SHANNON BRIGGS ZAMIERZA POZWAĆ HAYE'A

Shannon Briggs (60-6-1, 53 KO) ponownie został z niczym. Najpierw Amerykanina ignorował Władimir Kliczko, a teraz to samo zrobił David Haye (28-2, 26 KO), który postanowił wybrać na najbliższego rywala Tony'ego Bellewa (28-2-1, 18 KO).

Jeszcze kilka miesięcy temu "Hayemaker" obiecywał Briggsowi, że się z nim zmierzy, jeśli ten wystąpi na jego majowej gali i odniesie efektowne zwycięstwo. Pięściarz z Nowego Jorku zrobił swoje i znokautował przeciwnika w pierwszej rundzie. Spotkania z Haye'em się jednak nie doczekał.

- Pozwę go za to, co zrobił. Mam kontrakt na walkę z nim, ale siedziałem cicho. Mój adwokat zajmie się tą jego marną grupą promocyjną. Mistrzu, zapłacisz za to, że zmarnowałeś mój czas i odpuściłeś miliony dolarów. A wszystko przez to, że się boisz - napisał 44-latek na Instagramie.

- Pieniądze [za naszą walkę] byłyby dużo większe od tych kilku milionów, które dostanie za pojedynek z tym swoim malutkim koleżką, którego nikt nie zna. Odrzucenie walki o pas [WBA] w wadze ciężkiej to policzek dla boksu - dodał.

Walka Haye-Bellew odbędzie się 4 marca w Londynie.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Knot
Data: 26-11-2016 11:19:45 
Niech ten dziadyga już skończy i wstydu oszczędzi.
Kiedyś był dobry i może nawet teraz jest ale tył łażeniem za bokserami
i żebraniem o walki robi z siebie kretyna.
 Autor komentarza: Hangag0d
Data: 26-11-2016 11:55:54 
Beka, że został na lodzie po tych wszystkich podchodach. On jest jak stara panna na wydaniu bez posagu =) Ale jakby nie patrzeć, to był blisko precedensu wyżebrania walki z czołówką, przez dziadka na emeryturze, za przyzwoite pieniądze; tak jak Wehrmacht widział przez lornetkę kopuły kremla, tak blisko i tak daleko zarazem.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 26-11-2016 12:00:16 
Nie bardzo chce mi się wierzyć że Briggs jest w posiadaniu czegoś takiego jak podpisana przez Davida umowa. Haye by się w takie coś nie wplątał choć może się mylę?
A co do Shannona to nie dobiera sensownych targetów w tej swojej misji poszukiwania ostatniej dużej wypłaty. Kombinowanie z Władem od początku było skazane na niepowodzenie bo Ukrainiec za wybór go na rywala zostałby po prostu zjedzony przez krytykę (słuszną zresztą) zaś umawianie się i to zapewne po dżentelmeńsku z Hayem można skwitować tylko milczeniem.
 Autor komentarza: SweetPea
Data: 26-11-2016 12:51:46 
Haye to pała najpierw obiecuje potem robi ludzi w chuja
Let's go champ jak ktoś ogarnia angielski to warto obejrzeć fajny podcast Joe Rogana z Briggsem może co niektórzy zmienią zdanie na jego temat https://www.youtube.com/watch?v=iNxq97ictVw
 Autor komentarza: Hangag0d
Data: 26-11-2016 13:34:47 
^ oo, dzięki za linka, obejrzy się co ma champ do powiedzenia na różne kwestie xD
 Autor komentarza: LennoxLewisLion
Data: 26-11-2016 17:47:48 
"Let's go champ" to rekordzista w wygrywaniu walk w 1 rundzie - 36KO .
 Autor komentarza: Vitalij71
Data: 26-11-2016 20:47:53 
to że Hey odmówił walkę to jedno Dalej jestem zdziwiony że Nie chciał walczyć z Briggsem zarobił by niezłą kase pewnie około 6 czy 7 rundy znokautował by Briggsa ale to co wygaduję ten żenujący Lets go Champ i ta cała szopka medialna i żebranie o walkę to więcej niż żenada!! Tekst z pozwem to śmiech na sali.można obiecywać walkę ale w zyciu nie będzie za to pozwew że się nie dotrzymało słowa
Niech Briggs jak jest taki do żarty niech zawalczy z Jennigsem , czy Ortizem
 Autor komentarza: mirage
Data: 26-11-2016 23:07:27 
Lubię Briggsa :)
 Autor komentarza: astarte
Data: 27-11-2016 00:24:16 
watpie by haye wplatal sie w jakies kontrakty przez ktore moze w swietle prawa ucierpiec.. a przynajmniej bardzo bym sie zdziwil gdyby tak bylo. lubie lecgouczempa, ale uwazam, ze w walce z hayem moglby potwornie wyrwac w cymbal i skonczyloby sie jego trollowanie. najzabawniejsze jest jednak to, ze moze stanac do walki o lichy pasek z oquendo, a to daje mu bardzo realne szanse na wygrana xdd
 Autor komentarza: Ernesto
Data: 27-11-2016 13:18:32 
Człowiek, który bił się z niedźwiedziem w ringu, a dzisiaj stał się taką samą bestią. On jest lepszy teraz niż 44letni Foreman dlatego dziwię się, że jest tak lekceważony i omijany. Gdzieś daleko w głowie mam przeczucia, że jeśli Shannon wygra to reszta starych lisów mu tego pozazdrości.
 Autor komentarza: Cooperek
Data: 27-11-2016 18:41:14 
Tu nie chodzi o "dotrzymywanie słowa" ale umów. Jeśli mieli jakiś papierek to będą się sądzić.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.