OFICJALNIE: TYSON FURY ODDAŁ PASY

Tyson Fury (25-0, 18 KO) zrzekł się w środę wieczorem pasów WBA Super oraz WBO w wadze ciężkiej. O wakujące trofea powalczą wkrótce inni zawodnicy.

- Zdobyłem tytuły w ringu i uważam, że w ringu powinienem je też stracić, ale w tej chwili jestem niezdolny do ich obrony, dlatego podjąłem trudną, emocjonalną decyzję o zwakowaniu moich mistrzowskich skarbów, życzę powodzenia pretendentom, a sam przystępuję do największego wyzwania w moim życiu, i wiem, że zwyciężę, tak samo jak zwyciężyłem Kliczkę - oświadczył angielski bokser.

Fury, który w listopadzie ubiegłego roku niespodziewanie pokonał Ukraińca na gali w Dusseldorfie, miał się z nim zmierzyć ponownie 29 października. We wrześniu wycofał się jednak z tej potyczki z powodu depresji. Później poinformowano o wykryciu w jego organizmie kokainy podczas testów antydopingowych.

Mick Hennessy, promotor Fury'ego, podkreślił, że 28-latek, choć już bez pasów, nadal będzie w oczach bokserskiego świata prawdziwym mistrzem królewskiej kategorii.

- Aby to osiągnąć, pokonał najbardziej dominującego mistrza tej ery, to się nigdy nie zmieni - stwierdził, dodając, że zawodnik otrzymuje już odpowiednią pomoc medyczną.

Nie wiadomo jeszcze, co się stanie z tytułami Fury'ego. Trwają negocjacje w sprawie walki Joshua-Kliczko i obozy obu pięściarzy chciałyby, aby tytuły WBO oraz WBA znalazły się w stawce tego pojedynku. Mówiło się też, że o pas WBO powalczą Joseph Parker i Andy Ruiz Jr.

Francisco Valcarcel, prezydent WBO, poinformował tymczasem w środę, że w grę wchodzi mały turniej z udziałem czterech najwyżej rozstawionych pretendentów. W tej chwili najwyżej notowani zawodnicy w rankingu tej federacji to Parker, Kliczko, Ruiz Jr oraz David Haye.