentarza: jaszczur799
Data: 22-02-2017 15:02:57 
a gdzie jest napisane ,ze on płacze..? Trener się wypowiada. Widać ,ze niektórzy mają problem z czytanie ze zrozumieniem.
 Autor komentarza: kabanos
Data: 22-02-2017 15:05:00 
On cały czas narzeka i szuka wymówek żeby nie dać rewanżu kovalovi
 Autor komentarza: Ramirez82
Data: 22-02-2017 15:17:56 
Nie rozumiem treści wypowiedzi Huntera. Chodzi o to, że sumienie nie pozwala Wardowi kontynuować kariery? Aż takie wyrzuty nim targają, bo tej "wygranej"?
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 22-02-2017 15:24:18 
A niech kończy. Nikt płakać raczej nie będzie. Facet kontrowersyjnie pokonał dominatora w kategorii półciężkiej do której się przeniósł, zarobił siano i nie ma perspektyw na dalsze występy bo to wiąże się z automatu z daniem rewanżu komuś kto nieźle go obił w 1 walce i o mały włos nie znokautował.
W dodatku z jego stylem nikt nie będzie wykładał ciągle dużych pieniędzy na jego starcia więc jak nie ma ambicji by walczyć za niższe stawki niech spada na bambus.
Został potraktowany zaś dokładnie tak jak na to zasłużył tj nikt nie docenił tej "wygranej" bo i większość jej nie widziała. Oliwy zaś do ognia dolewa swoim zachowaniem po samym starciu i unikaniem rewanżu oraz ciągłym przebąkiwaniu jaką to wielką łaskę zrobi wszystkim jeśli jednak na rewanż się zdecyduje- bo on przecież ma tyle opcji fantastycznych a boksuje już tak długo...
 Autor komentarza: Mgrinz
Data: 22-02-2017 19:12:15 
Tak jak kazdy wie, ze Witalij Kliczko mocno pobił Lewisa a Lewis mial duzo szczescia, tak zawsze kazdy bedzie wiedzial ze Kowaliow wytarł ring łajzą. Nie ma znaczenia co w rekordzie, w boksie liczy sie co mysla ludzie i eksperci oraz co mówi historia. Do dzis nikt nie traktuje porazki Louisa z Marciano powaznie bo byl juz stary i dawno po prime, nikogo nie obchodzi co w rekordzie. To samo bedzie tutaj- zawsze bedzie juz rozpatrywany jako ten ktorym Kowal wytarl ring i wygral 115-112 lub wyzej
 Autor komentarza: drozdi
Data: 22-02-2017 19:47:21 
A co niby takiego Kliczko zrobił Lewisowi? , ze niby wygrywał 2 punktami do 6 rundy. Kilka czystych trafień i to wszystko , to już z Briggsem Lewis był w większych opałach a trudniejszą walkę miał z Mercerem. Witek wystrzelał się jak Czakijew i ledwo stał na nogach więc nie pisz, ze '' każdy wie''.
 Autor komentarza: Mgrinz
Data: 22-02-2017 19:59:22 
"Autor komentarza: drozdiData: 22-02-2017 19:47:21
ze niby wygrywał 2 punktami do 6 rundy"

Jakie znowu 'niby'? Żadne 'niby' tylko TAK- WYGRYWAŁ
*
*
"Kilka czystych trafień i to wszystko"

Nie rob sobie jaj, czystych trafien w twarz Lewisa to tam bylo od liku
*
*
"to już z Briggsem Lewis był w większych opałach a trudniejszą walkę miał z Mercerem"

Bzdura, z nimi walke kontrolowal, stracil tylko na chwile kontrole, z Kliczko walki absolutnie nie kontrolowal i to byly prawdziwe opały
*
*
"Witek wystrzelał się jak Czakijew i ledwo stał na nogach"

Nie plec bzdur, nic takiego nie mialo miejsca
 Autor komentarza: KnockinOnHeavensDoor
Data: 22-02-2017 21:36:20 




Kovalew wygral z Wardem 115-112, konserwatywnie sedziujac. W moim przekonaniu po pierwszych 6 rundach (w tym drugiej dwoma punktami) praktycznie potrzebowal nokautu do zwyciestwa. Juz remis bylby zwyklym wałkiem, zwyciestwo faularza Warda to rozboj w bialy dzien.




 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.