OSTATECZNIE SOSA DLA ŁOMACZENKI
Wasyl Łomaczenko (7-1, 5 KO) chciał unifikować pasy z Jezreelem Corralesem, ale nic z tego nie wyszło. Na jego szczęście ma pełne poparcie swojego promotora Boba Aruma, który załatwił mu inną unifikację kategorii super piórkowej. Co prawda Corrales jest pełnoprawnym mistrzem WBA, a Jason Sosa (20-1-4, 15 KO) zaledwie mistrzem "regularnym" WBA, jednak taka opcja również wydaje się ciekawa.
Ukrainiec wystąpi tydzień wcześniej niż pierwotnie zakładano, czyli 8 kwietnia. Pojedynek zostanie rozegrany w MGM National Harbor w Oxon Hill.
Mocno bijący Sosa zasłynął najpierw remisem z Nicholasem Waltersem, a następnie niespodziewanym zwycięstwem nad Javierem Fortuną. Pas obronił w listopadzie, pokonując po bardzo ciekawej walce Stephena Smitha. Nie jest to może rywal z pierwszych stron gazet, ale szef stajni Top Rank ma na to wytłumaczenie.
- Prawda jest taka, że inni zawodnicy nie mają na tyle jaj, by wyjść naprzeciw Wasyla. Jedynym, który miał jaja, okazał się właśnie Sosa - mówi Arum.
A najlepsza opcja dla kibica w tej chwili w moim odczuciu było by aby Lomaczenko podskoczył w górę i spotkał sie z Garciją..Taką walkę chętnie bym obejrzał...
A jak Wasyl go rozjedzie w kilka rund, to znowu mnie zszokuje. Bo to zupełnie inna bajka, niż dwaj wcześniejsi rywale.