WŁADIMIR KLICZKO: CHCĘ DOŁĄCZYĆ DO LEGEND (WIDEO)

- Mam obsesję na punkcie tego, by zdobywając po raz trzeci tytuł mistrza świata wagi ciężkiej dołączyć do takich legend jak Ali, Holyfield czy Lewis - nie ukrywa Władimir Kliczko (64-4, 53 KO), który 29 kwietnia w obecności dziewięćdziesięciu tysięcy kibiców na stadionie Wembley skrzyżuje rękawice z Anthonym Joshuą (18-0, 18 KO). W stawce znajdą się pasy WBA i IBF królewskiej kategorii.

Obaj panowie wyprzedali bilety w mgnieniu oka. Mimo wszystko promują swoje starcie również za oceanem. Dziś spotkali się na konferencji prasowej w Nowym Jorku. Wciąż nie wiadomo jednak, która stacja pokaże ich konfrontację. Zarówno przedstawiciele Showtime jak i HBO negocjują z promotorami.

- Obie telewizje są zainteresowane. To zajmie trochę czasu. Walki Anthony'ego były pokazywane przez Showtime, natomiast Władimira na HBO. Zobaczymy po prostu kto zapłaci więcej. Wszyscy rozumieją, jak duża i ważna jest to walka - mówi Eddie Hearn, promotor Joshuy.

WIĘCEJ O WALCE KLICZKO vs JOSHUA >>>

Poniżej wideo z kolejnego spotkania face-2-face dwóch wielkich i godnych siebie rywali.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: trashtalk
Data: 01-02-2017 00:31:59 
Kliczko w tym pojedynku walczy o naprawdę bardzo wysoka stawkę. Nie chodzi o pieniądze i tytuł tylko o to jak naprawdę zapamięta Go historia. Z całym szacunkiem do Niego ale Jego ponad dziesiecioletnie panowanie na tronie HW w najsłabiej obsadzonej boksersko dekadzie nie czyni z Niego kogoś wybitnego ale tylko conajwyzej dobrego. Ta walka ma ostatnia szansę aby udowodnić kibicom że jest kimś więcej niż tylko piesciarzem który potrafi zdominować swoim dyskusyjnym stylem rywala słabszego i z gorszymi warunkami od Niego. Czy mu się uda? Patrząc na historię Jego porażek i profile Jego pogromcow jest to bardzo wątpliwa sprawa. Moim zdaniem w realiach w jakich odbędzie się ta walka AJ jest uosobieniem piesciarskiego koszmaru dla Wladka. Chyba jednak nie dołączy do Lewisa czy Aliego
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 01-02-2017 00:40:57 
Dużo do ugrania czy tak dużo do przegrania?
Kto miał docenić Władimira już i tak to zrobił natomiast kto wręcz przeciwnie również dostał już argumenty którymi będzie bronił swojego zdania na temat jego klasy.
Kliczko w historii się już zapisał i nic tego nie zmieni podobnie jak nie zmieniły oceny za najlepszych chwil przegrane Tysona z McBridem czy obecne poczynania Roya którego i tak wiele osób uznaje za najlepszego pięściarza ever.
Zdominować nawet teoretycznie słabszą wagę ciężką na tyle lat nie jest prostym zadaniem. Wystarczy popatrzeć na Fury'ego który odpadł już po jednym sukcesie.
Wygrać natomiast tą walkę Wład może sporo bo jeśli pokona kogoś takiego na pewno powinno to zostać należycie docenione szczególnie biorąc pod uwagę okoliczności. Nie zmienia to faktu że i tak Fury pozbawił go możliwości rewanżu przez co ogromna część kibiców co by Władek nie zrobił zawsze będzie już fakt owej przegranej przypominać.

Ja tam życzę Władkowi by mu się udało ale faworytem gdzieś 60/40 jest dla mnie młodszy Joshua.
 Autor komentarza: trashtalk
Data: 01-02-2017 00:57:05 
Wiadomo, że Kliczko się już zapisał w historii tylko chodzi teraz jak. Ile będzie kiedyś warte Jego nazwisko. Jak narazie oprócz całej rzeszy rywali pokroju Mormeck czy Lepai których pokonał bez problemów Jego największymi skalpami są wygrane nad Povietkinem (przed Jego transformacja) nie ryzykującym Hayem oraz rewanż nad Brewsterem.

Przykład Furego jest jak dla mnie nie na miejscu. On niszy się sam. Jak dotąd nawet ani razu nie walczył od zwycięstwa nad Kliczka
 Autor komentarza: KnockinOnHeavensDoor
Data: 01-02-2017 00:57:09 



Naprawde przyjemnie sie ich oglada, pelni profesjonalisci. Szacunek w ringu i poza ringiem. Bez cyrkow, gadania glupot i przyciagania uwagi. Na spokojnie. Klasa.


 Autor komentarza: trashtalk
Data: 01-02-2017 01:00:47 
Aha mogę jeszcze zaliczyć walkę z Peterem chociaż każdy pamięta jak ona wygladala
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 01-02-2017 01:03:48 
"Przykład Furego jest jak dla mnie nie na miejscu. On niszy się sam. Jak dotąd nawet ani razu nie walczył od zwycięstwa nad Kliczka"

Ale to też o czymś świadczy!! Nie rozumiem czemu ma to być przykład nie na miejscu. Psychika, motywacja, wytrwałość, dyscyplina- to wszystko też są BARDZO ważne cechy sportowców. To że komuś tego zabrakło tak szybko świadczy o nim tak czy inaczej.
Tytani pracy to osoby które często mając nawet mniejszy talent potrafią osiągnąć więcej niż przykłady osób które pewnie każdy zna i widział takie przypadki to jest zdolni ale o słomianym zapale osiągający znacznie mniej niż można by zakładać.
 Autor komentarza: trashtalk
Data: 01-02-2017 01:10:42 
Jest nie na miejscu bo nie możemy ocenić Tysona pod względem czysto piesciarskim tak jak Kliczke. Nie dał nam szansy na to. Historia ocenia to co się dzieje w ringu a nie to co u Furego w pokoju wciagajacego koke
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 01-02-2017 01:35:17 
"Nie dał nam szansy na to. Historia ocenia to co się dzieje w ringu a nie to co u Furego w pokoju wciagajacego koke"

Tyson może jeszcze wiele zmienić natomiast jeśli ta koka w pokoju będzie miała wpływ na to co dalej będzie robił to jak najbardziej będzie miała swoje przełożenie na całokształt jego dokonań. Zresztą już ma- Tyson stracił pasy w żenujących okolicznościach nie dając rewanżu który zagwarantował swoim podpisem swojemu przeciwnikowi i z boksu zniknął twierdząc że to powód jego problemów.
Owszem to jak się zachowują i co robią bokserzy również poza ringiem jak najbardziej ma przełożenie na ich odbiór przez historię bo między innymi od tego zależy to co osiągają. Jeśli jeden potrafi być przez 10 lat najlepszym nawet w średnich czasach to ma przewagę nad kimś kto nawet może i by mógł spróbować ale nigdy się tego nie podejmie.

Zresztą sam Fury o tym mówił tj że nigdy nie będzie tak wspaniałym mistrzem jak Władimir bo nie jest w stanie się tak poświęcić.
 Autor komentarza: matd
Data: 01-02-2017 02:29:01 
Autor komentarza: trashtalkData: 01-02-2017 01:10:42
Jest nie na miejscu bo nie możemy ocenić Tysona pod względem czysto piesciarskim tak jak Kliczke. Nie dał nam szansy na to. Historia ocenia to co się dzieje w ringu a nie to co u Furego w pokoju wciagajacego koke

Jak to nie mozemy? To jest ten sam bledny przyklad co z Lewis vs Tyson... Tam jakby wygral Mike,to by bylo aaa najwiekszy kozak ever,pokonal najlepszego Lewisa i etc itd. Natomiast jak go Lewis zdemolowal to nie mozna sie opedzic od stwierdzen; ee Tyson przecpany,zniszczony imprezowaniem,bez formy,stary(mlodszy od Lewisa tak dla przypomnienia XD) czyli - "to sie nie liczy"... Jak to sie nie liczy?! Liczy sie! To ktory ma byc w historii nagrodzony i doceniony bardziej? Ten,ktroy sumiennie trenowal cale zycie,ktory odstawil wszystkie "przyjemnosci" na bok(bo gdy on ciezko pracowal na swoja karte,to inni cpali i szlajali sie po burdelach),ktory wygral z wszystkimi pokusami itd mozna wymieniac czy ten ktory polozyl na wszystko lache i siadl psychicznie? Wybor nalezy do kazdego z osobna,kazdy ma prawo widziec to jak chce. Mi natomiast chodzi o to,ze mamy prawo tez to ocenic. Bo psychika,wytrwalosc to bardzo istotne elementy boksu.

Kliczko walczy regularnie od cwiercwiecza. Przez dekade rzadzil nie podzielnie z bratem,potem sam. Bil rekordy w obronach pasow mistrzowskich. Toczyl walki z najlepszymi w swojej erze (np. Haye,Povietkin,teraz idzie na cyborga nowej generacji - Joshue). Fury natomiast zadowolil sie jednym wielkim zwyciestwem nad 40-letnim dominatorem i poszeeeedl w pidzi#c. Afery dopingowe,"psychoza",narkotyki,alkohol i obzarstwo. Czyli tego pierwszego oceniamy,a drugi swoje zrobil i nie podlega ocenie? Nie u mnie na pewno ;)
 Autor komentarza: trashtalk
Data: 01-02-2017 07:02:23 
Panowie ja tak naprawdę nie wiem o co wam chodzi. Czy ja stawiam wyżej dokonania Furego od Kliczki?! Napewno nie. Pisze tylko że jak narazie historia nie zapamięta Kliczki w sposób w jaki On by tego chciał. Owszem jeśli miałbym wybierać jak powinien wyglądać wzór sportowca to kliczko przrz swoja etyke pracy niewątpliwie byłby bardzo wysoko. Ale jeśli chodzi o to czy powinien być wymieniany w jednym szeregu z Alim czy Lewisem to patrząc przez pryzmat Jego porażek ( z kim i w jakim stylu) to raczej nie. Co do Furego to właśnie jeżeli nie wróci to jak Go ocenimy. Niegdy się nie dowiemy gdzie był Jego bokserski sufit, kogo by pokonał lub czy komuś udałoby się pokonać Jego. W przypadku Kliczki to wiemy. Jeżeli nie wróci. Trudno zostanie zapamiętane jako kogoś kto pokonał 10 letniego dominatora wagi ciężkiej.
 Autor komentarza: trashtalk
Data: 01-02-2017 07:22:07 
Zresztą moja intencją nie było porównanie Kliczki i Furego . Tylko Kliczki z największymi w historii tego sportu ( tam oczywiście dla Furego za dotychczasową karierę miejsca nie ma )
 Autor komentarza: trashtalk
Data: 01-02-2017 07:39:30 
A wogole ja nie wiem jak wam wyszło porównywać Kliczke i Furego. Jeden jest u schyłku kariery drugi tak naprawdę dopiero ja zaczyna. I co wy chcecie porównywać. W temacie który poruszyłem ( czyli o historyczny punkt widzenia ) to nie jest dobry przykład. Kliczke można stawiać do porównan z piesciarzami którzy już zakończyli karierę. Narazie o Furym mona powiedzieć że zdał pierwszy poważny test w swojej karierze. Jeśli wróci i przez następne kilka lat zda parę następnych poważnych testow to wtedy będziemy mogli oceniać Jego miejsce w historii. Jak narazie zrobił za mało.
 Autor komentarza: Champion20
Data: 01-02-2017 08:15:35 
trashtalk - poniekąd masz racje. Straszy z braci Vitali to wielka legena, legendarny bokser który miały szanse wygrać z każdym w historii od ciężkiej w dół. Natomiast Wladimir to tylko dobry bokser, nie miał żadnych pamietnych walk, to jego ostatnia szansa albo zostanie zapamiętany jako dobry mistrz albo kazdy o nim zapomni
 Autor komentarza: Mgrinz
Data: 01-02-2017 09:18:53 
"Autor komentarza: BlackDogData: 01-02-2017 01:03:48
Tytani pracy to osoby które często mając nawet mniejszy talent potrafią osiągnąć więcej niż"
____________________________
Kliczko nie osiagnal niczego wiecej od Fury'ego, bo Fury pokonal Kliczke a Kliczko nigdy nie pokonal kogos chocby porownywalnego klasą do samego siebie.

"Autor komentarza: BlackDogData: 01-02-2017 01:35:17
natomiast jeśli ta koka w pokoju będzie miała wpływ na to co dalej będzie robił to jak najbardziej będzie miała swoje przełożenie na całokształt jego dokonań"
____________________________
Nie bedzie mialo to zadnego przelozenia. Dzis nikt nie pamieta czy LaMotta bil żonę, czy Tyson wciagal koke, kazdy pamieta co osiagali i jak zostali zapamietani. Tyson pokonal Wladymira Kliczke. Kliczko pokonal ... Mormecka.
 Autor komentarza: Mgrinz
Data: 01-02-2017 09:22:13 
" Autor komentarza: matdData: 01-02-2017 02:29:01
Jak to sie nie liczy?! Liczy sie!"
______________________
Nie, nie liczy się. Pokonanie 40-letniego przećpanego Tysona się nie liczy i nigdy liczyc nie bedzie.
Natomiast rowna i zacieta walka z Witalijem Kliczko to co innego, to samo wygrana z Holyfieldem i to te walki definiuja to kim jest Lewis. Pokonanie wraka Tysona nic nie definiuje.
*
*
"To ktory ma byc w historii nagrodzony i doceniony bardziej? Ten,ktroy sumiennie trenowal cale zycie,ktory odstawil wszystkie "przyjemnosci" na bok(bo gdy on ciezko pracowal na swoja karte,to inni cpali i szlajali sie po burdelach),ktory wygral z wszystkimi pokusami itd mozna wymieniac czy ten ktory polozyl na wszystko lache i siadl psychicznie"
_______________________________
Ten, który jest lepszy. Czyli w przypadku Kliczki i Fury'ego- Fury.
 Autor komentarza: maro1988
Data: 01-02-2017 09:32:30 
Jak to nie pokonał a :Haye WBA,Povietkin WBA,Brewster,Pulev,Peter,Ibragimow WBO,Byrd IBF Wladimir ma na rozkladzie lepszych przeciwnikow niz Vitalij, chodz Vitalija bardziej cenie ale chyba sentymentalnie .Wladimir ma o co walczyc jeszcze bo jak pokona Joshue i rewanz z Furym a pozniej kto wie Wildera to bedzie najwiekszym w histori .
 Autor komentarza: Mgrinz
Data: 01-02-2017 09:42:19 
"Autor komentarza: maro1988Data: 01-02-2017 09:32:30
Jak to nie pokonał a :Haye"
___________________
Jedynie z tym przykladem mozna sie zgodzic. Zawodnik bardzo dobry, ale nie z pokroju tych najwiekszych. Drugi Holyfield czy Tyson to to nie jest. Haye definiuje sukcesy Wladymira jako solidne i dajace mu miejsce w pierwszej 20 HW w historii, ale nic wiecej. Zeby wejsc do pierwszej 10 musial pokonac Fury'ego, a dostal od niego manto.
Teraz ma druga szanse zeby wejsc do historycznej 10: z Joshua. Jesli przegra, to oznacza, ze jego miejsce w historii to miejsca gdzies kolo 20-ego, moze 19 lub 20.
Wiek go nie uprawiedliwi bo praktycznie nie stracil swoich atutow, szybkosc prostych, reakcji dalej na poziomie maksimum swojej dawnej formy, praca nog to samo. Wystarczy zobaczyc jego walke z Furym- to byl praktycznie ten sam Wladek co z Haye'm, ta sama szybkosc, sila, czas reakcji (miedzy innymi dzieki temu Fury go nie zabil). Po prostu byl za slaby
 Autor komentarza: osieml
Data: 01-02-2017 10:08:32 
Wydaje mi się, że Joshua wygra, ale niewątpliwie trafi na dużo lepszą wersję Kliczko niż z walki z Furym :)
 Autor komentarza: makaveli89
Data: 01-02-2017 10:25:04 
władek to pajac jest nie żadna legenda,taki mike z walki z lewisem to by go złapał i znokautował (nie mówie nawet co by z nim zrobił mike 1986-88). Frezier,Ali,Lewis,Liston,Holly,Foreman,to są legendy ciężkiej. władzio do tej pory nikogo wybitnego nie pokonał,za to został zastopowany w swojej karierze przez mało wybitnych. takie moje zdanie. Vitek to co innego (miałby szanse z każdym z wyżej wymienionych),więcej warta przegrana walka Vitka z Lewisem niż wszystkie pojedynki przytulasa Władzia.I pieprzenie głupot że dominował 10lat to też bujdy,gdyby wyskoczył z bratem to by ko dostał,więc to była dominacja ale pod rodzinnym ochronnym parasolem,tyle. a Joshua go pyknie do 6rd.
 Autor komentarza: matd
Data: 01-02-2017 11:34:57 
@trashtalk

Kumam,wiem o co Ci chodzilo i fakt,troche za dosadnie to zabrzmialo w Twoja strone,ale tak naprawde to tylko szlo na Twoim przykladzie/cytacie,bo wielu wlasnie tak mysli jak to wyzej pisalem :)

@Mgrinz
"Nie, nie liczy się. Pokonanie 40-letniego przećpanego Tysona się nie liczy i nigdy liczyc nie bedzie.
Natomiast rowna i zacieta walka z Witalijem Kliczko to co innego, to samo wygrana z Holyfieldem i to te walki definiuja to kim jest Lewis. Pokonanie wraka Tysona nic nie definiuje."

To po co Lewis w ogole walczyl? Wygrana? Przypal. Porazka? Jeszcze wiekszy przypal... Wygralby Tyson to do dzis by takie zwyciestwo mialo jeden z najlepszych wydzwiekow w historii. Wygral Lewis i jest na odwrot... Gdzie tu sprawiedliwosc? To Lennoxa wina,ze tamten sie tak zniszczyl,ze nie potrafil byc sportowcem do konca?

"Ten, który jest lepszy. Czyli w przypadku Kliczki i Fury'ego- Fury."

Czyli roozumiem,ze w Twojej hierarchii np. Douglas jest wyzej od Tysona? Nie wspomninam juz dla zachowania proporcji o jakichs cyrkach z rzedu - McBride vs Tyson. Dodatkowo Mike u wielu jest nad Holyfieldem,a przeciez zostal przez niego dwukrtnie zniszczony... Nie zapatruj sie tylko tak jednowymiarowo :) Warto tez zaznaczyc,ze Fury wygral po bezplciowej walce,gdzie przewazaly tiki nerwowe zamiast ciosow i ze dwukrotnie nie wyszedl do rewanzu.. A rewzanz sie Kliczce nalezal jak psu buda - i to chyba jeszcze slaby przyklad...
 Autor komentarza: Mgrinz
Data: 01-02-2017 11:52:09 
"Autor komentarza: matdData: 01-02-2017 11:34:57
To po co Lewis w ogole walczyl?"

Pytaj jego nie mnie
*
*
"Autor komentarza: matdData: 01-02-2017 11:34:57
Wygralby Tyson to do dzis by takie zwyciestwo mialo jeden z najlepszych wydzwiekow w historii"

Tak, bo tamten Lewis mimo swojego wieku byl u swojego absolutnego szczytu formy
*
*
"Autor komentarza: matdData: 01-02-2017 11:34:57
To Lennoxa wina,ze tamten sie tak zniszczyl"

Ale to niewazne czyja wina, fakty sa takie ze pokonal 115 kilogramowego przecpanego prawie 40 letniego Tysona po kilku odsiadkach. To sa fakty, a nie opinie. Chcialbym zeby Lewis byl takim samym kozakiem do Bestii gdy ten byl agresywny, szybki i silny jak maszyna przez cale 15 rund (chocby walka z Tuckerem)
 Autor komentarza: cezary27
Data: 01-02-2017 12:09:34 
Widzę że większość ma tendencję do wypierania faktów lub poprostu ich nie zna. Wladimir pokonał wszystkich dostępnych cięzkich w latach swojego panowania i to bez broblemu przegrywając może średnio jedną rundę na walkę. Zunifikował pasy pokonując innych mistrzów, pokonał byłych mistrzów, wszystkich obowiązkowych. Mormeck był ale wszyscy zapomnieli że w tym czasie Powietkin był obowiązkowy i przez 2 lata sam unikał próby pokonania Kliczki, następny Pulew też nie mógł się zebrać do wyjścia z Wladkiem, jak również czołówka HW dostając ofertę milion Euro chciała 2ml, z tąd Mormeck, Pianeta czy Wach, Leapi był obowiązkowym po pokonaniu obowiązkowego Boytsowa.... który również nie mógł się zdecydować na zaatakowanie Kliczki..... ps.w dobrowolnej obronie taki Mormeck przynajmniej był mistrzem z niższej kategorii, Pianeta mistrzem Europy HW. Dwa lata temu Deontay nie chciał spróbować, Joshua też nie bo za młody itd.... Kliczko brał najlepszych możliwych którzy wogóle mieli chęć wyśjcia do niego.
 Autor komentarza: matd
Data: 01-02-2017 12:09:41 
"Ale to niewazne czyja wina, fakty sa takie ze pokonal 115 kilogramowego przecpanego prawie 40 letniego Tysona"

Ladnie zaokragliles :) 106 a 115 kg to chyba roznica? I tego 36-letniego pokonal... 37-letni. A co calej reszty to nie ma sensu dyskutowac,bo mamy swoje zdanie w tym temacie i tyle. Wielu podzieli moje i wielu Twoje i na tym to w sumie wlasnie polega ;)
 Autor komentarza: trashtalk
Data: 01-02-2017 12:21:49 
cezary27

Oczywiście że pokonał tylko w jakim stylu. W wyrachowany sposób polegający na wykorzystaniu swoich lepszych warunków fizycznych. Do tego ilekroć czuł zagrożenie to od razu się wieszal na słabszym fizycznie rywalu. A jak przyszło mu walczyć z zawodnikiem większym od Niego i przede wszystkim coś potrafiącym to wyglądał w ten sam bezradny sposób co Jego wcześniejsze ofiary. W dodatku proszę Cie Jedynym jakościowym rywalem z jakim Kliczko walczył to Haye ( nie zrobił nic żeby wygrać) i Povietkin który napewno nie prezentował się wtedy tak jak teraz. Pulev jest przereklamowany a Byrda właśnie pokonał warunkami (przypomnę że ten ma tylko 188cm) Co do Petera to jasne wygrał ale wcześniej lądując 3 czy 4 razy na deskach
 Autor komentarza: trashtalk
Data: 01-02-2017 12:26:49 
Co do porównywania Wladka z Vitkiem to do końca się zgodzić nie mogę z twierdzeniem że jest 2 razy gorszy od Niego. Tak naprawdę moim skromnym zdaniem Władek jest dużo lepiej wyszkolony technicznie. Vitek za to był nieporównywalnie lepszy jeśli chodzi o psychikę i odporność. Gdyby Władek miał psychikę Vitka to nie AJ stawiałbym teraz w roli faworyta tylko Jego.
 Autor komentarza: cezary27
Data: 01-02-2017 12:35:56 
Haye pokonał raczej nie wieszaniem się, Petera również Tompsona (defakto kozaka który do 40 przegrał tylko w Wladem) Austina który poniewierał naszym Andrew ;), Wacha prime też wieszaniem pokonał? wiem wiem Wach... Jasne że były walki z ujowym wieszaniem zgadzam się, ale nie chodzi o to chodzi o resume
 Autor komentarza: cezary27
Data: 01-02-2017 12:38:45 
trashtalk
jak tak już rozważamy to pamiętasz jak się wieszał i kład na mniejszych Lenox?
 Autor komentarza: makaveli89
Data: 01-02-2017 12:52:45 
prosze tu nie porównywać władka do lenoxa bo to śmieszne jest,stary Lewis z walk z Tysonem a nawet Vitkiem kładzie władzia do snu w pierwszych 3-4 rundach ot co,tyle.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 01-02-2017 12:54:36 
Widzę że Rafałek dostał przepustkę z Tworek...
Strach się bać.
 Autor komentarza: cezary27
Data: 01-02-2017 12:56:53 
makaveli89

Emauel Steward twierdził że Wołodia jest lepszy od jego poprzedniego wychowanka Lenoxa także spokojnie bo w swoim resume Lenox miewał ciężkie przeprawy z średniakami ;)
 Autor komentarza: trashtalk
Data: 01-02-2017 13:04:16 
Cezary na pewno nie w takim stopniu jak Władek. Po za tym Lewis miał nieporównywalnie lepszych jakościowo rywali na rozkładzie niż Kliczko m.in. Briggs(jeszcze wtedy w formie), Gołota( jakby go nie hejtowac trzeba przyznać że zawsze mógł sprawić niespodzianke), Holyfield (zaledwie 2 lata po pokonaniu Mike), Grant (wtedy niepokonany i unikany), Botha, Tua (wprawdzie mały ale dużo potrafiący), Rahmann( wiem Kliczko też Go pokonał ale to już nie był ten sam bokser), Tyson (wiem to już nie był ten sam Mike ale dalej był sporym zagrozeniem) i na koniec Vitek w swoim Prime( gdyby faktycznie sędzia nie przerwał walki to mógł nawet stracić oko). Taki Povietkin czy Haye od prawie wszystkich tych gości zostaliby poza mia tani. Także nie ma nawet co porównywać Wladka z Lewisem
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 01-02-2017 13:17:02 
"Taki Povietkin czy Haye od prawie wszystkich tych gości zostaliby poza mia tani"

Wymień proszę od których!
I od razu zaznaczę że uważam Lewisa za trochę lepszego pięściarza ogólnie na to patrząc niż Bracia i miał lepszy resume bo bliżej mu było do czasów większego zainteresowania boksem ale stwierdzenie że nie ma co ich porównywać jest bez sensu. Jak najbardziej można to robić i bezsprzecznie Lewis wypada w tych porównaniach lepiej to ale przepaści między nimi nie ma.
 Autor komentarza: trashtalk
Data: 01-02-2017 13:24:26 
No proszę Cie BlackDog nie udawaj glupka nie za dawaj mi takich głupich pytań jakich. Povietkin z walki z Wladkiem i Haye z ww nazwisk może daliby radę z Tua przez wzgląd na Jego niecałe 180 wzrostu i z Naszym Andrzejem jeśli by mu się Jego psychika odezwała. Z resztą zachowując ich poziom z tamtych czasów nie mieliby większych szans.
 Autor komentarza: lewiss32
Data: 01-02-2017 13:39:27 
Bez przesady Lewis miał problem z Tua pamietam jeszcze J.Pindera komentował i wspomniał ew pojedynek z Tysonem gdyby spotkał sie własnie z LL wiec nie byłoby tak kolorowo dla Lewisa, tylko ze Mike miał większy arsenał i napewno nie bił słabiej od Tuaminatora ale wiemy jedno Żelazny siadł kondycyjnie w tym starciu Lennox kładł sie a że był cięższy odbierał siły poprzez klincze
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 01-02-2017 13:45:09 
Granta byś widział z nimi? Ja nie a przynajmniej nie jako faworyta. U Andrzeja psychika odezwałaby się na 200% bo... Taki już był na takim poziomie i tyle.
 Autor komentarza: lewiss32
Data: 01-02-2017 13:51:06 
Walka Klitschko-Antek raczej do jednej bramki...ale tak już porównując braci K czy oni mieli kogoś takiego na rozkładzie pokroju Joshuy z mega uderzeniem,szybkim,gosciem który jest coraz lepszy?Śp.Corrie Sanders pokazał w jakim miejscu jest Władimir czemu nie wziął na nim rewanżu?Jakie problemy miał z nim Vitalij gdyby nie był bardziej inteligentny niż brat tak samo zaliczyłby deski to trzeba sobie powiedziec jasno
 Autor komentarza: Mgrinz
Data: 01-02-2017 14:03:47 
" Autor komentarza: cezary27Data: 01-02-2017 12:09:34
Widzę że większość ma tendencję do wypierania faktów lub poprostu ich nie zna. Wladimir pokonał wszystkich dostępnych cięzkich w latach swojego panowania i to bez broblemu przegrywając może średnio jedną rundę na walkę"

To nic nie znaczy, jesli bil sie z frajerami. Moj kuzyn jako dzieciak tez byl krolem bijatyk w klasie, ale czy to oznacza ze mianujemy go historycznym mistrzem swiata w boksie?
 Autor komentarza: Mgrinz
Data: 01-02-2017 14:06:23 
"Autor komentarza: matdData: 01-02-2017 12:09:41
Ladnie zaokragliles :) 106 a 115 kg to chyba roznica?"

Zgadza sie, wciaz nadwaga o ponad 5 kg
*
*
"I tego 36-letniego pokonal... 37-letni"

To Ci juz wyjasnialem- Lewis mial szczyt kariery bo prowadzil sie inaczej, nie siedzial kilka razy w pace, mial inna genetyke, itd itd. Tyson byl wrakiem
*
*
"A co calej reszty to nie ma sensu dyskutowac,bo mamy swoje zdanie w tym temacie i tyle"

Nie swoje zdanie, tylko ja patrze na fakty, a Ty na swoje niezrozumiale urojenia
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 01-02-2017 14:12:57 
"Moj kuzyn jako dzieciak tez byl krolem bijatyk w klasie"

I co? Teraz siedzi więzieniu a ty w zakładzie psychiatrycznym? xD
Rafał na ile dostałeś przepustkę? A może tylko dostęp do internetu za dobre sprawowanie? ;D
 Autor komentarza: trashtalk
Data: 01-02-2017 14:14:07 
Akurat moim zdaniem Grant z tamtych czasów pokonałby Haya z pewnoscia (Haye musiałby sporo zaryzykować żeby wygrać czego pewnie by nie zrobil). Ze starym Povietkinem myślę że również dałby radę. Z dzisiejszym Povietkinem 2.0 sprawa dyskusyjna
 Autor komentarza: lewiss32
Data: 01-02-2017 14:18:34 
Grant leżał szybko z rąk McClina jak mnie pamięc nie myli
 Autor komentarza: trashtalk
Data: 01-02-2017 14:19:25 
To nic nie znaczy, jesli bil sie z frajerami. Moj kuzyn jako dzieciak tez byl krolem bijatyk w klasie, ale czy to oznacza ze mianujemy go historycznym mistrzem swiata w boksie?

WTF?????? Zatkało mnie. Brawo za adekwatne porównanie...
 Autor komentarza: matd
Data: 01-02-2017 14:28:19 
"Nie swoje zdanie, tylko ja patrze na fakty, a Ty na swoje niezrozumiale urojenia"

@BlackDog masz nosa XD... Chyba naprawde mamy tu powrot "krola"
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 01-02-2017 14:32:18 
Specjalnie się Rafał nie wysilił bo nawet nick miał już kiedyś podobny. Może to z pośpiechu te przeoczenie? A może zmienił taktykę i nie ma zamiaru udawać że to nie on przez pierwsze dni.
Wszystko jedno. Wesołych teoryjek się trochę naczytamy. Np już można się dowiedzieć że od walki z Gavernem to się AJ wcale nie zmienił i nie rozwinał- Ot trochę ostrożniejszy jest xD
 Autor komentarza: trashtalk
Data: 01-02-2017 14:34:18 
lewiss pamięć Cie nie myli. Tylko przypomnę że wtedy Grant był po przegranej z Lewisem, poltorarocznej przerwie i McClin trafił Go pierwszym lucky punchem. Także takie coś się zdarza. Zresztą moim zdaniem Lewis swoim nokautem zatrzymał rozwój Granta
 Autor komentarza: matd
Data: 01-02-2017 14:44:08 
@BlackDog

"Np już można się dowiedzieć że od walki z Gavernem to się AJ wcale nie zmienił i nie rozwinał- Ot trochę ostrożniejszy jest xD"

Gdzie on to zmalowal XD ?
 Autor komentarza: matd
Data: 01-02-2017 14:45:29 
Aaa juz mam XD Asior :)
 Autor komentarza: Mgrinz
Data: 01-02-2017 14:53:31 
@trashtalk
Jakie porownanie ? O czym Ty gadasz ? Na pewno umiesz czytac ze zrozumieniem ?
 Autor komentarza: Mgrinz
Data: 01-02-2017 14:57:02 
"Autor komentarza: matdData: 01-02-2017 14:44:08
Gdzie on to zmalowal XD ?"

Nie trolluj
 Autor komentarza: Mgrinz
Data: 01-02-2017 14:58:19 
"Autor komentarza: BlackDogData: 01-02-2017 14:32:18
można się dowiedzieć że od walki z Gavernem to się AJ wcale nie zmienił i nie rozwinał"

Zgadza sie, poza zwiekszeniem ostroznosci praktycznie nie zanotowal wiekszego progresu
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 01-02-2017 15:00:25 
Zaczyna się xD
Ja uciekam bo udziału w tym brać ochoty nie mam najmniejszej ale coś czuję że czeka nas trochę wesołych chwil dopóki Rafałowi się przepustka nie skończy :O
 Autor komentarza: trashtalk
Data: 01-02-2017 15:01:45 
Chłopie nie udawaj debila. Z każdą Twoja wypowiedzią udowadniasz że kolega BlackDog może mieć słuszne podejrzenia odnośnie Twojego pobytu w Tworku. Porównujesz Kliczke i Jego rywali do sytuacji z Twoim kuzynem i Jego kolegów z klasy. Powiedz mi czy nie widzisz w Twoich słowach porównania?!
 Autor komentarza: matd
Data: 01-02-2017 15:25:33 
"Nie trolluj"

Gdziez bym smial. To Ty jestes w tym mistrzem swiata.

A jak tam Whyte i Martin? Do dzis sie Joshua przed nimi ukrywa? XD To tchorz jeden! Nie to co odwazany Wilder,ktory na przeciwnikow bral mlodych,glodnych rywali takich jak Nichols czy Sheehan...
 Autor komentarza: NietrzezwyTomasz
Data: 01-02-2017 15:58:23 
Nie wiem czego się czepiacie, bo pierdolenie Kliczki to można między bajki włożyć. On żadną legendą nie będzie, do legend nigdy nie dołączy. Do HOF to nawet ludzi z przypadku powrzucali łącznie z Sauerlandem więc ten ranking to i tak o kant dupy rozbić. Kibice nigdy Kliczki nie będą uznawali za legendę właśnie przez walki z takimi farfoclami jak Mormecki, brak ringowych wojen, dawania dupy w tych ważniejszych, notoryczne faulowanie i dominację w jednej z najsłabszych HW. Co najwyżej będzie wspominany jako ten, który miał niesamowity parasol ochronny w postaci dużego brata czego nie miał żaden z wielkich mistrzów HW.
Kliczko tarzał się po ringu i przegrywał przed czasem 3 razy, w dwóch przypadkach (Puritty, Sanders) nawet nie raczył wziąć rewanżu i to dużo twardszy braciszek musiał wyrównywać rachunki. W trzecim przypadku wziął rewanż z Brewsterem już wtedy kiedy Brewster miał z górki dodatkowo mając problemy z okiem i robił za worek. Tak samo było przecież z Peterem, który w pierwszej walce rzucał go na deski i stworzył spore problemy – Wład wziął go dopiero kiedy Peter miał już mocno z górki, a dodatkowo twardszy braciszek w międzyczasie zrobił mu 8 rundowy punishment.
W czterech najważniejszych walkach z kolei dał dupy po całości prezentując macankę na jaby z dużo mniejszym Ibragimovem, zabawę w kotka i myszkę z Haye, przytualnie z Povetkinem (za które powinien zostać zdyskwalifikowany) oraz otrzymanie lekcji boksu od Furego.
W miedzy czasie były małe pasujące Byrdy i Chambersy, stare i wyboksowane Austiny i Rahmany, Leapaie, Wachy, Pianety i inne asy. I nawet jeżeli to nie było winą Włada, że walczył z nimi, bo takie mieliśmy czasy to nic to nie zmienia w kontekście tego jak w hierarchii najlepszych ciężkich ever sklasyfikujemy Kliczkę. Do tego wystarczą walki z Ibragimovem, Haye, Povetkinem i Furym.
 Autor komentarza: makaveli89
Data: 01-02-2017 16:13:56 
Amen
 Autor komentarza: Vitalij71
Data: 01-02-2017 17:28:10 
Na filmiku widać jakby Wład był wyższy od Joshui o jakieś 4 cm ale myśle że stoi na butach z większą podeszwą?
Holyfield był legendą ale miał wpadki jak z Ruizem w 2001 roku gdzie przegrał
Wład w swoim prime pokonywał min Hyea , Povietkina jakby nie było
Lewis uważam za legendarnego piesciaża ale też miał wpadkę z Rachmanem też bodajże 2001 roku.
 Autor komentarza: Mgrinz
Data: 01-02-2017 18:37:59 
"Autor komentarza: trashtalkData: 01-02-2017 15:01:45
Z każdą Twoja wypowiedzią udowadniasz że kolega BlackDog może mieć słuszne podejrzenia odnośnie Twojego pobytu w Tworku."
Że kto? jakie podejrzenia? O czym Ty bredzisz?
*
*
"Porównujesz Kliczke i Jego rywali do sytuacji z Twoim kuzynem i Jego kolegów z klasy. Powiedz mi czy nie widzisz w Twoich słowach porównania?!"

To nie jest kwestia czy ja widze czy sasiadka widzi, czy Krystyna z Gazowni widzi. To jest kwestia, ze tam nigdzie nie ma zadnego porownania. Nie marnuj mojego czasu jak nie umiesz czytac ze zrozumieniem. Powrot do szkoly i wroc
 Autor komentarza: Mgrinz
Data: 01-02-2017 18:41:51 
" Autor komentarza: matdData: 01-02-2017 15:25:33
Gdziez bym smial"

Najwyrazniej byś jednak śmial skoro caly czas to robisz

"Do dzis sie Joshua przed nimi ukrywa? "

Nie rozumiem co masz na mysli? czemu mialby to robic
 Autor komentarza: matd
Data: 01-02-2017 18:56:47 
"Nie rozumiem co masz na mysli? czemu mialby to robic"

Juz Ty dobrze wiesz. Pamietam jak dyskutowlismy na temat AJ i zawsze mu zarzucales,ze walczy ze starcami i jako "pstryczek w nos" podrzucales mu na rywali Whyte'a,Martina i Ortiza twierdzac,ze do nich nie wyjdzie... Czas minal jakby z procy strzelil a Joshua juz ma za soba demolke na Dillianie,osmieszenie Martina i teraz zamiast z Ortizem walczy z samym Wladimirem,aa i pewnie z Luisem rowniez go zobaczysz... Taki z Cb prorok i typer XD
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.