SZEF SHOWTIME SPRÓBUJE RAZ JESZCZE SKUSIĆ MAYWEATHERA JR

Stephen Espinoza - szef sportu w telewizji Showtime, wciąż ma nadzieję na to, że uda mu się namówić Floyda Mayweathera Jr (49-0, 26 KO) do powrotu na jeszcze jedną walkę.

Dotąd "Piękniś" zarzekał się, iż na emeryturze czuje się dobrze i na pewno nie wróci już między liny. Ostatnio jednak stwierdził, że na "90-95 procent pozostanie na emeryturze". To od razu wzbudziło różne spekulacje.

- Cóż, te 5-10 procent szansy to i tak już spory postęp - żartuje człowiek, który przekonał Floyda do podpisania wielkiego kontraktu na sześć występów na przestrzeni dwóch i pół roku. Teraz ma pomysł, by skonfrontować go na przykład z Dannym Garcią (33-0, 19 KO) lub Keithem Thurmanem (27-0, 22 KO). Obaj skrzyżują rękawice w unifikacji pasów WBC/WBA wagi półśredniej 4 marca w Nowym Jorku.

- Z tego co widzę, Floyd czuje się dobrze w roli promotora. Nie zagląda zbyt często na salę, ale może skusi się na przykład na zwycięzcę walki Garcii z Thurmanem. Po wszystkim porozmawiamy z nim na ten temat, lecz on na miesiąc przed czterdziestymi urodzinami wygląda na takiego, któremu teraz jest dobrze. Dziewiętnaście lat na ringu to niemal wieczność, więc nie zdziwię się, jeśli go już nie zobaczymy więcej między linami - powiedział Espinoza.

Mayweather Jr po raz ostatni wystąpił we wrześniu 2015 roku, gdy łatwo i wysoko wypunktował Andre Berto.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: martek2
Data: 18-01-2017 10:13:11 
Z Garcią, Thurmanem a najlepiej z Gołowkinem to jak najbardziej jestem za, ale na Boga nie z Gregorem!
 Autor komentarza: Adii1766
Data: 18-01-2017 10:50:06 
Floyd jest zbyt cwany by wrócić po półtorej roku do boksowania gdzie siłą rzeczy musiał pójść w dół z formą.Ma czysty rekord 49 wygranych górę 100 dolarówek w kilkunastu bankach. Tym bardziej że nie musi już nikomu nic udowadniać co prawda styl boksowania Mayweathera był jeszcze nudniejsze od władmira ale jednocześnie na tyle skuteczny by wygrywać i nie dać nikomu zrobić sobie krzywdę a przy okazji zarabiać dziesiątki milionów na każdej walce i może nieco mniejsze ale porównywalne sumy obecnie jako promotor;]
 Autor komentarza: Raaadziu
Data: 18-01-2017 11:27:49 
Dokładnie. Szkodab ze Roy Jones nie jest promotorem tylko chłopcem do bicia.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.