JOSHUA RÓWNIEŻ WRACA 10 GRUDNIA

Anthony Joshua (17-0, 17 KO), tak samo jak Władimir Kliczko (64-4, 53 KO), wróci na ring 10 grudnia - niezależnie od tego, czy to Ukrainiec będzie jego rywalem.

Jeszcze kilka dni temu wydawało się niemal pewne, że tego dnia dojdzie do konfrontacji dwóch mistrzów olimpijskich. Kliczko chce jednak walczyć nie tylko o należący do Joshuy pas IBF, ale i o wakujący tytuł WBA. Jeśli druga ze wspomnianych federacji nie usankcjonuje tej walki jako mistrzowskiej, obaj pięściarze będą boksować 10 grudnia z innymi przeciwnikami.

- Ze względu na całą tę sytuację z WBA potrzebujemy trochę więcej czasu, ale z Kliczką czy bez, AJ wraca 10 grudnia w Manchesterze. Rozpoczynamy rozmowy z innymi rywalami, jednocześnie trzymając kciuki za to, że Kliczko zaakceptuje walkę bez względu na to, ile pasów będzie w stawce. W idealnym świecie tytułów byłoby tyle, ile tylko jest możliwe. Liczę w każdym razie na to, że Kliczko zaakceptuje wyzwanie, zamiast decydować się na jakąś łatwą walkę w Niemczech - powiedział Eddie Hearn, promotor Joshuy.

Jeśli nie z Kliczką, Anglik być może zaboksuje z Kubratem Pulewem (23-1, 12 KO). To właśnie nazwisko Bułgara padało najczęściej w kontekście kolejnego występu AJ-a, zanim pojawiła się możliwość hitowej potyczki z Ukraińcem.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 19-10-2016 13:21:36 
Heh. Hearn sprytnie to sobie wymyślił. Przecież sam podawał za wymóg swojego czasu (wcale nie twierdząc że to warunek ze strony K2) obecność pozostałych pasów w stawce. Co więc go tak dziwi?
A no dziwi się bo trzeba teraz umyć ręce i zwalić wszystko na przeciwnika bo samemu zajechało się o kilka ulic za daleko z promocją starcia które i tak nie miało racji bytu o czym doskonale wiedział.
Ze strony teamu Władka było bardzo mało wypowiedzi a jak się pojawiały to raczej chłodziły atmosferę zaś Eddie podgrzewał ją maksymalnie chyba od tygodnia jak nie dłużej nakręcając wszystkich że już wszystko jest dograne.
Teraz więc trzeba znaleźć winnego chociaż ów zwyrodnialec żądał tego samego co sam podawał za warunek Hearn.

Trzeba było nie nakręcać atmosfery do granic przyzwoitości.
 Autor komentarza: JIN
Data: 19-10-2016 13:21:44 
Jestem już zmęczony tym pierdoleniem w wadze ciężkiej. Kto z kim, kiedy, gdzie, o co, dlaczego, a bo za szybko, a za późno, bez pasów wezmę ogórasów, a może Fury wróci, a kontuzje, a domyśl się. . no kur*a mać -.-

Kiedy tu się odbyła jakaś sensowna walka? Tylu niby maderfakierów co zniszczą każdego a walczyć nie ma komu.
 Autor komentarza: arpxp
Data: 19-10-2016 13:59:02 
Jest tylu ciekawych zawodników w ciężkiej, można spokojnie zrobić wiele fajnych dla kibica zestawień.. ale niestety jak zwykle biznes wszystko psuje.
 Autor komentarza: astarte
Data: 19-10-2016 14:31:29 
ZENADA.

jestem OBRZYDZONY instytucja promotorow w boksie, a w wadze ciezkiej ich najgorsze cechy sa iscie krolewsko eksponowane. niestety, ale kapitalizm ZABIJA sport w tej dyscyplinie, zabija zdrowa rywalizacje, zabija marzenia kibicow.

nie rozumiem dlaczego kliczko mialby sie decydowac na lichy pojedynek skoro ma w garsci walke z AJ kreowanym na wielkiego dominatora. facet ma 40 lat, jesli nie teraz to kiedy ma doswiadczyc ponownie najwyzszych laurow? zdobycie pasa na skalpie AJ jest 1000kroc bardziej intratne niz walka z.. lucasem browne? bo w starcie ortiz vs kliczko nie wierze. raz - za walke z AJ zgarnie spora kase, dwa - (imho!) walka z ortizem to wieksze wyzwanie niz walka z AJ.
 Autor komentarza: deeceWzp
Data: 19-10-2016 15:24:51 
JIN

Pięknie powiedziane! :)
 Autor komentarza: Lukaszz
Data: 19-10-2016 16:07:34 
@BlackDog
Mówiąc prostym językiem, Kliczko po prostu się zesrał. Ma już 40 lat, chce zdobyć pas WBA walcząc z kimś, kto nie będzie stanowił dla niego większego zagrożenia (Brown czy tam Ustinov) i odejść na emeryturę w glorii i chwale jako ten, który "odzyskał to co było jego". Pomijając już fakt, że to tylko jeden z czterech pasów, które wniósł do ringu z Furym. A Joshua pomimo, że młody, że zaledwie od 3 lat na zawodowstwie to jednak szalenie niebezpieczny z uwagi na siłę, dynamikę i warunki fizyczne. Krótko mówiąc Władzia nie mógłby sobie pozwolić na ten swój brudny boks, a więc ściąganie, klincze (patrz choćby walka z Powietkinem). K2 przekalkulowało sobie to wszystko na chłodno. Ciężki nokaut jaki by dostał od AJ rzuciłby cień na jego "wielkie dziedzictwo" wspaniałego czempiona, który przez ponad dekadę był niezwyciężony obijając takich tuzów jak Mormeck, Pianeta, Lepai czy Wach. A porażkę z Furym będą po prostu tłumaczyć jako wypadek przy pracy...
 Autor komentarza: matd
Data: 19-10-2016 16:30:07 
Uwazalem predzej,ze to czesta i szalona gadka Hearna to podklad pod walke na nastepny rok za porozumieniem z druga strona. Teraz gdy wypowiadaja sie juz obaj mangerowie uwazam troche inaczej,mianowicie mysle,ze Hearn bardzo mocno chcial/chce tej walki teraz. Gdyby to byla tylko czysta promocja to nie zrobiliby z Wladka tego,ktory spekal...Ukrainiec nie pozwoliby sobie na to,zeby byc tym winnym. Tlumaczenia Boente sa za to bardzo slabe i nie pomagaja..Raptem jeden z tych multi paskow od WBA teraz najwazniejszy... Hearn na poczatku tez tego chcial,chcial w puli wiecej pasow,ale nakrecil sie juz na tyle,ze nie jest to juz dla niego zadna przeszkoda..Z reszta o czym tu mowic w tej walce bylby pas MŚ IBF no i ten mistrzoswski federacji IBO(bardzo szanuje to organizacjie. Szanuja swoj pas i nosi go po wiele lat wielu wielkich mistrzow,takich jak Golovkin,Kovalev, ostatnio Huck czy wlasnie przez wiele lat Kliczko).. Zarobilby 3 razy wiecej niz na Browne czy Ustinovie..Mysle,ze po prostu tak jak Parker chce isc latwiejsza droga,a ze w dzisiejszych czasch tak mozna,ze polityka na to pozwala to wszyscy tak robia... Kibicuje Wladowi od lat i szkoda,ze za wszelka cene nie chce takiej walki,walki,ktora pokazalby wielu hejterom,ze on ma jednak jaja na miejscu i wszytskie to zarzuty o kalkulacje,kunktatorstwo i inne odeszlyby do lamusa...Moim zdaniem Kliczko i jego team nie chca tej walki z racji zbyt duzego ryzyko co jest przykre.
 Autor komentarza: JIN
Data: 19-10-2016 16:30:34 
Lukaszz

"przez ponad dekadę był niezwyciężony obijając takich tuzów jak Mormeck, Pianeta, Lepai czy Wach"

Prawda. Zdobędzie pas najmniejszą linią oporu (taki np. Browne) i potem znów bedzie do niego kolejka podobnych sznurków. Będzie pas, będzie super pozycja w negocjacjach, będzie łatwy hajs na obronach.
 Autor komentarza: kibicfg
Data: 19-10-2016 16:33:07 
Kliczko sobie przekalkulował. Jak dowiedział się, że dostanie Browne w walce o prawdopodobnie dwa pasy WBA i IBO i potem być może jeszcze obowiązkowego Quendo ( smiech na sali) to woli obić tych dwóch i wyjść do AJ jako mistrz za większą kasę. Potem niezależnie od wyniku jakiś rewanż z Furym lub Hayem i na emeryturke wystarczy. W przypadku porażki już w tym roku z AJ sytuacja byłaby trudniejsza.
 Autor komentarza: kozakpop
Data: 19-10-2016 18:02:02 
dla tego dobrze ze fury wygrał z kliczko boks uwolnił sie od Kliczki, teraz znowu sie zacznie ale naszczescie nie długo to potra i tylko jeden pas
 Autor komentarza: Ghostbuster
Data: 19-10-2016 19:48:12 
Jest to dla mnie dziwna sytuacja, ponieważ nikomu nie śpieszy się do walki z Joshuą, a tak naprawdę ten zawodnik jest na obecnym etapie jak najbardziej do pokonania. Myślę, że Władimir Kliczko mógłby spokojnie wygrać z Joshuą, więc na miejscu Ukraińca zabiegałbym o tę walkę, bez konieczności walki o wszystkie pasy. No chyba, że Kliczko to sobie na chłodno obliczył i być może lepiej dla niego wziąć teraz na rozgrzewkę Browna, a następnie za większe pieniądze Joshuę.
 Autor komentarza: Vitalij71
Data: 19-10-2016 22:44:26 
żenująca i wkurwiająca irytująca jest szczyt wagi Cieżkiej i sytuacja jaka teraz jest niezły haos jest
oprócz Ortiza który nie boi się żadnego wyzwania i może walczyć z Kazdym każdy z Mistrzów kalkuluje to samo pretedenci jak ten grubas Ruiz

może jest odrobine ciekawe za Czasów panowania Vitalija gdzie Był też Wład ale jednak troch słabszy
to żaden Szpilka , Ruiz nie dostali by szansy walki o Mistrzostwo Świata

co Do HErana cwany sprytny bajkopisarz dobrze sobie to marketingow zaplanował o tej gadce Walki Joshua- Wład pewnie wina leży po środku.
Akurat Joshua to talent mocarz , genetyka ale nie doświadczony to przyszłość może być daminatorem ale znniki dobrym jeszcze nie wlaczył pracy nóg mógłby się uczyć od Włada a szybkość od Furego w formie ale "antka naruszył White króry ma przyzwoity silny cios i nie jest klasycznym panczerem Wład nawet 4o letni jakby trafił czyściochami to spokojnie mógł znokautować Joshue ale sam te z mógłby zostać znokautowany
 Autor komentarza: GROiLLORT
Data: 19-10-2016 22:59:42 
W całej historii wagi ciężkiej nie było prawdopodobnie drugiego takiego tchórza jak KoksoPrzytulasek, biorąc pod uwagę potencjał jaki prezentuje. Niemiecki Ukrainiec ma super warunki, technikę, cios, wbrew pozorom nie najgorszą szczękę a w ringu i poza ringiem zachowuje się po prostu bojaźliwie.

Jakiś psychofan-skarżypyta mógłby powiedzieć coś w stylu "ale przecież obił prawie całą czołówkę", ale to nie ma znaczenia - era KoksoPrzytulaska to niemal najsłabszy okres po II w. ś. I mimo że walczył w takiej nędznej epoce, mimo że warunki miał b. dobre - walczył skrajnie asekuracyjnie, faulował, uprawił zapasy, stosował żałosne pozaringowe sztuczki. Prawdopodobnie żaden inny mistrz wagi ciężkiej w historii nie faulował AŻ TAK perfidnie i często.

Mogę się założyć, że dobrowolnie za żadne skarby nie wyszedłby do 1 walki z T. Fury. Teraz, mimo że ma (jeszcze) spore szanse na pokonanie trochę surowego AJa, woli walczyć z przeciętniakiem.

Niech kończy karierę, niech ktoś mu napisze "autobiografię" np. pt. "Przytuliłem wagę ciężką" i niech nie wraca.
 Autor komentarza: Vitalij71
Data: 19-10-2016 23:27:30 
Groillort troche siwe zapędziłeś
ja , dużo bardziej cenie Vitalija bo to był prawdziwy wojownik kozak co potrafił przyjać i jeszcze mocnej joddać a co Do Włada Nigdy nie miał takiej psychiki i zaciętości jak jego starszy brat nie jestem tu adwokatem Władimira ale bądź troche obiektywny ale nie rób z niego tchórza
jakby się bał walczyć to by zakończył karierę po ko od Corrie Sandersa
Gość wrócił po ciężkich porażkach Z Corrie Sandersem i Brewstewrem nie jeden by zakończył Karierę fakt walczył z średniakami czy przeciętniakami jak Mormeck , Lepaj ale czemu nikt nie powie
że walczył i wygrywal z takimi zawodnikami
z Groznym panczerem Peterem wstawł po 2 deskach i wypunktował czarnego , Hey ,Povietkin to była ścisła czołówka jak Tony thompson wiadomo nie z 2012 a 2008 roku gdzie był grozny nie wypalony , Pulew też 2014 był niepokonany.
tchórzami to są goście tzw hejeterzy co wyyzwywają za klawiatury komputera i udają kozaków
wic sam sobie odpowiedz kto jest tchórzem a kto walczy na ringu i ryzykuję zdrowie!!
 Autor komentarza: GROiLLORT
Data: 19-10-2016 23:42:28 
Szanowny @kolego,

nie zapędziłem się ani trochę. Racz zauważyć, że napisałem, iż Kliczko jest tchórzem "biorąc pod uwagę potencjał jaki prezentuje".

Tzn. jest generalnie klasowym zawodnikiem, dobrym technikiem, mocno bijącym, myślącym w ringu, ma świetne warunki fizyczne, nie jest szklany a nie podejmuje ABSOLUTNIE żadnego ryzyka tak w ringu jak i poza ringiem, gdy kontraktuje walki. Walczy obrzydliwe nudno, asekuracyjnie, fauluje nawet niebędących puncherami zawodników, którzy nie stanowią dla niego większego zagrożenia (vide: obrzydliwa "walka" z małym Ibragimovem), stosuje ofensywne klincze, depcze etc. itd. Walczy po prostu w tchórzliwy sposób, który nie przystoi mistrzowi świata wagi ciężkiej.

A co do jego resume - mimo że jest w nim kilku dobrych (nawet bardzo dobrych) zawodników - to jest naprawdę słabe, jak na kogoś, kto jest często uważany za wielkiego mistrza.
 Autor komentarza: PitersonJ
Data: 20-10-2016 14:57:46 
"Przytuliłem wagę ciezka" hahaha
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.