WIILDER: JOSHUA WALCZYŁ DOTĄD Z ZAWODNIKAMI Z TRZECIEJ LIGI

- Każdy ma prawo do swojej opinii i uważać, że ktoś jest lepszy ode mnie. Ale moim zdaniem do tego momentu Joshua spotykał się z zawodnikami z trzeciej ligi - twierdzi Deontay Wilder (37-0, 36 KO), mistrz wagi ciężkiej federacji WBC.

Najbliższym przeciwnikiem Anthony'ego Joshuy (17-0, 17 KO) w drugiej obronie pasa IBF będzie Eric Molina (25-3, 19 KO). Dla Amerykanina to już drugie podejście do mistrzostwa świata królewskiej kategorii. Półtora roku temu przegrał... właśnie z Wilderem.

- O Joshui jest głośno w Anglii, ale gdyby był Amerykaninem, nie zyskałby tu aż takiej uwagi. Anglicy uwielbiają boks, tamtejsi kibice są wspaniali i chciałbym, żeby tak samo było u nas. Prawda jest jednak taka, że Joshua w Ameryce nie jest znany - uważa Wilder, który zakończył już długą, żmudną rehabilitację i rozpoczął pierwsze treningi na wyższych obrotach. W marcu powinniśmy zobaczyć go już między linami.

Tymczasem Joshua unika jakichkolwiek porównań do "Brązowego Bombardiera". - Jeśli wygram z Moliną wcześniej lub później, nie będzie to znaczyć, że jestem lepszym pięściarzem niż Wilder, czy że lepszy jest Deontay. Każdy ma swoje atuty.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: herrmefisto
Data: 05-12-2016 18:12:47 
Tak jakby Wilder obijał pierwszą ligę.......
 Autor komentarza: WielkiBokser
Data: 05-12-2016 18:12:52 
kilka rund bedzie zeny sprzedac reklamy
 Autor komentarza: tolek78
Data: 05-12-2016 18:16:45 
Tak tak ty nasz Buuumnodayu ty za to pokonywałeś sam ścisły top wagi ciężkiej.Tak w ogóle to jesteś najwybitniejszym mistrzem królewskiej kategorii w całej historii boksu zawodowego
 Autor komentarza: legos
Data: 05-12-2016 18:17:46 
Wstydu gość nie ma, sam obija ten sam sort zawodników, więc lepiej milczeć niż się tak ośmieszać.
 Autor komentarza: Maniek1986
Data: 05-12-2016 18:20:53 
Jak lubie wildera to pierdoli:)
Sam obil pierwszych 30 z 4 5 6 ligi, pozniej zrobil dobre walki i wygral ze stivernem, molina, duhaulasem i ze szpilka z ktorym w moim przekonaniu przegrywal ale z taka bomba ma szanse do ostatniej sekundy laczac to z zasiegiem mobilnoscia i nieszablonowymi ruchami, ale Aj nie pobil a zniszczyl cornisha, white, kingpina, martina i breazeale, moze i gorsi jakby ba nich spojrzeć niz ostatni rywale Wildera, ale Antek ich po prostu rozniosl a jedynym zagrozeniem bylo podlaczenie przez dilliana. Pewnie i rozniesie Erica ale z tym zawsze mozna sie nadziac.
Fajnie by bylo jakby na przetarcie Wilder wzial mlodego Furego i mimo ze to walka bez historii tak jak wybierze wcha czy wawrzyka (moze izu? Ciekawe co on wart) sadze ze duzo wiecej niz mlody pryszcz fury wiec chyba jeszcze chętniej bym obejrzal, on przynajmniej moze miec jebniecie bo klan furych to waciaki jak na gw, swoj wzrost i mase
 Autor komentarza: teanshin
Data: 05-12-2016 18:29:33 
AJ miał w 17 walkach o dwie ligi lepszych zawodników niż Wilder. Na 37 walk Szpilka był w w pierwszej trójce najlepszych walk, a to już świadczy o poziomie jego rywali. Stiverne, Molina, Szpilka, Duahaupas, Arreola to 5 najlepszych zawodników z którymi walczył Bum squad.
 Autor komentarza: Adih4sh
Data: 05-12-2016 18:30:57 
"Tak jakby Wilder obijał pierwszą ligę....... "
Ważne, że obił i to dosłownie przez co został mistrzem.
 Autor komentarza: Adih4sh
Data: 05-12-2016 18:36:54 
@teanshin

A Joshua co nawyżej Martin, Breazeale, Whyte...

Kevin Johnsona też policzyć ?
 Autor komentarza: rocky86
Data: 05-12-2016 18:38:12 
Mocne słowa jak na kogoś kto z pierwszym solidnym zawodnikiem spotkał się w 31 zawodowej walce, do tego z kolegą w ustawce.
 Autor komentarza: PPS
Data: 05-12-2016 18:54:44 
Widzę, że komediant w formie
 Autor komentarza: GROiLLORT
Data: 05-12-2016 19:53:04 
Wilder ma trochę racji.

AJ może nie ma na koncie samych trzecioligowców, ale samych drugoligowców (w sensie - nikogo należącego do ścisłej czołówki) już tak.

Martin, gdy walczył z AJem, był całkowicie niesprawdzony na wysokim poziomie, Glazkova de facto nie pokonał dzięki swoim umiejętnościom. Stiverne, gdy walczył z Wilderem, w oczach wielu był faworytem, zawodnikiem, który nie ma szans tylko z Kliczko, chyba każdy ranking kwalifikował go w ścisłym topie. Człapiącym grubasem został już po walce.

Niemniej jednak resume i AJ, i Wildera jak na razie nie zachwyca. Obaj dostają pasujących im rywali.
 Autor komentarza: matd
Data: 05-12-2016 20:00:28 
hhahaha...No co jeden to lepszy XD news nizej Haye sie osmieszal i myslalem,ze wzbil sie na szczyt hipokryzji,ale tam gdzie teraz wyladowal Wilder to nie ma konkurencji... No tak Martin i Breazeale to teraz bumy... Kij tam,ze przed AJ to byl top3 HW w stanach,goscie mlodzi,wielcy/silni,usadowieni wysoko w rankingach i niepokonani. Calkowicie odwrtotna sytucja do rywali wyciaganych z kapelusza przez bumobijce,ktorzy dopiero po walce z nim rozkwitali. Ciekawe kogo to ten mezny Adonis wezmie na nastą dobrowolna obrone?!
 Autor komentarza: Ernesto
Data: 05-12-2016 20:11:57 
Jak Molina położy AJ na deski (a nawet jeśli by przegrał to by był sukces)
Nie wiemy jak AJ zachowa się na wojnie, a ta walka taka będzie. Eric nie będzie kalkulowal po prostu wyjdzie by zgasic mu światło. Chociażby miał wytrwać tylko 3 czy 4 rundy to będzie próbował nawsadzac.
 Autor komentarza: PanJanekTygrys
Data: 05-12-2016 20:20:06 
Ciezki frajer ten wilder (celowo z malej litery). Z kim ten bum walczyl i kogo pokonal? Ucieka przed Povietkinem jak szczur bo sie boi a ma czelnosc gadac glupoty i krytykowac innych. Jest zenujacy.
 Autor komentarza: Tharivol
Data: 05-12-2016 20:21:14 
No Wilder to się ostatni powinien odzywać, bo był holowany na kelnerach jak nikt innyprzez 3X walk aż do walki z wolnym, aczkolwiek groźnym Stivernem z którym już zawalczył asekuracyjnie tylko aby zdobyć pas. Także Dijantej... ''weź niepierdol'':)
 Autor komentarza: Ernesto
Data: 05-12-2016 20:23:09 
Tu nie chodzi o to, że Wilder to bumobij tylko o to, że mamy nową erę wagi ciężkiej i nie ma ustalonego ścisłego top10. Za kilka lat dopiero się dowiemy jak wartościowych rywali miał D.W. Dlatego, że Szpilka, Duhaupas czy Molina mogą jeszcze namieszać, a zwłaszcza nasz rodak. Tak samo jak Wilder tak i AJ to nowoupieczeni championi więc nie ma co ich krytykować - są niepokonani oraz posiadają świetny procent KO. Whyte również może coś ugrać, ale bez wątpienia to rywale Wildera są półka wyżej. Stiverne czy Arreola to na pewno skalpy w rekordzie, a przecież z czasów gdy nie był championem też wyłapal kilka dobrych nazwisk. Dylemat Wildera polegał na tym, że będąc prawdopodobnie najmocniej bijącym zawodnikiem do tego często walczącym był unikany. Dlatego wybrano dla niego drogę prosto do pasa, który zdobył specjalnie przez UD by udowodnić hejterom że ma dobrą kondycje. W obecnej ciężkiej prawdopodobnie tylko Povetkin miałby w starciu z nim 50 do 50. Haye by nie ryzykowal, Wilder to inna liga niż asekuracjny Władimir.
 Autor komentarza: Ernesto
Data: 05-12-2016 20:23:09 
Tu nie chodzi o to, że Wilder to bumobij tylko o to, że mamy nową erę wagi ciężkiej i nie ma ustalonego ścisłego top10. Za kilka lat dopiero się dowiemy jak wartościowych rywali miał D.W. Dlatego, że Szpilka, Duhaupas czy Molina mogą jeszcze namieszać, a zwłaszcza nasz rodak. Tak samo jak Wilder tak i AJ to nowoupieczeni championi więc nie ma co ich krytykować - są niepokonani oraz posiadają świetny procent KO. Whyte również może coś ugrać, ale bez wątpienia to rywale Wildera są półka wyżej. Stiverne czy Arreola to na pewno skalpy w rekordzie, a przecież z czasów gdy nie był championem też wyłapal kilka dobrych nazwisk. Dylemat Wildera polegał na tym, że będąc prawdopodobnie najmocniej bijącym zawodnikiem do tego często walczącym był unikany. Dlatego wybrano dla niego drogę prosto do pasa, który zdobył specjalnie przez UD by udowodnić hejterom że ma dobrą kondycje. W obecnej ciężkiej prawdopodobnie tylko Povetkin miałby w starciu z nim 50 do 50. Haye by nie ryzykowal, Wilder to inna liga niż asekuracjny Władimir.
 Autor komentarza: puncher48
Data: 05-12-2016 20:30:34 
Kandydat na premiera,
kandydat na człowieka,
na mistrza,hegemona
ubolewa pieniacz szczeka

przeżywa okrutnie
żal mu dupę ściska
obijał ogórków
kit nam gościu wciska

bombardier i pogromca
pięściarskich "Januszy"
spojrzysz na rozpiskę
prawdy nie zagłuszysz

co to za rywale
jacy przeciwnicy
kogoś ty pokonał
wilku jakże syty

Wilder jest aktorem
na bank komediowym
on rozśmiesza wszystkich
nie bądź gościu trollem

nie ośmieszaj siebie
i swoich rywali
oni ładnie w ringu
tylko upadali

owszem bijesz mocno
i to jest też prawda
trafisz celnie ciosem
każdy się poskłada

w sumie tylko tyle
bo cóż więcej dodać
przeciwnicy słabi
nie ma o czym gadać

zamiast pieprzyć bzdury
zaproś Anthone'go
w ringu będzie rzeźnia
czekamy kolego
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 05-12-2016 21:07:36 
Wstydu nie ma facet... Mam wrażenie że Wilder nie należy do najsprytniejszych pięściarzy. Jego wypowiedzi kierowane przeciwko innym uderzają mocniej w niego samego i tym samym się ośmiesza. Tak było w przypadku tekstów o Władzie, Powietkinie czy teraz o AJ. Szkoda że nie zauważył że zbudowanie podobnego dorobku Antkowi zajęło 17 a nie 37 walk. W dodatku wiele wskazuje na to że w walce nr 19 Joshua zmierzy się z jednym z najgroźniejszych pięściarzy w całej kategorii- byłym dominatorem a on sam? Kombinuje by wrócić kolejną już 5 dobrowolną obroną mimo że ma od maja roku 2015 wyznaczonego obowiązkowego pretendenta z którym przypadkowo ciągle się mija. Beznadziejny jest ten Wilder i Anthony jest od niego zdecydowanie lepiej i odważniej prowadzony. Jest też lepszym bokserem co mam nadzieje będzie można zauważyć w walce z Moliną który kradł Deontayowi całe rundy.
 Autor komentarza: KnockinOnHeavensDoor
Data: 05-12-2016 21:43:45 




"do tego momentu Joshua spotykał się z zawodnikami z trzeciej ligi"


Haha......Odezwal sie BUM z 32 bumami w rekordzie!



 Autor komentarza: Maniek1986
Data: 05-12-2016 22:14:57 
Dog ale też bez przesady, tak jakby wilder mial wiele do powiedzenia, dostaje szanse kolejnej obrony, zarobienia latwiejszej kasy to bierze, ty bys zrobil inaczej?
Sztuka jest robic zrobic sie nei narobic a zarobic.
Co nei zmienia faktu, ze AJ jakby go przycisnal to by go mogl zjesc
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 05-12-2016 22:33:15 
Maniek
Facet korzysta z beznadziejnych przywilejów którymi otoczyła go federacja a ja przyklaskiwać temu nie mam zamiaru. Po to są jakieś tam zasady w tym biznesie przestrzegane by później taki Powietkin nie był przez to że Wilder korzysta z okazji pokrzywdzony. A jest w tym momencie i to solidnie.
Bycie mistrzem to nie tylko przywileje ale również obowiązki a u Deontaya póki co tego brak. A ile jest już czempionem?
Pół biedy gdyby on w międzyczasie robił to co do niego zależy ale te wszystkie korzystanie z okazji najczęściej kończyło się tak że się nie mógł terminami z Rosjaninem dogadać, doznawał kontuzji i dobierał kolejne pojedynki które są łatwiejsze. Starczy tego.
Ja mówię stanowcze nie bo 5 dobrowolna obrona z rzędu to już jest gruba przesada a znając historię tego co wyprawiali i co się działo zaraz się okaże że znów wszystko się przesunie w czasie. Tak być nie powinno i tyle.
 Autor komentarza: zeitgeist
Data: 05-12-2016 23:32:18 
Slabo wudze szanse Erica z Joshua , AJ go ubije , Molina dostawal baty od starego Adamka I po szczesliwym nokaucie na Goralu jego notowania wzrosly , stal sie wymagajacym rywalem
 Autor komentarza: Maniek1986
Data: 06-12-2016 02:36:19 
BlackDog
ale czy to jego wina?
Powietkin to ruski ktorego ameryka od zawsze nie lubi i nie polubi:) Polityka, boks.
Wcale nie jest gruba przesada samo to ze 5, mistrz powinien toczyc walke obowiazkowa i minimum jedna dobrowolna.
Sorry Vinnetu ale czy to wina Wildera (jakie by te okoliczności nie były) że przed samą walką powietkina wypadali na meldonium?
Wina jest tylko WBC bo jeśli Wilder będzie w stanie walczyć luty-marzec (a czemu ma nie planować skoro nie wiadomo czy powietkin wygra?) to w sumie powinni wstrzymać się 2 tyg i powiedzieć tak, Powietki jesteś w stanie walczyć koniec lutego-początek marca? Jak powie tak to Wilder powinien MUSIEC walcyć i koniec, ale jesli federacja rzadzaca pasem daje mu prawo to miejmy pretensje do gry nie gracza bo każdy z nas wolał by zarobić 5tyś w tydzień a nie miesiąc, chociaż jak dla mnie powietkin to bardzo łatwy rywal dla Deontaya, z tą swoją nieruchomą głową zbierze 3 bomby i padnie.
 Autor komentarza: Maniek1986
Data: 06-12-2016 03:00:22 
w zasadzie jakby o tym pomyslec to nie wina wildera tylko wbc/okolicznosci/teamu powietkina

17 stycznia będą 2 lata jak wilder roprosiaczył stiverna
Powietkin wywalczyl matdory w maju 2015 z Perezem, gdzie w czerwcu wilder mial juz zaplanowana walke z molina, a do obowiazkowej powinien przystąpić w ciągu 180 dni
czyli pod koniec roku, wiec wilder na 09.2015 wzial sobie jeszcze duhaupasa to z kolei powietkin na 11.2015 wacha (po chuj?), a w zasadzie gdyby lepiej zagrali odpuscili wacha i odpowiedzieli na propozycje wbc to na styczen dalo sie moze wejsc w parade i nie bylo by szpilki tylko ruski (oficjalne słowa sulaimana), no ale skoro nie robili cisnienia bo powiedzieli ze beda gotowi na przełomie kwietnia/maja to poszedl szpilka, a po nim mial byc powietkin, ale coz meldonium wiec co mial siedziec obil arreole za kolejna banke

Ważne w tym wszystkim, by zanotować jeden fakt. Powietkinowi została przedstawiona oferta walki tuż po wygranej Wildera nad Johannem Duhaupasem we wrześniu. Wtedy jednak obóz Rosjanina miał już podpisany kontrakt na starcie z Wachem i dał nam odpowiedzieć, że będzie dostępny dopiero na przełomie kwietnia i maja 2016 roku. Dlatego więc zatwierdziliśmy wniosek Wildera i wyraziliśmy zgodę na dobrowolną obronę 16 stycznia. To nie byłoby w porządku z naszej strony, gdybyśmy zmuszali mistrza świata do siedzenia bezczynnie w miejscu - powiedział Sulaiman.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 06-12-2016 03:02:00 
3 bomby powiadasz i padnie? No tak przecież to nie Szpilka który przyjął 3 takie że każdy by leżał. Wiadomo też że gdzie tam Saszy do takiego Moliny który wytrzymał 7 rund itd. Bez kitu Maniek ale jak tak padnie jak miał Głowacki pokonać Ustka który nie jest nikim specjalnym to ja dziękuję za takie przewidywanie 😆 A bez uszczypliwości już to weź chłopie logicznie pomyśl to może przejrzysz na oczy. Nie padali dużo gorsi tak łatwo więc Sasza który słynie z twardego baniaka też raczej zawodnikiem na strzała czy dwa się nie okaże (choć oczywiście wszystko jest możliwe ale jak bardzo prawdopodobne to już inna sprawa). Natomiast co do zarabiania sobie kaski już wyżej napisane masz co stanowi problem. Meldonium to był żart i to słaby z ich strony ale to nie był 1 raz gdy przez nich nie doszło do walki. Mijanie się terminami bo oczywiście nie mogli czekać, kontuzje. Nawet nie ma o czym pisać. Wilder jako mistrz wypada bardzo blado i nie ma tu nawet miejsca na dyskusję zaś WBC to inna sprawa i to na ile mu pozwalają (a to team Wildera zawsze zabiegał o możliwość kolejnych walk dobrowolnych) również kpina jest. Chcę często walczyć? No problem tylko niech w międzyczasie starczy mu jaj i sił na wypełnienie obowiązków mistrzowskich. Tyle
 Autor komentarza: Maniek1986
Data: 06-12-2016 03:03:32 
jeszcze wracajac do AJ
widać że ten chłopak zapierdala jak dzik na treningach, chyba nie ma drugiego takiego

https://www.youtube.com/watch?v=b1ItWo7cEqk
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 06-12-2016 03:11:40 
Tak maniek Wilder niech zarabia dolary walcząc nawet i 10 razy do roku ale jak Sasza nie chciał rdzewieć, trochę zarobić znów czekając na Deontaya to świętujemy to tekstem a na "chuj"xD Po prostu bezstronność do granic możliwości. Pomijam fakt że Wilder oczywiście w takim wypadku poczekać nie mógł. I tak nie może za każdym razem a to poczekać na oficjalne decyzje a to dbać trochę czasu Sadzy po jego walce przez długie czekanie i tak do 2 lat dojdzie w końcu a Wilder gdy już nic nie stanie na przeszkodzie by do starcia doszło dogadać za plecami Rosjan unifikację. Ale on wcale nie niszczy Powietkinowi końca kariery. On zarabia. Każdy by tak robił... xD
 Autor komentarza: Maniek1986
Data: 06-12-2016 14:42:53 
to że Molina, Duhaupas czy Szpilka nie padli po rundze nie jest żadnym argumentem na to że powietkin może tak nie skończyć. Wilder ma armaty w rekawicach a jakosc wczesniejsi 3 znosili wiele, a powietkina juz i takam zachwial ze 2-3 razy. Natomiast przy meksykancu i francuzie powietkin to kurdupel nie wspominajac wildera, ba powietkin ma ze 185cm max i jest jeszcze mneijszy od szpilki, a ie jest ani troche tak ruchliwy i lotny na nogach jak on, nie balansuje, glowa prosto i szybki pobardier bedzie bil w nia jak w beben - nasz len waszka jak uzywal jeki slamazarnie to trafial be problemu
Jak ja nei jestem obiektywny to ty też. Rozmijały im się terminy ale to wilder był mistrzem i pod niego trzeba się ułożyć ze swoim kalendarzem . Rozumiem to co piszesz tak: Sasza chciał walczyć z wachem kolkiem z którym walka daje mniej niż sparing aby nie rdzewieć - chociaż we wrześiu po walce z duhaupasem już mieli sie dogadywać i to team powietkina podobno powiedział kwiecień/maj, więc jak to jest? Mistrze od wrzesnia mial rdzewiec aby nie rdzewial pretedent?
Jedyną stroną która nawaliła to wbc, daje się jasny przekaz przed walka z duhaupasem ze od jej dnia jak wilder wygra 30 di na dogadanie a jak nie to przetarg, Powietkin by jakos przezyl bez wacha a moze mial walke w styczniu a mzoe i grudniu? Wiec by nei umarl od rdzewienia miesiac wiecej
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.