SANTA CRUZ ZAPOWIADA ZWYCIĘSTWO I TRYLOGIĘ Z FRAMPTONEM

Leo Santa Cruz (32-1-1, 18 KO) jest przekonany, że tym razem pokona Carla Framptona (23-0, 14 KO). Meksykanin zapowiedział, że kibice mogą sobie ostrzyć apetyty na trylogię, bo po zwycięstwie spotka się z Irlandczykiem ponownie.

- Niezależnie od tego, jak go pokonam - łatwo czy nie - jeśli Frampton będzie chciał rewanżu, to chętnie mu go dam, bo on dał rewanż mi - powiedział 28-latek.

Pod koniec lipca ubiegłego roku Santa cruz przegrał z Framptonem decyzją sędziów dwa do remisu. Panowie spotkają się po raz drugi w nocy z soboty na niedzielę w Las Vegas.

- Przed pierwszą walką myślałem, że pójdzie ze mną na wojnę, a on tylko czekał na moje ciosy, żeby kontrować. Walczyłem na jego zasadach, za późno się w tym wszystkim połapałem. Człowiek się jednak uczy na błędach - stwierdził Meksykanin.

Stawką walki w MGM Grand będzie pas WBA Super w kategorii piórkowej.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Lukaszz
Data: 25-01-2017 16:53:13 
Według mnie to Santa Cruz bardzo dużo ryzykuje i ma dużo więcej do stracenia, aniżeli Frampton. Albowiem Irlandczyk pomimo tego, że wciąż ma 0 w rekordzie, to o kolejne wielkie kasowe walki może być spokojny, nawet w przypadku porażki. A Meksykanin, gdyby przegrał po raz kolejny, drugi raz z rzędu i to w dodatku z tym samym pięściarzem to może zostać zepchnięty na bocznicę. Ale karierę i tak miał bardzo udaną. Walczył z kompletnymi ogórkami na wielkich galach PPV Mayweathera inkasując za to grube czeki, rzędu $700k. Jedyny cenny skalp w jego rekordzie to Abner Mares. Nigdy specjalnie mu nie kibicowałem, gdyż całą karierę obijał przeciętniaków. I też specjalnie nie widzę jego szans w rewanżu. Pomimo, że jest większy, to niestety dla siebie, ale jednowymiarowy, bardzo ograniczony. Frampton z kolei jest świetny, elastyczny, potrafi się dostosowywać do przeciwnika i w mojej opinii wyciągnie wnioski z ich pierwszej walki i wygra jeszcze wyraźniej.
 Autor komentarza: beniaminGT
Data: 25-01-2017 18:42:04 
Frampton dostał prezent w pierwszej walce. Dwa ciosy mu weszły piękne, a poza tym Leo robił swoje i powinien wygrać w okolicach 116-112
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.