KING KONG WYSOKO WYPUNKTOWAŁ PRZESTRASZONEGO SCOTTA

Luis Ortiz (26-0, 22 KO) zgodnie z przypuszczeniami pokonał Malika Scotta (38-3-1, 13 KO), ale na tle przestraszonego rywala też wypadł trochę poniżej oczekiwań.

Pierwsze trzy minuty kibice zgromadzeni w kasynie Salle des Étoiles w Monte Carlo skwitowali buczeniem. Było to skierowane w stronę Amerykanina, który panicznie uciekał od jakiejkolwiek konfrontacji. Po przerwie było podobnie, więc Kubańczyk zaczął szukać akcji lewym na korpus. Pod koniec trzeciej rundy biegający do tyłu Scott nie był już takim "sprinterem" i Luis zdołał na moment dwukrotnie złapać go przy linach. Był sfrustrowany, chciał się pobić, ale to jeszcze nie był ten moment.

Pod koniec pierwszej minuty czwartego starcia Ortiz w zwarciu strzelił króciutkim lewym sierpowym, posyłając przeciwnika na deski. Ten z trudem powstał, a potem dotrwał do przerwy klinczując i dalej uciekając. Na początku piątej odsłony nawet zaatakował prawym, jednak "King Kong" przepuścił ten cios, skontrował po odchyleniu lewym krzyżowym i mieliśmy drugi nokdaun. Niewygodny i defensywnie nastawiony Scott i tym razem zdołał przeboksować do przerwy. Wyjątkowo jednostronny przebieg potyczki na moment zmienił się w siódmej rundzie. Scott uśpił czujność "King Konga" i strzelił z całej siły prawym sierpowym. Ortiz nawet lekko się zachwiał, ale już sekundę później dalej człapał za uciekającym Amerykaninem.

Mijały kolejne minuty, a ruch był cały czas jednostronny. W dziewiątej odsłonie mieliśmy trzeci nokdaun. Tym razem Luis po uniku uderzył mocnym lewym na korpus. Niestety kibice byli zmuszeni oglądać dalej ten pojedynek, a w zasadzie pogoń Ortiza za Scottem. Do końca już nic się nie zmieniło i gdy zabrzmiał ostatni gong, zwycięzca wyglądał na wściekłego, zaś przegrany podniósł zadowolony rękę do góry. To było najlepsze podsumowanie tego dziwnego spotkania.

Sędziowie nie mieli prawa mieć jakichkolwiek wątpliwości. Punktowali 120:105, 120:106 i 119:106 - oczywiście na korzyść kubańskiego mańkuta. Tym samym Luis zdobył interkontynentalny pas organizacji WBA wagi ciężkiej.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: GROiLLORT
Data: 12-11-2016 23:38:48 
Dla części orgowych ekspertów Ortiz był już nr 1, drugim R. Bowe, mimo że nie był do końca sprawdzony na zawodowstwie (i dalej jest - np. szczęka) i wybił się na skrajnie mu pasującym BJu a jak dostał skrajnie defensywnie nastawionego, oldschoolowego, walczącego non-stop na wstecznym Filaadelfijczyka, który nastawił się na przetrwanie to jest już stary, słaby etc. itd., mimo że wygrał każdą rundę.

Już nie tacy jak Kubańczyk mieli problemy ze śliskimi rywalami. Inna sprawa, że King-Kong zawalczył głupio - zamiast obijać bebechy przy linach nastawiał się na ciosy w głowę za wszelką cenę.

Ta walka pokazała, co piszę od dawna - Ortiz nie byłby faworytem z T. Fury. Taki Wilder to już inna bajka.
 Autor komentarza: wojtyla85
Data: 12-11-2016 23:40:05 
Nogi jak słupy z żelbetonu...
 Autor komentarza: djpioter
Data: 12-11-2016 23:40:09 
Straszne nudyyyy... Scott niech sobie da spokój, bo to jest antyboks w jego wykonaniu...
 Autor komentarza: gerlach
Data: 12-11-2016 23:41:02 
Szachraj Malik okradl Hearna hahaha
 Autor komentarza: golabek
Data: 12-11-2016 23:41:08 
Może dzięki temu do Ortiza ustawi się kolejka chętnych a my zobaczymy wreszcie jakąś ciekawą walkę na szczycie HW?
 Autor komentarza: wojtyla85
Data: 12-11-2016 23:42:15 
Bellew dobrze to podsumował. Malik na przetrwanie, ale Ortiz słabo i tyle.
 Autor komentarza: gerlach
Data: 12-11-2016 23:43:14 
Ludzie nie sciagajcie bokserow z USA do Europy. To jest wstyd po prostu.
 Autor komentarza: KnockinOnHeavensDoor
Data: 12-11-2016 23:43:43 




Tak nawiasem mowiac to Scottowi powinni zabrac licencje za "kompletny brak najmniejszych intencji do zwyciezania w kazdym wystepie"....Ten klient to hanba dla tego sportu, ucielesnienie strachu i porazki. Klient wychodzi tylko po i wylacznie wyplate a jego celem numer jeden przed kazdym wyjsciem na ring jest "zeby nie stala mi sie krzywda". I do tego tez zenujace nokdauny, przewracanie sie od byle czego......ZENADA.



 Autor komentarza: didier89
Data: 12-11-2016 23:44:03 
Wygrał,ale chciał na siłę ustrzelić Scotta.
To że wolny na nogach itd. to nie ma znaczenia... w ciężkiej tylko Tyson byłby kłopotliwy. Na resztę wystarczy Ortizowe człapanie.
Nie mówię że Ortiz z wszystkimi wygra, mówię tylko że wolne nogi nie są problemem.
 Autor komentarza: Ghostbuster
Data: 12-11-2016 23:45:09 
Luis Ortiz to mistrz półdystansu. Malik Scott nie miałby z nim żadnych szans, gdyby poszedł z Ortizem na wojnę. Zostałby zdemolowany jeszcze szybciej niż Bryant Jennings. Ta walka pokazała niektórym niedowiarkom, że Ortiz jest jak najbardziej do pokonania, że Ortiz mimo świetnego wyszkolenia ma słabą pracę nóg, dlatego mobilny przeciwnik będzie dla niego problemem. Moim zdaniem Ortiz jest w stanie pokonać prawie każdego przeciwnika, w HW, który jest równie wolny na nogach jak on, łącznie z Joshuą. Natomiast problemem będą dla niego tacy rywale jak Tyson Fury, Władimir Kliczko, Lucas Browne, którzy mają bardzo dobrą pracę nóg i są mobilni.
 Autor komentarza: gerlach
Data: 12-11-2016 23:47:15 
Malik powinien sobie kupic rure i sprobowac na niej sil, jak wiesc niesie taniec na rurze ma szanse stac sie konkurencja olimpijska

ps. tak wlasnie wyglada HW w USA od lat. Nabijanie bilansu do granic absurdu i poza nie, a potem... wielka kupa haha Dodajmy do tego Wildera, ktory ustawia sie 2x na rozbitego Arreole(sic!), unikajac PRAWDZIWYCH walk jak tylko sie da, ale jakby tego bylo malo, lamie sobie na nim rece. To jest cyrk made in USA.
 Autor komentarza: kozakpop
Data: 12-11-2016 23:47:35 
Ortiz zdeklasował na punkty Scotta bo ten miał plan przetrwac walke do konca ile Scot zadął celnych ciosów 10? Nie ma co sie Ortiza czepiac zrobił swoje, choc niepotrafił sie skutecznie dobrac do sliskiego Scotta ale Ani Joshua ani Wilder ani Kliczko śliscy nie są z Furym Ortiz by jednak dostał nie lezą mu tacy rywale z reszta 50 na 50
 Autor komentarza: rambuni
Data: 12-11-2016 23:48:44 
Ubaw po pachy! Jak z Gombrowicza: groteska! Niezłe to było: MS nie miał szans na zwycięstwo, więc wygrał, bo nie przegrał. LO przegrał, bo nie wygrał prze nokaut. Zachowanie po walce obu panów mówi wszystko: zwycięzca zachowuje się jak przegrany, pokonany cieszy się, bo wygrał, osiągając swój cel, nie przegrywając przez nokaut.

Boks uczy pokory i nauczył tej pokory LO: nie każdego da się znokautować, nawet jeśli się wygrywa, to czasem można tez przegrać (np. z wyobrażeniem siebie jako maszyny do nokautowania) :):):)
 Autor komentarza: JenningsFan
Data: 12-11-2016 23:49:09 
didier89 - Uważam podobnie
 Autor komentarza: wojtyla85
Data: 12-11-2016 23:49:13 
To nie jest brak umiejętności lub nastawienie. To jest wiek panowie! Wieku się nie oszuka!!! Ali też z wiekiem przestał tańczyć. Z BJ czy wcześniej Ortiz świetnie i lekko się poruszał. Dzisaj jak słoń.
 Autor komentarza: astarte
Data: 12-11-2016 23:50:33 
jak na 47 lat ortiz porusza sie calkiem niezle XD
 Autor komentarza: kozakpop
Data: 12-11-2016 23:50:45 
rambuni bardzo dobrze top skwitowałeś trafna uwaga
 Autor komentarza: Emperror
Data: 12-11-2016 23:51:16 
rambuni

Haha swietny komentarz:)
 Autor komentarza: Babyshoes
Data: 12-11-2016 23:51:33 
Przecież każdy boksujący na wstecznym przeciwnik go zniszczy na punkty, a niedoceniany bumobijca pewnie byłby wstanie go znokautować. Ortiz nie potrafił nawet zachwiać tym słabiakiem, Scott chwiał się ale ze strachu a nie z powodu ciosów... Nie tłumaczcie kubanczyka, bo miał mnóstwo okazji żeby coś z nim zrobić, miał go na linach ale rzucał 3 ciosy i dawał mu odejść. Jeżeli rywal na niego nie idzie to sobie ewidentnie nie radzi, Jennings objął tragiczną taktykę na Ortiza ale teraz każdy już będzie wiedział jak z nim walczyć. Nie twierdzę, że kubańczyk jest słabiutki ale mistrzem moim zdaniem nie będzie. Jeżeli ktoś myśli, że Ortiz dostanie walkę z Joshua walcząc w taki sposób tylko dlatego, że promuje go Hearn to się myli. Walka musi się opłacać, a Joshua zarobi więcej za rewanż z kołkiem Whyte'm. Ortiz nie znokautował Scotta na własne życzenie i moim zdaniem to ogromny błąd z jego strony, a gadanie że chciał zachęcić innych do walki słabą postawą to głupota.
 Autor komentarza: Qwerty123
Data: 12-11-2016 23:53:39 
Może i Scott był przestrasznony , moze i uciekał ale ring nie ma 1km x 1km , gdyby rzeczywiście Ortiz był takim koniem jak tu niektórzy mówią to by predzej czy pozniej w ciągu 12 rund szklanego scotta ustrzelił , zwłaszcza ze w drugiej połowie walki juz scott czesto stał przy linach a i tak Ortiz ne był w stanie mu nic zrobić . Tak jak mówiłem jakieś 2 dni temu , Ortiz walczył do tej pory z samymi 3 ligowcami , Jeznnings pasował mu idealnie stylowo ponieważ ma słabą technike bazuje na sile fizycznej i walczy w półdystansie , każdy lepszy zawodnik który potrafi walczyć na dystans albo da dobrą walke z Ortizem albo pokona jak w moim przekonaniu byłoby w przypadku Tysona , Kliczki , AJ, Haye'a ,Wildera , Powietkin mimio iż też walczy z bliska mogłby pokonać Ortiza bo ma twardy łeb dobrą technike i potrafi mimio wszystko przyjąc mocny cios
 Autor komentarza: Ghostbuster
Data: 12-11-2016 23:53:40 
wojtyla85

Ortiz już w walce z Jenningsem pokazał, że praca nóg nie jest jego mocną stroną. Te zachwyty Janusza Pindery nad pracą nóg Ortiza były jakimś nieporozumieniem. Ortiz wygrał z Jenningsem, bo Amerykanin na siłę pchał się Ortizowi do półdystansu. To było proszenie się o nokaut. Żeby walczyć z Ortizem w półdystansie trzeba mieć umiejętności przynajmniej takie jak miał James Toney, czy Powietkin, czy Ruiz Jr. Jennings chciał kopać się z koniem. To była po prostu bardzo głupia strategia obozu Bryanta.
 Autor komentarza: Ramirez82
Data: 12-11-2016 23:53:41 
Autor komentarza: GROiLLORT

Data: 12-11-2016 23:38:48

a jak dostał skrajnie defensywnie nastawionego, oldschoolowego, walczącego non-stop na wstecznym Filaadelfijczyka

Walczącego non-stop na wstecznym Filadelfijczyka? Serio? Widziałeś dziś w ringu jakiegoś WALCZĄCEGO Filadelfijczyka?
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 12-11-2016 23:56:11 
Malik Scott. Co się stało lub dzieje w momencie walki z tym facetem i jakim cudem jest on od lat rozchwytywanym sparingpartnerem. Czy jest rozbity i w zbyt twardych rękawicach odczuwa za mocno ciosy? Nie ma woli walki? Wszystko ok ale przecież gość jeździł do Włada na sparingi. Gdyby pokazywał to samo to by wyleciał po pierwszej sesji.
Masakra. Gość powinien dobrze się zastanowić czy to my czy on "ssie jajka". Aktorstwo, brak jaj itd. Straszne to. Nikt go nie powinien zapraszać na duże gale bo tylko robi antyreklamę. Później trochę się rozkręcił ale z takim tempem to musiałby z 100 rund z Ortizem poboksować by w końcu zacząć coś tam od czasu do czasu bić.
Dziwne to i smutne bo facet ma kilka naprawdę godnych uwagi cech. To pokazuje że charakter to bardzo ważna rzecz w sportach walki.

Teraz Ortiz. Człapanie to dobre określenie tego co robił. Mnie nie przekonywały od początku te głosy jakoby Ortiz bił wszystkich z nie tylko palcami a całą ręką w .... To co dziś pokazał to nie jakaś tragedia ale brak pomysłu i determinacji plus zmiany taktyki gdy coś się nie układa po jego myśli. Wszystko ok ale przeciwnikiem był Scott. A Malik dużego zapasu charakteru nie ma. Wystarczyło naprawdę mocno go pocisnąć po gardzie i facet by się poddał.
Wyglądało to słabo. Zamiast pójść na wyniszczenie Ortiz ciągle próbował tego samego a nawet gdy Scott delikatnie przypominał sobie że jednak walczy a nie ucieka nic to Ortizowi nie pomogło.
Wyżsi faceci z super mocnym ciosem mogą choć nie muszą Luisa poskromić. Ja nie stawiałbym na niego w przynajmniej 3 zestawieniach. A może i 4 lub więcej.
Później też trochę obrywał i rzucał bez sensu ciosami. No nieładnie będzie to wyglądać w jego rekordzie.
Ustawkę pod słabszą walkę by ośmielić resztę wykluczam. Nie sądzę by Luis był dobrym aktorem a wyglądał na sfrustrowanego i bezradnego.

Walka obrzydliwa ;D
 Autor komentarza: rocky86
Data: 12-11-2016 23:57:21 
Nie ma co dramatyzować, Scott włączył od pierwszej rundy surviving mode i do końca walki go nie wyłączyl. W 4 rundzie już chyba chciał kończyć, ale sędzia mu nie pozwolił. Ortiz wypadł dzisiaj słabo na tle wciąż ruchliwego, niezadającego praktycznie ciosów zawodnika. Malik chciał przetrwać i mu się to udało.
Niemniej jednak Ortiz pokazał, ze przy dobrze pracującym na nogach zawodniku będzie miał olbrzymie problemy. Już kiedyć pisałem i to powtórzę Fury zrobi go na pkt. Z Władem widziałem to jako 50/50, dzisiaj jednak postawiłby na Kliczko. Z Wilderem, który jest bardzo dziurawy postawiłbym na Kubańczyka, z AJ byłaby walka 50/50, bo ten nie chodzi na nogach zbyt wiele, więc łatwiej jest go namierzyć.

Ortiz to wciąż TOP 5 HW.
 Autor komentarza: rambuni
Data: 12-11-2016 23:57:23 
Dziękuję :)

Chciałbym zobaczyć LO z Powietnkiem, o matko, jak bym chciał! To byłaby walka! Dla mnie 50-50.

Babyshoes: nie znokautował, bo się MS nie dał znokautować - wspaniale się nie dał i jest zwycięzcą.

Notabene: tak jak MS powinien zawalczyć nasz Cycu z Powietkinem: jadę tam nie po zwycięstwo, sprawienie niespodzianki i inne bajery, tylko wprost: jadę oszukiwać legalnie w ringu, moje zwycięstwo będzie polegało na tym, że mnie AP nie położy. Co myślicie?
 Autor komentarza: WalterAlfa
Data: 12-11-2016 23:57:44 
Zawód spory, chyba cop ma rację odnośnie Kubańczyków :)
 Autor komentarza: Emperror
Data: 12-11-2016 23:59:00 
Tez dzis myslalem sobie ze marzy mi sie walka povetkina z ortizem super walka by mogla byc z tegp
 Autor komentarza: rambuni
Data: 13-11-2016 00:00:27 
Patrz Emperror - to samo myślimy :)
 Autor komentarza: Babyshoes
Data: 13-11-2016 00:01:36 
Gadanie, że Scott się nie dał znokautować to bzdura, Ortiz nie miał pomysłu, nie umiał się zaadaptować, przecież przez pół walki Scott stawał przy linach i dawał się obijać, Ortiz nie bił kombinacji, po 3-4 ciosach się zatrzymywał i czekał na kontrę od przeciwnika, który nie zadawał ciosów, waciaka i gościa który przez 12 rund BAŁ SIĘ każdego pacnięcia. Kurwa kogo wy chcecie przekonać, że Scott był nie do znokautowania, Joshua którego za wirtuoza nie uważam rozjechałby tego tchórza w 2 rundy maksymalnie.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 13-11-2016 00:03:05 
"moje zwycięstwo będzie polegało na tym, że mnie AP nie położy. Co myślicie?"

Że Malik to zupełnie inna liga niż Wawrzyk jeśli chodzi o szybkość, poruszanie czy ostatecznie unikanie mocnych ciosów tj obrona i nic by mu takie nastawienie nie dało jak nie ma możliwości- dostałby ciężkie Ko i tyle ;D
 Autor komentarza: Babyshoes
Data: 13-11-2016 00:03:46 
Chyba, że uważacie Scotta za Mayweather'a wagi cięzkiej to zwracam honor.
 Autor komentarza: rambuni
Data: 13-11-2016 00:06:00 
BlacDog - no tak, ale może w 7 rundzie, a nie w 2. Zawsze to fajniej napisać, że "wytrzymał ponad połowę dystansu", albo, że "dopiero w rundzie x udało się Powietkinowi..." itp ;)
 Autor komentarza: Emperror
Data: 13-11-2016 00:06:09 
Rambuni a co myslisz o Asia vs Karolina?
 Autor komentarza: kozakpop
Data: 13-11-2016 00:06:52 
Ja bym sie wstrzymał z Ortizem w ocenie tej walki styl robi walke panowie a Ortiz wygrał każda runde plus 3 liczenia deklasacja , bywaja walki ze herosi sobie nie daja rady np Kliczko kewin Johnson , Ortiz to dzik
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 13-11-2016 00:07:12 
Oczywiście dramatyzować nie ma co. Ortiz nadal umie to o co podejrzewano go przed tą potyczką. Jest ciągle szalenie niebezpiecznym silnym turem ale parę minusików do jego osoby powinien każdy sobie dopisać. A jak nie minusików to znaków zapytania.
Przede wszystkim nie jest dużym ciężkim. Od Malika był jednak te 2-3 cm niższy a przynajmniej takie odniosłem wrażenie. 2 to brak determinacji w ataku bo to co pokazał na tle Scotta to... No każdy niech sobie sam odpowie. 3- Faceta da się zaskoczyć ciosem i gdyby przyszło mu jeszcze na tych nogach poradzić sobie z świstającą mocną lewą ręką po której może polecieć piekielna prawa mogłoby być różnie. 4. Da się go spacyfikować w klinczu i w brudnym boksie.

Ale teksty że nokautuje go Szpulka... No cóż.
 Autor komentarza: andrewsky
Data: 13-11-2016 00:07:47 
Powiem tak
Malik Scott to najlepiej obecnie walczący w defensyfie hevy,szczegolnie na linach.Do tego ma swietna prace nog i naprawdę bardzo dobre warunki fizyczne i szybkie rece
Niestety jego defensywny sprawia,ze rywale wygladaja gorzej niż zwykle,nawet jeśli wygrywają
Jeszcze nie tak dawno podobna maniere boksowania miał Kingpin,ktory kilka lat temu walcząc z Vitalijem K.pomimo tego ze mistrz wyprowadzil ponad tysiąc ciosow nie dal sobie zrobić krzywdy,a sama walka wygladal slabo.Po tamtym pojedynku mozna było powiedzieć ze Vit to "dmuchany balonik" LOL
Ortiz nie miał pomysłu na tak boksującego rywala i to jest jedynie co można mu zarzucić
Po za tym zrobil co do niego należalo.Wyboksowal bardzo niewygodnego rywala,praktycznie bez straty rundy,posylajac go 3 razy na deski
Niestety ale wśród drogich forumowiczow od zawsze panuje moda na "wdeptywanie w ziemie" jakiegoś pięściarza po gorszej walce i wynoszenie pod niebiosa po bardzo dobrej
Tak na ten przykład było z Tysonem Furym po walkach z Pajikicem,Cunninghamem czy Firtha...
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 13-11-2016 00:09:02 
rambuni

Tyle że Powietkin dążyłby do tego nokautu dużo mocniej niż Luis. To raz a dwa był szybszy od Wawrzyka a Ortiz od Scotta nie za bardzo więc ta 7 runda to trochę marzenia ściętej głowy moim zdaniem w przypadku tzw Cyca.
 Autor komentarza: montanelli
Data: 13-11-2016 00:10:15 
Z wielkim smutkiem oglądałem to przedstawienie w wykonaniu Scotta. Zgadzam się z głosami, że Ortiz powinien rozegrać ten pojedynek po prostu mądrzej. Nie jestem również taki pewny, czy Scott obnażył dziś słabości Ortiza. To nie była walka, tak nie powinien wyglądać boks - mam niemiłe wrażenie, że przez takich ludzi jak Scott, prawdziwy boks umiera. Zawsze lubiłem oglądać sporty walki, czytać wiadomości, śledzić kariery zawodników. To właśnie boks jako pierwszy przykuł moją uwagę. Później moje zainteresowania przenosiły się na inne płaszczyzny, np. K1, bo bardzo często walki były ciekawe i widowiskowe. Dzisiaj coraz częściej wybieram mma, choć oczywiście boks nadal lubię, Chciałem powiedzieć tylko, że naprawdę ciężko było mi oglądać to widowisko, bo niestety nie potrafię nazwać tego co się właśnie wydarzyło walką. Oczywiście, jest nadal wielu wspaniałych pięściarzy, których podziwiam, ale przez ludzi pokroju Scotta, boks będzie dalej umierał, mma w dalszym ciągu będzie wypierało boks, a sam boks cóż... coraz bardziej będzie przypominało biznesowy cyrk. W mma jest nie do pomyślenia, żeby uciekać przed zawodnikiem przez przed zawodnikiem całą walkę. nie do pomyślenia, żeby wchodzić do ringu jedynie po wypłatę. Podsumowując, jest mi trochę z tego powodu przykro, a teraz zabieram się do oglądania dzisiejszej gali UFC, bo tam czekają nas dzisiaj prawdziwe emocje, prawdziwe walki. Kobiety w mma mają większe jaja, niż Malik Scott. Pozdrawiam
 Autor komentarza: rambuni
Data: 13-11-2016 00:10:39 
Asię znam, bo oglądałem. O Karolinie, przyznaję, słyszę dopiero teraz. Nie wiem, co będzie. Asię uwielbiam, bo spełnia się jej amerykański/globalny sen - wspaniale, że nasza rodaczka jest na takim topie. Lubię też jej agresję na wadze i bardzo spokojny, uśmiechnięty styl, gdy nie jest w transie walki, tylko prywatnie. Wspaniała dziewczyna.

Co do samej walki, to nie wiem.
 Autor komentarza: drozdi
Data: 13-11-2016 00:11:32 
Andrewsky
Ale widzisz Vitalij wyprowadził te 1000 ciosów i włożył całą swoją qrwicę czego nie można powiedziec o Ortizie.
 Autor komentarza: kozakpop
Data: 13-11-2016 00:12:51 
i trzeba pamietac ze Ortiz ma swoje lata z roku na rok napewno nie bedzie szybszy
 Autor komentarza: GROiLLORT
Data: 13-11-2016 00:13:23 
Ramirez82,

no jednak coś tam trafił - można to podciągnąć pod walkę.


Ortiz nie pokazał do tej pory jakiejś wybitnej pracy nóg, co dla boksera, który generalnie preferuje walkę na dystans może być sporym problemem z klasowymi, ruchliwymi, śliskimi rywalami. Ale ilu jest takich w HW? Na pewno nie jest to dziurawy Povietkin, który Kubańczykowi pasowałby stylowo. Ale zestawienie potencjalnie świetne.

Malik nastawił się tylko na przetrwanie, pozostawał długo poza zasięgiem, sporadycznie zadawał ciosy, tak "ucieka się" dużo łatwiej niż w przypadku chęci wygranej, przy linach bronił się nieźle, ale w tym akurat aspekcie Ortiz rozegrał to głupio.


Z BJem Kubańczyk czasem tańczył a'la Ali, ale to była sztuka dla sztuki, z której nic nie wynikało - Jennings sam pchał się w półdystans po drodze zbierając b. dużo na ryj. No, ale walcząc w innym stylu (tj. z nastawieniem na defensywę) i tak by tego nie wygrał.

I w końcu - każdemu zdarzają się słabsze walki, zwłaszcza z takimi rywalami jak Scott (o ile za słabszą walkę, można uznać pojedynek, w którym się wygrało każdą rundę).
 Autor komentarza: andrewsky
Data: 13-11-2016 00:14:45 
W rzeczy samej drogi black dogu.Ortiz to maly ciezki,prawie lilput jak Dwigh Muhammad Qawi.Nie no kurwa LOL
 Autor komentarza: Emperror
Data: 13-11-2016 00:15:07 
Ja widzialem Karoliny dwie walki jedna w ufc druga w ksw i jak uslaszalem ze chce z Asia walczyc to m i sie jej szkoda zrobilo bo lubie obie nie moge sie doczekac juz.
 Autor komentarza: jassin
Data: 13-11-2016 00:17:25 
ja jako fan Ortiza uwazam, ze ten Scott to wcale nie jest taki slaby... niezly balans, dobra praca nog.. tylko tchorz straszny i tyle... ale moze byc np bardzo dobrym sparingpartnerem.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 13-11-2016 00:24:42 
Andrwsky

A kto powiedział że jest małym ciężkim???
Nie jest dużym (jak na dzisiejsze warunki) a to znaczna różnica. Ze Scottem miał być podobno równy a ten miał tak nad nim górować przez wyższą podeszwę. Myślę że mimo wszystko było momentami widać że Ortiz jest niższy a Malik Scott figuruje w "aktach" jako pięściarz mierzący 193 cm. To ile ma Luis naprawdę? 191? 192? Przy 198 Włada czy Antka to tyle co Szpulka przy nich (piszę tylko o wzroście) a przy Furym który ma kolo 203-204 czy Wilderze 201 to już 10 cm +/- różnicy.
Sporo moim zdaniem.
 Autor komentarza: GROiLLORT
Data: 13-11-2016 00:26:30 
Jeszcze jedna kwestia - walka odbywała się w Europie - może Ortiz się nie zdążył zaaklimatyzować. Pewnemu dzielnemu wojownikowi gdy przyjechał z Ju Es end Ej do Europy nie wystarczyło kiedyś na aklimatyzację nawet 10 dni...
 Autor komentarza: kabanos
Data: 13-11-2016 00:26:42 
walki nie widzialem bo bylem na grzybach ale powiem tylko tyle żę jak ktoś walczy tylko o przetrwanie to walka zazwyczaj jest mudna nie zaleznie od rtwala ps polecam lysiczke lacentowata
 Autor komentarza: jassin
Data: 13-11-2016 00:28:10 
kabanos

jakie grzyby sa w listopadzie?
 Autor komentarza: JenningsFan
Data: 13-11-2016 00:28:55 
A mi sie wydaje, że Ortiz jest na tyle wyszkolony pod każdym względem, że krzywdy zrobić sobie nie da z kimś kogo kultura boksu jest stosunkowo niska a wiec, Dijontejem Łajlderem.
 Autor komentarza: JenningsFan
Data: 13-11-2016 00:30:44 
kabanos

Grzyby w nocy?
 Autor komentarza: andrewsky
Data: 13-11-2016 00:35:29 
Szanowny kolego BlackDogu mnie się tak wydaje,ze sam wzrost nie jest wyznacznikiem tego,czy dany pięściarz jest malym,srednim,czy dużym hevy.Wazna tez jest budowa,sila fizyczna,sila ciosu,zasieg
I jak dla mnie Ortiz to duzy hevy,a wspomiany przez kolege Szpulka maly.Chociaz dużej roznicy wzrostu miedzy obu zawodnikami nie ma dużej,albo wcale
 Autor komentarza: adam77
Data: 13-11-2016 00:38:39 
andrewsky
100% racji



Dzieciaki myślą sobie tak jak walka nie kończy się ko to już nic z niego nie będzie...
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 13-11-2016 00:41:53 
"Szanowny kolego BlackDogu mnie się tak wydaje,ze sam wzrost nie jest wyznacznikiem tego,czy dany pięściarz jest malym,srednim,czy dużym hevy.Wazna tez jest budowa,sila fizyczna,sila ciosu,zasieg
I jak dla mnie Ortiz to duzy hevy,a wspomiany przez kolege Szpulka maly.Chociaz dużej roznicy wzrostu miedzy obu zawodnikami nie ma dużej,albo wcale"

Przyznaję bez bicia rację. Złe sformułowanie. Ortiz jest średni pod względem wzrostu. Małym Heavy on na pewno nie jest (mocna budowa, szeroki, ciężki itd itp) ale jednak do tych "gigantów" moim zdaniem może mu trochę brakować.
Ale to tylko luźna obserwacja miała być a nie wytykanie wad. Wiele osób nawet po ważeniu twierdziło że Malik ma po prostu wyższe buty a ja miałem dziś podobne wrażenie też w ringu a to już wyklucza tą możliwość.
Natomiast w klinczu np nawet Malik potrafił go skutecznie przytrzymać a myślę że Scottowi daleko jeszcze do siły Włada czy AJ. Tylko tyle z tego punktu wynika.
 Autor komentarza: pavlus
Data: 13-11-2016 00:45:44 
To prawda że Ortiz będzie walczył 10 grudnia w Anglii?
 Autor komentarza: kabanos
Data: 13-11-2016 00:46:02 
czapki wolnosci fajnie sie czyta te wasze spiny skurczysyny
 Autor komentarza: jassin
Data: 13-11-2016 00:46:56 
pavlus

ponoc ma walczyc...
 Autor komentarza: pavlus
Data: 13-11-2016 00:48:46 
To ciekawe kogo dostanie :D
 Autor komentarza: Dasti40
Data: 13-11-2016 00:49:52 
Ortiz jest przereklamowany, jeżeli dojdzie do jego pojedynku z Wilderem to Deontay ubije tego człapającego po ringu Kubańczyka szybciej od naszego GITA...
 Autor komentarza: KnockinOnHeavensDoor
Data: 13-11-2016 00:50:56 




Nie zrozumieliscie panowie, Kabanos walki nie widzial bo "byl na grzybach" - grzyby "na ktorych "byl" byly takie mocne ze tymczasowo odebralo mu wzrok......



 Autor komentarza: JenningsFan
Data: 13-11-2016 01:04:30 
O lol kabanos mogłeś mówić, że o takie grzyby chodzi XD
 Autor komentarza: OjciecZradioMaryja
Data: 13-11-2016 07:17:41 
brawo KArolinka , aska nos i japa do remontu , fajna walka szkoda ze karoli nie udalo sie skonczyc aski , teraz jeszcze ma ojciec nadzieje ze conor chyci farfocla jakiegos i bedzie super
 Autor komentarza: OjciecZradioMaryja
Data: 13-11-2016 07:21:29 
conur wylazi do klatki nikt nie oglada ?? ale z was dziady nawet @LEGIA :(
 Autor komentarza: Mars
Data: 13-11-2016 08:23:23 
Oglądałem.
conur wlazł do klatki zabrał pas, w zasadzie dwa i uciekł ;)

Bardziej interesowała mnie walka Jędrzejczyk - Kowalkiewicz, dobra walka.
I co ciekawe nie było tak gigantycznej przewagi 2 klas jak niektórzy eksperci krzyczeli.
Karolina walczyła bez żadnych kompleksów, raczej Aśka była jakoś bardziej spięta,
punktowała więcej ale żeby była to przepaść to bym nie powiedział...
W czwartej rundzie mocny prawy Karoliny i Joanna podłączona... mało brakowałoby a doszło by do sensacji.
Albo Karolina jest tak dobra albo Aśka miała gorszy dzień, bądź skutek zmiany trenera, podejrzewam jednak to pierwsze :)
Wystarczy spojrzeć na Jedrzejczyk po walce, nos jak kartofel- konkretnie złamany, duży guz w okolicach kości potylicznej. Po Karolinie brak śladów walki :)
 Autor komentarza: Clevland
Data: 13-11-2016 09:10:29 
Ortiz powinien mieć centralne ustawienie. Jak Dereck.

Skrajnie boczne powodowało że w półdystansie jego lewa ręka była bardzo widoczna i nie mógł zadawać szybkich kombinacji.

Malik jak Floyd spierdzielał na linach a głupi Ortiz walił 95% na głowę.

Malik przywalił Ortiza głową tak że tamten liny zwiedzał...
 Autor komentarza: krzysiek34
Data: 13-11-2016 09:37:27 
Porównanie przez andrewskiego tej walki do pojedynku Vitali - Kingpin idealne.
 Autor komentarza: maro1988
Data: 13-11-2016 10:31:15 
Tej walki nie dało sie ogladac .Kliczko takiego Scotta znokautował by do 3 r.
 Autor komentarza: Sugar78
Data: 13-11-2016 10:50:44 
Przereklamowany Ortiz wygral kazda runde i 3 razy uwalil na dupe Scotta. Prawda jest taka ze dla niego dobzre ze przewalczyl 12 rund Moze teraz ktos wyjdzie do niego.

Jeszcze bardziej przereklamowany jest Rigo wychodzi zadaje 4 ciosy na rudne lamie przeciwnikowi czaszke i dalej jest chujowy.
 Autor komentarza: BeyrootPl
Data: 13-11-2016 10:58:09 
Cóż za stronniczość redakcji, aż nie chce się tego czytać :/

Jako że walczył Scott z Ortizem to redakcja naciska na niego, że się bał, że uciekał, że nie chciał podjąć walki itp.

Gdyby na Jego miejscu był któryś z polaków komentarze zapewne wyglądałyby w podobnym tonie do:

"Pan X przeciwko znakomitemu Kubanczykowi bardzo dobrze poruszał się po ringu, unikał ciosów, podnosząc się z desek pokazał wielkie serce do walki itp..."
 Autor komentarza: Sugar78
Data: 13-11-2016 10:58:40 
I jeszcze jedno "slabe nogi Ortiza" ludzie litosci Ortiz jest niezbyt szybki na nogach ale techniczny i precyzyjny Cos jak Bernard czy nawet GGG.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.