MALIK SCOTT DLA LUISA ORTIZA. NA GALI TEŻ ABRAHAM-MURRAY II
Amerykanin Malik Scott (38-2-1, 13 KO) będzie ostatecznie rywalem Luisa Ortiza (25-0, 22 KO) podczas zaplanowanej na 12 listopada gali w Monte Carlo.
Pierwotnie informowano, że przeciwnikiem Kubańczyka będzie Carlos Takam, ale plany się zmieniły po tym, jak "King Kong" podpisał kontrakt z brytyjską grupą Matchroom Boxing. Dla 37-letniego boksera z gorącej wyspy listopadowy występ będzie stanowić debiut na europejskiej ziemi. W stawce znajdzie się pas WBA Inter-Continental w wadze ciężkiej.
35-letni Scott po raz ostatni walczył pod koniec października ubiegłego roku. Pokonał wtedy na punkty Tony'ego Thompsona. Rok wcześniej zwyciężył też Alexa Leapaia. W marcu 2014 przegrał natomiast w eliminatorze WBC już w pierwszej rundzie z późniejszym mistrzem świata Deontayem Wilderem.
Listopadowa gala będzie obfitować w ciekawe wydarzenia. Dojdzie na niej m.in. do rewanżu pomiędzy Arthurem Abrahamem (45-5, 30 KO) a Martinem Murrayem (33-4-1, 16 KO) oraz walki Jamie'ego McDonnella (28-2-1, 13 KO), mistrza WBA w wadze koguciej, z Liborio Solisem (25-4-1, 11 KO).
Mega slabo......I wiadomy wynik - ciezkie KO na Scott'cie wielce prawdopodobne.......
Już wiemy, że o pas mistrza WBA walczyć nie będzie.
Zaraz się okaże, ze WŁad walczy z Brownem o WBA, Parker z Ruizem o WBO, AJ z Molina w obronie IBF, a Haye z Bellew.
Czyli z wielkich walk dupa.
Teoretycznie masz racje. Jest jedno 'ale'. Takam potrafi przyjąć a Malik Scott wydaje się być taką chorągiewką dla Ortiza. Powinno być max 6 rund.
Już wiemy, że o pas mistrza WBA walczyć nie będzie.
*
*
*
Skąd wiemy? Przecież federacje nie określiły jeszcze co zrobią z Furym i czekają na otwarcie próbki B. Nawet jeśli okaże się, że zabiorą mu pasy to mamy jeszcze parę kwestii formalnych takich jak ustalenie, kto o wakat będzie się bił i czas dla obozów na dogadanie się bądź przetarg. Walka w listopadzie niczego jeszcze nie przekreśla.
Teoretycznie masz racje. Jest jedno 'ale'. Takam potrafi przyjąć a Malik Scott wydaje się być taką chorągiewką dla Ortiza. Powinno być max 6 rund.
*
*
*
Te 6 rund ze Scottem to i tak lepiej niż 10 rund z Takamem i robienie przez niego za worek treningowy. To, że Ortiz potrafi w bliskim dystansie maltretować przeciwników już wiemy. To na jakim poziomie opanowane ma skracanie ringu ze spierdalającym i jabującym Scottem powie nam więcej o tym zawodniku. Scottowi będzie się też walczyło z nim lepiej niż ze swarmerem Chisorą, który z niego nie zsiadał. Ortiz woli boksować to też Malikowi będzie się z nim walczyło spokojniej, aczkolwiek niebezpieczniej i poważny błąd kosztował go będzie zapewne pokazanie podeszw.
Owszem, tu się zgadzam. Tylko,że na moje Malik nie ma mocy i takiego skilla żeby kąsać Ortiza i nie zebrać bomby. Odnoszę wrażenie,że Ortiz w pewnym momencie na nim mega siądzie i będzie po walce. Kwestia jednego przyspieszenia. Ortiz zdecyduje kiedy dokonać egzekucji. Po prostu nie widzę tego inaczej.
Ciesze sie na info że podpisał kontrakt z Hearnem. Można o nim wiele mówic, ale swoją robote robi i napewno znajdzie dla Ortiza przeciwników bo ma czym płacić.
„Skąd wiemy? Przecież federacje nie określiły jeszcze co zrobią z Furym i czekają na otwarcie próbki B. Nawet jeśli okaże się, że zabiorą mu pasy to mamy jeszcze parę kwestii formalnych takich jak ustalenie, kto o wakat będzie się bił i czas dla obozów na dogadanie się bądź przetarg. Walka w listopadzie niczego jeszcze nie przekreśla.”
Obawiam się, że zbyt wiele uwagi poświęcasz formalnościom. Otwarcie próbki B jedynie potwierdzi wyniki próbki A, to jest kwestia oczywista. Ustalenia tego kto będzie walczyć o wakat nie będzie zapewne wstrzymane (przynajmniej nieformalnie) do czasu otwarcia próbki B, co również tyczy się dogadywania obozów. Te kwestie zapewne już są dyskutowane tak w federacjach, jak między obozami. W grudniu walczyć będzie Kliczko piastujący pozycję nr 2 w WBA i WBO. Parker (nr 1 WBO) i Ruiz (nr 3 WBO) już są podobno wstępnie dogadani. Jeśli Ortiz (nr 1 WBA) będzie walczyć w listopadzie, to w grudniu już z Kliczko walczyć nie będzie. Do rozdania będą dwa pasy, jeden z nich z pewnością wpadnie w łapy Kliczko (walka z Brownem, Ustinovem lub Oquendo), ewentualnie starcie z AJ . Kolejny może trafić do Parkera. Walki mogą być zakontraktowane, a federacje już po tym fakcie mogą im formalnie nadać status walki o pas, to nic nadzwyczajnego.
Osobiście nie wierzę w walkę AJ vs Kliczko, chyba, że w stawce będzie więcej niż jeden pas, co raczej nie będzie łatwe do zorganizowania.
W każdym razie decyzje o odebraniu pasów Tyson’wi wydają się jedynie formalnością. Zażywał niedozwolone substancje, co pokazały wyniki próbki A, Tyson przyznaje, że to robił, więc co do wyników próbki B nie powinniśmy mieć wątpliwości.
Fury straci pasy, to wydaje się pewne.
W grudniu swoje walki planują:
- nr 2 w WBA - Kliczko, wolne terminy mają zawodnicy nr 3, 4 i 5 w WBO
- nr 1 w WBO- Parker, nr 2 w WBO- Kliczko, nr 3 w WBO- Ruiz
To raczej przypadkiem nie jest, a czasu do grudnia jeszcze trochę mamy, federacje zdążą domknąć formalności.
Sytuacja jest oczywiście dynamiczna i wiele może się wydarzyć, ale raczej w walkę Ortiza o wakat w WBA nie wierzę.
Malik już dawno wpisał się swoimi ringowymi poczynaniami na listę pięściarzy pozbawionych większych ambicji i woli walki więc w mojej opinii nie ma się co spodziewać że postara się swój wizerunek zmienić akurat w takiej walce z kimś takim jak Ortiz.
Tak jak napisał Rocky/ Poskacze, poucieka ale w końcu wyłapie gonga i się wycofa.
Obawiam się, że zbyt wiele uwagi poświęcasz formalnościom. Otwarcie próbki B jedynie potwierdzi wyniki próbki A, to jest kwestia oczywista. Ustalenia tego kto będzie walczyć o wakat nie będzie zapewne wstrzymane (przynajmniej nieformalnie) do czasu otwarcia próbki B, co również tyczy się dogadywania obozów. Te kwestie zapewne już są dyskutowane tak w federacjach, jak między obozami. W grudniu walczyć będzie Kliczko piastujący pozycję nr 2 w WBA i WBO. Parker (nr 1 WBO) i Ruiz (nr 3 WBO) już są podobno wstępnie dogadani. Jeśli Ortiz (nr 1 WBA) będzie walczyć w listopadzie, to w grudniu już z Kliczko walczyć nie będzie. Do rozdania będą dwa pasy, jeden z nich z pewnością wpadnie w łapy Kliczko (walka z Brownem, Ustinovem lub Oquendo), ewentualnie starcie z AJ . Kolejny może trafić do Parkera. Walki mogą być zakontraktowane, a federacje już po tym fakcie mogą im formalnie nadać status walki o pas, to nic nadzwyczajnego.
Osobiście nie wierzę w walkę AJ vs Kliczko, chyba, że w stawce będzie więcej niż jeden pas, co raczej nie będzie łatwe do zorganizowania.
W każdym razie decyzje o odebraniu pasów Tyson’wi wydają się jedynie formalnością. Zażywał niedozwolone substancje, co pokazały wyniki próbki A, Tyson przyznaje, że to robił, więc co do wyników próbki B nie powinniśmy mieć wątpliwości.
Fury straci pasy, to wydaje się pewne.
W grudniu swoje walki planują:
- nr 2 w WBA - Kliczko, wolne terminy mają zawodnicy nr 3, 4 i 5 w WBO
- nr 1 w WBO- Parker, nr 2 w WBO- Kliczko, nr 3 w WBO- Ruiz
To raczej przypadkiem nie jest, a czasu do grudnia jeszcze trochę mamy, federacje zdążą domknąć formalności.
Sytuacja jest oczywiście dynamiczna i wiele może się wydarzyć, ale raczej w walkę Ortiza o wakat w WBA nie wierzę.
*
*
*
Dopóki nie ma oficjalnej decyzji dopóty takie spekulacje są mało warte. Papier przyjmie wszystko. Za Ortizem stoi teraz poważny gracz, który ma zupełnie inną siłę przebicia i te wszystkie decyzje federacji, o których mówi się w kuluarach mogą się diametralnie zmienić. To, że ktoś tam planuje walkę na grudzień ma drugorzędne znaczenie, bo walkę można równie dobrze zrobić w styczniu.
Z Takamem byłoby przynajmniej na co popatrzeć. A Scott? Scott może sobie na papierze być mniej pasującym rywalem, śliskim, dobrym technicznie itd itp ale co z tego? W praktyce dostanie pierwszy mocniejszy strzał i się złoży do końca 2 rundy i tyle będzie z tego całego obserwowania jak sobie Ortiz radzi z tego typu pięściarzami.
*
*
*
Pierdolenie. Równie dobrze Takam mógłby się złożyć w pierwszej rundzie wchodząc w półdystans z pochyloną głową i dostając mocny podbródkowy. Takam to pasujący zawodnik, pchający się do półdystansu i walczący na jedno kopyto. Taki styl to woda na młyn dla kogoś takiego jak Ortiz, który preferuje walkę w dystansie i takiego małego swarmera łapałby bitymi w tempo kontrami za każdym razem kiedy ten skracałby dystans. To już było, to już wszyscy widzieli, w tym nie ma nic ciekawego i żadnego znaku zapytania poza tym, że byłaby jatka.
Autor komentarza: BlackDog Data: 10-10-2016 15:25:39
Tak jak napisał Rocky/ Poskacze, poucieka ale w końcu wyłapie gonga i się wycofa.
*
*
*
No i tak będzie. Żeby przewidzieć taki scenariusz nie trzeba być zbytnio rozgarniętym. Ortiz będzie polował, to nie jest zawodnik idący na hurra, on przyspiesza dopiero jak zrani. Pierwsze rundy to będzie spokojny boks na środku ringu z inteligentną presją i zamykaniem Scotta. Ortiz będzie polował na mocny cios boksując jak zawsze to robi. Nawet jeżeli potrwa to 3-4 rundy to będzie to dużo ciekawsze z perspektywy oceny możliwości Ortiza, tzn. jak poradzi sobie ze spierdalającym jabberem. Jak będzie ciął ring, jak będzie boksował, jak obejdzie jab Malika. Takam by mu walkę dostarczył dając mnóstwo okazji do kontr, z kolei w przypadku Scotta to Ortiz będzie musiał wykonać całą robotę i ganiać rywala i z tego można przynajmniej jakieś wnioski wysnuć.
Był tam poważny ból serca, bo wrak Tigera był o włos od nokautu na Maliku. Scott ledwie się pozbierał
z bardzo ciężkim i koszmarnie wolnym Tonym. Nie ma co liczyć na jakikolwiek opór Malika z takim puncherem jak Luis. Wyjdzie do ringu ugotowany i przewróci się przy najbliższej okazji. Plus dla King Konga to fakt, że rozprostuje kości. Takam również nie miałby szans, ale ten zawodnik jest wiarygodny w dużych pojedynkach i zobaczylibyśmy kilka rund. Najlepszy pokaz boksu Scotta to Glazkow, ale po tylu walkach już wiemy, że Ukrainiec jest po prostu przeciętnym, małym ciężkim.
Scott menalnie to drugi Dimitrienko
Nawet zardzewialy Ortiz stlamsi go bardzo szybko
Malik nie ma:
- serca do walki
- psychiki
- siły ciosu
- odpornej szczęki
Czyli większości elementów by być w czołówce :P
Odnośnie szans na walkę o pas, to zgodzę sie z clyde22, czyli że szanse na walkę Ortiz vs AJ są w tej sytuacji bliskie zera, ale każdy inny pas poza centrum uwagi Joshuy może być kierunkiem dla Ortiza na przyszły rok.