WIDEO: DOBRE CZASY WAGI CIĘŻKIEJ W LATACH 90.

Lata 90. ubiegłego wieku to był wspaniały czas dla kibiców pasjonujący się wagą ciężką. Kto nie pamięta tamtego okresu i ówczesnych wojowników, wszystko doskonale obrazuje nowy film. Ciekawy materiał na zimowy wieczór.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Champion20
Data: 13-02-2017 17:15:45 
Lata między 1990 a 2000 oraz między 1970 i 1980 to bez wątpienia najlepsze lata w historii wagi ciężkiej, na i zawodnicy z jajami nie to to teraz
 Autor komentarza: Vitalij71
Data: 13-02-2017 17:45:47 
Piekne Czasy lata 90 te pełen wysyp świetnych fighterów

taka Szpilka czy nawet Adamek by się nie załapał nawet do pierwszej 2o tki

Gołota z lat 1997 - 2000 roku to by Adamka i Szpilkę znokutował by do max 3 czy 4 rundy!!!!
 Autor komentarza: Kikas
Data: 13-02-2017 18:06:01 
Mówisz o tym Gołocie którego Lewis poskładał w 1 rundę albo zesrał się żeby wyjść do kolejnej rundy z Tysonem? Czy był jeszcze jakiś inny Gołota, bo nie wiem.
 Autor komentarza: Champion20
Data: 13-02-2017 18:09:12 
Gołota to ciekawy przypadek, ja uwazam że nikt nie może mówić ani że gołota by rozwalił adamka ani odwrotni. Zwrócie uwagę Golocie zależy jak kto pasowal. Z jednym walczył niesamowicie na najwyższym pozionmie a z drugim dostał baty zaraz na początku. Nie wiadomo czy adamek pasowalby golocie czy nie.
 Autor komentarza: Kikas
Data: 13-02-2017 18:14:47 
Bo Gołocie brakowało charakteru, oprócz jednego wałka, wszystkie ważne walki przegrał w SPEKTAKULARNY sposób.
 Autor komentarza: BoxingCavalier
Data: 13-02-2017 18:16:29 
@

@

Wy tylko o tych "jajach", bez żadnych podstaw organoleptycznych.

Zawodnicy na wazenie powinni wychodzić w takim to oto przyodziewku:

https://www.olafbenz-shop.com/de/manstore-m660-stripper-string-baby.html

Nie byłoby problemów z ciężkimi slipami(podbijającymi wagę) oraz wielu niedpopwiedzeń kto jakie ma jaja.
 Autor komentarza: szansepromotions
Data: 13-02-2017 18:18:26 
Briggs by zdemolował Gołego jak nikt inny, trzeba zobaczyć jak zaczynał walki
 Autor komentarza: szansepromotions
Data: 13-02-2017 18:26:20 
Symbolicznym zakończeniem ery była walka Vita Kliczki z Lewisem, moim zdaniem to top 10 HW wszechczasów
 Autor komentarza: szansepromotions
Data: 13-02-2017 18:32:08 
A co do cudownych lat 90, to nie były tak cudowne, PPV się rozpleniło, Bowe nie walczył z Lewsiem, Tyson też przez długi czas go unikał, Mavrovic do czasu choroby pomijany, Vit Kliczko też miał problemy z kontraktowaniem rywali, Tyson zdobył pas na wyciągniętym z kapelusza Seldonie, Bowe miał śmieszną drogę do pasa, wał na Foremanie z Briggsem, Goły wygrywa po przefaulowaniu dwóch walk z kolei( oczywiste dyskwalifikacje z Pouh'ą i Nicholsonem), wał na Lewisie w pierwszej walce z Holyfieldem, do której prawie nie doszło, gdyby Lewis nie oddał części gaży Evanderowi.
 Autor komentarza: maro1988
Data: 13-02-2017 18:36:33 
No to wypadało by wymienic jeszcze wałek Lewisa z Mercerem.
 Autor komentarza: Grzelak
Data: 13-02-2017 18:50:19 
Autor komentarza: Vitalij71
taka Szpilka czy nawet Adamek by się nie załapał nawet do pierwszej 2o tki



Przecież Szpilka dziś też się nie łapie do pierwszej 20-tki. No tak realnie, bez złośliwości, nie mówię, że jest całkiem słaby ale do 20-tki się nie łapie. No chyba, żeby zrobić listę szerokiego zaplecza, czyli tych około 25 zawodników, którzy są za pierwszą 10-tką to wtedy można powiedzieć, że Szpilka zajmuje którąś z pozycji 11-35, ale to dalej nie jest pierwsza 20-tak, nawet tak statystycznie licząc. Tak samo nie można powiedzieć, że Główka łapie się do top 5 cruiser.

A z tymi cudownymi latami 90 to bym nie przesadzał. Na pewno było lepiej niż teraz ale bez przesady. Za 20 lat będzie się wspominało Ortiza (coś podobnego do Ibeabuchi), braci Kliczko jak Lewisa i Holyfielda a Wildera lepiej od większości przypadkowych mistrzów tamtych lat.
Już dziś mówi się z dużym szacunkiem o Ruzie, Brewsterze ...
 Autor komentarza: puncher48
Data: 13-02-2017 19:26:07 
Ja lata 90-te wspominam z łezką w oku, owszem przede wszystkim przez pryzmat Andrzeja Gołoty

ale też cała rzesza innych bokserów miała tą iskrę bożą.
 Autor komentarza: Adih4sh
Data: 13-02-2017 19:30:02 
Film o Wielkiej Epoce Bokserów Murzynów - WEBM.
 Autor komentarza: Grzelak
Data: 13-02-2017 19:32:41 
Autor komentarza: puncher48
Ja lata 90-te wspominam z łezką w oku, owszem przede wszystkim przez pryzmat Andrzeja Gołoty


Gołoty?? A co takiego miał w sobie Gołota czego nie miał np. Tyson? Dla mnie lata 90 to Tyson.
 Autor komentarza: arpxp
Data: 13-02-2017 19:50:22 
Lata '90 to w ogóle zajebisty okres był, nie tylko jeśli chodzi o pięściarstwo. Łatwiej się żyło, nie było tylu zjebów na świecie albo może po prostu się nie ujawniali jeszcze.
 Autor komentarza: titleshotthe
Data: 13-02-2017 19:50:29 
Bowe moim zdaniem to nr 1 90' . Skile na najwyższym poziomie . Gołota do walki Riddikiem to świetny bokser o niesamowitej technice . Coś mu pękło w głowie po tych wojnach z Bowe .
 Autor komentarza: tolek78
Data: 13-02-2017 19:52:08 
Jakby w tamtych czasach byli tacy obrońcy "czystości"w sporcie jacy są teraz to większość tych bokserów nigdy by nie była mistrzami.Nie zobaczylibyśmy wielu tak wspaniałych pojedynków.
 Autor komentarza: makaveli89
Data: 13-02-2017 19:53:27 
A dla mnie lata 80 to Tyson,90 to juz raczej Lewis i Holly. Gołota nie miał psychy na takich kozaków,bardzo niefartownie sie wstrzelił,jakby forme z walki z Bowe przełożyć na czasy dominacji braci kliczko to jestem skłonny powiedzieć ze mielibyśmy mistrza HW. teraz to jest rzenada poprostu,taki szpilman to by nawet od dziadka Tysona z walki z McBridem dostał ostry wpierdol,adamek tak samo,nawet nie chce mi sie mysleć co by z nim zrobil taki prime Lewis czy Holly. a Mike z lat 85-88 pozabijałby wszystkich wyżej wymienionych
 Autor komentarza: titleshotthe
Data: 13-02-2017 19:53:36 
https://www.youtube.com/watch?v=Kim2nTQI13E The best 90'
 Autor komentarza: maro1988
Data: 13-02-2017 19:59:56 
W latach 90 krolował Holyfield .
 Autor komentarza: puncher48
Data: 13-02-2017 20:01:27 
Autor komentarza: puncher48
Ja lata 90-te wspominam z łezką w oku, owszem przede wszystkim przez pryzmat Andrzeja Gołoty


Gołoty?? A co takiego miał w sobie Gołota czego nie miał np. Tyson? Dla mnie lata 90 to Tyson.

Gdyż był wielką niespełnioną nadzieją białych w tamtym okresie.
 Autor komentarza: Vitalij71
Data: 13-02-2017 20:04:14 
Tak patrze w lata 90 te tych to w prime był Lennox Lewis, Bowe i Holyfield niedoceniany Mavrovic , Tyson Legenda ale nie był w prime po wyjściu z wiezienia, już meczył się przykładowo z Boothą który wybitny nie był choć go później znokutowal.Ciekawym zawodnikiem był Mercer znokutował Morrisona dał wyrównaną walkę z Lennoxem.
Gołocie zwiodła psychika chyba po wojnach z Bowem nie był tym samym zawodnkiem dobił go Lennox.


Zastanawiam hipotetycznie jakby się odnaleźli braci Kliczko w latach 90 tych.

taka walka Vitalij - Bowe i Holyfield można tylko pomarzyć
W 1994 roku Bowem wygrałz Herbiem Hidem a 5 lat później Vit go zdeklasował w 2 rundy daję do myślenia
 Autor komentarza: holy
Data: 13-02-2017 20:09:12 
W 95 bowe pokonał hide'a.
 Autor komentarza: makaveli89
Data: 13-02-2017 20:31:15 
Kliczko w latach 90 dostaja wpierdol od Lewisa,Hollego,myśle ze w 1995/96 tyson daje im rade (napewno wladowi),Bowe,Golota (gdyby sie nie spalił),Morison by powalczył. wogóle to jest masakra jakaś że teraz jest tak słabo a jeszcze 20 lat temu taki ogień był,powiem więcej,jeszcze 14 lat temu taki RJJ gdyby sie zdecydował bronić pasa po walce z Ruizem to Włada by poskładał bezproblemowo a i Vitka by na punkty obskoczył. a teraz! haha gość który jest postrzegany za potwora i pszyszlego dominatora wagi ciężkiej (AJ) dostaje plomby i pływa w ringu ze średniakiem (White),śmiech na sali.
 Autor komentarza: BoxingCavalier
Data: 13-02-2017 21:25:11 
@

Grzelak - i po co mącisz niczym kurwa wichrzycielka !

Podaj dokładnie kto dziś z "szacunkiem" :) mówi o zapaśniku Ruizie.

Pięściarstwa obserwatorzy po dzis dzień, podobnie jak Szpilka swym krytykom, literalnie: naszczaliby do pyska !
 Autor komentarza: GROiLLORT
Data: 13-02-2017 22:29:06 
W 1994 roku Bowem wygrałz Herbiem Hidem a 5 lat później Vit go zdeklasował w 2 rundy daję do myślenia

xxx

Nic nie daje do myślenia, bo po pierwsze Bowe w walce z Hidem był w fatalnej formie, zebrał od cholery, zaliczył "KO na stojąco" a po drugie Hide w walce z Vitem był już daleeeeeko od swojej najlepszej formy (z resztą on też prowadził się bardzo niesportowo).

puncher48,
Gołotę "wielką nadzieją białych" nazywali chyba tylko Polacy.
 Autor komentarza: mariusz3pl
Data: 13-02-2017 22:43:35 
Autor komentarza: makaveli89
Data: 13-02-2017 20:31:15
...''taki RJJ gdyby sie zdecydował bronić pasa po walce z Ruizem to Włada by poskładał bezproblemowo a i Vitka by na punkty obskoczył. a teraz''

Ale się uśmiałem hehehe

Już widzę wypunktowanego Vitka.

Lata '90 bardzo ciekawe, Gołota z walki z Bowe był całkiem dobry później już raczej słabo(warto dodać że Bowe był w słabej formie w tych walkach.

Obecnie jak już jest kilku ciekawych bokserów w HW to jakieś kontuzje (Haye) lub ze względów finansowych nie dochodzi do walk a na topie są chyba wpadki dopingowe.
 Autor komentarza: szansepromotions
Data: 14-02-2017 00:07:43 
RJJ by znokautował Kliczke :D Dlatego też na pytanie dlaczego wybrał Ruiza zamiast Lewisa (który też miał pas), powiedział, że po prostu chciał zdobyć mistrzostwo HW :D
 Autor komentarza: Miro
Data: 14-02-2017 08:45:09 
Fajnie to wyglądało Andrzej Gołota Nr 5 za rok 1996 a chyba Nr 8 za 1999 .
 Autor komentarza: Vitalij71
Data: 14-02-2017 18:20:45 
tak wszedłem popatrzeć

Makavieli ale bzdury piszesz straszne jak ty sobie wyobrażasz że Roy poskładał by Wlada weź się nie ośmieszaj się możesz nie lubić Kliczków ale nie pisz takich bzdur , Roy natrafił na solidnego ale jednego z słabszych mistrzow.

W Jednym się zgodzę że Lewis którego cenie Wladimira miałby szanse znokautować a Vitalija nie koniecznie co pokazała walka z 2003 koniec kropka.
 Autor komentarza: mariusz3pl
Data: 14-02-2017 20:59:01 
Reasumując RJJ to była I liga w półciężkiej w HW I liga to właśnie Vitek, Lenox i z nimi nie miał by szans podobnie z Władkiem.

makaveli89 odstaw narkotyki ;-)
 Autor komentarza: lewiss32
Data: 15-02-2017 07:30:48 
A ja powiem tak Lewis do roku 2000 mógłby oberwać od Tysona a czemu tylko taki bokser pokroju Holego mógł wygrac z nim,Holy nie bał sie walki w półdystansie czyli żywiole Mike'a to było jego kluczem do zwyciestwa z kolei Lennox to dystans napewno nie zawalczyłby jak EH nie kwapiłby sie do bitki cios za cios,Tyson 96-97 miał cos jeszcze z dawnej szybkości moze to nie to co kiedys ale jednak wystarczy zobaczyc jak ciezko bylo LL we walce z Tua którego fakt wypunktował ale ryzyko jednego ciosu istniało
 Autor komentarza: Ernesto
Data: 15-02-2017 11:15:42 
Ja zawsze powtarzam, że najlepszym argumentem na dowód, że lata 90te to najlepsze czasy jest argument zawodników, którzy walczyli. Spójrzmy ilu z nich jest w top100 wszystkich czasów. Mozna spokojnie oszacować, że w latach 90tych walczyło około 70 pięściarzy z top100 wszystkich lat (byli bokserzy z lat 60,70,80) Prawdziwa galeria sław, a już samo top20 lat 90tych to połowa tych zawodników to top20 wszystkich czasów. To daje dużo do myślenia;)))
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.