KLICZKO ZGŁOSIŁ KONTUZJĘ - NIE ZAWALCZY W TYM ROKU

Takiego obrotu spraw nie spodziewał się chyba nikt. Szykowany na walkę 10 grudnia - w Manchesterze bądź Hamburgu, Władimir Kliczko (64-4, 53 KO) wycofał się z tej daty. Powód? Oficjalnie podano kontuzję Ukraińca.

Kliczko miał się podobno nabawić podczas przygotowań kontuzji łydki. Wiadomo już więc, że nie wróci w tym roku, ale jego przedstawiciele nadal negocjują potencjalny pojedynek z Anthonym Joshuą (17-0, 17 KO) na przyszły rok.

W zaistniałej sytuacji nie wiadomo jeszcze, jaką decyzję podejmą władze federacji WBA odnośnie wakującego tytułu. Dotąd wydawało się, że Władimir powalczy o niego z Lucasem Browne'em bądź Aleksandrem Ustinowem. Czekamy na dalsze ustalenia.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: kubarro
Data: 24-10-2016 21:25:47 
kończ waść
 Autor komentarza: WalterAlfa
Data: 24-10-2016 21:30:24 
Starość, nie radość :)
 Autor komentarza: Krusher
Data: 24-10-2016 21:31:47 
Browne vs Ustinow, to by było :D
 Autor komentarza: GROiLLORT
Data: 24-10-2016 21:33:18 
Przez KoksoPrzytulaska i jego nieprofesjonalne podejście do treningów mistrzem będzie Browne, Oquendo albo inny Ustinov:-( On psuje boks nawet jak nie walczy.


No chyba, że niemiecki Ukrainiec dowiedział się, iż do walki o pas wyznaczono Ortiza a kontuzja nagle pojawiła się sama z siebie.
 Autor komentarza: Dzosep
Data: 24-10-2016 21:34:03 
Były śmiechy z Martina to ciekawe co będzie jak mistrzem zostanie Ustinov albo Browne xDD. Albo Quendo, bo Browne nie zgodzi się walczyć za taki marny piniondz xDD
 Autor komentarza: KnockinOnHeavensDoor
Data: 24-10-2016 21:43:48 




ahahahahahaha............NIE WIEM O CO CHODZI ale smierdzi mi to "pizdą" na odleglosc.......albo Wladimir dostal cynk ze WBA usankcjonowalo pojedynek i naprawde sie zesral w obliczu pojedynku z AJ'em albo naprawde ma kontuzje albo, i to jest jkis najbardziej prawdopodobny scenariusz, poszedl jakis dziwny uklad trzystronny miedzy Hearn'em, WBA i obozem Klitschko o ustaleniach ktorego dowiemy sie niebawem.....Za chwile bedzie tak ze WBA wyznaczy kogos innego do walki o tytul bo Klitschko ma kontuzje, a Klitschko na poczatku przyszlego roku zaliczy "cudowne wyzdrowienie" i bedzie mial wymowke zeby nie wychodzic do Joshuy bo przeciez "tytul WBA jest najbardziej prestizowy" i to o ten tytul bedzie walczyc jako pierwszy......Albo WBA usankcjonowalo walke ale ta odbedzie sie dopiero jak Wladek wyzdrowieje.
Zreszta to ostatnie pasowaloby najbardziej i cos mi sie wydaje ze Hearn wiedzial cos wczesniej, bo w ostatnim wywiadzie mowil cos ze dowiemy sie w poniedzialek albo we wtorek i to bedzie "good news and bad news" (czyli walka o pas ale nie 10 grudnia) - moze po prostu potrzebuja wiecej czasu zeby ta walke medialnie nakrecic, dogadali sie z "kitem" odnosnie kontuzji podanym do opinii publicznej i stwierdzili ze zrobia to na spokojnie np w marcu.......
Tak czy inaczej - kolejne rozczarowanie w tym roku. Mam tylko cicha nadzieje ze w tym roku dojdzie do Kovalev - Ward bez zadnych przeszkod bo jak nie to naprawde sie wkur......





 Autor komentarza: NietrzezwyTomasz
Data: 24-10-2016 22:29:30 
Czyżby odważny Władzio dostał przeciek, że WBA jednak usankcjonuje walkę z Joshuą i musiał udać kontuzję? xD Nic nie sugeruję, tak tylko stawiam pytanie otwarte xD
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 24-10-2016 22:39:48 
:/
Szkoda. Lucas będzie jeszcze sobie pluł w brodę że nie wziął tego miliona. Chciwy traci dwa razy. A Władimir?
Wszystko to co go spotkało to wynik idealnie rozegranego sabotażu Tysona i jego teamu. Przeciągali walkę do samego końca udając że wszystko jest w porządku po czym pod koniec roku zostawili Władka na lodzie wakując pasy. Pomijając już domysły czy Tysona stan zdrowia rzeczywiście nie pozwalał mu na stoczenie tej walki czy to tylko sprytna przykrywka wszystko poszło się przez nich yebać. Pasy się rozbiegły i cały misterny plan Władka legł w gruzach. Facet został tragicznie wykolegowany i ostatni praktycznie moment jego kariery został solidnie rozbity i zmarnowany.
Śmiało można powiedzieć że Fury mu zniszczył końcówkę kariery i to nie tylko przez to że z nim wygrał na ringu ale i przez swoje zagrywki poza nim.

Nie dziwota że Władek zdecydował się poczekać jak sytuacja się rozwinie. Przed chwilką za 4 czy 5 dni walczyłby o wszystkie pasy które posiadał oprócz IBF z przeciwnikiem na którego szykował się przez ostatni rok mentalnie i pod względem strategicznym a nagle okazuje się że by pozbierać te wszystkie pasy stoczyć musiałby koło 3 walk w tym w być może 2 przypadkach z bardzo groźnymi rywalami.

Teraz potrzeba czasu żeby obmyślić co i jak najbardziej się opłaca oraz na ile jest realne że Władek jeszcze jest w stanie dokonać tego co przed chwilką było znacznie, znacznie prostsze. A czas to w tym momencie najgorszy przeciwnik Kliczki.

A gruby cygan? On ma czas. Jak wszystko się uspokoi, afery ucichną, pasy znajdą właścicieli a Władek albo odpadnie z kimś innym albo wyczyści za niego co groźniejszych pięściarzy wróci jak gdyby nigdy nic i zacznie przebąkiwać albo o rewanżu albo o walkach z innymi pięściarzami bo Włada już nie będzie.
 Autor komentarza: Ramirez82
Data: 24-10-2016 22:49:39 
To samo pomyślałem - dostał cynk, że WBA wyraziło zgodę na walkę Kliczko-Joshua, czy też Kliczko-Ortiz i nagle nabawił się kontuzji...
 Autor komentarza: baxx
Data: 24-10-2016 22:49:48 
Serio myślicie, że Władek się obsrał przed AJem? Przecież to nie ma sensu. To była dla niego szansa na ogromną wypłatę i odzyskanie pozycji lidera HW.
 Autor komentarza: baxx
Data: 24-10-2016 22:57:53 
A teraz WBA chyba zdobędzie Ortiz i w ogóle będą jaja nie z tej ziemi. Zaczną się obowiązkowe obrony i pasy regular, no i unikanie mistrza, bo z Ortizem nikt nie będzie chciał nawet unifikacji... Eh, Fury, coś Ty narobił gruby cyganie...
 Autor komentarza: Ramirez82
Data: 24-10-2016 22:58:20 
@baxx a dlaczego nie? Gdyby faktycznie chodziło mu o wielką forsę, to w ogóle rozważałby walkę z Browne'm?
 Autor komentarza: baxx
Data: 24-10-2016 23:05:10 
Walka z Brownem mogła być szantażem wobec obozu Antka. Poza tym to akurat była łatwa kasa. Co innego Ortiz - mało medialny rywal, a ryzyko ogromne. Nie mówię, że Wład obsrał się przed Ortizem, ale jeżeli mu go wyznaczyli, to mógł przekalkulować, że nie warto wchodzić w ten biznes.
 Autor komentarza: lynce
Data: 24-10-2016 23:07:52 
Oj Szpilka pewnie pluje se w brode że akurat teraz leczy kontuzje i nie może tym wszystkim leszczom dzieci porobić.
 Autor komentarza: Ramirez82
Data: 24-10-2016 23:11:32 
No niech ci będzie. Dla mnie, skoro rzekomo zależało mu na pasie, a miałby walczyć o niego z Ortizem, to wycofanie się z walki, bo ryzyko ogromne = obsrał się.

I skoro tak wierzysz w Kliczko, to kiedy ostatnio walczył on z kimś takim jak Joshua, czy Ortiz? Z wysokim atletą o mocnym ciosie? A skoro nie walczył, to dlaczego nie miałby się obawiać takich przeciwników w wieku 40 lat, kiedy zawsze miał problemy z mocno bijącymi zawodnikami?
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 24-10-2016 23:12:55 
Ortiz to kolejny zawodnik którego Fury uniknie dzięki swojej depresji. Ma gwarancję możliwości walki o pas WBO po powrocie więc jeśli ten zajmie WBA po prostu porzuci ów kierunek idąc w bardziej kasowe walki.
 Autor komentarza: NATHAN
Data: 24-10-2016 23:56:26 
Jeśli kontuzja jest prawdziwa, to wielce prawdopodobne, że i do walki z Furym by nie doszło, lol...
 Autor komentarza: eromer
Data: 25-10-2016 00:23:39 
@ GROiLLORT

"...On psuje boks nawet jak nie walczy." :))) (w tle w dalszym ciągu śmiech)


"No chyba, że niemiecki Ukrainiec dowiedział się, iż do walki o pas wyznaczono Ortiza a kontuzja nagle pojawiła się sama z siebie."... coś może być na rzeczy;)
 Autor komentarza: deeceWzp
Data: 25-10-2016 01:05:41 
kliczko jest już skończony jedyne co mu pozostało to czekać na Furego i ewentualnie mu się zrewanżować i odejść z twarzą niestety bez pasów.
 Autor komentarza: Storm
Data: 25-10-2016 01:12:12 
Władek ma 40 lat. W tym wieku na tej intensywności kontuzje to już chleb powszedni. Nie wiem czy to nie koniec kariery dla niego. Szkoda tylko że nie mógł Furemu się zrewanżować. Organizmu nie oszukasz. Na tym poziomie liczą się szczegóły. Co do walki z AJ to mogło być ciekawie. AJ wielce odporny nie jest i jakby go Wład upolował to mogłobyć good night. Dla AJ trochę za wcześnie na taką walkę. Dla Klita już za późno. Może dlatego byłoby ciekawie. AJ rzecz jasna jakby Klita jebnał też byłoby pozamiatane. Krótka chaotyczna walka bez wskazania na któregoś. Natomiast chętnie zobacze AJ z Bryantem. Moim zdaniem Bryant kozacko zawalczył z Ortizem. Najlepsza jego walka. Ortiz go ustrzelił bo ma lepsze umiejętności i jest pieprzonym robotem ale Bryant nie krył się i czekał tylko wyszedł by tą walkę wygrać. Z dobrą taktyką na tego tura AJ byłoby ciekawie.
 Autor komentarza: maciej12
Data: 25-10-2016 09:39:05 
Ha ha. A pisałem pod którymś z tematów, że ciekawe kiedy WK zgłosi kontuzję? No i stało się. Ludzie się nie zmieniają.
 Autor komentarza: JIN
Data: 25-10-2016 09:52:51 
Waga ciężka nie jest 'królewską' a kurewską kategorią!
Rozumiem biznes i negocjacyjny kunszt promotorów, ale dzisiejsza waga ciężką to ściek. Jacy kibice jeszcze kupują bilety? Banda pizd, wszyscy wiecznie kontuzjowani albo na dopingu.
Dokąd zmierza boks, skoro przewodnikami są (wstaw określenie, które uważasz za słuszne) ?
 Autor komentarza: Vitalij71
Data: 25-10-2016 21:57:50 
kto wie czy walka z Furym to nie będzie ostatnia walka w Karierze Władmiria przy intensywności trennigu i utrzymaniu formy , przetrenowanu kontuzja możliwa może ściema ja obstawiam że to pierwsze
Mimo wszystko szkoda że Włądmir nie miał okazji zrewanżować się Angolowi bo to pokazało czy zwycięstwo Furego było zlą dyspozycją Władimira czy jego regresem i to że Fury naprawdę godny nosić prestiżowe pasy czy nie wielka

Może lepiej nei skończy Karierę niż miałby być znokutowany przez Ortiza bo z Joshuą teś istniało ryzko porażki przez ko ale miałby większe szanse niż z Furym i Ortizem
 Autor komentarza: Vitalij71
Data: 25-10-2016 22:03:21 
JIN zgodze to co się dzieje na szczycie Wagi ciężkiej to burdel ,żenada HAOS niechce się tego komentować tęsknie za czasami jak wcale nie tak dawno rządził Lennox lewis potem Vitalij i Władmir w formie ( który jednak był gorszy od Vita)niż to co się teraz dzieję jak zgozo pas Wba zawalczą 2 kloce fizole bez techniki to będzie upadek wagi ciężkiej!!!!
 Autor komentarza: sekundant
Data: 25-10-2016 23:20:07 
Dziwne czasy dla boksu że mistrz świata ma już termin i miejsce walki ale nie ma przeciwnika. Najpierw promotorzy załatwiają swojemu zawodnikowi pas, a potem łatwe walki żeby się rozwijał (Wilder a teraz Joshua) bo za wcześnie na trudnych rywali.

Teoretycznie jest kilku zawodników wysoko notowanych w różnych rankingach z którymi dzisiejszy Joshua mógłby dostać wciry, a w praktyce wydaje się że nie ma on z kim walczyć. Pojawia się Kliczko, robią kibicom nadzieje, a potem przydarza się drobna kontuzja, żeby przeczekać jedną kolejkę. Teraz do 10 grudnia zostało 7 tygodni, więc można zapomnieć o poważnej rywalizacji z poważnym przeciwnikiem.
 Autor komentarza: RK2
Data: 25-10-2016 23:56:44 
ad JIN

lepiej bym tego nie opisał

z drugiej strony niektórzy forumowicze (ad BlackDog) tracą trochę głowę przy komentarzach. Myślę , że Włodzimierz Kłyczko ginie bardziej od swojej broni (układy/dziwne strategie wobec walk i przeciwników/ pompowanie medialne swojej osoby itp) niż od zachowań Cygana. Właśnie w tej sytuacji miał szansę pokazać, że jest PRAWDZIWYM mistrzem czyli nie unosząc się dumą i nie stosując cwaniackiego sprytu (jak robił wiele razy) uprościć sytuację, wybrać walkę o 1 pas (jest przecież przygotowany) i dzięki takiemu zachowaniu zmienić swój obraz "statystycznego" mistrza na postać niezależnego, patrzącego wyżej niż najbliższa wypłata BOKSERA.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.