PETER FURY: HUGHIE SIĘ NIE POGUBI, A TYSON NIE POPEŁNI JUŻ BŁĘDÓW

Peter Fury poprowadził Tysona (25-0, 18 KO) do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej. Teraz stanie przed szansą doprowadzenia do takiego samego sukcesu swojego syna, Hughie Fury'ego (20-0, 10 KO). Ceniony angielski szkoleniowiec zapewnia, że jego potomek nie popełni takich samych błędów jak jego starszy i sławniejszy kuzyn.

Tyson Fury po zdetronizowaniu Władimira Kliczki najpierw stracił pas IBF, nie godząc się na starcie z Wiaczesławem Głazkowem. Potem - po dwukrotnym odwołaniu rewanżu z Ukraińcem, a także przyznaniu się do depresji oraz uzależnień od używek, został pozbawiony dwóch pozostałych tytułów - WBO i WBA. Jego młodszy kuzyn Hughie 1 kwietnia spotka się z nowym championem World Boxing Organization, Josephem Parkerem (22-0, 18 KO). Nie znamy jeszcze dokładnej lokalizacji, ale wygląda na to, że pojedynek zostanie rozegrany na terenie mistrza w Nowej Zelandii.

- Hughie to wyjątkowo charakterny zawodnik. Nie pije alkoholu, nie pali i unika innych używek. Szczerze mówiąc nie widzę żadnej płaszczyzny, na której mógłby polec bądź się pogubić. To spokojny, młody człowiek, który w zupełności poświęcił się dla boksu. Jestem po prostu pewny tego, że mój syn będzie równie rozsądny po zdobyciu tytułu, a z kolei Tyson nie popełni już takich błędów jak wcześniej i wyciągnie wnioski. Jestem o tym przekonany - dodał ceniony trener.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: tyler
Data: 08-02-2017 17:51:54 
"Nie pije alkoholu, nie pali i unika innych używek"
Hmmm zapomnieli dodać że nie stuka 500 panienek jak kuzyn.
 Autor komentarza: Krusher
Data: 08-02-2017 18:02:46 
Mam nadzieję, że obije kołka z Nowej Zelandii, przynajmniej byłoby ciekawie :)
 Autor komentarza: makaveli89
Data: 08-02-2017 18:10:46 
A co ma tatuś o swoim synalku powiedzieć
 Autor komentarza: Ghostbuster
Data: 08-02-2017 18:41:19 
Nie wiadomo jak dobry jest Hughie. Wiadomo, Peter będzie go zachwalał, bo to jego zawodnik, a przede wszystkim jego syn. Mimo, że mam pewne wątpliwości to bliżej mi do tezy, że Hughie Fury wygra z Parkerem. Myślę, że o zwycięstwie Furego zadecydują jego warunki fizyczne, bardzo dobry lewy prosty i nogi. Nie odbieram szans Parkerowi, ale Joseph, mimo, że zdolny zawodnik, to jednak jest jeszcze trochę ograniczonym pięściarzem.
 Autor komentarza: teanshin
Data: 08-02-2017 19:53:09 
Nie pije, nie pali i nie ćpa, fajnie, urzekła mnie Twoja historia. Mayorga palił dwie paczki dziennie i był mistrzem WBA i WBC, Mike Tyson i Tyson Fury ćpali jak król Jamajski i byli czempionami wszystkiego co można było zdobyć, oczywiście Fury poza WBC, Michalczewski to ćpun i alkoholik od początku kariery, został mistrze dwóch kategorii wagowych, Morrison ćpun i sexoholik, mistrzem WBO, takich historii można przytoczyć mnóstwo wiec ta historyjka o dobrym prowadzeniu się mnie specjalnie nie przekonuje.
 Autor komentarza: Adii1766
Data: 08-02-2017 20:20:03 
To jak stoczył się Mike Tyson jest niczym w porównaniu do tego jak zrobił to Tyson Fury, z kim jak z kim ale z Głazkovem była bardzo łatwa obrona.Gdy Fur wróci to Kliczko na dobre odejdzie na emeryturę.
 Autor komentarza: Vitalij71
Data: 08-02-2017 21:08:54 
A ja kibicuję Parkerowi gość jest młody a ma już na rozkładzie Takama i Ruiza choć wygrał z nimi minimalnie ieznacznie ale nie walczy z bumami rzekłbym że Takam I Ruiz to rywale pokroju Wildera jak Duhappas ,Molina i Szpilka jak nie lepsi tak to widzę.
Myśle że jak solidnie się przygotuję to ma duże szanse znokautować młodego Furego.
 Autor komentarza: StaryMordziaty
Data: 08-02-2017 22:10:01 
Ja dla to mnie przez nokaut ma szanse wygrac tu jedynie Parker. Od Ruiza i Takama ciosy ustal to od Furego tym bardziej ustoi. Odpornosc ma solidna a Fury ciosu mocnego nie ma. Fury ma szanse jedynie na pkt, natomiast Parker pkt lub nawet nokaut.
 Autor komentarza: tolek78
Data: 08-02-2017 22:15:44 
Autor komentarza: teanshinData: 08-02-2017 19:53:09
Nie pije, nie pali i nie ćpa, fajnie, urzekła mnie Twoja historia. Mayorga palił dwie paczki dziennie i był mistrzem WBA i WBC, Mike Tyson i Tyson Fury ćpali jak król Jamajski i byli czempionami wszystkiego co można było zdobyć, oczywiście Fury poza WBC, Michalczewski to ćpun i alkoholik od początku kariery, został mistrze dwóch kategorii wagowych, Morrison ćpun i sexoholik, mistrzem WBO, takich historii można przytoczyć mnóstwo wiec ta historyjka o dobrym prowadzeniu się mnie specjalnie nie przekonuje.

Tych co wymieniłeś to pikuś prawdziwym królem takiego życia to był Carlos Monzon(zresztą mój ulubiony bokser w historii

http://www.wiadomosci24.pl/artykul/brutalny_zywot_carlosa_monzona_82128.html
 Autor komentarza: teanshin
Data: 09-02-2017 10:40:21 
Autor komentarza: tolek78
Kiedyś o nim czytałem, to ten co palił kilkadziesiąt fajek dziennie i upijał się Whiskey w przerwie pomiędzy odsiadkami.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.