MALIK SCOTT DLA LUISA ORTIZA. NA GALI TEŻ ABRAHAM-MURRAY II

Amerykanin Malik Scott (38-2-1, 13 KO) będzie ostatecznie rywalem Luisa Ortiza (25-0, 22 KO) podczas zaplanowanej na 12 listopada gali w Monte Carlo.

Pierwotnie informowano, że przeciwnikiem Kubańczyka będzie Carlos Takam, ale plany się zmieniły po tym, jak "King Kong" podpisał kontrakt z brytyjską grupą Matchroom Boxing. Dla 37-letniego boksera z gorącej wyspy listopadowy występ będzie stanowić debiut na europejskiej ziemi. W stawce znajdzie się pas WBA Inter-Continental w wadze ciężkiej.

35-letni Scott po raz ostatni walczył pod koniec października ubiegłego roku. Pokonał wtedy na punkty Tony'ego Thompsona. Rok wcześniej zwyciężył też Alexa Leapaia. W marcu 2014 przegrał natomiast w eliminatorze WBC już w pierwszej rundzie z późniejszym mistrzem świata Deontayem Wilderem.

Listopadowa gala będzie obfitować w ciekawe wydarzenia. Dojdzie na niej m.in. do rewanżu pomiędzy Arthurem Abrahamem (45-5, 30 KO) a Martinem Murrayem (33-4-1, 16 KO) oraz walki Jamie'ego McDonnella (28-2-1, 13 KO), mistrza WBA w wadze koguciej, z Liborio Solisem (25-4-1, 11 KO).

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: martek2
Data: 10-10-2016 11:28:33 
haha a miało być ambitniejsze nazwisko niż Takam
 Autor komentarza: wojtyla85
Data: 10-10-2016 11:29:18 
Słabo...
 Autor komentarza: KnockinOnHeavensDoor
Data: 10-10-2016 11:44:22 




Mega slabo......I wiadomy wynik - ciezkie KO na Scott'cie wielce prawdopodobne.......



 Autor komentarza: eromer
Data: 10-10-2016 11:44:38 
lame!
 Autor komentarza: NietrzezwyTomasz
Data: 10-10-2016 11:58:36 
I tak lepszy niż Takam. Takam pasowałby Ortizowi dużo bardziej niż lotny na nogach, śliski i jabujący Scott. Luis będzie musiał wykazać dużo więcej inicjatywy i intensywnie skracać ring. Jedyne czego o nim nie wiadomo na chwilę obecną to jak wypadnie z dużymi, mobilnymi i operującymi ciosami prostymi zawodnikami czołówki jak Fury czy Wilder. Tu będziemy mieli tego namiastkę. Takam po prostu wchodziłby Ortizowi pod ciosy i tyle by było pożytku z tej walki.
 Autor komentarza: rocky86
Data: 10-10-2016 11:59:53 
Bez sensu. Po co mu to?

Już wiemy, że o pas mistrza WBA walczyć nie będzie.

Zaraz się okaże, ze WŁad walczy z Brownem o WBA, Parker z Ruizem o WBO, AJ z Molina w obronie IBF, a Haye z Bellew.

Czyli z wielkich walk dupa.
 Autor komentarza: JIN
Data: 10-10-2016 12:03:44 
NietrzezwyTomasz

Teoretycznie masz racje. Jest jedno 'ale'. Takam potrafi przyjąć a Malik Scott wydaje się być taką chorągiewką dla Ortiza. Powinno być max 6 rund.
 Autor komentarza: NietrzezwyTomasz
Data: 10-10-2016 12:04:44 
Autor komentarza: rocky86 Data: 10-10-2016 11:59:53
Już wiemy, że o pas mistrza WBA walczyć nie będzie.

*
*
*

Skąd wiemy? Przecież federacje nie określiły jeszcze co zrobią z Furym i czekają na otwarcie próbki B. Nawet jeśli okaże się, że zabiorą mu pasy to mamy jeszcze parę kwestii formalnych takich jak ustalenie, kto o wakat będzie się bił i czas dla obozów na dogadanie się bądź przetarg. Walka w listopadzie niczego jeszcze nie przekreśla.
 Autor komentarza: NietrzezwyTomasz
Data: 10-10-2016 12:11:39 
Autor komentarza: JIN Data: 10-10-2016 12:03:44
Teoretycznie masz racje. Jest jedno 'ale'. Takam potrafi przyjąć a Malik Scott wydaje się być taką chorągiewką dla Ortiza. Powinno być max 6 rund.

*
*
*

Te 6 rund ze Scottem to i tak lepiej niż 10 rund z Takamem i robienie przez niego za worek treningowy. To, że Ortiz potrafi w bliskim dystansie maltretować przeciwników już wiemy. To na jakim poziomie opanowane ma skracanie ringu ze spierdalającym i jabującym Scottem powie nam więcej o tym zawodniku. Scottowi będzie się też walczyło z nim lepiej niż ze swarmerem Chisorą, który z niego nie zsiadał. Ortiz woli boksować to też Malikowi będzie się z nim walczyło spokojniej, aczkolwiek niebezpieczniej i poważny błąd kosztował go będzie zapewne pokazanie podeszw.
 Autor komentarza: JIN
Data: 10-10-2016 12:25:26 
NietrzezwyTomasz

Owszem, tu się zgadzam. Tylko,że na moje Malik nie ma mocy i takiego skilla żeby kąsać Ortiza i nie zebrać bomby. Odnoszę wrażenie,że Ortiz w pewnym momencie na nim mega siądzie i będzie po walce. Kwestia jednego przyspieszenia. Ortiz zdecyduje kiedy dokonać egzekucji. Po prostu nie widzę tego inaczej.
 Autor komentarza: NietrzezwyTomasz
Data: 10-10-2016 12:31:56 
Ja też nie daję Malikowi szans, ale liczę że Ortiz pokaże na jego tle to co pozwoli dokładniej ocenić jego szanse z mobilnymi dryblasami. Na razie to jedyna niewiadoma w stosunku do Ortiza. Odnosząc to do skoku o tyczce, Malik to nisko zawieszona poprzeczka, ale zapas z jakim pokona ją Ortiz powie nam więcej o samym Ortizie. Takam potwierdziłby tylko tyle, że Ortiz nadal potrafi skakać.
 Autor komentarza: hayabooza
Data: 10-10-2016 12:33:36 
Ortiz KO, ważniejsze jednak, że będzie w ringu i podtrzyma forme.
Ciesze sie na info że podpisał kontrakt z Hearnem. Można o nim wiele mówic, ale swoją robote robi i napewno znajdzie dla Ortiza przeciwników bo ma czym płacić.
 Autor komentarza: GROiLLORT
Data: 10-10-2016 12:35:30 
Zmiana taka sobie. Ortiz mimo wszystko lepiej się czuje na dystans (w zwarciu po prostu umie walczyć b. dobrze, ale sam z siebie do półdystansu się raczej nie pcha), ale jako boxer-puncher w teorii stylowo może mieć gorzej ze śliskim M. Scottem niż z nacierającym Takamem o przeciętnym ciosie. Niestety Scott również nie bije zbyt mocno, szczęki Ortiza raczej nie przetestuje. Być może przetestuje za to kondycję, o ile nie przypomni sobie po paru rundach, że zostawił w domu ziemniaki na gazie i nie zechce do niego szybko wrócić.
 Autor komentarza: rocky86
Data: 10-10-2016 13:04:43 
@NietrzezwyTomasz

„Skąd wiemy? Przecież federacje nie określiły jeszcze co zrobią z Furym i czekają na otwarcie próbki B. Nawet jeśli okaże się, że zabiorą mu pasy to mamy jeszcze parę kwestii formalnych takich jak ustalenie, kto o wakat będzie się bił i czas dla obozów na dogadanie się bądź przetarg. Walka w listopadzie niczego jeszcze nie przekreśla.”


Obawiam się, że zbyt wiele uwagi poświęcasz formalnościom. Otwarcie próbki B jedynie potwierdzi wyniki próbki A, to jest kwestia oczywista. Ustalenia tego kto będzie walczyć o wakat nie będzie zapewne wstrzymane (przynajmniej nieformalnie) do czasu otwarcia próbki B, co również tyczy się dogadywania obozów. Te kwestie zapewne już są dyskutowane tak w federacjach, jak między obozami. W grudniu walczyć będzie Kliczko piastujący pozycję nr 2 w WBA i WBO. Parker (nr 1 WBO) i Ruiz (nr 3 WBO) już są podobno wstępnie dogadani. Jeśli Ortiz (nr 1 WBA) będzie walczyć w listopadzie, to w grudniu już z Kliczko walczyć nie będzie. Do rozdania będą dwa pasy, jeden z nich z pewnością wpadnie w łapy Kliczko (walka z Brownem, Ustinovem lub Oquendo), ewentualnie starcie z AJ . Kolejny może trafić do Parkera. Walki mogą być zakontraktowane, a federacje już po tym fakcie mogą im formalnie nadać status walki o pas, to nic nadzwyczajnego.

Osobiście nie wierzę w walkę AJ vs Kliczko, chyba, że w stawce będzie więcej niż jeden pas, co raczej nie będzie łatwe do zorganizowania.

W każdym razie decyzje o odebraniu pasów Tyson’wi wydają się jedynie formalnością. Zażywał niedozwolone substancje, co pokazały wyniki próbki A, Tyson przyznaje, że to robił, więc co do wyników próbki B nie powinniśmy mieć wątpliwości.
Fury straci pasy, to wydaje się pewne.

W grudniu swoje walki planują:
- nr 2 w WBA - Kliczko, wolne terminy mają zawodnicy nr 3, 4 i 5 w WBO
- nr 1 w WBO- Parker, nr 2 w WBO- Kliczko, nr 3 w WBO- Ruiz

To raczej przypadkiem nie jest, a czasu do grudnia jeszcze trochę mamy, federacje zdążą domknąć formalności.

Sytuacja jest oczywiście dynamiczna i wiele może się wydarzyć, ale raczej w walkę Ortiza o wakat w WBA nie wierzę.
 Autor komentarza: rocky86
Data: 10-10-2016 13:07:48 
A już co do samego Scotta, to w jego ambitną postawę nie wierzę. Wyjdzie, poskacze ze 3-4 rundy i położy się i tyle.
 Autor komentarza: Adii1766
Data: 10-10-2016 13:08:04 
Jeśli chodzi o poziom walki takam byłby lepszy jednak scott błyskawicznie wywinduje ortiza w rankingach że następna walka będzie juz o prawdziwe mistrzostwo świata.Promotor kubańczyka wykalkulował sobie że lepiej mieć go po swojej stronie razem z Joshuą wyszczyszczą kategorię a gdy ortiz przejdzie za kilka lat na emeryture Joshą bedzie miał wolą ręke do długoletniej dominacji.
 Autor komentarza: baxx
Data: 10-10-2016 13:36:24 
Zgadzam się, że Scott to trudniejsze zestawienie dla Ortiza niż Takam, pomimo że ogólnie jest chyba niższej jakości zawodnikiem. Chociaż szanse obu w starciu z Ortizem są bardzo niewielkie, a Takam gwarantowałby lepsze widowisko, to poziom sportowy w walce ze Scottem może być jednak nieco wyższy.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 10-10-2016 15:25:39 
Z Takamem byłoby przynajmniej na co popatrzeć. A Scott? Scott może sobie na papierze być mniej pasującym rywalem, śliskim, dobrym technicznie itd itp ale co z tego? W praktyce dostanie pierwszy mocniejszy strzał i się złoży do końca 2 rundy i tyle będzie z tego całego obserwowania jak sobie Ortiz radzi z tego typu pięściarzami.
Malik już dawno wpisał się swoimi ringowymi poczynaniami na listę pięściarzy pozbawionych większych ambicji i woli walki więc w mojej opinii nie ma się co spodziewać że postara się swój wizerunek zmienić akurat w takiej walce z kimś takim jak Ortiz.
Tak jak napisał Rocky/ Poskacze, poucieka ale w końcu wyłapie gonga i się wycofa.
 Autor komentarza: NietrzezwyTomasz
Data: 10-10-2016 15:29:39 
Autor komentarza: rocky86 Data: 10-10-2016 13:04:43
Obawiam się, że zbyt wiele uwagi poświęcasz formalnościom. Otwarcie próbki B jedynie potwierdzi wyniki próbki A, to jest kwestia oczywista. Ustalenia tego kto będzie walczyć o wakat nie będzie zapewne wstrzymane (przynajmniej nieformalnie) do czasu otwarcia próbki B, co również tyczy się dogadywania obozów. Te kwestie zapewne już są dyskutowane tak w federacjach, jak między obozami. W grudniu walczyć będzie Kliczko piastujący pozycję nr 2 w WBA i WBO. Parker (nr 1 WBO) i Ruiz (nr 3 WBO) już są podobno wstępnie dogadani. Jeśli Ortiz (nr 1 WBA) będzie walczyć w listopadzie, to w grudniu już z Kliczko walczyć nie będzie. Do rozdania będą dwa pasy, jeden z nich z pewnością wpadnie w łapy Kliczko (walka z Brownem, Ustinovem lub Oquendo), ewentualnie starcie z AJ . Kolejny może trafić do Parkera. Walki mogą być zakontraktowane, a federacje już po tym fakcie mogą im formalnie nadać status walki o pas, to nic nadzwyczajnego.

Osobiście nie wierzę w walkę AJ vs Kliczko, chyba, że w stawce będzie więcej niż jeden pas, co raczej nie będzie łatwe do zorganizowania.

W każdym razie decyzje o odebraniu pasów Tyson’wi wydają się jedynie formalnością. Zażywał niedozwolone substancje, co pokazały wyniki próbki A, Tyson przyznaje, że to robił, więc co do wyników próbki B nie powinniśmy mieć wątpliwości.
Fury straci pasy, to wydaje się pewne.

W grudniu swoje walki planują:
- nr 2 w WBA - Kliczko, wolne terminy mają zawodnicy nr 3, 4 i 5 w WBO
- nr 1 w WBO- Parker, nr 2 w WBO- Kliczko, nr 3 w WBO- Ruiz

To raczej przypadkiem nie jest, a czasu do grudnia jeszcze trochę mamy, federacje zdążą domknąć formalności.

Sytuacja jest oczywiście dynamiczna i wiele może się wydarzyć, ale raczej w walkę Ortiza o wakat w WBA nie wierzę.

*
*
*

Dopóki nie ma oficjalnej decyzji dopóty takie spekulacje są mało warte. Papier przyjmie wszystko. Za Ortizem stoi teraz poważny gracz, który ma zupełnie inną siłę przebicia i te wszystkie decyzje federacji, o których mówi się w kuluarach mogą się diametralnie zmienić. To, że ktoś tam planuje walkę na grudzień ma drugorzędne znaczenie, bo walkę można równie dobrze zrobić w styczniu.
 Autor komentarza: NietrzezwyTomasz
Data: 10-10-2016 15:41:56 
Autor komentarza: BlackDog Data: 10-10-2016 15:25:39
Z Takamem byłoby przynajmniej na co popatrzeć. A Scott? Scott może sobie na papierze być mniej pasującym rywalem, śliskim, dobrym technicznie itd itp ale co z tego? W praktyce dostanie pierwszy mocniejszy strzał i się złoży do końca 2 rundy i tyle będzie z tego całego obserwowania jak sobie Ortiz radzi z tego typu pięściarzami.
*
*
*

Pierdolenie. Równie dobrze Takam mógłby się złożyć w pierwszej rundzie wchodząc w półdystans z pochyloną głową i dostając mocny podbródkowy. Takam to pasujący zawodnik, pchający się do półdystansu i walczący na jedno kopyto. Taki styl to woda na młyn dla kogoś takiego jak Ortiz, który preferuje walkę w dystansie i takiego małego swarmera łapałby bitymi w tempo kontrami za każdym razem kiedy ten skracałby dystans. To już było, to już wszyscy widzieli, w tym nie ma nic ciekawego i żadnego znaku zapytania poza tym, że byłaby jatka.


Autor komentarza: BlackDog Data: 10-10-2016 15:25:39
Tak jak napisał Rocky/ Poskacze, poucieka ale w końcu wyłapie gonga i się wycofa.

*
*
*

No i tak będzie. Żeby przewidzieć taki scenariusz nie trzeba być zbytnio rozgarniętym. Ortiz będzie polował, to nie jest zawodnik idący na hurra, on przyspiesza dopiero jak zrani. Pierwsze rundy to będzie spokojny boks na środku ringu z inteligentną presją i zamykaniem Scotta. Ortiz będzie polował na mocny cios boksując jak zawsze to robi. Nawet jeżeli potrwa to 3-4 rundy to będzie to dużo ciekawsze z perspektywy oceny możliwości Ortiza, tzn. jak poradzi sobie ze spierdalającym jabberem. Jak będzie ciął ring, jak będzie boksował, jak obejdzie jab Malika. Takam by mu walkę dostarczył dając mnóstwo okazji do kontr, z kolei w przypadku Scotta to Ortiz będzie musiał wykonać całą robotę i ganiać rywala i z tego można przynajmniej jakieś wnioski wysnuć.
 Autor komentarza: clyde22
Data: 10-10-2016 17:41:28 
Walka Kliczko vs Joshua to ogromne pieniądze, więc Eddie nie pozwoli, aby Ortiz skasował Kliczkę a tym bardziej AJ'a. Myślę, że Hearn będzie jeszcze podpromowywal walkę i chciałby jeszcze się upewnić, że Wlad jest dobrze past prime. King Kong będzie teraz pod kontrolą i będzie trzymany z daleka od turnieju WBA, gdzie teoretycznie mógłby dostać shot z Kliczką. Dobra wiadomość dla Kubano będzie taka, że w Matchroom będzie aktywny i dobrze zarobi. Luis walczy efektownie i będzie atrakcją kilku undercardow Joshui. Jeśli któryś z pasów będzie na razie niedostępny dla Joshui np. WBO to być może tą drogą wyśle Ortiza. U Hearna walki Ortiza z Joshuą czy Kliczką nie tylko się nie przybliżą ale wręcz oddalą jeszcze bardziej. Możemy za to doczekać się w przyszłości pojedynków, w których Luis czyściłby najniebezpieczniejszych dla Antka rywali. Np. gdyby do gry wrócił Tyson Fury albo pojawiło się inne poważne zagrożenie.
 Autor komentarza: clyde22
Data: 10-10-2016 17:52:21 
Co do Scotta to pamiętam jak postawiłem na niego pieniądze z Thompsonem
Był tam poważny ból serca, bo wrak Tigera był o włos od nokautu na Maliku. Scott ledwie się pozbierał
z bardzo ciężkim i koszmarnie wolnym Tonym. Nie ma co liczyć na jakikolwiek opór Malika z takim puncherem jak Luis. Wyjdzie do ringu ugotowany i przewróci się przy najbliższej okazji. Plus dla King Konga to fakt, że rozprostuje kości. Takam również nie miałby szans, ale ten zawodnik jest wiarygodny w dużych pojedynkach i zobaczylibyśmy kilka rund. Najlepszy pokaz boksu Scotta to Glazkow, ale po tylu walkach już wiemy, że Ukrainiec jest po prostu przeciętnym, małym ciężkim.
 Autor komentarza: Ernesto
Data: 10-10-2016 18:48:00 
Scott to dobry zawodnik, ale dla Ortiza to na pożarcie.
 Autor komentarza: Ernesto
Data: 10-10-2016 18:48:49 
Z dwojga złego - Scott ma większe szanse z Ortizem niz Takam.
 Autor komentarza: TRM
Data: 10-10-2016 18:59:30 
Problem Scotta to mała wola walki, brak odpowiedniej psychiki i mocnego ciosu. Poza tym szczęka to też raczej granitowa nie jest.Gdyby nie to w/w mankamenty to byłby mocnym graczem na rynku. A walka będzie trwać dopóki Ortiz mocno nie trafi , a jak zrani Malika to już raczej będzie po wszystkim.
 Autor komentarza: Dragosta
Data: 10-10-2016 20:08:00 
Jak to się mówi "Malik, ciężkie grzmoty". Ja to widzę do pierwszego lepszego trafienia. A Ortiz to go ustrzeli.
 Autor komentarza: andrewsky
Data: 10-10-2016 21:05:27 
Takam do trudniejszy przeciwnik niz Malik.Z Povetkinem nie pchal sie do przodu na oslep,ladnie uzywakl przedniej reki.Dopuki byl swiezy walczyl bardzo madrze
Scott menalnie to drugi Dimitrienko
Nawet zardzewialy Ortiz stlamsi go bardzo szybko
 Autor komentarza: JIN
Data: 10-10-2016 21:24:18 
TRM

Malik nie ma:
- serca do walki
- psychiki
- siły ciosu
- odpornej szczęki

Czyli większości elementów by być w czołówce :P
 Autor komentarza: mirage
Data: 10-10-2016 21:49:41 
Walka bez sensu. Przeciwnik kiepski. Kto Ortizowi podsuwa takich kelnerów !? Ciężkie i szybkie KO będzie.
 Autor komentarza: Grzywa
Data: 11-10-2016 07:45:41 
Malic Scott ma szybkosc i nogi na heavy, ma tez wzrost i niezla technike ale to zdecydowanie zbyt malo na Ortiza, Takam ma przynajmniej cios i charakter, wydaje sie ze ciagle wychodzi do ringu po zwyciestwo Malik niestety kuz tylko po wyplate. Z Ortizem nikt nie chce walczyc bo, jezt grozny, malo znany, prawdziwy ciezki o dobrym szkielecie i muskulaturze potrafi tez boksowac. Niestety Ortiz ma juz niewiele lat przed soba zas w takim tempie niestety wiele nie osiagnie
 Autor komentarza: cassiusx
Data: 11-10-2016 10:04:33 
Walka zorganizowana na szybko, ledwie parę dni po podpisaniu kontraktu z Hearn'em, także nie ma co narzekać. Dla Ortiza przejście do Eddiego to i tak świetna sprawa i w zasadzie ostatnia deska ratunku, bo lata lecą. Ciężko porównywać czy lepiej byłoby walczyć z Takamem czy Scott'em, bo tak na prawdę liczy się perspektywa. Na obecnym układzie Ortiz finansowo stracić nie może. A sportowo?
Odnośnie szans na walkę o pas, to zgodzę sie z clyde22, czyli że szanse na walkę Ortiz vs AJ są w tej sytuacji bliskie zera, ale każdy inny pas poza centrum uwagi Joshuy może być kierunkiem dla Ortiza na przyszły rok.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.