MICHAŁ CIEŚLAK O WALCE Z JEŻEWSKIM I WYLOCIE ZA OCEAN

- Nie ma między nami złej krwi, ale wchodzę do ringu i robię swoją robotę. Będę w życiowej formie - mówi Michał Cieślak (14-0, 10 KO), którego odwiedziliśmy na treningu w ubiegłym tygodniu. Jeden z ciekawszych prospektów kategorii junior ciężkiej opowiedział nam również o przyszłorocznym wylocie do USA. A już 10 grudnia we Wrocławiu starcie z Nikodemem Jeżewskim (12-0-1, 7 KO).

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: rogal
Data: 22-11-2016 18:18:31 
Dla mnie ta walka nie ma większego sensu.

Cieślak uciekł już Jeżewskiemu i wygląda na to, jakby walka była ustawiona marketingowo pod wypromowanie Cieślaka w Polsce, nokaut na innym niepokonanym Polaku.

Dobry ruch marketingowy, sportowo - nie zapowiada się tu nic ciekawego.

Odnośnie walki z Ilie - mam nadzieję, że tym razem Cieślak nie będzie bił w tył głowy. Na innych ringach takie zachowanie nie skończyłoby się dobrze.

Dużo pracy przed Cieślakiem, trzymam kciuki, aby uporządkował swój boks.

Pozdrawiam
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.