RIGONDEAUX WYSTĄPI PRZED KOWALIOWEM I WARDEM?

Dziewiętnastego listopada ring w hali T-Mobile Arena w Las Vegas może się zaroić od talentu. Niewykluczone, że na przestrzeni kilkudziesięciu minut zobaczymy aż trzech zawodników formatu P4P - Siergieja Kowaliowa (30-0-1, 26 KO), Andre Warda (30-0, 15 KO) oraz Guillermo Rigondeaux (17-0, 11 KO).

Ten ostatni miał boksować z Meksykaninem Moisesem Floresem (25-0, 17 KO) pod koniec roku na gali z udziałem Miguela Cotto, ale od kilku dni wiadomo już, że Portorykańczyk będzie pauzować przynajmniej do końca grudnia.

- Początkowo mieliśmy walczyć 3 grudnia, teraz nam mówią, że prawdopodobnie będzie to druga połowa listopada. Czekamy na datę, tylko tyle. Ja cały czas trenuję - oznajmił Flores.

Konkretów nie ujawniono, ale jako że Kubańczyk ma tego samego promotora, który prowadzi karierę Warda - grupę Roc Nation, można zakładać, że jego walka z Meksykaninem jest planowana właśnie na 19 listopada. Ward stanie tego dnia w szranki z Kowaliowem w jednej z najbardziej oczekiwanych walk roku, której stawką będą trzy z czterech najważniejszych pasów w kategorii półciężkiej.

Pojedynek pomiędzy Rigondeaux a Floresem, odpowiednio właścicielami pasów WBA Super oraz WBA interim w dywizji super koguciej, został narzucony przez World Boxing Association.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Krusher
Data: 02-10-2016 11:24:47 
Ma wywiać fanów z trybun? :D
Szkoda, że nie doszło do jego walki z Łomaczenko, chyba największa możliwa walka do zrobienia w boksie...
 Autor komentarza: KnockinOnHeavensDoor
Data: 02-10-2016 11:47:37 
@Krusher



Obecnosc Rigondeaux na gali moze co najwyzej "wywiac" z trybun paru ignorantow jak ty...:)


 Autor komentarza: Krusher
Data: 02-10-2016 12:01:20 
Chłopie troche dystansu ;)
Gdybym był ignorantem nie wspominałbym o walce z Wasylem
 Autor komentarza: Krusher
Data: 02-10-2016 12:02:24 
I akurat faktem jest, że pozytywnie na publikę nie wpływa. Ja akurat lubie go sobie pooglądać, ale nie każdy.
On musi mieć mocnych rywali, żeby się spiąć.
 Autor komentarza: Rolan
Data: 02-10-2016 16:44:51 
Rozumiem że ignorantem jest każdy kto uważa że boks Rigondeux to nuda? W takim razie ignoranci to 99% Januszy bokserskich i większość fanów boksu na świecie. Nie wiem po co wciskają tam Kubańczyka. To bardzo prawdopodobne że w trakcie kolejnego żenującego ,,widowiska" część kibiców pójdzie do domu i tym sposobem przegapia jedno z najlepszych zestawień od kilku ładnych lat. Mówiąc o żenadzie chodzi mi o to że Rigondeux walcząc ostatnimi czasy ze średniakami holuje ich i nie podejmuje najmniejszego ryzyka.
 Autor komentarza: RK2
Data: 02-10-2016 18:16:46 
ad Krusher
Data: 02-10-2016 12:02:24

nie zgodzę się z Tobą - Rigo walczy po prostu tak, żeby wygrać i nie warto tu dorabiać dodatkowej filozofii.

ad Roland -

wg mnie nie "czytasz" walki - w żadnej, a oglądałem wszystkie, Rigo nikogo nie holował (bo to nie ten typ "ludzki" boksera)- no i oczywiście nie walczył ze średniakami, choć może inaczej rozumiemy to pojęcie.

fakt - dla mnie boks Rigo to jak wytrawne wino z najwyższej półki i nie wszystkim smakuje ( na pewno nie wszystkim promotorom i organizatorom gal)
'
 Autor komentarza: KnockinOnHeavensDoor
Data: 02-10-2016 18:17:06 
@Rolan


I wlasnie wyszla cala twoja amatorszczyzna w postrzeganiu wielkiej sztuki jaką niewątpliwie jest boks. Kazdy choc troche tą sztuke rozumie, z latwoscią zauwaza jakim geniuszem jest Giullermo Rigondeaux.Nie chce mi sie rozwodzic nad jego atutami, robilem to wielokrotnie a sam "el chacal" nikomu nic nie musi udowadniac.
Co do walki ze sredniakami to kazdy go unika i dobrze o tym wiesz. Od lat nie ma wyboru bo kazdy doskonale rozumie ze wyjscie do niego = pewna porazka. Klient kompletnie zdominowal swoja kategorie wagową. Jedyny prawdziwy mistrz ktory odwazyl sie do niego wyjsc, wielki Nonito Donaire zostal ograny jak dziecko do jednej bramki a mentalnie do dzisiaj nie doszedl do siebie. Iskra zgasla.
Nie podejmuje ryzyka? Wygrywa z latwoscią z kazdym kto do niego wychodzi wychodzac z tego bez najmniejszego uszczerbku przy minimalnym wkladzie wlasnym. To sie nazywa pelna kontrola nad pojedynkiem i pelna wydajnosc energetyczna. Tak potrafią wygrywac tylko najwieksi.
Co do wieszosci fanow boksu zawodowego na swiecie to racja - 99% to niestety ignoranci na "pol etatu", kompetnie nie rozumiejacy piekna sztuki bokserskiej. Jezeli szukasz potokow krwi, bezymslnych wymian i przyjmowania po 400 ciosow na walke to nie znajdziesz tego w boksie Rigondeaux. Na co mozesz natomiast liczyc to nieprawdopodobny kunszt, niewiarygodne wyczucie rytmu i dystansu, doskonale wyszkolenie techniczne i chirurgiczną precyzje.

Mozna go nie lubiec, nie mozna nie doceniac i nie szanowac.




 Autor komentarza: maciejka
Data: 02-10-2016 19:12:22 
@KnockinOnHeavensDoor

Szkoda strzępić języka, są tacy i inni kibice pięściarstwa, wszystkim nie dogodzisz. Chociaż sam pisałem, że walka z Drianem Francisco to wielka porażka G.R.O, rozumiem w tym wszystkim jednak zawirowania promotorskie, organizacyjne i całą resztę problemów. Dobrze, że szakal wrócił do Pedro Diaza, czekam na starcie z Moisesem Floresem, powinien idealnie pasować G.R.O. i walka powinna być miła dla oka purystów jak i niedzielniaków.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.