CHISORA I WHYTE PRAWIE POBILI SIĘ W STUDIU TELEWIZYJNYM

Podczas oficjalnej konferencji prasowej obaj trzymali jeszcze ciśnienie i poza kilkoma utarczkami słownymi obyło się bez ekscesów. Ale kiedy Dillian Whyte (19-1, 15 KO) i Dereck Chisora (26-6, 18 KO) kręcili kilkadziesiąt minut później film reklamujący ich potyczkę dla stacji Sky Sports, emocje wzięły górę. Gdyby nie ochrona, panowie pobiliby się już dzisiaj.

Panowie kręcili zdjęcia do filmu "Gloves are off" reklamującego ich najbliższe starcie. W pewnym momencie, gdy patrzyli sobie z bliska w oczy, Whyte zarzucił rywalowi, że ten unika i unikał konfrontacji z Anthonym Joshuą. Potem sprawy już potoczyły się szybko, na szczęście jednak równie szybko zareagowali ochroniarze. Bo nie od dziś wiadomo, że obaj panowie za sobą - delikatnie mówiąc, nie przepadają.

Walka Chisory z Whyte'em jest częścią eliminatora federacji WBC do pasa wagi ciężkiej. Zwycięzca powinien spotkać się potem z lepszym z dwójki Pulew vs Peter. Głównym wydarzeniem grudniowej gali w Manchesterze będzie walka mistrza IBF w królewskiej kategorii Anthony'ego Joshuy (17-0, 17 KO) z Erikiem Moliną (25-3, 19 KO).

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Krusher
Data: 03-11-2016 23:09:04 
Dla mnie to takie starcie bliźniaków ;)
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 03-11-2016 23:44:26 
Promocję czas zacząć! :D
A czy oni przypadkiem nie walczą na tej samej gali co Anthony z Moliną? Dlaczego więc "ich sobotnie starcie"?
 Autor komentarza: Ernesto
Data: 03-11-2016 23:45:36 
Whyte jest przy Chisorze nikim. Jego najlepszym nazwiskiem jest Brian Minto. Chisora były mistrz Wielkiej Brytanii, Europy, pretendent do pasa. Mówią, że rozbity, ale to nie prawda ponieważ w starciu z Pulevem to jego ręka mogła powędrować do góry. Williams, Sexton, Scott, Pala, Johnson, Gerber i Helenius to lepsze nazwiska niż Whyte. Co jeszcze tutaj dodać - walki z Haye, Klitschko, Furym. Chisora jest bardzo doświadczony tylko musi się odbudować, a Whyte to dla niego wielka szansa na odzyskanie szacunku. Mało, który pięściarz obecnie walczy z tyloma zawodnikami z czołówki.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 03-11-2016 23:55:15 
"w starciu z Pulevem to jego ręka mogła powędrować do góry"

A Ernesto dalej w swoim bajkowym, wyimaginowanym świecie...
 Autor komentarza: Krusher
Data: 04-11-2016 00:31:49 
No mogła powędrować gdyby kupili jeszcze 1 sędziego :)
 Autor komentarza: Grzywa
Data: 04-11-2016 03:28:57 
Whyte, czlowiek nieznaney poza wyspami i Polksa, Chisora niestety na rowni pochylej ale juz po opadajacej stronie, zreszta nigdy wielkim bokserem nie byl i przegral wszystko co mial do przegrania, jedynie walka ze Scottem byla dziwna bo tamten dal d.py i idiocial przy liczeniu. Mysle iz walka Whyte z Wachem byla by sportowo ciekawsza ale to Anglia i niech sie Anglicy ciesza. Walke mozna obejrzeg w TV ale to swietna zatyczka do kotleta. Sportowo jedynie zwyciestwo Whyte cos mu daje ale dlaczego Whyte jest tak wysoko w rankingach to po prostu jaja.
 Autor komentarza: WalterAlfa
Data: 04-11-2016 07:56:03 
Mega fajne starcie w zapleczu wagi ciężkiej. Takich walk ciągle mało. Te utarczki to zwykła promocja, choć oczywiście w tym przypadku naturalne predyspozycje ułatwiają ją bardzo :)
Co do faworyta, to wg mnie zależy to od formy i motywacji Chisory. Jeśli sie dobrze przygotuje, podejdzie do tego na poważnie, sądzę że wypunktuje Diliana. W przeciwnym razie zdecydowanie Whyte, choć jest niewątpliwie gorszy technicznie.
 Autor komentarza: teanshin
Data: 04-11-2016 09:07:04 
Chisora po mimo że jest lepszym pięściarzem to i tak to przegra. On ma w doopie boks, dla niego liczy się tylko kasa,on sam nawet tego nie kryje. Doskonale sam też wie że nie ma najmniejszych szans na tytuł więc odstawia szopki tylko po to żeby wciąż jakoś zarabiać. Szkoda tylko że zarabia na występach komediowych a nie za postawę w ringu.
 Autor komentarza: NietrzezwyTomasz
Data: 04-11-2016 09:42:25 
Więcej będzie się działo na takich właśnie spotkaniach i konferencjach przed walką niż w samym ringu gdzie prawdopodobnie zobaczymy masę przytulania, rwanej walki, a po kilku rundach obydwaj będą ruszali się w zwolnionym tempie bijąc sygnalizowane ciosy. Chisora, co wiadomo nie od dzisiaj to już nie jest ten podskakujący 12 rund swarmer z walk z Heleniusem czy Kliczko, a to co prezentuje w ostatnich walkach to równia pochyła. Z kolei Whyte nieźle się chyba przereklamował tym zranieniem Joshui, bo jego forma z ostatnich walk, to jak prezentował się kondycyjnie czy nawet pod względem dynamiki i siły ciosu woła o pomstę do nieba. Rzadko mi się to zdarza, ale prawie zasnąłem na jego walkach z Allenem i Lewisonem.

Faworytem jest oczywiście Whyte, ale tylko dlatego że jest bardziej głodny i dużo świeższy od Chisory, który ma już mocno z górki.
 Autor komentarza: Kikas
Data: 04-11-2016 10:37:38 
"Mysle iz walka Whyte z Wachem byla by sportowo ciekawsza"

Co Wy macie z tym Wachem? Jebany, chodzący worek mięsa, a w komentarzach pod artykułami cały czas czytam że ktoś chciałby zobaczyć tego zawodnika z Wachem albo 'z dobrze przygotowanym Wachem'.

A może od razu walka 2 polskich super gwiazd HW mianowicie wspomnianego Wacha i Wawrzyka? W systemie PPV oczywiście. Gdzie Wy macie standardy?
 Autor komentarza: Grzelak
Data: 04-11-2016 15:20:50 
Autor komentarza: BlackDog
Promocję czas zacząć! :D


Standardowego posta czas napisać ... :)

A jak miałaby zadziałać ta promocja i do kogo miałaby być skierowana?
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.