WILDER: NIECH FURY UNIKA INTERNETU I WRACA WALCZYĆ ZE MNĄ

Deontay Wilder (37-0, 36 KO) po raz kolejny dał wyraz współczucia wobec Tysona Fury'ego (25-0, 18 KO), który boryka się z problemami natury psychicznej, ale także alkoholem i kokainą.

"Brązowy Bombardier" jest w posiadaniu pasa federacji WBC wagi ciężkiej, ale przy okazji zwycięstwa nad Chrisem Arreolą nabawił się dwóch poważnych kontuzji i na ringu zamelduje się dopiero w przyszłym roku. A kiedy wróci Tyson?

- Dochodzą do mnie te wszystkie informacje i jest mi po prostu przykro. Naprawdę szkoda mi tego faceta. Prywatnie Tyson to świetny gość, a do tego jest bardzo potrzebny tej dyscyplinie. Teraz już jednak wiemy skąd te niektóre jego wypowiedzi, szczególnie w połączeniu z narkotykami. Gdybym miał okazję z nim porozmawiać, powiedziałbym mu, że wszystkie moje modlitwy kieruję w jego stronę i jego rodziny. Mam szczerą nadzieję, że wyjdzie z tego i powróci na ring - nie ukrywa Amerykanin.

- Poradziłbym mu również, by trzymał się z daleka od serwisów społecznościowych, bo ludzie potrafią być naprawdę ostrzy i surowi w swoich ocenach. A to potrafi innego doprowadzić do szału. Kiedy nie było jeszcze internetu i serwisów społecznościowych, zawodnicy i ludzie mogli prowadzić spokojniejsze życie, bo nie czytali o sobie tych wszystkich rzeczy. Dlatego też rzadko o sobie coś czytam w mediach społecznościowych. Dzięki temu nawet jak coś o mnie wypisują, ja o tym nie wiem i mam to gdzieś. Niektórzy po prostu szukają rozgłosu i chcą zwrócić na siebie uwagę. I to byłaby moja rada dla Tysona, unikaj internetu. Poza tym on poza boksem i tytułami ma jeszcze kumpli, rodzinę, a przede wszystkim dzieciaki - kontynuował niepokonany champion WBC.

- Mamy w boksie pewne niezałatwione sprawy, dlatego liczę na jego powrót i nasz pojedynek. To byłaby naprawdę wielka walka - zakończył Wilder.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: puziol123
Data: 07-10-2016 18:44:41 
Już widze jak Wilder rwie sie do walki :) wiekszy jaja były ze zorganizowaniem tej walki niz ta z Powietkinem!
 Autor komentarza: Paulpolska
Data: 07-10-2016 18:52:30 
Przynajmniej go nie obraża a współczuje mi jednak szczerze
 Autor komentarza: zeitgeist
Data: 07-10-2016 18:59:29 
Bardzo milo ze strony Widera ,ze nie kopie werbalnie ,czlowieka z problemami,tylo stara sie Tysonowi swymi slowami otuchy ,a musze przyznac ze zaskoczyl mnie pozytywnie swoim zachowaniem
 Autor komentarza: KnockinOnHeavensDoor
Data: 07-10-2016 19:13:17 




Joshua demoluje obydwu jednej nocy.



 Autor komentarza: PanJanekTygrys
Data: 07-10-2016 19:27:22 
Bumobijca się odezwał.
Najpierw niech walczy z obowiązkowym pretendentem Povietkinem, a o Furrego niech się nie martwi. Furry sobie da radę bez Wildera.
 Autor komentarza: Maniek1986
Data: 07-10-2016 20:26:46 
jasne, bo to wina personalnie Wilder, że nie ma walki z powietkinem...
Tysona to on by swoimi długimi szybkimi silnymu łapamie po prostu
rozstrzelał.
 Autor komentarza: Paulpolska
Data: 07-10-2016 20:54:10 
Nie mogę z tego wina Povetkina że nie ma walki a ten się na Wildera za to sadzi xD
 Autor komentarza: eromer
Data: 07-10-2016 20:54:48 
dobre słowa
niech tak się stanie
 Autor komentarza: Vitalij71
Data: 07-10-2016 22:04:09 
tu sie Wilder zachował ok wogle zastanawiam się czy tak niby kłótnia po ko Wildera na Szpilce nie była zainscenizowana choć z drugiej strony wyglodało to przekonywująco i prawdziwe w emocjach bo było

Wilder to ma niewyrównane rachunki z Povietkinem
mam nadzieję że do tej walki dojdzie w 2017 roku
 Autor komentarza: Chupacabra
Data: 08-10-2016 03:46:43 
Nie lubię Wildera, ale te aktualne wypowiedzi o Furym są bardzo przyzwoite i wyważone, ma u mnie plusa.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.